Dowcipy o przesłuchaniach
Prokurator przesłuchuje przed obliczem sądu oskarżonego o gwałt.
- Czy oskarżony napastował powódkę?
- Nie na sucho..
-Czy opierała się?
- Tak, o ścianę.
- Czy oskarżony napastował powódkę?
- Nie na sucho..
-Czy opierała się?
- Tak, o ścianę.
1915
Dowcip #18690. Prokurator przesłuchuje przed obliczem sądu oskarżonego o gwałt. w kategorii: „Śmieszne kawały o przesłuchaniach”.
Na przesłuchaniu policyjnym:
- Kto ci uciął język? Gadaj!
- Kto ci uciął język? Gadaj!
411
Dowcip #12299. Na przesłuchaniu policyjnym w kategorii: „Śmieszne dowcipy o przesłuchaniach”.
Przesłuchanie policyjne na Grenlandii. W pewnym momencie pytają Eskimosa:
- Co Pan robił w nocy z dwudziestego października na piętnastego marca?
- Co Pan robił w nocy z dwudziestego października na piętnastego marca?
518
Dowcip #25063. Przesłuchanie policyjne na Grenlandii. w kategorii: „Śmieszny humor o przesłuchaniach”.
Przesłuchanie ofiary kradzieży na komisariacie.
- Dlaczego pani nie wezwała policji słysząc, że złodziej na parterze wywraca wszystkie szafki i szuflady, klnie pijąc alkohol z barku - pyta śledczy.
Na to zdziwiona kobieta odpowiada:
- Byłam pewna, że to Stefan szuka czystej koszuli i skarpetek.
- Dlaczego pani nie wezwała policji słysząc, że złodziej na parterze wywraca wszystkie szafki i szuflady, klnie pijąc alkohol z barku - pyta śledczy.
Na to zdziwiona kobieta odpowiada:
- Byłam pewna, że to Stefan szuka czystej koszuli i skarpetek.
16
Dowcip #33805. Przesłuchanie ofiary kradzieży na komisariacie. w kategorii: „Śmieszne kawały o przesłuchaniach”.
Na komisariacie przesłuchiwano Eskimosa. W pewnym momencie oficer śledczy zadaje mu pytanie:
- Co pan robił w nocy z piątego października na ósmego marca!?
- Co pan robił w nocy z piątego października na ósmego marca!?
411
Dowcip #22145. Na komisariacie przesłuchiwano Eskimosa. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o przesłuchaniach”.
Jeden z zomowców widzi jak jego kumpel wali pałką magnetofon.
- Co ty robisz?!
- Porucznik kazał mi przesłuchać taśmę.
- Co ty robisz?!
- Porucznik kazał mi przesłuchać taśmę.
48
Dowcip #23683. Jeden z zomowców widzi jak jego kumpel wali pałką magnetofon. w kategorii: „Śmieszny humor o przesłuchaniach”.
Prokurator przesłuchuje policjanta, który ranił w nogę uciekającego złodzieja:
- Dlaczego nie użył pan broni z ostrą amunicją, tylko strzelał do uciekającego z łuku?
- Był środek nocy, nie chciałem nikogo zbudzić!
- Dlaczego nie użył pan broni z ostrą amunicją, tylko strzelał do uciekającego z łuku?
- Był środek nocy, nie chciałem nikogo zbudzić!
45
Dowcip #8478. Prokurator przesłuchuje policjanta w kategorii: „Żarty o przesłuchaniach”.
Stirlitz wpadł. Przesłuchują go:
- Ile jest dwa razy dwa?
Stirlitz wiedział, ile jest dwa razy dwa. Wiedział również, że oni wiedzą. Nie wiedział tylko, czy zdąży zawiadomić centralę.
- Ile jest dwa razy dwa?
Stirlitz wiedział, ile jest dwa razy dwa. Wiedział również, że oni wiedzą. Nie wiedział tylko, czy zdąży zawiadomić centralę.
117
Dowcip #3936. Stirlitz wpadł. w kategorii: „Śmieszne żarty o przesłuchaniach”.
Policjant przesłuchuje staruszkę:
- Wiek?
- Osiemdziesiąt sześć lat.
- Czy mogłaby pani opowiedzieć swoimi słowami, co tu się właściwie wydarzyło?
- Siedziałam na ławce, na tarasie przed domem, podziwiając ciepły, wiosenny wieczór, kiedy przyszedł ten młodzieniec i usiadł obok mnie.
- Znała go pani?
- Nie, ale był przyjaźnie nastawiony.
- Co stało się po tym, jak usiadł obok pani?
- Zaczął pocierać moje udo.
- Czy powstrzymała go pani?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo odczuwałam przyjemność. Nikt nie robił tego od czasu, kiedy mój mąż odszedł z tego świata trzydzieści lat temu.
- Co stało się potem?
- Zaczął pieścić moje piersi.
- Czy próbowała go pani powstrzymać?
- Nie.
- Dlaczego?
- Mój Boże, dlaczego? Było mi tak dobrze, czułam, że naprawdę żyję. Od lat tak się nie czułam!
- Co stało się później?
- Cóż, rozpalił mnie do czerwoności, więc rozłożyłam nogi i zawołałam: ”Bierz mnie, chłopcze, bierz mnie!”
- I co? Zrobił to?
- Nie, do diabła! Zawołał: ”Prima Aprilis!” i wtedy zastrzeliłam gada!
- Wiek?
- Osiemdziesiąt sześć lat.
- Czy mogłaby pani opowiedzieć swoimi słowami, co tu się właściwie wydarzyło?
- Siedziałam na ławce, na tarasie przed domem, podziwiając ciepły, wiosenny wieczór, kiedy przyszedł ten młodzieniec i usiadł obok mnie.
- Znała go pani?
- Nie, ale był przyjaźnie nastawiony.
- Co stało się po tym, jak usiadł obok pani?
- Zaczął pocierać moje udo.
- Czy powstrzymała go pani?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo odczuwałam przyjemność. Nikt nie robił tego od czasu, kiedy mój mąż odszedł z tego świata trzydzieści lat temu.
- Co stało się potem?
- Zaczął pieścić moje piersi.
- Czy próbowała go pani powstrzymać?
- Nie.
- Dlaczego?
- Mój Boże, dlaczego? Było mi tak dobrze, czułam, że naprawdę żyję. Od lat tak się nie czułam!
- Co stało się później?
- Cóż, rozpalił mnie do czerwoności, więc rozłożyłam nogi i zawołałam: ”Bierz mnie, chłopcze, bierz mnie!”
- I co? Zrobił to?
- Nie, do diabła! Zawołał: ”Prima Aprilis!” i wtedy zastrzeliłam gada!
36
Dowcip #15650. Policjant przesłuchuje staruszkę w kategorii: „Dowcipy o przesłuchaniach”.
Amerykański żołnierz przesłuchuje Araba:
- Name?
- Abdlulah Asaf Sarafi.
- Sex?
- Yes, yes four time a day.
- No, no, no Male or Female?
- Male, Female sometimes Camel.
- Name?
- Abdlulah Asaf Sarafi.
- Sex?
- Yes, yes four time a day.
- No, no, no Male or Female?
- Male, Female sometimes Camel.
114