Polak
Polak, Rusek i Amerykanin spierają się który z ich krajów ma większego goryla King-Konga. Amerykanin mówi:
- My w Ameryce mamy takiego goryla King Konga, że jeden jego palec ledwo mieści się w Wielkim Kanionie...
Na to Rusek:
- Nasz goryl King Kong jest tak potężny, że jedną nogą stoi w Moskwie, a drugą za Uralem, a na dwóch wyciągniętych łapach trzyma dwie wielkie, olbrzymie planety!
- Widzisz, - mówi Polak - bo to są jaja polskiego goryla King-Konga.
- My w Ameryce mamy takiego goryla King Konga, że jeden jego palec ledwo mieści się w Wielkim Kanionie...
Na to Rusek:
- Nasz goryl King Kong jest tak potężny, że jedną nogą stoi w Moskwie, a drugą za Uralem, a na dwóch wyciągniętych łapach trzyma dwie wielkie, olbrzymie planety!
- Widzisz, - mówi Polak - bo to są jaja polskiego goryla King-Konga.
2534
Dowcip #31999. Polak w kategorii: Humor o Rusku, Humor o Polakach, Śmieszne dowcipy o kłótniach, Żarty o gorylu, Śmieszny humor o Amerykanach.
Co prawdziwa kobieta potrafi zrobić z niczego?
- Zupę i awanturę.
- Zupę i awanturę.
323
Dowcip #32000. Co prawdziwa kobieta potrafi zrobić z niczego? w kategorii: Śmieszne żarty o kobietach, Śmieszny humor zagadka.
Jasiu jest na dworze i gra w piłkę. Po chwili przychodzi do mamy i mówi:
- Mamo wybiłem okno sąsiadowi.
A mama na to:
- Co powiedział?
Jasiu się pyta:
- A mam ominąć wszystkie przekleństwa?
Mama na to:
- Tak.
Jasiu mówi:
- To nic nie powiedział.
- Mamo wybiłem okno sąsiadowi.
A mama na to:
- Co powiedział?
Jasiu się pyta:
- A mam ominąć wszystkie przekleństwa?
Mama na to:
- Tak.
Jasiu mówi:
- To nic nie powiedział.
112
Dowcip #32001. Jasiu jest na dworze i gra w piłkę. w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne dowcipy o sąsiadach, Żarty o grach i zabawach.
Kowalski pojechał na urlop. Gdy wraca, przewodnik w autobusie mówi:
- Na koniec naszej wycieczki mam dla was dowcip, dzięki któremu możecie kogoś zwyzywać, a ta osoba się nie obrazi. Uwaga. Panie Kowalski, jak się nazywa zupa z wielu kur?
- Nie wiem. - mówi Kowalski.
- Rosół z kur wielu.
Cały autobus pęka ze śmiechu. Następnego dnia Kowalski idzie do pracy. Postanowił wykorzystać nowy kawał. W biurze zebranie. Szef mówi:
- Zanim zaczniemy, niech pan powie, panie Kowalski, jak udał się urlop.
- Świetnie. - Kowalski. - I mam fajny dowcip.
- Niech pan opowie.
- Panie kierowniku, jak nazywa się zupa z wielu kur?
- Jak?
- Rosół, ty ch*ju!
- Na koniec naszej wycieczki mam dla was dowcip, dzięki któremu możecie kogoś zwyzywać, a ta osoba się nie obrazi. Uwaga. Panie Kowalski, jak się nazywa zupa z wielu kur?
- Nie wiem. - mówi Kowalski.
- Rosół z kur wielu.
Cały autobus pęka ze śmiechu. Następnego dnia Kowalski idzie do pracy. Postanowił wykorzystać nowy kawał. W biurze zebranie. Szef mówi:
- Zanim zaczniemy, niech pan powie, panie Kowalski, jak udał się urlop.
- Świetnie. - Kowalski. - I mam fajny dowcip.
- Niech pan opowie.
- Panie kierowniku, jak nazywa się zupa z wielu kur?
- Jak?
- Rosół, ty ch*ju!
68
Dowcip #32002. Kowalski pojechał na urlop. w kategorii: Kawały o Kowalskim, Śmieszne żarty o szefie, Żarty o treści wulgarnej.
Jak brzmi stare chińskie przysłowie?
- Dopiero wtedy, gdy Ci komar usiądzie na jaja uświadamiasz sobie, że nie wszystko jesteś w stanie załatwić siłą.
- Dopiero wtedy, gdy Ci komar usiądzie na jaja uświadamiasz sobie, że nie wszystko jesteś w stanie załatwić siłą.
716
Dowcip #32003. Jak brzmi stare chińskie przysłowie? w kategorii: Śmieszne zagadki, Żarty o komarach.
Rok 2020, dwoje niemieckich policjantów drogówki zatrzymuje samochód do kontroli. Facet daje papiery. Policjant czyta i z uśmiechem do kolegi mówi:
- Patrz Abdul jakie śmieszne nazwisko: Muller
- Patrz Abdul jakie śmieszne nazwisko: Muller
519
Dowcip #32004. Rok 2020 w kategorii: Śmieszne żarty o Niemcach, Żarty o policjantach.
Wędkarz złapał złotą rybkę. Rybka mówi, że spełni jego trzy życzenia jak ją wypuści.
- Powiedz mi rybko kiedy umrę.
- Przepraszam Cię kolego, ale tego nie mogę Ci powiedzieć.
- To powiedz mi chociaż kim będę po śmierci.
- To mogę Ci powiedzieć. Będziesz sędzią hokeja na lodzie.
- Co Ty gadasz, przecież ja nigdy nie interesowałem się tym sportem ani nie znam przepisów w nim obowiązujących.
Rybka na to:
- Ty człowieku ucz się szybko tych przepisów bo pojutrze masz pierwszy mecz.
- Powiedz mi rybko kiedy umrę.
- Przepraszam Cię kolego, ale tego nie mogę Ci powiedzieć.
- To powiedz mi chociaż kim będę po śmierci.
- To mogę Ci powiedzieć. Będziesz sędzią hokeja na lodzie.
- Co Ty gadasz, przecież ja nigdy nie interesowałem się tym sportem ani nie znam przepisów w nim obowiązujących.
Rybka na to:
- Ty człowieku ucz się szybko tych przepisów bo pojutrze masz pierwszy mecz.
17
Dowcip #32005. Wędkarz złapał złotą rybkę. w kategorii: Żarty o wędkarzach, Śmieszny humor o złotej rybce, Dowcipy o umieraniu, Śmieszne kawały o życzeniach do spełnienia.
Siedzi facet spokojnie przy piwku gdy przechodząca obok knajpy zakonnica podeszła do niego:
- Powinieneś się wstydzić młody człowieku. Alkohol to dzieło szatana, jesteś grzesznikiem.
- Skąd to wiesz?
- Moja Siostra Przełożona mi tak powiedziała.
- A czy Ty kiedyś próbowałaś alkoholu?
- Nie bądź śmieszny! Oczywiście, że nie.
- To skąd możesz wiedzieć, że jest taki zły? Słuchaj, zróbmy tak? Postawię Ci drinka i sama ocenisz. Zgoda?
- Nie. Jak będzie wyglądała zakonnica pijąca drinka?
- To nie problem. Poproszę barmana żeby przelał Ci go do kubka od herbaty.
- No dobrze.
Podszedł więc do baru:
- Barman, jeszcze jedno piwo proszę. I jakiegoś dobrego drinka, tylko nalej go proszę do zwykłego kubka.
- Cholera. Nie mów, że znowu jest tu ta zakonnica?
- Powinieneś się wstydzić młody człowieku. Alkohol to dzieło szatana, jesteś grzesznikiem.
- Skąd to wiesz?
- Moja Siostra Przełożona mi tak powiedziała.
- A czy Ty kiedyś próbowałaś alkoholu?
- Nie bądź śmieszny! Oczywiście, że nie.
- To skąd możesz wiedzieć, że jest taki zły? Słuchaj, zróbmy tak? Postawię Ci drinka i sama ocenisz. Zgoda?
- Nie. Jak będzie wyglądała zakonnica pijąca drinka?
- To nie problem. Poproszę barmana żeby przelał Ci go do kubka od herbaty.
- No dobrze.
Podszedł więc do baru:
- Barman, jeszcze jedno piwo proszę. I jakiegoś dobrego drinka, tylko nalej go proszę do zwykłego kubka.
- Cholera. Nie mów, że znowu jest tu ta zakonnica?
06
Dowcip #32006. Siedzi facet spokojnie przy piwku gdy przechodząca obok knajpy w kategorii: Żarty o alkoholu, Dowcipy o zakonnicach, Śmieszne kawały o barmanach.
Dwóch facetów opalało się w górach nago no i przypiekli sobie co nieco. Poszli do Gaździny i pytają:
- Gaździno, macie zsiadłe mleko?
- Ano mom.
- To sprzedajcie nam ale w płaskich miseczkach.
Zdziwiona gaździna się zgodziła i patrzy jak faceci zamaczają swoje genitalia w zsiadłym mleku. Patrzy, patrzy i w końcu mówi.
- Jak się chłopy spuscajm tom już widzioła, ale jak tankują to pirsy roz widze.
- Gaździno, macie zsiadłe mleko?
- Ano mom.
- To sprzedajcie nam ale w płaskich miseczkach.
Zdziwiona gaździna się zgodziła i patrzy jak faceci zamaczają swoje genitalia w zsiadłym mleku. Patrzy, patrzy i w końcu mówi.
- Jak się chłopy spuscajm tom już widzioła, ale jak tankują to pirsy roz widze.
515
Dowcip #32007. Dwóch facetów opalało się w górach nago no i przypiekli sobie co w kategorii: Kawały o męskim przyrodzeniu, Śmieszny humor o Gaździnie, Śmieszne kawały o opalaniu się.
Do jednostki wojskowej na inspekcję ma przyjechać generał Kotas. Oficera, który ma go witać, przestrzegają koledzy:
- Tylko nie pomyl nazwiska, bo w innej jednostce przekręcili nazwisko literki z ”o” na ”u” i mają przechlapane.
Wystraszony oficer powtarza w pamięci: nazwisko przez ”o” nie przez ”u”, nazwisko przez ”o” nie przez ”u”, nazwisko przez ”o” nie przez ”u”.
Wreszcie nadchodzi dzień przyjazdu i powitania dostojnego gościa. Na uroczystym apelu wszyscy słyszą:
- Cieszymy się, że zaszczycił nas swoją obecnością pan generał Choj!
- Tylko nie pomyl nazwiska, bo w innej jednostce przekręcili nazwisko literki z ”o” na ”u” i mają przechlapane.
Wystraszony oficer powtarza w pamięci: nazwisko przez ”o” nie przez ”u”, nazwisko przez ”o” nie przez ”u”, nazwisko przez ”o” nie przez ”u”.
Wreszcie nadchodzi dzień przyjazdu i powitania dostojnego gościa. Na uroczystym apelu wszyscy słyszą:
- Cieszymy się, że zaszczycił nas swoją obecnością pan generał Choj!
513