Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas.
Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.
- Hej, - mówi niewidomy - ale duży fotel.
- W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej.- mówi siedzący obok pasażer.
Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:
- Ale duże kufle tu macie.
- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej. - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
- Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej. - pada odpowiedź.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
- Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!
- Hej, - mówi niewidomy - ale duży fotel.
- W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej.- mówi siedzący obok pasażer.
Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:
- Ale duże kufle tu macie.
- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej. - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
- Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej. - pada odpowiedź.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
- Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!
310
Dowcip #9404. Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. w kategorii: Humor o turystach, Dowcipy o basenie, Humor o niewidomych.
W parku na ławce siedzi młoda, atrakcyjna dziewczyna i czyta książkę. Dosiada się do niej młody chłopak. Chce ją poderwać.
- Jaką książkę pani czyta?
- ”Geografię seksu”.
- I jaka jest główna myśl tej książki?
- Że najlepszymi kochankami są Żydzi i Indianie.
- Pani pozwoli, że się przedstawię: nazywam się Mojżesz Winnetou.
- Jaką książkę pani czyta?
- ”Geografię seksu”.
- I jaka jest główna myśl tej książki?
- Że najlepszymi kochankami są Żydzi i Indianie.
- Pani pozwoli, że się przedstawię: nazywam się Mojżesz Winnetou.
213
Dowcip #9405. W parku na ławce siedzi młoda, atrakcyjna dziewczyna i czyta książkę. w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Śmieszne kawały o mężczyznach, Śmieszne żarty o Żydach, Humor o książkach, Śmieszne dowcipy o indianach.
Pewnego dnia wrócił późno w nocy do domu bardzo zalany gość. Zjadł czerstwy jak diabli tort stojący na stole i położył się do łóżka. Rano szarpie go za rękę trzyletni synek:
- Tato, tato! Nie widziałeś gdzieś mojego bębenka?!
- Tato, tato! Nie widziałeś gdzieś mojego bębenka?!
25
Dowcip #9406. Pewnego dnia wrócił późno w nocy do domu bardzo zalany gość. w kategorii: Dowcipy o pijakach, Humor o rodzicach, Śmieszne żarty o synach, Śmieszne dowcipy o tacie.
10 najsłynniejszych powiedzonek w historii, które zawierały przekleństwo:
1. ”Co to k*rwa było?” - Burmistrz Hiroszimy.
2. ”Skąd się wzięli ci wszyscy pieprzeni Indianie?” - Generał Custer (Little Big Horn)
3. ”Każdy pieprzony idiota może to zrozumieć!” - Einstein.
4. ”Ona tak naprawdę wygląda, do k*rwy nędzy! ” - Picasso.
5. ”Jak to, k*rwa, rozwiązałeś?” - Pitagoras.
6. ”Co ty chcesz mieć na tym pieprzonym suficie?!” - Michał Anioł.
7. ”K*rwa, nie przypuszczam żeby teraz spadł deszcz” - Joanna d’Arc.
8. ”Pier*olona ulewa!” - Noe.
9. ”Potrzebna mi ta parada jak pieprzona dziura w głowie” - J.F.Kennedy.
10. ”A kto się k*rwa dowie?” - Bill Clinton.
1. ”Co to k*rwa było?” - Burmistrz Hiroszimy.
2. ”Skąd się wzięli ci wszyscy pieprzeni Indianie?” - Generał Custer (Little Big Horn)
3. ”Każdy pieprzony idiota może to zrozumieć!” - Einstein.
4. ”Ona tak naprawdę wygląda, do k*rwy nędzy! ” - Picasso.
5. ”Jak to, k*rwa, rozwiązałeś?” - Pitagoras.
6. ”Co ty chcesz mieć na tym pieprzonym suficie?!” - Michał Anioł.
7. ”K*rwa, nie przypuszczam żeby teraz spadł deszcz” - Joanna d’Arc.
8. ”Pier*olona ulewa!” - Noe.
9. ”Potrzebna mi ta parada jak pieprzona dziura w głowie” - J.F.Kennedy.
10. ”A kto się k*rwa dowie?” - Bill Clinton.
511
Dowcip #9407. 10 najsłynniejszych powiedzonek w historii w kategorii: Śmieszne dowcipy historyczne, Śmieszne żarty o treści wulgarnej.
Dlaczego ludzie z innych miast nie lubią Warszawianek?
- Bo z jednej strony jest Wola i Ochota, a z drugiej Włochy i Bródno.
- Bo z jednej strony jest Wola i Ochota, a z drugiej Włochy i Bródno.
26
Dowcip #9408. Dlaczego ludzie z innych miast nie lubią Warszawianek? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki, Humor z grą słów.
Pewien farmer oprowadzał po swoim gospodarstwie potencjalnego nabywcę. Doszli do pasieki.
- Czemu ta pasieka stoi tak blisko drogi? Przecież pszczoły mogą użądlić przechodniów! - narzeka kupiec.
- Te ule stoją tu od dziesięciu lat i nigdy nic takiego się nie zdarzyło! - odpowiada farmer.
Po krótkiej dyskusji postanowili się założyć - zainteresowany rozbierze się do naga i zostanie przywiązany do rosnącego w pobliżu pasieki drzewa na cały dzień. Jeżeli do wieczora użądli go pszczoła, dostanie farmę za darmo, w przeciwnym razie zapłaci podwójną cenę. Wieczorem farmer idzie odwiązać kupca i z daleka widzi, że facet jest blady i słania się na nogach.
- Cholera, przegrałem chyba zakład. - klnie pod nosem farmer, biegnąc do niego.
- Co się stało, gdzie ugryzła? - pyta, rozcinając więzy.
- Nigdzie nie ugryzła, to nie to. - szepcze cicho potencjalny nabywca - ale czy ta cholerna owca nie ma matki?
- Czemu ta pasieka stoi tak blisko drogi? Przecież pszczoły mogą użądlić przechodniów! - narzeka kupiec.
- Te ule stoją tu od dziesięciu lat i nigdy nic takiego się nie zdarzyło! - odpowiada farmer.
Po krótkiej dyskusji postanowili się założyć - zainteresowany rozbierze się do naga i zostanie przywiązany do rosnącego w pobliżu pasieki drzewa na cały dzień. Jeżeli do wieczora użądli go pszczoła, dostanie farmę za darmo, w przeciwnym razie zapłaci podwójną cenę. Wieczorem farmer idzie odwiązać kupca i z daleka widzi, że facet jest blady i słania się na nogach.
- Cholera, przegrałem chyba zakład. - klnie pod nosem farmer, biegnąc do niego.
- Co się stało, gdzie ugryzła? - pyta, rozcinając więzy.
- Nigdzie nie ugryzła, to nie to. - szepcze cicho potencjalny nabywca - ale czy ta cholerna owca nie ma matki?
212
Dowcip #9409. Pewien farmer oprowadzał po swoim gospodarstwie potencjalnego nabywcę. w kategorii: Śmieszne żarty o zwierzętach, Humor o owcach, Śmieszne żarty o męskim przyrodzeniu, Żarty o pszczołach.
Rozpędzony jeż biegnie przez pustynię i nagle wpada na kaktusa i woła:
- Mamo, to ty?!
- Mamo, to ty?!
811
Dowcip #9410. Rozpędzony jeż biegnie przez pustynię i nagle wpada na kaktusa i woła w kategorii: Humor o zwierzętach, Śmieszne żarty o jeżu, Humor o pustyni, Śmieszne dowcipy o kaktusach.
Trójka dzieci z pierwszej klasy stoi przed ostatnią szansą aby otrzymać promocję do drugiej klasy. Przepytuje je dyrektor:
- Jasio, przeliteruj słowo tata.
- T - A - T - A.
- Świetnie! Zdałeś!
- A teraz Monika, przeliteruj słowo mama.
- M - A - M - A.
- Doskonale! Przechodzisz do drugiej klasy.
- A teraz ty Ahmed. Przeliteruj proszę... DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH PRAW KONSTYTUCYJNYCH.
- Jasio, przeliteruj słowo tata.
- T - A - T - A.
- Świetnie! Zdałeś!
- A teraz Monika, przeliteruj słowo mama.
- M - A - M - A.
- Doskonale! Przechodzisz do drugiej klasy.
- A teraz ty Ahmed. Przeliteruj proszę... DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH PRAW KONSTYTUCYJNYCH.
310
Dowcip #9411. Trójka dzieci z pierwszej klasy stoi przed ostatnią szansą aby w kategorii: Humor o Arabach, Śmieszne dowcipy o Jasiu, Żarty o uczniach, Śmieszny humor o egzaminach, Śmieszny humor o dyrektorze.
Na pewnej propagandowej trasie przez Amerykę, prezydent Bush odwiedził pewną szkołę w celu wyjaśnienia swojej polityki. Potem poprosił dzieci o zadawanie pytań. Mały Bob zabrał głos:
- Panie prezydencie, mam trzy pytania:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroszimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów?
W pewnym momencie zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klasy. Po powrocie z przerwy prezydentowi Bushowi dalej stawiano pytania, lecz tym razem zabrał głos Joey:
- Panie prezydencie, mam pięć pytań:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroszimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów?
4. Dlaczego dzwonek na przerwę był dwadzieścia minut wcześniej?
5. Gdzie jest Bob?
- Panie prezydencie, mam trzy pytania:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroszimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów?
W pewnym momencie zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klasy. Po powrocie z przerwy prezydentowi Bushowi dalej stawiano pytania, lecz tym razem zabrał głos Joey:
- Panie prezydencie, mam pięć pytań:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroszimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów?
4. Dlaczego dzwonek na przerwę był dwadzieścia minut wcześniej?
5. Gdzie jest Bob?
27
Dowcip #9412. Na pewnej propagandowej trasie przez Amerykę w kategorii: Śmieszne żarty o chłopcach, Humor o uczniach, Śmieszne dowcipy o George Bushu.
Wokół zwiniętego w kulkę jeża chodzi zgłodniały wilk. W pewnym momencie nie wytrzymuje i mruczy:
- Mógłbyś chociaż pierdnąć, miałbym jakiś punkt odniesienia!
- Mógłbyś chociaż pierdnąć, miałbym jakiś punkt odniesienia!
210