LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Pewnego dnia na świat przyszedł Jasio.

Pewnego dnia na świat przyszedł Jasio. Matka oficjalnie podczas porodu umarła. Lecz nieoficjalnie tylko lekarz znał przyczynę śmierci - szok związany z tym co zobaczyła: Jasio w pępku miał złotą śrubkę. Ojciec zareagował na ”złotą śrubkę” nad wymiar łagodnie. Oczywiście chodził z Jasiem jeszcze w wieku niemowlęcym do wszystkich możliwych specjalistów, jednakże nikt nie mógł mu odpowiedzieć: po co ta złota śrubka. Spróbował zatem pogodzić się z faktem. Jasio po raz pierwszy zwrócił uwagę na swoją ”inność” w przedszkolu. Pewnego dnia zauważył, że inne dzieci nie mają złotych śrubek w pępku. Podszedł zatem do swojej pani wychowawczyni pytając:
- Plose pani, cemu ja mam zlotom ślubke w pempku?
- Jasiu, nie mam pojęcia! Ale jesteś normalnym chłopczykiem, nie martw się!
I tak żył Jasio wyśmiewany przez wszystkim, przez cały czas zadając sobie to pytanie: Na cholerę mi ta śrubka w pępku. Swoją pierwszą miłość musiał mocno upić, żeby nie zmieniła zdania, gdy to podczas jednej z imprez zechcieli spędzić noc w sypialni rodziców. Nadszedł czas liceum, Jasio już wtedy wiedział, jaki profil klasy go interesuje: biologiczna. Wtedy też, wraz ze swoim Panem Profesorem badali dokładnie pochodzenie złotej śrubki. Nadszedł czas matury, którą Jasio, rzecz jasna, zdał bez najmniejszych problemów, a oni nadal nie mogli znaleźć odpowiedzi na pytanie: Co to za złota śrubka.
Studia Jasio sobie obrał medyczne. Wraz z najlepszym profesorem na wydziale studiowali budowę złotej śrubki. Przeprowadzali badania, eksperymenty, jednakże nijak nie mogli pojąć przeznaczenia i zastosowania owej złotej śrubki.
W końcu profesor zaproponował Jasiowi udział w międzynarodowej konferencji medycznej, która co cztery lata gromadzi najlepsze i największe światowe sławy lekarskie. Jednakże od razu zaznaczył: niektóre badania mogą być bolesne. Poza tym nie wiadomo, jakie będą skutki uboczne.
Oczywiście Jasio postawił wszystko na jedną kartę ”jeśli tak ma być, to niech tak będzie! Ja po prostu muszę wiedzieć:
- Ja po prostu muszę wiedzieć na co mi ta śrubka.
Badania trwały długo, na szczęście obeszło się bez skutków ubocznych, oprócz czasowego niedowładu prawej ręki, wyniki badań zostały przedstawione ostatniego dnia konferencji.
Wyniki badań nie przyniosły żadnego rezultatu. I tak właśnie Jasio pozostał na lodzie! Cała medycyna, cała nauka, nikt nie potrafił odpowiedzieć na pytanie. Zrozpaczony Jasio zapijał się tanim whisky w półmroku pokoju, który wynajmował wraz z innymi kolegami ze studiów. Mógł pogodzić się ze śrubką, ale nie darował sobie tego, że nadal nie zna jej przeznaczenia! Ostateczne poszedł do ostatniego miejsca, gdzie może dowiedzieć się prawdy: do kościoła. Ksiądz, bardzo zaciekawiony, próbował studiować w starych manuskryptach o złotych śrubkach, przeszukiwał najstarsze księgi i pisma z najstarszych bibliotek, a nawet wystosował pismo do papieża. Zero odzewu. Nie wiadomo, co to jest, na co to jest, do czego to służy. Ostatnią odpowiedzią, która dobremu księdzu przyszła do głowy, jako pokrzepienie serca młodego chłopaka, było:
- Jasiu oddaj swoją duszę Bogu, oddaj swoje serce Bogu, a wyjawi On przed Tobą prawdę.
Jasio oczywiście zastosował się do rady księdza, wyprowadził się na pustkowie i tam w biedzie medytował przez pełne trzydzieści lat życia. Żył w biedzie i nędzy, całkowicie odrzucił świat materialny, rozkosze cielesne, na rzecz poznania prawdy. No i umarł. Młodo, bo w wieku sześćdziesięciu lat. Oczywiście w nieświadomości. Poszedł Jasio do Nieba, a tam Święty Piotr podchodzi do niego i mówi:
- Proszę, całe życie poświęciłem poznaniu prawdy, poruszyłem wszystko, co mogłem, by się dowiedzieć, zrezygnowałem z całego świata, który mogłem zdobyć, bo chciałem znać prawdę, do czego służy ta złota śrubka, co mam ją w pępku?
Święty Piotr wyjął złoty śrubokręt, odkręcił złotą śrubkę i Jasiowi odpadła dupa.
418

Dowcip #16882. Pewnego dnia na świat przyszedł Jasio. w kategorii: Śmieszne żarty absurdalne, Kawały o Jasiu, Śmieszne żarty o dupie, Śmieszne żarty o porodach.

Po badaniu okulista mówi do faceta:
- Uważam, że powinien pan ograniczyć onanizowanie.
- A co, wzrok się od tego psuje?
- Nie, wkurza pan ludzi w poczekalni.
16

Dowcip #16883. Po badaniu okulista mówi do faceta w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszne kawały o mężczyznach, Dowcipy o okulistach.

Po co Francuz idzie do szpitala z białą flagą?
- Żeby poddać się leczeniu.
03

Dowcip #16884. Po co Francuz idzie do szpitala z białą flagą? w kategorii: Kawały o Francuzach, Śmieszny humor zagadka, Śmieszne żarty o szpitalu.

Po powrocie z wojny w Zatoce Perskiej dziennikarz pyta na lotnisku spadochroniarza:
- Co będzie pierwszą rzeczą jaką uczyni pan po powrocie do domu?
- No wie pan ... Nie widziałem żony sześć miesięcy ... No rozumie pan ...
- No dobrze. Co będzie drugą rzeczą po powrocie do domu
- Zdejmę spadochron.
06

Dowcip #16885. Po powrocie z wojny w Zatoce Perskiej dziennikarz pyta na lotnisku w kategorii: Humor o dziennikarzach, Dowcipy o spadochroniarzach.

Pobożny Muzułmanin wsiada do taksówki w Londynie. Usiadł, po czym powiedział do kierowcy:
- Niech pan wyłączy radio. W czasach proroka nie było radia, ani muzyki. Szczególnie muzyki zachodniej, która jest muzyką niewiernych.
Kierowca posłusznie wyłączył radio. Przejechał kilka metrów, po czym zatrzymał się i otworzył drzwi od strony pasażera. Zdziwiony Muzułmanin pyta:
- Co pan robi?
Taksiarz odpowiada:
- W czasach proroka nie było taksówek, więc wysiadaj i poczekaj sobie na wielbłąda.
131

Dowcip #16886. Pobożny Muzułmanin wsiada do taksówki w Londynie. w kategorii: Śmieszne żarty o taksówkarzach, Śmieszne żarty o muzułmanach.

Podczas jednej z wizyt w Polsce Breżniew został zaprowadzony przez Gierka do biblioteki. Breżniew chodzi, przegląda książki, nagle w jego ręce dostał się Pan Tadeusz. Breżniew zaczyna czytać:
- Litwo, ojczyzno moja ...
Wściekły rzuca książkę i pyta się Gierka:
- Kto to napisał?!
Gierek wystraszony nie na żarty:
- Mickiewicz, ale on już nie żyje.
Na to rozpromieniony Breżniew:
- Wiesz co Edziu, za to Cię właśnie lubię!
438

Dowcip #16887. Podczas jednej z wizyt w Polsce Breżniew został zaprowadzony przez w kategorii: Dowcipy o książkach, Żarty o Adamie Mickiewiczu, Śmieszne kawały o Edwardzie Gierku, Śmieszne kawały o Leonidzie Breżniewie.

Podczas klasówki nauczyciel mówi:
- Wydaje mi się, że słyszę jakieś głosy.
Głos z sali:
- Mnie też, ale się leczę.
220

Dowcip #16888. Podczas klasówki nauczyciel mówi w kategorii: Śmieszne żarty o nauczycielach, Śmieszne żarty o uczniach, Śmieszne żarty o ściąganiu.

Podczas zażartej kłótni w Internecie nigdy nie atakuj oponenta za jego błędy gramatyczne i ortograficzne. Może być tak, że jego klasa jeszcze danego zagadnienia nie przerabiała.
14

Dowcip #16889. Podczas zażartej kłótni w Internecie nigdy nie atakuj oponenta za w kategorii: Żarty o kłótniach, Śmieszne kawały o internecie.

Podjeżdża autobus na przystanek, w którym stoją dwie blondynki. Jedna pyta:
- Dojadę tym autobusem do Kielc?
- Nie. - odpowiada kierowca.
- A ja? - pyta druga blondynka.
07

Dowcip #16890. Podjeżdża autobus na przystanek, w którym stoją dwie blondynki. w kategorii: Śmieszne żarty o blondynkach, Śmieszne żarty o autobusach.

Polak, Rusek i Niemiec chcieli przejść granicę, ale zatrzymał ich diabeł i mówi:
- Nie przepuszczę was, póki ktoś nie rozśmieszy mojego konia.
Wtenczas Niemiec mówi, że pójdzie pierwszy ... Podchodzi do tego konia i stroi różne miny, a koń nic. Przyszedł zawiedziony. Na to Rusek, że jemu na pewno się uda. Poszedł powygłupiał się, ale i tak nie poskutkowało. No to podszedł Polak do tego konia powiedział mu coś do ucha i koń zaczął się śmiać.
Na to diabeł:
- Możecie przejść.
Przyszła pora, że chcieli wrócić przez granicę i znowu zatrzymał ich diabeł i mówi:
- Przepuszczę was, jeżeli ktoś sprawi, żeby ten koń przestał się śmiać, bo od tamtej pory to tylko się śmieje.
Poszli Rusek z Niemcem pośpiewali jakieś pieśni żałobne, ale koń nadal się śmiał. Poszedł Polak chwile tam postał i koń przestał się śmiać. Wtedy diabeł wziął Polaka i się pyta:
- Polak, coś Ty temu koniowi zrobił, że najpierw zaczął się śmiać, a teraz tak nagle przestał?
Na to Polak:
- To było bardzo proste, w pierwszą stronę powiedziałem mu, że mam większego penisa od niego.
- A w drugą?
- Pokazałem mu.
218

Dowcip #16891. Polak, Rusek i Niemiec chcieli przejść granicę w kategorii: Śmieszny humor o Polaku, Rusku i Niemcu, Śmieszne kawały o diable, Śmieszne kawały o penisie, Śmieszny humor o koniu.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Nowe samochody osobowe

» Internetowy słownik antonimów języka polskiego

» Słownik definicji i haseł

» Hasła i odpowiedzi krzyżówkowe

» Odmiana przez przypadki

» Opiekun do seniora

» Słownik rymów do przymiotników

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków online

» Internetowy słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki do zabawy

» Zagadki z odpowiedziami do wydruku dla dzieci

» Zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost