LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Pewna kobieta miała trzy córki.

Pewna kobieta miała trzy córki. Kiedyś wzięła je na rozmowę i mówi im:
- Słuchajcie córki, jak się kiedyś wydacie się za mąż napiszcie mi, jak Wam się układa życie seksualne.
Córki się zgodziły. Wyszła pierwsza za mąż i za chwilę przychodzi od niej kartka z napisem ”NESCAFE”. Matka nie wie, o co chodzi, ale przechodząc ulicą widzi bilbord ”NESCAFE SATYSFAKCJA DO OSTATNIEJ CHWILI”. Zadowolona po uzyskaniu odpowiedzi. Druga wyszła za mąż i dostaje matka kartkę z napisem ”MARLBORO”. Po chwili znajduje na paczce papierosów informację ”MARLBORO EXTRA LONG, SUPER SIZE”. Zadowolona, że córka trafiła dobrze.
Po pewnym czasie najmłodsza wyszła za mąż i dopiero po miesiącu przychodzi kartka z napisem ”BRITISH AIRWAYS”. Znów szukanie po gazetach i reklamach i w końcu znajduje. ”BRITISH AIRWAYS TRZY RAZY DZIENNIE SIEDEM RAZY W TYGODNIU, W OBIE STRONY”.
012

Dowcip #27762. Pewna kobieta miała trzy córki. w kategorii: Śmieszny humor o córce, Żarty o matce, Śmieszny humor o seksie.

Pewna kobieta na pięćdziesiąte urodziny postanowiła zafundować sobie operację plastyczną. Wydała piętnaście tysięcy dolarów, odmłodziła twarz, poprawiła wygląd piersi i była zachwycona swoim nowym wyglądem. W drodze do domu wstąpiła do kiosku po gazetę. Zanim wyszła, zapytała ekspedientki:
- Mam nadzieję, że nie ma Pani nic przeciwko, że zapytam, ale jak Pani myśli, ile mam lat?
- Jakieś trzydzieści dwa. - odpowiedziała
- Nie! Mam dokładnie pięćdziesiąt! - odpowiedziała szczęśliwa kobieta
Postanowiła jeszcze coś przekąsić. Wstąpiła więc do McDonalda i zadała kasjerce dokładnie to samo pytanie.
- Wydaje mi się, że jakieś dwadzieścia dziewięć.
- Nie, mam pięćdziesiąt lat. - odpowiedziała z szerokim uśmiechem.
Poczuła się o wiele pewniejsza siebie, piękniejsza i z dobrym nastrojem wstąpiła jeszcze do apteki. Podeszła do lady, by kupić kilka drobiazgów. Nie mogła się powstrzymać i zadała aptekarzowi to samo pytanie.
- Powiedziałbym, że jakieś trzydzieści. - odpowiedział
- Mam pięćdziesiąt, ale bardzo dziękuję! - powiedziała z dumą
Podczas, gdy czekała na przystanku z zamiarem powrotu do domu, zapytała jeszcze starszego pana, który stał obok.
- Proszę Pani, mam już siedemdziesiąt osiem lat, mój wzrok już nie ten. Jednak kiedy byłem młody, był taki niezawodny sposób aby precyzyjnie określić wiek kobiety. Wiem, że to może źle zabrzmieć, ale musiałbym Pani włożyć ręce pod stanik. Potem powiem ile dokładnie ma Pani lat. - odpowiedział
Czekali chwilę w ciszy na kompletnie pustej ulicy dopóki jej ciekawość nie wygrała. W końcu nie wytrzymała:
- A co mi tam! Dawaj Pan!
Starszy mężczyzna wsunął jej ręce pod luźną bluzkę i zaczął delikatnie dotykać ją powolnymi, okrężnymi ruchami - bardzo dokładnie i ostrożnie. Zważył w dłoni każdą z piersi, podrzucał i lekko uszczypnął sutki. Ścisnął je do siebie i potarł jedną o drugą. Po kilku minutach takiego określania wieku powiedziała:
- Okej, okej. To ile mam lat?!
Ostatni raz ścisnął jej biust, wyciągnął ręce i powiedział:
- Szanowna Pani, ma pani dokładnie pięćdziesiątkę!
Kobietę aż wryło. Zszokowana zapytała:
- To było niewiarygodne, jak Pan to określił?
- Może Pani obiecać, że się nie zdenerwuje?
- Obiecuję, że nie będę się gniewać. - powiedziała
- Stałem za Panią w kolejce do apteki!
214

Dowcip #27763. Pewna kobieta na pięćdziesiąte urodziny postanowiła zafundować sobie w kategorii: Śmieszne żarty o mężczyznach, Dowcipy o kobietach, Śmieszne dowcipy o piersiach, Dowcipy o operacji.

Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
- Z tańszych mamy tylko żabę po pięćdziesiąt złotych.
- Pięćdziesiąt złotych za żabę?! Dlaczego tak drogo?
- Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa. Ona potrafi świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
- Jak tylko żaba nauczy się gotować wyprowadzasz się.
629

Dowcip #27764. Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny w kategorii: Kawały o mężu i żonie, Śmieszny humor o mężu, Humor o żonie, Śmieszne dowcipy o żabie, Dowcipy o robieniu loda, Śmieszny humor o prezentach, Kawały o gotowaniu.

Pewna mała dziewczynka na pytanie, jak się nazywa, zwykle odpowiadała ”jestem córką doktora Nowaka”. Mama, obawiając się, że rodzina będzie posądzona o snobizm, wreszcie zdołała przekonać ją, że powinna mówić ”jestem Basia Nowak”. Pewnego razu po niedzielnej mszy ksiądz przygląda się małej i zagaduje:
- Czy Ty jesteś może córką doktora Nowaka?
Na co dziewczynka:
- No ja myślałam, że tak, ale mamusia mówi, że nie.
516

Dowcip #27765. Pewna mała dziewczynka na pytanie, jak się nazywa w kategorii: Dowcipy o dziewczynkach, Śmieszne kawały o mamie.

Pewna niczego sobie babka, przychodzi do seks- schopu. Zauważa na półce komara w słoiku i pyta się o niego sprzedawce.
- Co ten komar robi?
- No więc. Rozbiera się pani, kładzie na łóżku i otwiera słoik. Reszta należy do komara.
Babka przychodzi do domu, wykonuje te czynności i nic. Zdenerwowana dzwoni do faceta ze sklepu. Facet przyjeżdża, rozbiera się kładzie do łóżka i krzyczy w stronę komara.
- Patrz baranie ostatni raz Ci pokazuje!
316

Dowcip #27766. Pewna niczego sobie babka, przychodzi do seks- schopu. w kategorii: Dowcipy erotyczne, Humor o kobietach, Śmieszne dowcipy o sprzedawcach, Żarty o sex shopie, Śmieszny humor o komarach.

Pewne małżeństwo ma ”ciche dni”. Wieczorem mąż pisze do żony:
”Żono, obudź mnie o piątej”.
Nazajutrz mąż budzi się o siódmej i spostrzega na stole kartkę:
”Mężu wstawaj, już piąta!”.
513

Dowcip #27767. Pewne małżeństwo ma ”ciche dni”. w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Kawały o żonie, Śmieszne dowcipy o kłótniach.

Pewnego dnia do sklepu niedźwiedzia przychodzi zajączek:
- Czy jest może dwumetrowy chleb?
- Nie, nie ma.
Następnego dnia:
- Czy jest dwumetrowy chleb?
- Nie, nie ma.
W końcu niedźwiedź się zdenerwował i przez całą noc piekł mu ten chleb. Następnego dnia przychodzi do sklepu zajączek:
- Czy jest może dwumetrowy chleb?
- Tak, jest.
- To poproszę piętkę.
611

Dowcip #27768. Pewnego dnia do sklepu niedźwiedzia przychodzi zajączek w kategorii: Humor o niedźwiedziu, Śmieszne dowcipy o zajączku, Żarty o zakupach, Śmieszny humor o sklepach.

Pewnego dnia zanim jeszcze Jasiu przyszedł do szkoły pani mówi do dziewczynek:
- Gdy Jasio was obrazi lub powie coś nieprzyzwoitego wszystkie wyjdźcie z sali.
Po kilku minutach wpada Jasio i krzyczy:
-E. Burdel budują za rogiem.
Na to wszystkie dziewczynki wyszły z klasy.
- Gdzie, dopiero fundamenty kładą.
45

Dowcip #27769. Pewnego dnia zanim jeszcze Jasiu przyszedł do szkoły pani mówi do w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Kawały o dziewczynkach, Kawały o agencji towarzyskiej, Żarty o nauczycielce.

Pewnego razu jeden ze studentów zaczepił w korytarzu idącego szybkim krokiem von Neumanna.
- Przepraszam, profesorze von Neumann. Czy mógłby mi pan pomóc w pewnym problemie rachunkowym?
- Dobrze kolego, byle szybko. Jestem bardzo zajęty. - odparł von Neumann.
- Mam kłopot z tym zadaniem.
- Spójrzmy ...
Po krótkiej chwili słynny matematyk stwierdza.
- Odpowiedź brzmi dwa po do potęgi piątej.
- Wiem panie profesorze, bo rozwiązanie jest na odwrocie. Mam problem jedynie z dojściem do takiego wyniku. -odparł student
- Dobra, pokaż mi to jeszcze raz. - zgodził się von Neumann
Po krótkiej pauzie stwierdza.
- Prawidłowa odpowiedź to dwa pi do potęgi piątej.
Sfrustrowany już nieco student.
- Ale ja znam odpowiedź. Chciałbym po prostu wiedzieć, w jaki sposób rozwiązać to zadanie.
Zniecierpliwiony von Neumann zakończył.
- Nie rozumiem o co Ci już chodzi kolego, przecież przy Tobie rozwiązałem to zadanie na dwa różne sposoby!
26

Dowcip #27770. Pewnego razu jeden ze studentów zaczepił w korytarzu idącego szybkim w kategorii: Śmieszne dowcipy o matematykach, Żarty o studentach, Śmieszny humor matematyczny.

Pewnego razu pogrążony w medytacji Wielki Mistrz Kim-Lan posłyszał głos przemawiający doń z kosmosu. Skoncentrował na nim całą swą uwagę, lecz słowa wymykały mu się, a przed oczami poczęły latać białe i czarne pasy. Mistrz jednak nie zaniechał wysiłków i każdego dnia próbował głębiej zrozumieć mistyczny przekaz. Po roku pierwsze wizje wypełniły mu umysł, ujrzał tłumy pogrążone w bratobójczych walkach mężczyzn biegających po wielkich polach trawy, a wreszcie rozpustne orgie, na które aż miło było popatrzeć. Tak oto Wielki Mistrz nauczył się odbierać Canal+ bez dekodera.
210

Dowcip #27771. Pewnego razu pogrążony w medytacji Wielki Mistrz Kim-Lan posłyszał w kategorii: Kawały o Kim-Lanie.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator Alfabetu Morse'a

» Używane auta osobowe

» Słownik antonimów języka polskiego

» Słownik haseł i definicji

» Definicje do krzyżówek

» Odmiana imion męskich przez przypadki

» Opiekunowie do osoby starszej

» Słownik rymów do wyrażeń

» Stopniowanie przysłówków

» Słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki dla najmłodszych dzieci

» Zagadki dla dzieci z odpowiedziami

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost