LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Pewien profesor mówi do studentów

Pewien profesor mówi do studentów:
- Proszę zadawać pytania. Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.
Na to jeden ze studentów:
- Co się stanie jeśli stanę obiema nogami na szynach tramwajowych, a rękoma chwycę się przewodu trakcji. Czy pojadę jak tramwaj?
618

Dowcip #33569. Pewien profesor mówi do studentów w kategorii: Humor absurdalny, Śmieszne żarty o studentach, Dowcipy o profesorach.

Postanowiono, że i Czukcze powinni mieć dowody osobiste. Przyjechał fotograf, po oględzinach stwierdził, że wszystkie twarze takie same, a w dodatku zarośnięte to się nikt nie pozna jak zrobi jedno zdjęcie i powieli, a mu o wiele taniej wyjdzie i nie zmarznie. Jak stwierdził tak zrobił. Czukcze dowody dostali ale jeden przychodzi do fotografa, pokazuje zdjęcie i mówi:
- Panie, to nie ja!
- No jak nie pan, oczy pana?
- No oczy moje ale to nie ja!
- Przecież broda, wąsy, cera taka sama. Wszystko się zgadza, to co panu nie pasuje?
- No gęba moja, ale kufajka nie moja!
546

Dowcip #33570. Postanowiono, że i Czukcze powinni mieć dowody osobiste. w kategorii: Żarty o zdjęciach, Śmieszne kawały o Czukczach.

Meksykanin udzielając wywiadu w brytyjskiej telewizji użył słowa ”manyana”. Gospodyni poprosiła go o wytłumaczenie jego znaczenia. Meksykanin powiedział:
- Oznacza to mniej więcej tyle ”Będzie to zrobione jutro, może pojutrze, może po pojutrze. A może w przyszłym tygodniu, miesiącu lub roku, ale kogo to obchodzi”.
Dziennikarka zwróciła się następnie do swojego drugiego gościa, Irlandczyka, pytając czy w języku irlandzkim jest jakieś słowo o podobnym znaczeniu... Ten odparł:
- Nie, w Irlandii nie mamy słowa, które oznaczało by coś aż tak pilnego...
725

Dowcip #33571. Meksykanin udzielając wywiadu w brytyjskiej telewizji użył słowa w kategorii: Śmieszne żarty o dziennikarzach, Śmieszne dowcipy o Meksykanach, Kawały o Irlandczykach.

Facet ma problemy z małym, którego sprawność zdecydowanie podupada. Udaje się więc do lekarza. Po gruntownym badaniu lekarz stwierdza:
- Przykro mi bardzo, ale w ciągu ostatnich trzydziestu lat trochę pan przesadzał z tymi sprawami. Pański interes się wypalił. Zostało panu już tylko trzydzieści erekcji.
Facet załamany. Wraca do domu. Żona czeka na niego w drzwiach i pyta o wynik badania. Kiedy mąż jej powtórzył słowa lekarza, woła:
- O nie! Tylko trzydzieści razy?! Nie możemy tego zmarnować! Powinniśmy rozpisać harmonogram!
Na to mąż:
- Harmonogram zrobiłem po drodze do domu. Ale niestety Ciebie w nim nie ma.
37

Dowcip #33572. Facet ma problemy z małym, którego sprawność zdecydowanie podupada. w kategorii: Śmieszne kawały o mężu i żonie, Żarty o mężu, Dowcipy o żonie, Śmieszny humor o seksie, Śmieszne kawały o męskim członku.

Sierżant instruuje żołnierzy:
- Jak będziemy się desantować, uważajcie na rekiny i barrakudy. Jak już będziecie na lądzie, pamiętajcie o jadowitych wężach. Nie pijcie miejscowej wody, można złapać dur brzuszny. Jagody są przeważnie trujące. Pamiętajcie, że pająki i owady potrafią solidnie użreć. Jakieś pytania?
- Panie sierżancie, a po kiego my walczymy z Japońcami o taką wyspę?
715

Dowcip #33573. Sierżant instruuje żołnierzy w kategorii: Dowcipy o żołnierzach, Kawały o wojnie, Śmieszne kawały o sierżancie.

Nowakowi mocno dokuczał ból brzucha i nic niestety nie pomagało. Wreszcie żona zasugerowała żeby wziął tabletki, które przepisał jej jakiś czas temu lekarz. Po tych tabletkach jej ból brzucha ustał. Mąż niechętnie bo niechętnie ale zgodził się. Ból brzucha minął jak ręką odjął, ale po chwili za uszami wyskoczyły mu dwa guzy i zaczęły mocno uwierać. Poleciał więc zaniepokojony do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wyskoczyło mi coś takiego, co to jest?
- Hmm już oglądam.
Lekarzyna obejrzał i zapytał:
- A czy brał pan ostatnio jakieś leki?
- Tak te... - wręczył lekarzowi tabletki żony.
Doktor obejrzał, zaczerwienił się na twarzy i krzyknął:
- Idioto, przepisałem te leki pańskiej żonie na opadającą macicę, jak jesteś taki cwany, to weź mi powiedz jakim sposobem teraz ściągnę pańskie jądra na dół?
211

Dowcip #33574. Nowakowi mocno dokuczał ból brzucha i nic niestety nie pomagało. w kategorii: Żarty o jądrach męskich, Dowcipy o bólu i cierpieniu, Śmieszny humor o lekach, Dowcipy o Nowaku.

Rycerz niezwykły, mężny o wdzięcznym imieniu Ilja walczy ze smokiem ziejącym ogniem, a ogień istna gorączka, pali i dusi... Odrąbał jedną głowę, drugą, ale trzeciej nie może w żaden sposób... Męczy się i męczy. Nagle podbiega do niego śliczniutka królewna, która stała nieopodal i się przyglądała wyczynom oblubieńca i mówi:
- Masz tu Ilja Panadol... On Ci pomoże... Od głowy i od gorączki!
4618

Dowcip #33575. Rycerz niezwykły w kategorii: Kawały o rycerzach, Śmieszne kawały o smoku, Żarty o lekach, Śmieszny humor o królewnie.

Stary rotmistrz wspomina:
- Wszystkie te opowieści o mądrości koni to bajki, proszę ja kogo, czyste bajki. Pamiętam, raniony ciężko w potyczce pod Hrubieszowem spadłem z siodła, a mój koń pocwałował po pomoc.
- Toż to świadczy o jego mądrości przecież! - oburzyli się słuchacze.
- Ta państwo nie wiecie, kogo on przyprowadził! Weterynarza, proszę ja kogo, weterynarza!
02

Dowcip #33576. Stary rotmistrz wspomina w kategorii: Dowcipy o staruszkach, Śmieszny humor o weterynarzu, Dowcipy o koniu.

Sypialnia małżeńska. Kobieta budzi się w pewnego bardzo gorącego poranka i zagaduje do męża:
- Jest straszny upał. Praktycznie nie da się nic włożyć. Jak myślisz, co powiedzieliby sąsiedzi gdybym popracowała w ogrodzie nago?
- Powiedzieliby, że ożeniłem się z Tobą dla pieniędzy.
08

Dowcip #33577. Sypialnia małżeńska. w kategorii: Śmieszne kawały o mężu i żonie, Żarty o mężu, Śmieszny humor o żonie, Śmieszne dowcipy o nagości, Śmieszne żarty o wyglądzie.

Było sobie troje jąkałów którzy brali udział w terapii mającej na celu zlikwidowanie owej wady wymowy. Terapia ta była prowadzona przez wysoką, piękną, seksowną blondynkę. Jednak terapia trwała już pół roku i nie przynosiła efektów. Faceci jąkali się tak samo jak na początku.
Blondyna przestraszona, że mogą ją zwolnić z powodu braku efektów wpadła na pomysł jak skłonić jąkałów do pracy nad sobą. Powiedziała im, że zaraz zapyta się każdego z osobna: jak nazywa się miasto, w którym się urodził. Jeżeli któryś z nich odpowie bez zająknięcia, przeżyje wspaniały sex z nią. Jąkały się podnieciły strasznie, a terapeutka zaczęła zadawać pytanie.
Do pierwszego:
- Jacku, jak się nazywa Twoje rodzinne miasto? ?
- W - w - w - wło - wło - c - c - ławek.
Iusiadł zawiedziony... Do drugiego:
- Marku, a jak Twoje? ?
- S - s - suw - a - a - łki.
I też usiadł zawiedziony... No i pyta trzeciego:
- A Twoje Krzysiu?
- Bytom.
Terapeutka była bardzo zdziwiona, ale błyskawicznie złapała Krzysia za ramię i zaciągnęła na drugiego pokoju. Po pół godziny oboje wychodzą. Krzysio z mocno zadowoloną miną siadają na swoich miejscach i terapeutka pyta czy mają jeszcze coś do powiedzenia. Na to Krzysiu podnosi rękę i mówi:
- O - o - o - od - rzański...
15

Dowcip #33578. Było sobie troje jąkałów którzy brali udział w terapii mającej na w kategorii: Śmieszny humor o blondynkach, Dowcipy o seksie, Śmieszne żarty o jąkałach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Używane samochody osobowe ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Definicja

» Odpowiedzi krzyżówkowe

» Odmiana imion męskich przez przypadki

» Opiekunki do dziecka

» Internetowy słownik rymów do imion

» Stopniowanie przysłówków

» Słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Wyliczanki do skakanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci do drukowania

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost