Lekarz dzwoni do domu swojego pacjenta.
Lekarz dzwoni do domu swojego pacjenta.
- Dzień dobry. Przeanalizowałem pańskie ostatnie wyniki i mam dwie wiadomości: jedną złą, drugą jeszcze gorszą! Od której zacząć?
- No, niech pan powie tę złą...
- Zostały panu dwadzieścia cztery godziny życia!
- Boże! Więc jaka może być jeszcze gorsza?
- Miałem zadzwonić wczoraj!
- Dzień dobry. Przeanalizowałem pańskie ostatnie wyniki i mam dwie wiadomości: jedną złą, drugą jeszcze gorszą! Od której zacząć?
- No, niech pan powie tę złą...
- Zostały panu dwadzieścia cztery godziny życia!
- Boże! Więc jaka może być jeszcze gorsza?
- Miałem zadzwonić wczoraj!
03
Dowcip #32156. Lekarz dzwoni do domu swojego pacjenta. w kategorii: Śmieszne żarty o lekarzach, Śmieszne kawały o chorobach, Kawały o pacjentach, Humor o umieraniu.
Mąż budzi żonę w środku nocy:
- Masz tu tabletkę od bólu głowy!
-Co? Ale mnie nie boli głowa...
- Ha! Mam Cię!
- Masz tu tabletkę od bólu głowy!
-Co? Ale mnie nie boli głowa...
- Ha! Mam Cię!
112
Dowcip #32157. Mąż budzi żonę w środku nocy w kategorii: Dowcipy o mężu i żonie, Śmieszny humor o mężu, Śmieszne dowcipy o żonie, Kawały o lekach.
Zakochani siedzą na randce. Nagle ona mówi:
- Na pierwszej randce nie daję.
- To chociaż weź.
- Na pierwszej randce nie daję.
- To chociaż weź.
04
Dowcip #32158. Zakochani siedzą na randce. w kategorii: Kawały erotyczne, Kawały o zakochanych.
Lokalne biuro Ku Klux Klanu, do sali wchodzi facet i na starcie słyszy:
- Jeśli chce pan zostać naszym członkiem, musi pan zabić sześciu murzynów i kotka.
- A czemu kotka?
- Gratulacje, jest pan przyjęty.
- Jeśli chce pan zostać naszym członkiem, musi pan zabić sześciu murzynów i kotka.
- A czemu kotka?
- Gratulacje, jest pan przyjęty.
821
Dowcip #32159. Lokalne biuro Ku Klux Klanu w kategorii: Śmieszny humor o Murzynach, Śmieszne dowcipy o kotach, Kawały o piersiach.
Jedzie dwóch pijaków tramwajem i jeden się pyta:
- Widzisz ten piękny las?
Na co drugi odpowiada:
- Nie. drzewa mi zasłaniają!
- Widzisz ten piękny las?
Na co drugi odpowiada:
- Nie. drzewa mi zasłaniają!
12
Dowcip #32160. Jedzie dwóch pijaków tramwajem i jeden się pyta w kategorii: Kawały o pijakach, Śmieszny humor o lesie, Śmieszne dowcipy o tramwaju.
Pani w szkole kazała napisać wypracowanie. Jasio wraca do domu i mówi do mamy:
- Mamo mam napisać wypracowanie!
- Nie przeszkadzaj, nie widzisz, że robię kluski śląskie?
No to Jaś poszedł do taty:
- Tato mam napisać wypracowanie!
- Nie widzisz oglądam mecz?
Biedny Jaś poszedł do brata:
- Mam napisać wypracowanie!
- Mniej niż zero! Mniej niż zero. - śpiewał brat.
Jaś poszedł do siostry:
- Mam napisać wypracowanie!
- Mam samochód, podwieźć Cię?
Na następny dzień pani w szkole prosi Jasia aby przeczytał swoje wypracowanie.
- Nie przeszkadzaj! Nie widzisz, że robię kluski śląskie!
-Jasiu nie żartuj sobie!
- Oglądam mecz!
- Wiesz co możesz dostać za takie zachowanie!?
- Mniej niż zero!
- Za chwilę pójdziemy do dyrektora!
- Mam samochód, powieźć Cię?
- Mamo mam napisać wypracowanie!
- Nie przeszkadzaj, nie widzisz, że robię kluski śląskie?
No to Jaś poszedł do taty:
- Tato mam napisać wypracowanie!
- Nie widzisz oglądam mecz?
Biedny Jaś poszedł do brata:
- Mam napisać wypracowanie!
- Mniej niż zero! Mniej niż zero. - śpiewał brat.
Jaś poszedł do siostry:
- Mam napisać wypracowanie!
- Mam samochód, podwieźć Cię?
Na następny dzień pani w szkole prosi Jasia aby przeczytał swoje wypracowanie.
- Nie przeszkadzaj! Nie widzisz, że robię kluski śląskie!
-Jasiu nie żartuj sobie!
- Oglądam mecz!
- Wiesz co możesz dostać za takie zachowanie!?
- Mniej niż zero!
- Za chwilę pójdziemy do dyrektora!
- Mam samochód, powieźć Cię?
1524
Dowcip #32161. Pani w szkole kazała napisać wypracowanie. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne żarty o mamie, Dowcipy o tacie, Śmieszne dowcipy o wypracowaniach.
Pewnego dnia Pinokio przychodzi do swojego ojca i mówi:
- Tato miałbym do Ciebie prośbę.
- No o co chodzi synku?
- Bo, wiesz tato, zakochałem się i miałbym do Ciebie prośbę..
- No wiesz co synku. To ja Ci już nie wystarczam? Wystrugałem Cię, dałem Ci życie, a Ty...
- Tatku proszę, naprawdę się zakochałem.
- No dobrze, o co chodzi?
- Zrób mi dziurę w dupie...
- Tato miałbym do Ciebie prośbę.
- No o co chodzi synku?
- Bo, wiesz tato, zakochałem się i miałbym do Ciebie prośbę..
- No wiesz co synku. To ja Ci już nie wystarczam? Wystrugałem Cię, dałem Ci życie, a Ty...
- Tatku proszę, naprawdę się zakochałem.
- No dobrze, o co chodzi?
- Zrób mi dziurę w dupie...
632
Dowcip #32162. Pewnego dnia Pinokio przychodzi do swojego ojca i mówi w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Śmieszne dowcipy o postaciach z bajek, Śmieszny humor o ojcu, Kawały o homoseksualistach, Śmieszne kawały o Pinokiu.
Po czym poznać, że warzywo się ugotowało?
- Wózek inwalidzki wypłynął na powierzchnię.
- Wózek inwalidzki wypłynął na powierzchnię.
1016
Dowcip #32163. Po czym poznać, że warzywo się ugotowało? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki, Śmieszne kawały o inwalidach.
Kowalski jest na rozmowie kwalifikacyjnej:
- Więc co może mi pan o sobie powiedzieć? - pyta szef.
- Z natury jestem leniwy. I chcę żyć w zgodzie z naturą.
- Więc co może mi pan o sobie powiedzieć? - pyta szef.
- Z natury jestem leniwy. I chcę żyć w zgodzie z naturą.
68
Dowcip #32164. Kowalski jest na rozmowie kwalifikacyjnej w kategorii: Śmieszne dowcipy o Kowalskim, Śmieszny humor o rozmowie kwalifikacyjnej.
Gdy wiatr zawiał na jaw wyszło,
że dziewczę z Tajlandii przyszło.
Pod sukienką bowiem miało
coś długiego, co zwisało...
Taki psikus, niespodzianka,
męski penis i dwa jajka.
Nie do rzeźni lecz do rżnięcia,
nie dziewczyny ale księcia.
Książę młody, harda znał
widząc dziewkę, szybko zwiał.
Dziewczę smutne, penis sterczy.
Pędzi do rzeczki poszukać wieprzy.
- Olaboga! Już za późno!
Wieprze bez głów leżą równo.
Czyżbym przyszła tu na próżno?
- Zapinając walnie mi anala.
Nagle świnia ta ożyła
dupę spięła, ptaka ścięła.
Poszło dziewczę do chirurga
zamiast ptaka będzie rurka.
A że gruba była pyta
jak Panchita z Luz Klarita
tak ukrwione to kur*isko
przyszyli i działa wszystko.
że dziewczę z Tajlandii przyszło.
Pod sukienką bowiem miało
coś długiego, co zwisało...
Taki psikus, niespodzianka,
męski penis i dwa jajka.
Nie do rzeźni lecz do rżnięcia,
nie dziewczyny ale księcia.
Książę młody, harda znał
widząc dziewkę, szybko zwiał.
Dziewczę smutne, penis sterczy.
Pędzi do rzeczki poszukać wieprzy.
- Olaboga! Już za późno!
Wieprze bez głów leżą równo.
Czyżbym przyszła tu na próżno?
- Zapinając walnie mi anala.
Nagle świnia ta ożyła
dupę spięła, ptaka ścięła.
Poszło dziewczę do chirurga
zamiast ptaka będzie rurka.
A że gruba była pyta
jak Panchita z Luz Klarita
tak ukrwione to kur*isko
przyszyli i działa wszystko.
327