Jasio się pyta ojca
Jasio się pyta ojca:
- Tato dlaczego babcia się tak trzęsie?
- Nie gadaj tyle, tylko zwiększaj napięcie
- Tato dlaczego babcia się tak trzęsie?
- Nie gadaj tyle, tylko zwiększaj napięcie
75197
Dowcip #8088. Jasio się pyta ojca w kategorii: Czarny humor żarty, Humor o Jasiu, Śmieszne kawały o babci, Dowcipy o ojcu.
Jasiu pyta brata:
- Kto najdalej rzuca tarczą?
A na to starszy brat:
- Nie wiem ... A ty wiesz?
- Tak wiem.
- Kto?.
- Kelner jak się mu podstawi nogę.
- Kto najdalej rzuca tarczą?
A na to starszy brat:
- Nie wiem ... A ty wiesz?
- Tak wiem.
- Kto?.
- Kelner jak się mu podstawi nogę.
44240
Dowcip #8089. Jasiu pyta brata w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne kawały o kelnerach, Dowcipy o rodzeństwie.
Mama dała Jasiowi ostatnie pięćdziesiąt złotych złotych na zakupy, do wypłaty było jeszcze dwa tygodnie, i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu, ale po drodze spodobał mu się misiek za całe pięćdziesiąt złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś Ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania, a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
- Kup pan misia.
- Spadaj chłopcze.
- Bo będę krzyczał.
- Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
- Oddaj misia.
- Nie oddam.
- Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał. Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia.
- Spadaj, już nie mam kasy!
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu, ale po drodze spodobał mu się misiek za całe pięćdziesiąt złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś Ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania, a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
- Kup pan misia.
- Spadaj chłopcze.
- Bo będę krzyczał.
- Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
- Oddaj misia.
- Nie oddam.
- Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał. Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia.
- Spadaj, już nie mam kasy!
28237
Dowcip #8090. Mama dała Jasiowi ostatnie pięćdziesiąt złotych złotych na zakupy w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne kawały o duchownych, Dowcipy o pieniądzach, Śmieszne kawały o sąsiadach, Żarty o zdradzie, Dowcipy o zakupach, Śmieszne żarty o spowiedzi.
- Tatusiu, UFO to nasi przyjaciele czy wrogowie?
- A czemu pytasz, Jasiu?
- Bo przyleciał taki wielki statek i zabrał babcię.
- Aaa, to w takim razie przyjaciele.
- A czemu pytasz, Jasiu?
- Bo przyleciał taki wielki statek i zabrał babcię.
- Aaa, to w takim razie przyjaciele.
24249
Dowcip #8091. - Tatusiu, UFO to nasi przyjaciele czy wrogowie? w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Dowcipy o babci, Dowcipy o tacie, Humor o marsjaninach.
Na lekcji pani dała dzieciom zadanie domowe zrobić pułapkę na myszy. Na drugi dzień pani sprawdzała wykonaną pracę.Podchodzi do Jasia i pyta:
- Dlaczego twoja praca to tylko deseczka?
Jasio tłumaczy:
- Przychodzi myszka, bierze deseczkę w łapki wali się nią po głowie krzycząc ”nie ma serka! Nie ma serka!”
- Dlaczego twoja praca to tylko deseczka?
Jasio tłumaczy:
- Przychodzi myszka, bierze deseczkę w łapki wali się nią po głowie krzycząc ”nie ma serka! Nie ma serka!”
33173
Dowcip #8092. Na lekcji pani dała dzieciom zadanie domowe zrobić pułapkę na myszy. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Dowcipy o zwierzętach, Śmieszne kawały o myszach, Żarty o pracy domowej.
Na lekcji dzieci mówiły jakie znają waluty. Jasiu powiedział, że zna ’razy’.
- Nie ma takiej waluty Jasiu. - upiera się pani.
- Jest, bo jak siostra wróciła z wycieczki do Turcji, to ojciec ją zapytał ile dała za ten sweterek, a ona powiedziała, że dwa razy.
- Nie ma takiej waluty Jasiu. - upiera się pani.
- Jest, bo jak siostra wróciła z wycieczki do Turcji, to ojciec ją zapytał ile dała za ten sweterek, a ona powiedziała, że dwa razy.
48127
Dowcip #8093. Na lekcji dzieci mówiły jakie znają waluty. w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Kawały o Jasiu, Śmieszne dowcipy o pieniądzach, Śmieszne kawały o rodzeństwie.
Pani mówiła, żeby przynieść jakieś niepotrzebne rzeczy. Następnego dnia jedna dziewczynka przyniosła misia, a chłopiec kredki.
Pani się pyta Jasia:
- A ty co przyniosłeś?
- Butlę tlenową.
Pani się pyta:
- Skąd masz tą butlę tlenową?
- Od dziadka ze szpitala.
A dziadek co na to:
- hhshhhhhzhhsh.
Pani się pyta Jasia:
- A ty co przyniosłeś?
- Butlę tlenową.
Pani się pyta:
- Skąd masz tą butlę tlenową?
- Od dziadka ze szpitala.
A dziadek co na to:
- hhshhhhhzhhsh.
42125
Dowcip #8094. Pani mówiła, żeby przynieść jakieś niepotrzebne rzeczy. w kategorii: Czarny humor, Śmieszne kawały o Jasiu, Żarty o dziadku, Dowcipy o uczniach, Śmieszne żarty o nauczycielce.
Mówi tata do Jasia:
- Jasiu skocz po pana Ciulińskiego na 14 piętro.
Na to Jasiu leci i mówi:
- Panie Ciuliński, tata zaprasza pana na kawę.
Jasiu schodzi z tego 14 piętra, a tata powiedział mu żeby poszedł jeszcze raz po panią Ciulińską. Jasiu schodzi taki zmęczony na co tata, żeby poszedł po ich dzieci to się pobawią. Jasiu schodzi zdenerwowany, a tata mówi, że mają jeszcze dziadka. Jasiu wchodzi na te 14 piętro i mówi:
- Panie Ciuliński tata zaprasza pana, pańską żonę, pańskie Ciuliki i pańskiego starego dziada, a niech se weźmie jakąś babę bo piąty raz tu nie przylecę!
- Jasiu skocz po pana Ciulińskiego na 14 piętro.
Na to Jasiu leci i mówi:
- Panie Ciuliński, tata zaprasza pana na kawę.
Jasiu schodzi z tego 14 piętra, a tata powiedział mu żeby poszedł jeszcze raz po panią Ciulińską. Jasiu schodzi taki zmęczony na co tata, żeby poszedł po ich dzieci to się pobawią. Jasiu schodzi zdenerwowany, a tata mówi, że mają jeszcze dziadka. Jasiu wchodzi na te 14 piętro i mówi:
- Panie Ciuliński tata zaprasza pana, pańską żonę, pańskie Ciuliki i pańskiego starego dziada, a niech se weźmie jakąś babę bo piąty raz tu nie przylecę!
33130
Dowcip #8095. Mówi tata do Jasia w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszne dowcipy o sąsiadach, Kawały o ojcu.
Mały Jasio na wakacje pojechał do dziadka na wieś. Któregoś dnia dziadek zabrał go na przejażdżkę furmanką. Przyzwyczajony do jazdy samochodem obok taty, Jasio pyta:
- Dziadku, a jak nas złapie policja? Przecież jedziemy bez zapiętych pasów!
- Dziadku, a jak nas złapie policja? Przecież jedziemy bez zapiętych pasów!
4997
Dowcip #8096. Mały Jasio na wakacje pojechał do dziadka na wieś. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Żarty o dziadku, Dowcipy o kierowcach, Śmieszne żarty o rolnikach, Żarty o podróżach.
Scena w ogrodzie. Jasiu kopie dół.
- Jasiu co robisz? - Pyta sąsiad.
- Kopie grób dla mojej rybki.
Dlaczego taki duży?
- Bo moją rybkę zjadł twój kot.
- Jasiu co robisz? - Pyta sąsiad.
- Kopie grób dla mojej rybki.
Dlaczego taki duży?
- Bo moją rybkę zjadł twój kot.
411