Do spowiedzi przyszedł facet i mówi
Do spowiedzi przyszedł facet i mówi:
- Wybacz mi Ojcze, bo zgrzeszyłem, strasznie przeklinałem i to w niedziele.
- No cóż, odmów trzy razy ”Zdrowaś Mario” i staraj się uważać na swój język.
- Ale ojcze chciałbym wytłumaczyć okoliczności, otóż w niedziele zamiast do Kościoła wybrałem się z przyjaciółmi na partyjkę golfa. Joz na pierwszym dołku nie wyszło mi uderzenie i posłałem piłeczkę miedzy drzewa ...
- I to Cie tak zdenerwowało, że zakląłeś.
- Nie, ponieważ okazało się, że piłeczka szczęśliwie upadla w miejsce, z którego można było oddać czysty strzał w kierunku dołka, ale jak podchodziłem do miejsca, w którym leżała piłeczka nagle przybiegła wiewiórka, porwała mi ją i uciekła na drzewo ...
- I wtedy właśnie zakląłeś?
- Nie, ponieważ zaraz potem wiewiórkę chwycił orzeł i odleciał ...
- I to Cie tak zdenerwowało, że zacząłeś kląć?
- Otóż nie, bo wiewiórka wypościła piłeczkę, a ta spadła jakieś dwa cm od dołka ...
- No i nie mów, ze ku*wa spier*oliłeś to uderzenie?!
- Wybacz mi Ojcze, bo zgrzeszyłem, strasznie przeklinałem i to w niedziele.
- No cóż, odmów trzy razy ”Zdrowaś Mario” i staraj się uważać na swój język.
- Ale ojcze chciałbym wytłumaczyć okoliczności, otóż w niedziele zamiast do Kościoła wybrałem się z przyjaciółmi na partyjkę golfa. Joz na pierwszym dołku nie wyszło mi uderzenie i posłałem piłeczkę miedzy drzewa ...
- I to Cie tak zdenerwowało, że zakląłeś.
- Nie, ponieważ okazało się, że piłeczka szczęśliwie upadla w miejsce, z którego można było oddać czysty strzał w kierunku dołka, ale jak podchodziłem do miejsca, w którym leżała piłeczka nagle przybiegła wiewiórka, porwała mi ją i uciekła na drzewo ...
- I wtedy właśnie zakląłeś?
- Nie, ponieważ zaraz potem wiewiórkę chwycił orzeł i odleciał ...
- I to Cie tak zdenerwowało, że zacząłeś kląć?
- Otóż nie, bo wiewiórka wypościła piłeczkę, a ta spadła jakieś dwa cm od dołka ...
- No i nie mów, ze ku*wa spier*oliłeś to uderzenie?!
013
Dowcip #9934. Do spowiedzi przyszedł facet i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o duchownych, Dowcipy o spowiedzi, Humor o grze w golfa, Śmieszne żarty o treści wulgarnej.
Ecika wezwali na komisję, ale on nie bardzo garnął się do wojska. Pyta więc Masztalskiego, co zrobić.
- Wyrwij sobie wszystkie zęby.- radzi Masztalski - i cię na pewno nie wezmą.
Ecik tak zrobił. Za jakiś czas spotyka Masztalskiego.
- I co, Eciczku, idziesz do wojska?
- Nie, bo mom platfus.
- Wyrwij sobie wszystkie zęby.- radzi Masztalski - i cię na pewno nie wezmą.
Ecik tak zrobił. Za jakiś czas spotyka Masztalskiego.
- I co, Eciczku, idziesz do wojska?
- Nie, bo mom platfus.
09
Dowcip #9935. Ecika wezwali na komisję, ale on nie bardzo garnął się do wojska. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Masztalskim, Śmieszny humor o wojsku, Śmieszne kawały o zębach, Kawały o Eciku.
Siedział robaczek na drzewie i zobaczył jabłuszko! Ale po chwili myśli: ”Poczekam, jabłuszko dojrzeje, będzie jeszcze lepsze”. Przyleciał ptaszek i zobaczył robaczka. Myśli cały happy: ”Jak fajnie, zjem robaczka!” Ale od razu stwierdził: ”Nie, poczekam, aż robaczek zje jabłuszko, będzie jeszcze smaczniejszy”. Na drzewo po cichutku wszedł kot i zobaczył ptaszka. Myśli z radością: ”Mrrr zjem ptaszka!” Ale przyszło mu do głowy: ”Wiem poczekam, aż ptaszek zje robaczka, będzie o wiele lepszy”. W końcu cierpliwość wszystkich została nagrodzona. Jabłko wreszcie dojrzało i tak, jak każdy z nich pomyślał ta zrobił. Robaczek zjadł jabłko, ptaszek robaczka, a kotek zjadł ptaszka. Ale po tym ptaszku taki się zrobił ciężki, że spadł z gałęzi prosto na ogromną kałużę. I jaki z tego morał?
Odp. Im dłuższa gra wstępna, tym bardziej wilgotne futerko!
Odp. Im dłuższa gra wstępna, tym bardziej wilgotne futerko!
316
Dowcip #9936. Siedział robaczek na drzewie i zobaczył jabłuszko! w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Humor o kotach, Śmieszne żarty o ptakach, Śmieszne żarty o robakach, Dowcipy z morałem, Kawały o jabłkach.
Pesymista widzi ciemność w tunelu, optymista światełko w tunelu, realista światła pociągu, a maszynista trzech debili na torach.
219
Dowcip #9937. Pesymista widzi ciemność w tunelu, optymista światełko w tunelu w kategorii: Śmieszny humor o pociągu, Śmieszne kawały o optymistach, Kawały o pesymistach.
DO RE MI FA SOL LA Pies goni Karola.
Karol się wścieka, a pies ucieka!
Karol się wścieka, a pies ucieka!
310
Dowcip #9938. DO RE MI FA SOL LA Pies goni Karola. w kategorii: Humor rymowany, Śmieszne kawały o psie.
Stoi zięć na balkonie i trzyma teściową za piętę poza balkonem. I mówi o niej:
- Mój dziad swoją teściową utopił, mój ojciec swoją teściową udusił, a ja mamusię puszczam wolno.
- Mój dziad swoją teściową utopił, mój ojciec swoją teściową udusił, a ja mamusię puszczam wolno.
315
Dowcip #9939. Stoi zięć na balkonie i trzyma teściową za piętę poza balkonem. w kategorii: Śmieszne kawały o teściowej, Kawały o zięciu.
Właściciel saloonu w Kansas City zwraca się z pretensjami do Szybkiego Billa:
- Pan zastrzelił mojego najlepszego barmana!
- Przepraszam, nie wiedziałem. Niech mi go pan dopisze do rachunku!
- Pan zastrzelił mojego najlepszego barmana!
- Przepraszam, nie wiedziałem. Niech mi go pan dopisze do rachunku!
25
Dowcip #9940. Właściciel saloonu w Kansas City zwraca się z pretensjami do w kategorii: Śmieszne żarty o barmanach, Śmieszne żarty o klientach, Dowcipy o strzelaniu.
Czy to prawda, ze mają Malucha jeszcze skrócić?
- Tak, żeby się mieścił do windy.
- Tak, żeby się mieścił do windy.
29
Dowcip #9941. Czy to prawda, ze mają Malucha jeszcze skrócić? w kategorii: Kawały o windzie, Śmieszne dowcipy zagadki, Humor o maluchu.
Tu rezydencja Kowalskich. Połączyłeś się akurat w trakcie naszej kolejnej kłótni. Zostaw wiadomość na taśmie, a oddzwoni to z nas, które się tym razem nie wyprowadzi do matki.
515
Dowcip #9942. Tu rezydencja Kowalskich. w kategorii: Śmieszne żarty o Kowalskim, Dowcipy o kłótniach.
Dom towarowy. Do sprzedawcy podchodzi zdecydowany klient:
- Poproszę garnitur z wełny.
- Proszę bardzo. - podaje ubranie uśmiechnięty sprzedawca.
- Ale tu jest napisane, że on jest ze sztucznego tworzywa!
- Cii, poproszę ciszej, ten napis ma zmylić mole ...
- Poproszę garnitur z wełny.
- Proszę bardzo. - podaje ubranie uśmiechnięty sprzedawca.
- Ale tu jest napisane, że on jest ze sztucznego tworzywa!
- Cii, poproszę ciszej, ten napis ma zmylić mole ...
48