Czy można usiąść gołym tyłkiem na jeża?
Czy można usiąść gołym tyłkiem na jeża?
- Można. W trzech wypadkach. Jeżeli jeż jest ogolony, jeżeli tyłek jest cudzy i jeżeli tak zechce partia.
- Można. W trzech wypadkach. Jeżeli jeż jest ogolony, jeżeli tyłek jest cudzy i jeżeli tak zechce partia.
2350
Dowcip #33347. Czy można usiąść gołym tyłkiem na jeża? w kategorii: Śmieszne kawały o dupie, Śmieszne kawały zagadki, Śmieszne kawały o jeżu.
Dawno temu faceci wybrali się na szkolenie z nocnej wspinaczki w górach. Wyglądało to tak, że ekipa kilkunastu gości wybrała się gdzieś w okolice Morskiego Oka celem wspinania się po górach. No ale jak to w każdym sporcie, szef ekipy wyciągnął flaszkę i zaproponował, coby się po jednym napili, żeby im się ta ściana troszeczkę położyła. Tak też uczynili. Ponieważ metoda ta zaczęła funkcjonować, panowie wyciągnęli następne flaszki i kładli tę ścianę jeszcze bardziej. Skończyło się po paru godzinach na kompletnej ubojni. Rano się budzą jeszcze wszyscy kompletnie pijani i okazuje się, że nie mogą się doliczyć organizatora tego całego nocnego wspinania. Ponieważ nie mogli go namierzyć, ktoś doczłapał się do schroniska przy Morskim Oku i wezwał GOPR. I teraz opowiadanie goprowców:
- Zapierniczamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu, a tam przed nami idzie facet na czworaka, bije haki w asfalt i asekuruje się liną!”
- Zapierniczamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu, a tam przed nami idzie facet na czworaka, bije haki w asfalt i asekuruje się liną!”
111
Dowcip #33348. Dawno temu faceci wybrali się na szkolenie z nocnej wspinaczki w w kategorii: Żarty o alkoholu, Humor o górach.
Wchodzi facet do baru z krokodylem pod pachą. Podchodzi do barmana.
- Ma pan coś do prawników?
- Oczywiście, że nie mam. - odpowiada wystraszony barman - Dobrze, w takim razie dla mnie hamburger z podwójnym serem, a dla Maciusia prawnik bez dodatków.
- Ma pan coś do prawników?
- Oczywiście, że nie mam. - odpowiada wystraszony barman - Dobrze, w takim razie dla mnie hamburger z podwójnym serem, a dla Maciusia prawnik bez dodatków.
117
Dowcip #33349. Wchodzi facet do baru z krokodylem pod pachą. Podchodzi do barmana. w kategorii: Śmieszne żarty o prawnikach, Śmieszne kawały o krokodylach, Śmieszny humor o restauracji i barze.
- Ile kosztuje ten wspaniały materiał na sukienkę? - pyta extra laska w sklepie.
- Tylko jednego buziaka za pół metra. - odpowiada młody sprzedawca.
- Och, niech będzie. - rumieni się laska i dodaje - Dziadek zapłaci...
- Tylko jednego buziaka za pół metra. - odpowiada młody sprzedawca.
- Och, niech będzie. - rumieni się laska i dodaje - Dziadek zapłaci...
111
Dowcip #33350. - Ile kosztuje ten wspaniały materiał na sukienkę? w kategorii: Humor o dziadku, Śmieszny humor o mężczyznach, Śmieszny humor o zakupach, Śmieszne dowcipy o sprzedawcach, Żarty o pocałunku i całowaniu.
Spotykają się dwa dzięcioły, jeden z Puszczy Solskiej, a drugi z Białowieskiej. Ten pierwszy mówi:
- U nas to są takie drzewa, że jeszcze nie było dzięcioła, który zrobiłby w nich dziurę.
Na to ten drugi:
- E tam, ja bym zrobił.
I polecieli do Puszczy Solskiej, żeby się przekonać. Faktycznie, okazało się, że ten z Białowieskiej nie miał problemu ze zrobieniem otworu w drzewie. Po skończonej robocie mówi:
- A polećmy do nas, tam są dopiero wytrzymałe sztuki! Ja nie mogę im dać rady! Polecieli, a tam okazało się, że dzięcioł z Puszczy Solskiej bez wysiłku poradził sobie z wydziobaniem dziupli.
Morał: Zawsze gdy jesteś z daleka od domu, Twój narząd jest dużo twardszy.
- U nas to są takie drzewa, że jeszcze nie było dzięcioła, który zrobiłby w nich dziurę.
Na to ten drugi:
- E tam, ja bym zrobił.
I polecieli do Puszczy Solskiej, żeby się przekonać. Faktycznie, okazało się, że ten z Białowieskiej nie miał problemu ze zrobieniem otworu w drzewie. Po skończonej robocie mówi:
- A polećmy do nas, tam są dopiero wytrzymałe sztuki! Ja nie mogę im dać rady! Polecieli, a tam okazało się, że dzięcioł z Puszczy Solskiej bez wysiłku poradził sobie z wydziobaniem dziupli.
Morał: Zawsze gdy jesteś z daleka od domu, Twój narząd jest dużo twardszy.
110
Dowcip #33351. Spotykają się dwa dzięcioły, jeden z Puszczy Solskiej w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Śmieszny humor o dzięciołach, Śmieszne żarty o drzewach, Śmieszne kawały z morałem.
Na przyjęciu posadzono na przeciwko siebie księdza i rabina. W pewnym momencie ksiądz podaje rabinowi półmisek wędlin:
- Proszę Rabbi, szyneczka jest pyszna!
- Moja wiara zabrania jedzenia szynki. - odparł rabin.
- Uuu, proszę żałować, bo to bardzo dobre. - skomentował ksiądz.
Po zakończonym przyjęciu rabin poprosił księdza, by ten pozdrowił swą żonę.
- Moja wiara zabrania posiadania żony. - zdumiony odparł ksiądz. - Uuu proszę żałować bo to bardzo dobre...
- Proszę Rabbi, szyneczka jest pyszna!
- Moja wiara zabrania jedzenia szynki. - odparł rabin.
- Uuu, proszę żałować, bo to bardzo dobre. - skomentował ksiądz.
Po zakończonym przyjęciu rabin poprosił księdza, by ten pozdrowił swą żonę.
- Moja wiara zabrania posiadania żony. - zdumiony odparł ksiądz. - Uuu proszę żałować bo to bardzo dobre...
517
Dowcip #33352. Na przyjęciu posadzono na przeciwko siebie księdza i rabina. w kategorii: Żarty o duchownych, Śmieszny humor o jedzeniu, Śmieszne dowcipy o żonie, Żarty o Rabinie.
Policjant zatrzymał pewnego mężczyznę za zbyt szybką jazdę. Mężczyzna próbował ubłagać policjanta, aby ten nie wystawiał mu mandatu.
- Ok. - mówi policjant - Zadam Ci jedno proste pytanie i jeśli dobrze na nie odpowiesz, ja zapomnę o mandacie.
Mężczyzna z chęcią przystał na tę propozycję.
- Dobra... Jedziesz samochodem w nocy, gdy wtem na drodze przed Tobą pojawiają się dwa światła. Co to jest?
- To proste, Panie Władzo. To jest nadjeżdżający z przeciwka samochód.
- No dobrze - nie daje za wygraną policjant - Ale jaki samochód? Ford? Opel? Fiat?
- Czekaj! Daj mi jeszcze jedną szansę. - zawołał błagającym głosem mężczyzna.
- Dobra, ale będzie już Twoja ostatnia szansa. Źle odpowiesz, wypisuję mandat.
Jedziesz samochodem w nocy, gdy wtem na drodze przed Tobą pojawia się pojedyncze światło. Co to jest?
- To proste! To jest motocykl!
- Zgadza się. Ale dokładniej jaki to motor? Suzuki? Honda? Harley?
- Skąd do cholery mam to wiedzieć? ! - wrzeszczy mocno już podenerwowany mężczyzna.
- Przykro mi. Dostaje pan mandat.
- Dobra, niech będzie. Ale pozwól mi zadać Tobie też jedno pytanie.
- Ok. Wal śmiało.
- Widzisz kobietę, częściową rozebraną, dobijającą targu z klientem? Kto to jest?
- Och, to proste. - odpowiada policjant - To jest prostytutka.
- Uhm... A dokładniej? Twoja matka? Twoja siostra? Twoja córka?
- Ok. - mówi policjant - Zadam Ci jedno proste pytanie i jeśli dobrze na nie odpowiesz, ja zapomnę o mandacie.
Mężczyzna z chęcią przystał na tę propozycję.
- Dobra... Jedziesz samochodem w nocy, gdy wtem na drodze przed Tobą pojawiają się dwa światła. Co to jest?
- To proste, Panie Władzo. To jest nadjeżdżający z przeciwka samochód.
- No dobrze - nie daje za wygraną policjant - Ale jaki samochód? Ford? Opel? Fiat?
- Czekaj! Daj mi jeszcze jedną szansę. - zawołał błagającym głosem mężczyzna.
- Dobra, ale będzie już Twoja ostatnia szansa. Źle odpowiesz, wypisuję mandat.
Jedziesz samochodem w nocy, gdy wtem na drodze przed Tobą pojawia się pojedyncze światło. Co to jest?
- To proste! To jest motocykl!
- Zgadza się. Ale dokładniej jaki to motor? Suzuki? Honda? Harley?
- Skąd do cholery mam to wiedzieć? ! - wrzeszczy mocno już podenerwowany mężczyzna.
- Przykro mi. Dostaje pan mandat.
- Dobra, niech będzie. Ale pozwól mi zadać Tobie też jedno pytanie.
- Ok. Wal śmiało.
- Widzisz kobietę, częściową rozebraną, dobijającą targu z klientem? Kto to jest?
- Och, to proste. - odpowiada policjant - To jest prostytutka.
- Uhm... A dokładniej? Twoja matka? Twoja siostra? Twoja córka?
03
Dowcip #33353. Policjant zatrzymał pewnego mężczyznę za zbyt szybką jazdę. w kategorii: Śmieszny humor o kierowcach, Śmieszne żarty o policjantach, Śmieszne kawały o przekraczaniu prędkości.
Co myślą mężczyźni, kiedy widzą kobietę palącą cygara?
- Pięćdziesiąt procent, że ona lubi trzymać coś w ustach. Czterdzieści dziewięć procent, że nie będzie miała nic przeciwko lodzikowi, a jeden procent, że pewnie lubi cygara.
- Pięćdziesiąt procent, że ona lubi trzymać coś w ustach. Czterdzieści dziewięć procent, że nie będzie miała nic przeciwko lodzikowi, a jeden procent, że pewnie lubi cygara.
02
Dowcip #33354. Co myślą mężczyźni, kiedy widzą kobietę palącą cygara? w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Humor o facetach, Żarty o kobietach, Śmieszne pytania zagadki, Śmieszne żarty o cygarach.
Stoi pijany facet przy latarni. Nagle podjeżdża policjant i mówi:
- Proszę do poloneza.
A on na to:
- Panie, ja nie tańczę. Tydzień temu teściową pochowałem.
- Proszę do poloneza.
A on na to:
- Panie, ja nie tańczę. Tydzień temu teściową pochowałem.
28
Dowcip #33355. Stoi pijany facet przy latarni. w kategorii: Śmieszne żarty o pijakach, Śmieszne kawały o policjantach, Kawały o tańczeniu.
Młody artylerzysta przyjechał na niespodziewaną przepustkę do domu. Zaskoczona żona w pośpiechu kręci się po kuchni aby przygotować coś extra. Nastawia ciasto w piekarniku i mówi:
- Posiedź, pilnuj ciasta, a ja skoczę po jakieś większe zakupy.
Chłopak usiadł, niewiasta wyszła z domu... Ciepełko i zmęczenie zrobiły swoje, zasnął. Kot wlazł mu na kolana, oparł głowę o brzuch i tak sobie razem chrapali. Ogień z czasem wygasł... wpada żona, widzi co i jak, i załamuje ręce:
- Co tu się dzieje?
Obudzony, półprzytomny, chłopak zrywa się z przerażeniem w oczach, błyskawicznie otwiera piekarnik, wrzuca kota, zatrzaskuje i stając na baczność, wrzeszczy:
- Działo numer siedem gotowe do odstrzału.
- Posiedź, pilnuj ciasta, a ja skoczę po jakieś większe zakupy.
Chłopak usiadł, niewiasta wyszła z domu... Ciepełko i zmęczenie zrobiły swoje, zasnął. Kot wlazł mu na kolana, oparł głowę o brzuch i tak sobie razem chrapali. Ogień z czasem wygasł... wpada żona, widzi co i jak, i załamuje ręce:
- Co tu się dzieje?
Obudzony, półprzytomny, chłopak zrywa się z przerażeniem w oczach, błyskawicznie otwiera piekarnik, wrzuca kota, zatrzaskuje i stając na baczność, wrzeszczy:
- Działo numer siedem gotowe do odstrzału.
2126