Czarownica miała trzech niewolników.
Czarownica miała trzech niewolników. Powiedziała do jednego:
- Masz się zakraść do zamku króla i ukraść złoto! W przeciwnym razie do końca życia będziesz mówił: ”My, my, my...”
Poszedł, nic nie przyniósł, czarownica go zaczarowała, i powtarzając w kółko: ”My, my, my...” został zamknięty w lochu.
Czarownica zawołała drugiego.
- Masz iść do zamku króla po złoto! Jak nie, to tak cię zaczaruję, że przez cały życie będziesz mówił: ”Pałką w łeb, pałką w łeb...”
Przyszedł, nic nie przyniósł, zamknięto go w lochu i powtarzał: ”Pałką w łeb, pałką w łeb...”
Z trzecim było tak samo. Poszedł, wrócił i nic nie przyniósł. Czarownica go zaczarowała i śpiewał: ”Sto lat, sto lat...”.
Któregoś dnia czarownica umarła, a oni się wydostali. Szli sobie ulicą i usiedli na ławce, obok której leżał pijak z zakrwawioną głową. Przychodzi policjant i się pyta:
- Kto to zrobił?
Na to ten pierwszy:
- My, my, my...
Policjant:
- Jak to uczyniliście?
Na to ten drugi:
- Pałką w łeb, pałką w łeb...
Policjant:
- Ile chcecie siedzieć w więzieniu?
A trzeci zaczął śpiewać:
- Sto lat, sto lat!
- Masz się zakraść do zamku króla i ukraść złoto! W przeciwnym razie do końca życia będziesz mówił: ”My, my, my...”
Poszedł, nic nie przyniósł, czarownica go zaczarowała, i powtarzając w kółko: ”My, my, my...” został zamknięty w lochu.
Czarownica zawołała drugiego.
- Masz iść do zamku króla po złoto! Jak nie, to tak cię zaczaruję, że przez cały życie będziesz mówił: ”Pałką w łeb, pałką w łeb...”
Przyszedł, nic nie przyniósł, zamknięto go w lochu i powtarzał: ”Pałką w łeb, pałką w łeb...”
Z trzecim było tak samo. Poszedł, wrócił i nic nie przyniósł. Czarownica go zaczarowała i śpiewał: ”Sto lat, sto lat...”.
Któregoś dnia czarownica umarła, a oni się wydostali. Szli sobie ulicą i usiedli na ławce, obok której leżał pijak z zakrwawioną głową. Przychodzi policjant i się pyta:
- Kto to zrobił?
Na to ten pierwszy:
- My, my, my...
Policjant:
- Jak to uczyniliście?
Na to ten drugi:
- Pałką w łeb, pałką w łeb...
Policjant:
- Ile chcecie siedzieć w więzieniu?
A trzeci zaczął śpiewać:
- Sto lat, sto lat!
1812
Dowcip #13311. Czarownica miała trzech niewolników. w kategorii: Śmieszne żarty o mężczyznach, Humor o policjantach, Dowcipy o czarownicy.
Siedzą wariaci na drzewie i udają gruszki. Jeden pyta:
- Dojrzałeś?
- Nie - odpowiada drugi.
Sytuacja powtarza się. Za trzecim razem pyta:
- Dojrzałeś?
- Tak.
- No to spadaj!
- Dojrzałeś?
- Nie - odpowiada drugi.
Sytuacja powtarza się. Za trzecim razem pyta:
- Dojrzałeś?
- Tak.
- No to spadaj!
48
Dowcip #13312. Siedzą wariaci na drzewie i udają gruszki. w kategorii: Śmieszne dowcipy o wariatach.
Lecą wariaci samolotem z doktorem. Nagle awaria jednego silnika wszyscy złapali się dla równowagi skrzydła. Jeden z nich woła:
- Niech jeden z nas się puści to reszta przeżyje.
Na to doktor:
- Ja to zrobię!
I wszyscy wariaci zaczęli klaskać.
- Niech jeden z nas się puści to reszta przeżyje.
Na to doktor:
- Ja to zrobię!
I wszyscy wariaci zaczęli klaskać.
1013
Dowcip #13313. Lecą wariaci samolotem z doktorem. w kategorii: Humor o lekarzach, Dowcipy o wariatach, Śmieszne dowcipy o samolotach.
Świnia je w korycie rosół. Przychodzi gospodarz i daje jej ziemniaki i schabowego. Świnia pyta:
- Co to dzisiaj za święto?
A gospodarz odpowiada:
- Nie pytaj się tylko żryj.
Za chwile gospodarz przychodzi do chlewni i mówi:
- Szykuj się bo idziemy do kościoła, a musisz ładnie wyglądać bo z opieki powiedzą że cię zaniedbuje i stracę prawa rodzicielskie.
- Co to dzisiaj za święto?
A gospodarz odpowiada:
- Nie pytaj się tylko żryj.
Za chwile gospodarz przychodzi do chlewni i mówi:
- Szykuj się bo idziemy do kościoła, a musisz ładnie wyglądać bo z opieki powiedzą że cię zaniedbuje i stracę prawa rodzicielskie.
85
Dowcip #13314. Świnia je w korycie rosół. w kategorii: Kawały o dzieciach, Dowcipy o zwierzętach, Kawały o kościele, Śmieszne kawały o świniach.
Wybiera się lisek na kobiety i namawia ślepego zająca. Ten się wymiguje jak może:
- Wiesz, ja jestem ślepy, która mnie zechce.
- Chodź zając na babki, czy musisz widzieć?
- No ale nie widzę i nie będę wiedział co i kiedy!
- Ja ci powiem, chodź zając na kobity, no!
No i zając dal się namówić. Idą przez las, lis nie zauważył korzenia i wyrznął jak długi.
A lecąc wyrwało mu się:
- O ku*wa!
Zając momentalnie poprawia grzywkę:
- Dzień dobry pani.
- Wiesz, ja jestem ślepy, która mnie zechce.
- Chodź zając na babki, czy musisz widzieć?
- No ale nie widzę i nie będę wiedział co i kiedy!
- Ja ci powiem, chodź zając na kobity, no!
No i zając dal się namówić. Idą przez las, lis nie zauważył korzenia i wyrznął jak długi.
A lecąc wyrwało mu się:
- O ku*wa!
Zając momentalnie poprawia grzywkę:
- Dzień dobry pani.
59
Dowcip #13315. Wybiera się lisek na kobiety i namawia ślepego zająca. w kategorii: Dowcipy o lisie, Śmieszne dowcipy o zajączku, Śmieszne żarty o zwierzętach, Humor o niewidomych.
Niedźwiedź siedzi sobie w,pije piwko, nagle przychodzi zając i niedźwiedź eis go pyta:
- Pijesz piwo?
- Nie pije.
Na drugi dzień niedźwiedź i zając wstają i niedźwiedź mówi:
- Zając wszystkie obraźliwe słowa którymi mnie i moją rodzinę przezywałeś wybaczyłem ci. Ale tego, że wczoraj zrobiłeś na łóżku wielkiego kloca powbijałeś patyczki i powiedziałeś: jeżyk śpi z nami! tego to ci nie wybaczę.
- Pijesz piwo?
- Nie pije.
Na drugi dzień niedźwiedź i zając wstają i niedźwiedź mówi:
- Zając wszystkie obraźliwe słowa którymi mnie i moją rodzinę przezywałeś wybaczyłem ci. Ale tego, że wczoraj zrobiłeś na łóżku wielkiego kloca powbijałeś patyczki i powiedziałeś: jeżyk śpi z nami! tego to ci nie wybaczę.
3129
Dowcip #13316. Niedźwiedź siedzi sobie w,pije piwko w kategorii: Dowcipy o niedźwiedziu, Kawały o pijakach, Śmieszne kawały o zajączku, Żarty o zwierzętach, Dowcipy o kupie.
Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy:
- No i gdzie? Pytam was, gdzie jest ta pieprzona wiosna? Co za pokręcony kraj! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków? Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to jest?! A odwilż kiedy przyjdzie? Śnieg z nieba sypie jakby ich tam wszystkich w górze popieprzyło.
Stojący niedaleko ludzie, słuchając te kocie miauczenia, mówią:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie. Kotów nie oszukasz.
- No i gdzie? Pytam was, gdzie jest ta pieprzona wiosna? Co za pokręcony kraj! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków? Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to jest?! A odwilż kiedy przyjdzie? Śnieg z nieba sypie jakby ich tam wszystkich w górze popieprzyło.
Stojący niedaleko ludzie, słuchając te kocie miauczenia, mówią:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie. Kotów nie oszukasz.
46
Dowcip #13317. Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy w kategorii: Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Śmieszne żarty o kotach, Humor o zimie.
Do wytwórni pasztetów przyjechała kontrola z sanepidu. Inspektor pyta:
- Czy ten pasztet z zająca jest naprawdę z zająca?
- Tak, ale prawdę mówiąc dodajemy jeszcze koninę.
- A w jakich proporcjach?
- Pół na pół. Jeden zając, jeden koń.
- Czy ten pasztet z zająca jest naprawdę z zająca?
- Tak, ale prawdę mówiąc dodajemy jeszcze koninę.
- A w jakich proporcjach?
- Pół na pół. Jeden zając, jeden koń.
49
Dowcip #13318. Do wytwórni pasztetów przyjechała kontrola z sanepidu. w kategorii: Kawały o biznesmenach, Śmieszne kawały o jedzeniu, Żarty o zajączku, Dowcipy o zwierzętach, Śmieszne kawały o koniu.
Zaginął pies:
- Trzy łapy, ślepy na jedno oko, brak prawego ucha, złamany ogon, ostatnio wykastrowany. Wabi się Szczęściarz.
- Trzy łapy, ślepy na jedno oko, brak prawego ucha, złamany ogon, ostatnio wykastrowany. Wabi się Szczęściarz.
45
Dowcip #13319. Zaginął pies w kategorii: Śmieszne żarty o zwierzętach, Śmieszne dowcipy o psach.
Rozmawiają dwie pchły:
- Kochasz mnie?
- Kocham.
- To kup mi psa.
- Kochasz mnie?
- Kocham.
- To kup mi psa.
513