Ciężarna żona pyta męża
Ciężarna żona pyta męża:
- Kochanie, jak nazwiemy naszego synka?
- Tomasz.
- Tomasz? A dlaczego Tomasz?
- Nie chciałaś w tyłek to masz.
- Kochanie, jak nazwiemy naszego synka?
- Tomasz.
- Tomasz? A dlaczego Tomasz?
- Nie chciałaś w tyłek to masz.
05
Dowcip #31974. Ciężarna żona pyta męża w kategorii: Dowcipy o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Dowcipy o żonie, Kawały o synach.
Sypialnia. Żona stoi naga przed lustrem i mówi do męża:
- Czuję się okropnie. Jestem stara, gruba i brzydka. Mógłbyś chociaż powiedzieć mi jakiś komplement!
- Masz bardzo dobry wzrok.
- Czuję się okropnie. Jestem stara, gruba i brzydka. Mógłbyś chociaż powiedzieć mi jakiś komplement!
- Masz bardzo dobry wzrok.
17
Dowcip #31975. Sypialnia. w kategorii: Humor o mężu i żonie, Kawały o mężu, Śmieszne żarty o żonie, Dowcipy o wyglądzie.
Puk, puk.
- Kto tam?
- Policja!
- Musicie poczekać, robię kupę.
- Wiemy. Budka telefoniczna ma szklane boki.
- Kto tam?
- Policja!
- Musicie poczekać, robię kupę.
- Wiemy. Budka telefoniczna ma szklane boki.
1253
Dowcip #31976. Puk, puk. w kategorii: Dowcipy o policjantach, Dowcipy o kupie.
Siedzi zajączek na skraju lasu i płacze. Podchodzi do niego skunks i się pyta:
- Zajączku dlaczego płaczesz?
- Ponieważ straciłem tożsamość i nie wiem jakim jestem zwierzątkiem. Antylopą, krówką, czy może owieczką.
Skunks tak myśli i mówi:
- Zając słuchaj. Długie uszy to Ty masz?
- No wiesz stary, że mam.
- Odstające, długie zęby masz?
- No mam.
- A ogonek to Ty masz?
- No mam.
- To na moje oko Ty zając jesteś.
Zajączek zadowolony biega po całym lesie krzycząc:
- Jestem Zającem, jestem Zającem!
Po kilku dniach idzie zając i widzi skunksa płaczącego na skraju lasu. Podchodzi do niego i pyta:
- Te skunks, co jest?
- Wiesz co zając, straciłem tożsamość jak Ty ostatnio i też nie wiem jakim zwierzątkiem jestem.
Zając przegryzając marchewkę przypomniał sobie jak sam był w takiej sytuacji i mówi:
- Te, futerko to Ty masz?
- No wiesz stary, że mam.
- Taki pas wzdłużny to Ty masz?
- No mam.
- Śmierdzisz?
- No śmierdzę.
- To na moje oko to Ty c*pa jesteś!
- Zajączku dlaczego płaczesz?
- Ponieważ straciłem tożsamość i nie wiem jakim jestem zwierzątkiem. Antylopą, krówką, czy może owieczką.
Skunks tak myśli i mówi:
- Zając słuchaj. Długie uszy to Ty masz?
- No wiesz stary, że mam.
- Odstające, długie zęby masz?
- No mam.
- A ogonek to Ty masz?
- No mam.
- To na moje oko Ty zając jesteś.
Zajączek zadowolony biega po całym lesie krzycząc:
- Jestem Zającem, jestem Zającem!
Po kilku dniach idzie zając i widzi skunksa płaczącego na skraju lasu. Podchodzi do niego i pyta:
- Te skunks, co jest?
- Wiesz co zając, straciłem tożsamość jak Ty ostatnio i też nie wiem jakim zwierzątkiem jestem.
Zając przegryzając marchewkę przypomniał sobie jak sam był w takiej sytuacji i mówi:
- Te, futerko to Ty masz?
- No wiesz stary, że mam.
- Taki pas wzdłużny to Ty masz?
- No mam.
- Śmierdzisz?
- No śmierdzę.
- To na moje oko to Ty c*pa jesteś!
210
Dowcip #31977. Siedzi zajączek na skraju lasu i płacze. w kategorii: Kawały abstrakcyjne, Śmieszne żarty o zajączku, Dowcipy o zwierzętach, Śmieszne dowcipy o skunksie.
Spotyka się dwóch kolegów po latach i jak to przy wódce temat schodzi na teściowe.
- Muszę się pozbyć mojej bo nie wytrzymam z nią. - mówi pierwszy.
- A ma prawo jazdy? - pyta drugi.
- Ma.
-To kup jej samochód, na pewno się zabije i będziesz miał spokój.
Po miesiącu się spotykają.
- I jak??
- Żyje, cieszy michę i jeździ za moje pieniądze po całym mieście.
- A co jej kupiłeś??
- Tico.
- Coś Ty głupi? Kup jej Jaguara to na pewno zginie.
Po dwóch miesiącach znowu się spotykają.
- I jak?
- Nie żyje. A najbardziej to mi się podobało jak jej łeb wpieprzał.
- Muszę się pozbyć mojej bo nie wytrzymam z nią. - mówi pierwszy.
- A ma prawo jazdy? - pyta drugi.
- Ma.
-To kup jej samochód, na pewno się zabije i będziesz miał spokój.
Po miesiącu się spotykają.
- I jak??
- Żyje, cieszy michę i jeździ za moje pieniądze po całym mieście.
- A co jej kupiłeś??
- Tico.
- Coś Ty głupi? Kup jej Jaguara to na pewno zginie.
Po dwóch miesiącach znowu się spotykają.
- I jak?
- Nie żyje. A najbardziej to mi się podobało jak jej łeb wpieprzał.
07
Dowcip #31978. Spotyka się dwóch kolegów po latach i jak to przy wódce temat schodzi w kategorii: Śmieszne kawały o mężczyznach, Śmieszne kawały o teściowej, Śmieszne kawały o wypadkach samochodowych, Śmieszny humor o jaguarze.
Mówi blondynka do chłopaka:
- Dobra, jeżeli zawiążę Ci oczy i Ty wskażesz poprawnie gdzie jest mój skarb trzy razy to pozwolę Ci raz mnie przelecieć.
Chłopak zgodził się. Na to dziewczyna stanęła na rękach. Pyta się:
- Zgadniesz?
Na to chłopak wskazał prawidłowo. Drugi raz położyła się. Chłopak wskazał. Na to wściekła blondynka wzięła i odwróciła się. Chłop odwrócił ją ręką i wskazał. Wściekła blondynka położyła się i on ją przeleciał. Na drugi dzień leżąc w łóżku z chłopakiem pyta się:
- Jak to zrobiłeś, że zgadłeś aż trzy razy?
Na to on odpowiada:
- Zapomniałaś mi zawiązać oczu.
- Dobra, jeżeli zawiążę Ci oczy i Ty wskażesz poprawnie gdzie jest mój skarb trzy razy to pozwolę Ci raz mnie przelecieć.
Chłopak zgodził się. Na to dziewczyna stanęła na rękach. Pyta się:
- Zgadniesz?
Na to chłopak wskazał prawidłowo. Drugi raz położyła się. Chłopak wskazał. Na to wściekła blondynka wzięła i odwróciła się. Chłop odwrócił ją ręką i wskazał. Wściekła blondynka położyła się i on ją przeleciał. Na drugi dzień leżąc w łóżku z chłopakiem pyta się:
- Jak to zrobiłeś, że zgadłeś aż trzy razy?
Na to on odpowiada:
- Zapomniałaś mi zawiązać oczu.
04
Dowcip #31979. Mówi blondynka do chłopaka w kategorii: Śmieszne żarty o blondynkach, Dowcipy o seksie, Śmieszne dowcipy o grach i zabawach.
Co to jest smalec?
- To taki dżem ze świni.
- To taki dżem ze świni.
18
Dowcip #31980. Co to jest smalec? w kategorii: Śmieszne kawały o jedzeniu, Śmieszne pytania zagadki, Śmieszny humor o smalcu.
Siedzi dwóch skurczonych i przygarbionych dziadków na ławeczce w parku. Staruszkowie jak się patrzy. Przy jednym laska, przy drugim balkonik. I nagle przechodzi obok nich dziewczyna w krótkiej sukience z dużym dekoltem. Co ma falować faluje. Jeden z dziadków mówi:
- Wiesz, kiedyś to tylko pomyślałem o takiej i już stawał, a teraz myślę, myślę, patrzę i patrzę, i nic. Chyba głowa już nie ta...
- Wiesz, kiedyś to tylko pomyślałem o takiej i już stawał, a teraz myślę, myślę, patrzę i patrzę, i nic. Chyba głowa już nie ta...
39
Dowcip #31981. Siedzi dwóch skurczonych i przygarbionych dziadków na ławeczce w w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Śmieszne dowcipy o kobietach, Śmieszne dowcipy o staruszkach.
Jaś pierwszy raz idzie do prostytutki, kładzie się i mówi:
- Denerwuję się. Nigdy wcześniej nie byłem z prostytutką.
- Spokojnie. Po prostu rozluźnij się i powiedz mi co lubisz.
- Żółwie...
- Denerwuję się. Nigdy wcześniej nie byłem z prostytutką.
- Spokojnie. Po prostu rozluźnij się i powiedz mi co lubisz.
- Żółwie...
020
Dowcip #31982. Jaś pierwszy raz idzie do prostytutki, kładzie się i mówi w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszny humor o prostytutkach.
Dziki Zachód. W samo południe. Żar leje się z nieba, wszędzie kurz z pustynnej prerii. Kowboj wjeżdża do niedużego miasteczka. Zeskoczywszy z konia przed salonem, podchodzi do szkapy, podnosi ogon i całuje w to miejsce, dokąd nigdy nie przedostaje się słońce. Staruszek, siedzący przed zakładem fryzjerskim, krzyczy w szoku:
- Po co pocałowałeś konia w dupę?!
- Usta mi popękały. - odpowiada kowboj.
- Taki całus nawilża usta?
- Nie, powstrzymuje od ich oblizywania.
- Po co pocałowałeś konia w dupę?!
- Usta mi popękały. - odpowiada kowboj.
- Taki całus nawilża usta?
- Nie, powstrzymuje od ich oblizywania.
318