Budzi się facet rano po imprezie, patrzy, a koło niego bóbr siedzi.
Budzi się facet rano po imprezie, patrzy, a koło niego bóbr siedzi. Zdziwiony przeciera oczy, ale bóbr nadal siedzi i jeszcze pyskuje:
- Cholera, tyle Was, pijaków, jest, że białe myszki nie wyrabiają.
- Cholera, tyle Was, pijaków, jest, że białe myszki nie wyrabiają.
2731
Dowcip #32310. Budzi się facet rano po imprezie, patrzy, a koło niego bóbr siedzi. w kategorii: Śmieszne dowcipy o pijakach, Kawały o bobrze.
Było sobie kiedyś stare małżeństwo, które od dłuższego czasu nie za bardzo za sobą przepadało. Prawie non stop burdy, krzyki, wrzaski... No po prostu nie można było spokojnie żyć w sąsiedztwie. Nikt nie próbował nawet podskoczyć panu domu, gdyż parał się w wolnych chwilach czarną magią. Często straszył swoją małżonkę i sąsiadów, że jak umrze i zostanie pochowany w trumnie to otworzy ją, wykopie się własnymi rękami z grobu i będzie ich straszył do końca ich żywota. Jak wykrakał tak też się stało. Zmarł on na atak serca... Zgodnie ze zwyczajem żona pochowała go w trumnie na cmentarzu, a po pochówku stypa... Jednak na stypie wszyscy weseli, jak podczas co najmniej weseliska. W końcu jeden z sąsiadów nie wytrzymał i podszedł do szalejącej na parkiecie wdowy z pytaniem:
- Przepraszam, że przeszkadzam. Nie boi się pani, że mąż się odkopie i będzie nas straszył?
- A niech kopie zakała, ustawiłam trumnę do góry nogami...
- Przepraszam, że przeszkadzam. Nie boi się pani, że mąż się odkopie i będzie nas straszył?
- A niech kopie zakała, ustawiłam trumnę do góry nogami...
610
Dowcip #32311. Było sobie kiedyś stare małżeństwo w kategorii: Dowcipy o kłótniach, Śmieszne kawały o małżeństwie, Śmieszne kawały o trumnie, Śmieszne dowcipy o wdowie.
Rozmawiają dwie panie lekkiej obyczajności po zabawie Sylwestrowej. Jedna się pyta:
- No i jak Kryśka? Jak spędziłaś Sylwestra?
- Ja strasznie nudno. To samo w pracy, to samo na Sylwestra. Żadnych atrakcji... A Ty?
- A ja poszłam do domu, wyłączyłam muzykę i siedziałam ze złączonymi nogami i zamkniętymi ustami na tapczanie do rana. Ty wiesz jaka była zabawa? A jaka adrenalina!
- No i jak Kryśka? Jak spędziłaś Sylwestra?
- Ja strasznie nudno. To samo w pracy, to samo na Sylwestra. Żadnych atrakcji... A Ty?
- A ja poszłam do domu, wyłączyłam muzykę i siedziałam ze złączonymi nogami i zamkniętymi ustami na tapczanie do rana. Ty wiesz jaka była zabawa? A jaka adrenalina!
189
Dowcip #32312. Rozmawiają dwie panie lekkiej obyczajności po zabawie Sylwestrowej. w kategorii: Kawały o Sylwestrze, Śmieszne dowcipy o prostytutkach, Śmieszne dowcipy o imprezie.
Jadą dwie muchy na motocyklach. Nagle jedna zeszła z motoru i zaczęła biegać wkoło niego trzymając się za oko. Druga mucha pyta:
- Co się stało?
- Kurde! Mucha mi do oka wpadła!
- Co się stało?
- Kurde! Mucha mi do oka wpadła!
19
Dowcip #32313. Jadą dwie muchy na motocyklach. w kategorii: Śmieszne kawały absurdalne, Śmieszne kawały o motocyklistach, Śmieszne dowcipy o muchach.
Jedna z amerykańskich linii lotniczych wprowadziła specjalną, pięćdziesięcioprocentową zniżkę na bilety dla żon udających się w podróż służbową razem ze swoim mężem. Po pierwszym miesiącu promocji, podczas którego sprzedano bardzo dużo promocyjnych biletów, dział marketingu, licząc na dalszy wzrost sprzedaży, wysłał listy do żon biznesmenów, którzy skorzystali z oferty. W listach dziękowano za skorzystanie z oferty i pytano jak minęła podróż... Na 90% wysłanych listów linie otrzymały odpowiedź:
- Jaka podróż?
- Jaka podróż?
13
Dowcip #32314. Jedna z amerykańskich linii lotniczych wprowadziła specjalną w kategorii: Śmieszne dowcipy o biznesmenach, Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Śmieszne kawały o żonie, Żarty o podróżowaniu.
Późna noc, w trasie. Kierowca ciężarówki żeby nie zasnąć, włączył radio:
- A teraz audycja dla tych, którzy jeszcze nie śpią.
- O, coś dla mnie! - ucieszył się kierowca.
- Pierwsza owieczka hop przez płotek, druga owieczka hop przez płotek, trzecia owieczka hop przez płotek...
- A teraz audycja dla tych, którzy jeszcze nie śpią.
- O, coś dla mnie! - ucieszył się kierowca.
- Pierwsza owieczka hop przez płotek, druga owieczka hop przez płotek, trzecia owieczka hop przez płotek...
213
Dowcip #32315. Późna noc, w trasie. w kategorii: Śmieszne kawały o kierowcach, Śmieszne dowcipy o stacjach radiowych, Kawały o słuchaczach radia.
Rozmowa dwóch Żydów:
- Słyszałem, że Twoja żona niebezpiecznie zachorowała.
- Niebezpiecznie? Przesada! Niebezpieczna jest ona jedynie wtedy, gdy cieszy się dobrym zdrowiem.
- Słyszałem, że Twoja żona niebezpiecznie zachorowała.
- Niebezpiecznie? Przesada! Niebezpieczna jest ona jedynie wtedy, gdy cieszy się dobrym zdrowiem.
113
Dowcip #32316. Rozmowa dwóch Żydów w kategorii: Śmieszne dowcipy o Żydach, Śmieszne dowcipy o żonie, Śmieszne kawały o chorobach.
Prezydent Anglii i Rosji w otoczeniu członków ochrony osobistej podziwiają wodospad Niagara.
- Jak myślicie? - pyta Anglik - Czyja ochrona jest odważniejsza?
- Moja!
- Sprawdzimy... Hej, Jan, skocz do wodospadu!
- Ależ, panie prezydencie, mam żonę, dzieci!
Prezydent Rosji słuchał ubawiony, w końcu zwraca się do swojego ochroniarza:
- No, skacz!
Ten bez namysłu ruszył w kierunku przepaści. Zagrodził mu drogę Jan.
- Nie boisz się? Dlaczego chcesz skoczyć?
- Mam żonę, dzieci...
- Jak myślicie? - pyta Anglik - Czyja ochrona jest odważniejsza?
- Moja!
- Sprawdzimy... Hej, Jan, skocz do wodospadu!
- Ależ, panie prezydencie, mam żonę, dzieci!
Prezydent Rosji słuchał ubawiony, w końcu zwraca się do swojego ochroniarza:
- No, skacz!
Ten bez namysłu ruszył w kierunku przepaści. Zagrodził mu drogę Jan.
- Nie boisz się? Dlaczego chcesz skoczyć?
- Mam żonę, dzieci...
414
Dowcip #32317. Prezydent Anglii i Rosji w otoczeniu członków ochrony osobistej w kategorii: Śmieszne dowcipy o Anglikach, Kawały o Rosjanach, Śmieszne dowcipy o prezydencie, Śmieszny humor o ochroniarzach.
Pewien lekarz postanowił przejść na katolicyzm. Ponieważ zbliża się owa uroczysta chwila, doktor zasięga rady kolegi chrześcijanina.
- Słuchaj, jutro odbędzie się mój chrzest. Jaki mam włożyć garnitur?
- Nie wiem. - odpowiada kolega. - My do chrztu wkładamy zazwyczaj kaftaniki.
- Słuchaj, jutro odbędzie się mój chrzest. Jaki mam włożyć garnitur?
- Nie wiem. - odpowiada kolega. - My do chrztu wkładamy zazwyczaj kaftaniki.
47
Dowcip #32318. Pewien lekarz postanowił przejść na katolicyzm. w kategorii: Śmieszne dowcipy o lekarzach, Śmieszne kawały religijne, Śmieszne dowcipy o ubiorze.
Późno w nocy wraca mąż do domu. W przedpokoju zdejmuje płaszcz i zaczyna tłumaczyć się stojącej w drzwiach pokoju żonie:
- Wiesz kochanie, po pracy skoczyliśmy z kolegami na piwko.
- Tak, mój Supermenie? - odpowiada żona.
- A potem poszliśmy całą grupą na mecz...
- Tak, mój Supermenie?
- Po meczu zaszliśmy do Maliniaka pogadać o nowym cyklu produkcyjnym w naszym zakładzie.
- Tak, mój Supermenie? - odpowiada jak katarynka żona.
Mąż już nieźle zirytowany pyta podniesionym głosem:
- Czego, do cholery jasnej, nazywasz mnie cały czas Supermenem?
- Bo tylko Supermen zawsze zakłada majtki na spodnie.
- Wiesz kochanie, po pracy skoczyliśmy z kolegami na piwko.
- Tak, mój Supermenie? - odpowiada żona.
- A potem poszliśmy całą grupą na mecz...
- Tak, mój Supermenie?
- Po meczu zaszliśmy do Maliniaka pogadać o nowym cyklu produkcyjnym w naszym zakładzie.
- Tak, mój Supermenie? - odpowiada jak katarynka żona.
Mąż już nieźle zirytowany pyta podniesionym głosem:
- Czego, do cholery jasnej, nazywasz mnie cały czas Supermenem?
- Bo tylko Supermen zawsze zakłada majtki na spodnie.
115