Zbliżają się święta. Do drzwi puka Cyganka. Otwiera facet.
Zbliżają się święta. Do drzwi puka Cyganka. Otwiera facet.
- Kup pan dziecko. Niedrogo, tylko sto złotych.
- Nie ma mowy, nie potrzebuje.
- Bardzo pana proszę, tylko osiemdziesiąt złotych.
- Nie chcę.
- Ale to okazja siedemdziesiąt złotych.
- No dobra. Dawaj pani to dziecko.
Mija rok. Znowu przed świętami Cyganka puka do drzwi. otwiera facet.
- Panie kup pan dziecko. Tanio, tylko osiemdziesiąt złotych.
- Nie potrzebuje. nie chcę. Niech pani sobie idzie.
- Ale panie, tanio, tylko sześćdziesiąt złotych.
- Nie chcę, powiedziałem już, że nie jest mi potrzebne.
- Ale niech się pan zastanowi, tylko czterdzieści złotych.
- Niech będzie. Niech pani da to dziecko.
Mija rok. Do drzwi dzwoni cyganka.
- Panie, kup pan dziecko.
- Niech mi pani nie zawraca głowy.
- Ale to okazja, tylko czterdzieści złotych.
- Nie chcę, niech mnie pani zostawi w spokoju.
- Ale bardzo tanio, tylko dwadzieścia złotych.
- Nic z tego w tym roku mnie pani nie namówi, mamy karpia.
- Kup pan dziecko. Niedrogo, tylko sto złotych.
- Nie ma mowy, nie potrzebuje.
- Bardzo pana proszę, tylko osiemdziesiąt złotych.
- Nie chcę.
- Ale to okazja siedemdziesiąt złotych.
- No dobra. Dawaj pani to dziecko.
Mija rok. Znowu przed świętami Cyganka puka do drzwi. otwiera facet.
- Panie kup pan dziecko. Tanio, tylko osiemdziesiąt złotych.
- Nie potrzebuje. nie chcę. Niech pani sobie idzie.
- Ale panie, tanio, tylko sześćdziesiąt złotych.
- Nie chcę, powiedziałem już, że nie jest mi potrzebne.
- Ale niech się pan zastanowi, tylko czterdzieści złotych.
- Niech będzie. Niech pani da to dziecko.
Mija rok. Do drzwi dzwoni cyganka.
- Panie, kup pan dziecko.
- Niech mi pani nie zawraca głowy.
- Ale to okazja, tylko czterdzieści złotych.
- Nie chcę, niech mnie pani zostawi w spokoju.
- Ale bardzo tanio, tylko dwadzieścia złotych.
- Nic z tego w tym roku mnie pani nie namówi, mamy karpia.
10781
Dowcip #28202. Zbliżają się święta. Do drzwi puka Cyganka. Otwiera facet. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Cyganach, Śmieszny humor o dzieciach, Śmieszne żarty o jedzeniu.
Zdarzył się wypadek. Polak jadący fiatem 126p z Niemcem jadącym VW Passatem się zderzyli. Samochody do kasacji, totalna rozpierducha. Z samochodu wychodzi Niemiec, machnął ręką:
- E tam, trzy miesiące pracy, a co tam, kupie sobie nowy.
Polak wyłazi cały zapłakany:
- Eh, całe życie pracowałem, co ja teraz zrobię.
Niemiec na to:
- To po co sobie taki drogi kupowałeś?
- E tam, trzy miesiące pracy, a co tam, kupie sobie nowy.
Polak wyłazi cały zapłakany:
- Eh, całe życie pracowałem, co ja teraz zrobię.
Niemiec na to:
- To po co sobie taki drogi kupowałeś?
2329
Dowcip #28203. Zdarzył się wypadek. w kategorii: Śmieszny humor o Niemcach, Śmieszne kawały o wypadkach samochodowych, Humor o autach, Humor o Polakach, Humor o maluchu.
Zdenerwowana blondynka krzyczy do boya hotelowego:
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
- Ależ proszę pani, jedziemy na razie windą.
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
- Ależ proszę pani, jedziemy na razie windą.
38
Dowcip #28204. Zdenerwowana blondynka krzyczy do boya hotelowego w kategorii: Śmieszny humor o blondynkach, Śmieszne żarty o windzie.
Zdenerwowana blondynka krzyczy do boya hotelowego:
- Pan sobie myśli że jak jestem ze wsi, to może mnie Pan wsadzić do tak małego pokoju?
- Ależ proszę Pani, jedziemy na razie windą.
- Pan sobie myśli że jak jestem ze wsi, to może mnie Pan wsadzić do tak małego pokoju?
- Ależ proszę Pani, jedziemy na razie windą.
921
Dowcip #28205. Zdenerwowana blondynka krzyczy do boya hotelowego w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach, Śmieszne kawały o windzie, Humor o hotelach.
Zdenerwowany tata do Jasia:
- Dlaczego znowu dostałeś pałę z historii?
- Bo nie chciałem wyjść na skarżypytę.
- Jak to?
- Bo pani mnie pytała kto zabił Juliusza Cezara.
- Dlaczego znowu dostałeś pałę z historii?
- Bo nie chciałem wyjść na skarżypytę.
- Jak to?
- Bo pani mnie pytała kto zabił Juliusza Cezara.
116
Dowcip #28206. Zdenerwowany tata do Jasia w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Śmieszne dowcipy szkolne, Śmieszne kawały o ojcu, Śmieszne kawały o ocenach szkolnych.
Zdyszany podróżny wbiega na peron i pyta konduktora:
- Jaki to pociąg?
- Niebieski.
- Ale dokąd?!
- Do połowy.
- Jaki to pociąg?
- Niebieski.
- Ale dokąd?!
- Do połowy.
39
Dowcip #28207. Zdyszany podróżny wbiega na peron i pyta konduktora w kategorii: Humor o podróżowaniu, Humor o pociągu.
Zielony ufoludek próbuje wyrwać się sanitariuszom, którzy, związali go w kaftan bezpieczeństwa i ciągną go do karetki pogotowia:
- To pomyłka, ja nie jestem wariatem. Jestem dowódcą ekspedycji międzynarodowej z Oriona!
- Dobra, dobra! Wy wszyscy tak mówicie!
- To pomyłka, ja nie jestem wariatem. Jestem dowódcą ekspedycji międzynarodowej z Oriona!
- Dobra, dobra! Wy wszyscy tak mówicie!
08
Dowcip #28208. Zielony ufoludek próbuje wyrwać się sanitariuszom, którzy w kategorii: Śmieszne dowcipy o wariatach, Śmieszne kawały o marsjaninach, Kawały o psychiatrze.
Zięć spotyka teściową i się pyta:
- Gdzie matka leziesz?
- Na cmentarz.
- A kto rower przyprowadzi?
- Gdzie matka leziesz?
- Na cmentarz.
- A kto rower przyprowadzi?
410
Dowcip #28209. Zięć spotyka teściową i się pyta w kategorii: Humor o teściowej, Humor o rowerze, Śmieszne kawały o zięciu, Śmieszne dowcipy o cmentarzu.
Zięć opowiada kumplowi o swojej teściowej:
- Wiesz co? Ta moja teściowa to już całkiem chyba postradała zmysły.
- Dlaczego, co się stało? - pyta kumpel.
- Wczoraj w nocy tak ”baraszkowała” z moim teściem, że nie dało się spać. A dzisiaj znajomy dentysta mówił mi, że teściowa była u niego z wielką awanturą.
- Ale co się stało? - dopytuje kumpel.
- Poszła do tego dentysty rozebrała się do naga i czeka. Dentysta zdenerwowany mówi: ”Proszę pani ginekolog jest piętro niżej.” Na co teściowa: ”Wczoraj zakładał pan mojemu mężowi szczękę.” ”No tak i co?” ”To niech ją pan teraz wyjmuje.”
- Wiesz co? Ta moja teściowa to już całkiem chyba postradała zmysły.
- Dlaczego, co się stało? - pyta kumpel.
- Wczoraj w nocy tak ”baraszkowała” z moim teściem, że nie dało się spać. A dzisiaj znajomy dentysta mówił mi, że teściowa była u niego z wielką awanturą.
- Ale co się stało? - dopytuje kumpel.
- Poszła do tego dentysty rozebrała się do naga i czeka. Dentysta zdenerwowany mówi: ”Proszę pani ginekolog jest piętro niżej.” Na co teściowa: ”Wczoraj zakładał pan mojemu mężowi szczękę.” ”No tak i co?” ”To niech ją pan teraz wyjmuje.”
02
Dowcip #28210. Zięć opowiada kumplowi o swojej teściowej w kategorii: Śmieszne kawały o teściowej, Śmieszne kawały o kolegach, Śmieszne dowcipy o dentystach.
Ziom siedzi przy barze i zagaduje do barmana:
- Słuchaj założę się o sto złotych, że nasikam do tej szklanki.
- Tej co stoi pięć metrów stąd?
- Tak, a do tego nie uronię żadnej kropli!
- Zakładzik stoi.
Ziomek wyjął penisa i zaczął sikać. Osikał barmana, klientów, bar i wszystko do o koła. Barman uszczęśliwiony bo zarobił łatwą kasę zagaduje do niego:
- No i co chyba płacisz mi stówkę?
- Okej, ale chwilkę poczekaj bo muszę zajść do kolegów!
Ziom wraca cały uradowany do barmana i oddaje mu kasę. Barman nie wytrzymał:
- A dlaczego jesteś taki wesoły?
- Bo założyłem się z tymi co grają w bilarda o dziesięć tysięcy złotych, że osikam Ciebie, klientów, bar, a Ty będziesz się jeszcze cieszył!
- Słuchaj założę się o sto złotych, że nasikam do tej szklanki.
- Tej co stoi pięć metrów stąd?
- Tak, a do tego nie uronię żadnej kropli!
- Zakładzik stoi.
Ziomek wyjął penisa i zaczął sikać. Osikał barmana, klientów, bar i wszystko do o koła. Barman uszczęśliwiony bo zarobił łatwą kasę zagaduje do niego:
- No i co chyba płacisz mi stówkę?
- Okej, ale chwilkę poczekaj bo muszę zajść do kolegów!
Ziom wraca cały uradowany do barmana i oddaje mu kasę. Barman nie wytrzymał:
- A dlaczego jesteś taki wesoły?
- Bo założyłem się z tymi co grają w bilarda o dziesięć tysięcy złotych, że osikam Ciebie, klientów, bar, a Ty będziesz się jeszcze cieszył!
04