Wiejskie wesele, ok drugiej w nocy słychać okrzyk z sali
Wiejskie wesele, ok drugiej w nocy słychać okrzyk z sali:
- Kto jeszcze nie ruchoł ponny młodej?
- Pon młody!
- Kto jeszcze nie ruchoł ponny młodej?
- Pon młody!
219
Dowcip #32657. Wiejskie wesele, ok drugiej w nocy słychać okrzyk z sali w kategorii: Kawały o weselu, Śmieszne żarty o Młodej Parze.
Żona wygłasza do Kowalskiego pretensje:
- Inni mężczyźni to potrafią ze cztery, pięć razy, a Ty?
- Żaden problem, dziś Ci udowodnię!
Wieczorkiem Kowalski zabiera się do roboty. Po drugim razie powiada:
- Moment, zdrzemnę się ociupinkę i zaczynamy znowu.
I tak dojechał do pięciu razy. Rano budzi się, patrzy na zegarek, a tu już dziewiąta. Biegiem do pracy. Nieszczęśliwie w drzwiach nadział się na szefa. Tłumaczy, że korek w mieście, tą godzinę odrobi. Na to szef:
- Ta godzina to frajer, ale gdzie byłeś w poniedziałek, wtorek i w środę?
- Inni mężczyźni to potrafią ze cztery, pięć razy, a Ty?
- Żaden problem, dziś Ci udowodnię!
Wieczorkiem Kowalski zabiera się do roboty. Po drugim razie powiada:
- Moment, zdrzemnę się ociupinkę i zaczynamy znowu.
I tak dojechał do pięciu razy. Rano budzi się, patrzy na zegarek, a tu już dziewiąta. Biegiem do pracy. Nieszczęśliwie w drzwiach nadział się na szefa. Tłumaczy, że korek w mieście, tą godzinę odrobi. Na to szef:
- Ta godzina to frajer, ale gdzie byłeś w poniedziałek, wtorek i w środę?
012
Dowcip #32658. Żona wygłasza do Kowalskiego pretensje w kategorii: Śmieszny humor o Kowalskim, Śmieszne dowcipy o żonie, Śmieszne dowcipy o pracy, Humor o seksie.
Kowalski pije spokojnie piwo w pubie. Nagle wpada do baru jego przyjaciel cały we łzach:
- Takie nieszczęście... Przyjacielu... Twoja żona pod tramwaj wpadła! Nie dało się jej uratować...
Kowalski powoli wstaje i podchodzi do barmana:
- Nieszczęście wielkie... Nalej mi piwa... ale proszę... Ciemnego...
- Takie nieszczęście... Przyjacielu... Twoja żona pod tramwaj wpadła! Nie dało się jej uratować...
Kowalski powoli wstaje i podchodzi do barmana:
- Nieszczęście wielkie... Nalej mi piwa... ale proszę... Ciemnego...
79
Dowcip #32659. Kowalski pije spokojnie piwo w pubie. w kategorii: Śmieszne żarty o Kowalskim, Śmieszny humor o alkoholu, Kawały o żonie, Śmieszne kawały o umieraniu.
Spływ Dunajcem. Góral opowiada jedną z wielu mrożących krew w żyłach historii.
- A słyseliśta państwo ło wypadku na Sokolicy?
- Nie, a co się stało?
- To posłuchejta... Beło to tej jesieni. Wyciecka kcioła wlyść na Sokolice, no to wlazujom, wlazujom as dośli do widokowego punktu. A to je tako półka skalna, gdzie jest cysta metrów psepaść, co prowda som tam łańcychi, ale i tak niebezpiecnie jest. Kilku odważnych podlazuje do łańcuchów i nagle do psepaści wpada psewodnik...
- Jezus Maria!!! - krzyczą pasażerowie - I co się dalej stało, niechże pan szybko opowiada!!!
- Jak to co siem stało? Wyciecka zlazła ze Sokolicy i w Scawnicy kupili nowy psewodnik za cy pindziesiąt.
- A słyseliśta państwo ło wypadku na Sokolicy?
- Nie, a co się stało?
- To posłuchejta... Beło to tej jesieni. Wyciecka kcioła wlyść na Sokolice, no to wlazujom, wlazujom as dośli do widokowego punktu. A to je tako półka skalna, gdzie jest cysta metrów psepaść, co prowda som tam łańcychi, ale i tak niebezpiecnie jest. Kilku odważnych podlazuje do łańcuchów i nagle do psepaści wpada psewodnik...
- Jezus Maria!!! - krzyczą pasażerowie - I co się dalej stało, niechże pan szybko opowiada!!!
- Jak to co siem stało? Wyciecka zlazła ze Sokolicy i w Scawnicy kupili nowy psewodnik za cy pindziesiąt.
15
Dowcip #32660. Spływ Dunajcem. w kategorii: Śmieszne dowcipy o góralach, Śmieszne dowcipy o turystach.
Autorowi książki ”Siła pozytywnego myślenia”, zadano w rozmowie jeden dotkliwy cios. Jakiś pijany młodzieniec zaczepił go kiedyś i z trudem wycedził:
- Chciałbym wiedzieć, jaka jest różnica między pozytywnym ,a negatywnym myśleniem.
Autor zachował się bardzo uprzejmie:
- Chętnie odpowiem panu na to pytanie kiedy będzie pan trzeźwy.
- W tym cały problem. - wymamrotał młodzieniec - Jak jestem trzeźwy, to mam to w dupie...
- Chciałbym wiedzieć, jaka jest różnica między pozytywnym ,a negatywnym myśleniem.
Autor zachował się bardzo uprzejmie:
- Chętnie odpowiem panu na to pytanie kiedy będzie pan trzeźwy.
- W tym cały problem. - wymamrotał młodzieniec - Jak jestem trzeźwy, to mam to w dupie...
14
Dowcip #32661. Autorowi książki ”Siła pozytywnego myślenia” w kategorii: Śmieszny humor o pijakach, Kawały o pisarzach.
Fąfara przychodził sobie do knajpy, zamawiał dziesięć kieliszków wódki, stawiał na barze, po czym pierwszy i ostatni odsuwał w kierunku barmana, a pozostałe osiem wypijał. I tak za każdym razem. Po którymś tam razie z kolei, barman nie wytrzymał i mówi:
- Panie, ja Panu postawię z własnej kieszeni te dziesięć pięćdziesiątek, tylko powiedz mi Pan dlaczego pijesz Pan tylko te osiem środkowych, a dwie skrajne zawsze zwracasz?
- A bo widzisz Pan, Panie barman. Pierwszy nie smakuje, a ostatni może zaszkodzić.
- Panie, ja Panu postawię z własnej kieszeni te dziesięć pięćdziesiątek, tylko powiedz mi Pan dlaczego pijesz Pan tylko te osiem środkowych, a dwie skrajne zawsze zwracasz?
- A bo widzisz Pan, Panie barman. Pierwszy nie smakuje, a ostatni może zaszkodzić.
210
Dowcip #32663. Fąfara przychodził sobie do knajpy w kategorii: Kawały o Fąfarze, Śmieszne kawały o alkoholu.
Kowalski przyjechał na urlop z wojska i pytają go jak tam jest. Opowiada że ciężko. Jedzenie kiepskie, ciągle ganiają ale najgorsza jest
wojskowa organizacja zajęć. Wszyscy pytają na czym ona polega, ale Kowalski twierdzi, że tego nie można wytłumaczyć, ale postara się zademonstrować. Następnego dnia o czwartej rano słychać przeraźliwe wycie syreny i bicie dzwonu. Wystraszeni ludzie biegną na plac, a tam Kowalski wali w dzwon i kreci syreną. Kiedy już wszyscy się zebrali przestaje się tłuc i mówi.
- Dzisiejszy plan zajęć jest następujący: ja i Nowak idziemy na ryby, a pozostali mają wolne...
wojskowa organizacja zajęć. Wszyscy pytają na czym ona polega, ale Kowalski twierdzi, że tego nie można wytłumaczyć, ale postara się zademonstrować. Następnego dnia o czwartej rano słychać przeraźliwe wycie syreny i bicie dzwonu. Wystraszeni ludzie biegną na plac, a tam Kowalski wali w dzwon i kreci syreną. Kiedy już wszyscy się zebrali przestaje się tłuc i mówi.
- Dzisiejszy plan zajęć jest następujący: ja i Nowak idziemy na ryby, a pozostali mają wolne...
814
Dowcip #32664. Kowalski przyjechał na urlop z wojska i pytają go jak tam jest. w kategorii: Humor o Kowalskim, Śmieszne dowcipy o wojsku.
Psychiatra pyta pacjentkę.
- No więc od kiedy zaczęła sobie pani wyobrażać, że jest pani psem?
- Już będąc szczeniakiem, panie doktorze. - odpowiada z przekonaniem zapytana.
- No więc od kiedy zaczęła sobie pani wyobrażać, że jest pani psem?
- Już będąc szczeniakiem, panie doktorze. - odpowiada z przekonaniem zapytana.
510
Dowcip #32665. Psychiatra pyta pacjentkę. w kategorii: Śmieszne kawały o pacjentach, Śmieszne dowcipy o psychiatrach.
Jasiu tłumaczy ojcu, dlaczego dostał dwóję z matematyki.
- Nauczyciel zapytał mnie, ile jest dwa razy trzy, powiedziałem, że sześć. No to on mnie zapytał, ile jest trzy razy dwa...
- A to nie jeden ch*j?
- Tak mu powiedziałem...
- Nauczyciel zapytał mnie, ile jest dwa razy trzy, powiedziałem, że sześć. No to on mnie zapytał, ile jest trzy razy dwa...
- A to nie jeden ch*j?
- Tak mu powiedziałem...
19
Dowcip #32666. Jasiu tłumaczy ojcu, dlaczego dostał dwóję z matematyki. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne kawały o ojcu, Żarty o ocenach szkolnych, Śmieszne żarty o treści wulgarnej.
Młody absolwent Wojskowej Akademii Morskiej został przydzielony na łódź podwodną, o czym marzył od dziecka. Próbuje wywrzeć wrażenie na swoim dowódcy tym czego się nauczył podczas studiów. Używa przy tym strasznie wyszukanego słownictwa... Dowódca szybko mu przerywa mówiąc:
- Słuchaj synu, to wszystko tutaj jest naprawdę proste.... Dodaj do siebie liczbę zanurzeń i liczbę wynurzeń... Potem podziel wynik przez dwa... I jeśli nie wyjdzie Ci liczba całkowita, to pod żadnym pozorem nie otwieraj włazu...
- Słuchaj synu, to wszystko tutaj jest naprawdę proste.... Dodaj do siebie liczbę zanurzeń i liczbę wynurzeń... Potem podziel wynik przez dwa... I jeśli nie wyjdzie Ci liczba całkowita, to pod żadnym pozorem nie otwieraj włazu...
24