Rabbi i ksiądz spotykają się na corocznym miejskim pikniku.
Rabbi i ksiądz spotykają się na corocznym miejskim pikniku. Starzy znajomi zaczynają się przekomarzać.
- Ta pieczona szynka jest wyśmienita - mówi ksiądz do rabbiego - Naprawdę powinieneś jej spróbować. Wiem, że to wbrew twojej religii, ale nie rozumiem, dlaczego takie smaczne jedzenie może być zabronione! Nie wiesz, co tracisz. Nie zaznałeś uroków życia, jeśli nie poznałeś smaku pieczonej szynki. Powiedz, rabbi, kiedy się przełamiesz i jej spróbujesz?
Rabbi spojrzał na księdza i szeroko się uśmiechnął:
- Na twoim ślubie.
- Ta pieczona szynka jest wyśmienita - mówi ksiądz do rabbiego - Naprawdę powinieneś jej spróbować. Wiem, że to wbrew twojej religii, ale nie rozumiem, dlaczego takie smaczne jedzenie może być zabronione! Nie wiesz, co tracisz. Nie zaznałeś uroków życia, jeśli nie poznałeś smaku pieczonej szynki. Powiedz, rabbi, kiedy się przełamiesz i jej spróbujesz?
Rabbi spojrzał na księdza i szeroko się uśmiechnął:
- Na twoim ślubie.
58
Dowcip #9153. Rabbi i ksiądz spotykają się na corocznym miejskim pikniku. w kategorii: Śmieszne kawały o duchownych, Kawały o jedzeniu, Śmieszne kawały o ślubie.
Ksiądz i zakonnica jadą na wielbłądzie przez pustynię. Jest tak gorąco, że wielbłąd pada martwy z gorąca i wyczerpania. Ksiądz wie, że oni także wkrótce umrą, więc pyta siostrę, czy jest coś, co chciałaby zrobić, czego w życiu nie robiła. Zakonnica na to:
- Nigdy wcześniej nie widziałam nagiego mężczyzny.
Ksiądz mówi:
- Moja droga, nie sądziłem, że możesz pomyśleć o czymś takim, ale ponieważ jest to twoja ostatnia prośba, spełnię ją.
Ksiądz zdejmuje swoje ubranie, a siostra jest zaskoczona instrumentem między jego nogami.
- Co to jest? - pyta.
- To jest moja laska życia. Mogę ją włożyć w twoją dziurkę i stworzyć życie!
Siostra na to:
- Więc wetknij ją w wielbłąda i wynośmy się stąd do cholery!
- Nigdy wcześniej nie widziałam nagiego mężczyzny.
Ksiądz mówi:
- Moja droga, nie sądziłem, że możesz pomyśleć o czymś takim, ale ponieważ jest to twoja ostatnia prośba, spełnię ją.
Ksiądz zdejmuje swoje ubranie, a siostra jest zaskoczona instrumentem między jego nogami.
- Co to jest? - pyta.
- To jest moja laska życia. Mogę ją włożyć w twoją dziurkę i stworzyć życie!
Siostra na to:
- Więc wetknij ją w wielbłąda i wynośmy się stąd do cholery!
49
Dowcip #9154. Ksiądz i zakonnica jadą na wielbłądzie przez pustynię. w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Kawały o duchownych, Śmieszne dowcipy o zakonnicach, Żarty o penisie, Żarty o pustyni.
Jeszcze dziś wiele osób pisze ręcznie cyfrę siedem z poziomą kreską w połowie wysokości. Kreska ta zanikła w większości stylów pisma maszynowego i komputerowego. Ale czy wiecie dlaczego ta kreska przetrwała do naszych czasów?
Trzeba powrócić do czasów biblijnych, kiedy to Mojżesz wspiął się na górę Synaj. Gdy zostało mu podyktowane dziesięć przykazań zszedł do swego ludu i zaczął odczytywać im donośnym głosem każde przykazanie. Gdy doszedł do siódmego odczytał:
”Nie wolno Ci cudzołożyć” .
Na co z tłumu odezwały się liczne głosy:
- Skreśl siódemkę, skreśl siódemkę!
Trzeba powrócić do czasów biblijnych, kiedy to Mojżesz wspiął się na górę Synaj. Gdy zostało mu podyktowane dziesięć przykazań zszedł do swego ludu i zaczął odczytywać im donośnym głosem każde przykazanie. Gdy doszedł do siódmego odczytał:
”Nie wolno Ci cudzołożyć” .
Na co z tłumu odezwały się liczne głosy:
- Skreśl siódemkę, skreśl siódemkę!
518
Dowcip #9155. Jeszcze dziś wiele osób pisze ręcznie cyfrę siedem z poziomą kreską w w kategorii: Kawały religijne, Śmieszne kawały o seksie, Dowcipy o Mojżeszu.
Myśliwy przechwala się przed kolegami swoją pewną ręką i niezawodnym okiem. Aby zademonstrować swoje umiejętności strzeleckie, strzela do przelatującej gęsi. Gęś leci dalej.
- Koledzy cud, cud! - woła do kolegów. - Pierwszy raz w życiu widzę lecącą martwą gęś!
- Koledzy cud, cud! - woła do kolegów. - Pierwszy raz w życiu widzę lecącą martwą gęś!
816
Dowcip #9156. Myśliwy przechwala się przed kolegami swoją pewną ręką i niezawodnym w kategorii: Kawały o myśliwych, Śmieszne dowcipy o polowaniu, Żarty o gęsi, Żarty o broni palnej, Śmieszne żarty o strzelaniu.
Po przyjeździe z Afryki policjant chwali się kolegom:
- Polowałem na różne zwierzęta: słonie, tygrysy, gazele lwy, plisnoły ...
- Co to są plisnoły?
- To takie czarne, biega przed lufą karabinu i woła:”Please, no!”
- Polowałem na różne zwierzęta: słonie, tygrysy, gazele lwy, plisnoły ...
- Co to są plisnoły?
- To takie czarne, biega przed lufą karabinu i woła:”Please, no!”
49
Dowcip #9157. Po przyjeździe z Afryki policjant chwali się kolegom w kategorii: Śmieszne kawały o Murzynach, Dowcipy o myśliwych, Śmieszne dowcipy o policjantach, Śmieszny humor o polowaniu.
Wujek Macieja był kiedyś na polowaniu w Afryce. Zabił tam pięć słoni, z czego dwa były żółte, a pozostałe trzy szare. Oto fragment jego opowiadania o sposobach polowania na słonie:
- Tak więc, jak ci zapewne Macieju wiadomo, szarego słonia łatwo złapać w pułapkę, a potem zabić. Jednak z żółtymi jest większy problem. Żółte słonie charakteryzują się tym, że lubią cytryny. Kupujemy więc kilka kulek, malujemy na żółto i wieszamy na drzewie rodzącym cytryny. Słoń przychodzi i myśli, że kulki to cytryny. W ten sposób robimy słonia na szaro. A szarego już łatwo złapać.
- Tak więc, jak ci zapewne Macieju wiadomo, szarego słonia łatwo złapać w pułapkę, a potem zabić. Jednak z żółtymi jest większy problem. Żółte słonie charakteryzują się tym, że lubią cytryny. Kupujemy więc kilka kulek, malujemy na żółto i wieszamy na drzewie rodzącym cytryny. Słoń przychodzi i myśli, że kulki to cytryny. W ten sposób robimy słonia na szaro. A szarego już łatwo złapać.
510
Dowcip #9158. Wujek Macieja był kiedyś na polowaniu w Afryce. w kategorii: Śmieszne dowcipy o myśliwych, Żarty o polowaniu, Żarty o zwierzętach, Śmieszny humor ze słoniem, Żarty o wujku, Humor o Afryce.
Królowa przyjechała na polowanie. Kilka godzin później, podczas polowania król pyta sługę:
- Czy trafiłam tego zająca?
- Wasza królewska mość raczyła go ułaskawić.
- Czy trafiłam tego zająca?
- Wasza królewska mość raczyła go ułaskawić.
410
Dowcip #9159. Królowa przyjechała na polowanie. w kategorii: Dowcipy o polowaniu, Śmieszne dowcipy o zajączku, Kawały o sługach, Śmieszne żarty o Królowej.
Myśliwy opowiada swoją przygodę z wężem - okularnikiem:
- Bestia zaatakowała mnie, gdy spałem. Błyskawicznie oplotła mnie swoim cielskiem.
- Jak się od niego uwolniłeś?
- Zrzuciłem mu z nosa okulary i zanim je znalazł, byłem już daleko!
- Bestia zaatakowała mnie, gdy spałem. Błyskawicznie oplotła mnie swoim cielskiem.
- Jak się od niego uwolniłeś?
- Zrzuciłem mu z nosa okulary i zanim je znalazł, byłem już daleko!
510
Dowcip #9160. Myśliwy opowiada swoją przygodę z wężem - okularnikiem w kategorii: Żarty o myśliwych, Żarty o wężu, Śmieszne żarty o okularach.
Fąfarowa do męża:
- Ile zajęcy zastrzeliłeś na ostatnim polowaniu?
- Dwa.
- To czemu handlarz dziczyzną przysłał rachunek za zakup trzech?
- Ile zajęcy zastrzeliłeś na ostatnim polowaniu?
- Dwa.
- To czemu handlarz dziczyzną przysłał rachunek za zakup trzech?
46
Dowcip #9161. Fąfarowa do męża w kategorii: Śmieszne dowcipy o Fąfarze, Śmieszny humor o polowaniu, Śmieszne żarty o zajączku, Kawały o sprzedawcach.
Fąfara opowiada znajomym:
- Nagle patrzę, z sawanny wyłazi lew i gotuje się do skoku!
- I co, i co?
- Jak już się ugotował to myśmy go zjedli!
- Nagle patrzę, z sawanny wyłazi lew i gotuje się do skoku!
- I co, i co?
- Jak już się ugotował to myśmy go zjedli!
46