LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Pewien kot w pogoni za zdobyczą zapędził się na wąski cypel nad

Pewien kot w pogoni za zdobyczą zapędził się na wąski cypel nad jeziorem. Podjadł trochę i zamierzał właśnie ułożyć się do snu - co jak wiadomo nader ważną czynnością w życiu każdego kota jest - kiedy zobaczył zmierzającego w jego kierunku bulteriera z mordem w oczach. Kot rozejrzał się - wkoło woda, żadnych drzew, a jedyną drogę ucieczki zagradza prześladowca. ”Ale wpadłem” pomyślał. Nagle dojrzał w pobliżu stertę ogryzionych kości - ślad ucztowania jakiegoś większego drapieżnika. Udając, że nie dostrzega zbliżającego się napastnika, usiadł przy resztkach, przeciągnął się leniwie i powiedział głośno:
- Mniam, to był rzeczywiście smaczny bulterier. Trzeba się rozejrzeć, może w pobliżu jest ich więcej?
Słysząc to bulterier wycofał się cichutko na bezpieczną odległość.
Tymczasem mała myszka, która obserwowała całą scenę ze swojej norki, uznała, że oto nadarza się świetna okazja, żeby pozbyć się kota z okolicy. Podeszła do bulteriera i wyjaśniła mu, w jaki sposób sprytny kot go oszukał.
Pies był wściekły, że tak dał się zastraszyć i zawołał:
- Siadaj mi na grzbiecie myszko, a zobaczysz, jak się rozprawię z tym cwaniaczkiem.
Kot zauważył zbliżającego się ponownie bulteriera z myszką na grzbiecie. Zamiast uciekać, usiadł tyłem do nich, udając, że nic nie widzi, i miauknął z irytacją:
- Co za czasy! Nikomu już wierzyć nie można. Posłałem tą mysz już szmat czasu temu, żeby przyprowadziła mi jakiegoś bulteriera, i nadal nici z obiadu!
218

Dowcip #18171. Pewien kot w pogoni za zdobyczą zapędził się na wąski cypel nad w kategorii: Śmieszny humor o zwierzętach, Kawały o kotach, Śmieszne dowcipy o psie, Kawały o myszach.

Wyjeżdżając na wczasy, facet zostawił swojemu bratu pod opieką kota. Dzwoni po tygodniu z Mazur i pyta, jak tam jego kot.
- Niestety, przykro mi, ale kot zdechł.
- Ech, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni, a ty powiedziałbyś, że kot spadł z dachu i leży u weterynarza, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni, usłyszałbym, że mimo wysiłków weterynarza mój kociak zdechł. No ale cóż, stało się, powiedz mi lepiej, co tam u mamy?
- No więc mama siedzi na dachu i nie chce zejść.
09

Dowcip #18172. Wyjeżdżając na wczasy, facet zostawił swojemu bratu pod opieką kota. w kategorii: Czarny humor śmieszne żarty, Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszne kawały o wakacjach, Kawały o rodzeństwie.

Jak długo żyje mysz?
- To zależy od kota.
010

Dowcip #18174. Jak długo żyje mysz? w kategorii: Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszne dowcipne zagadki, Kawały o kotach, Śmieszne dowcipy o myszach.

Siedział sobie robaczek na drzewku nieopodal rzeczki i patrzył na jabłuszko.
- Ładne jabłuszko - pomyślał. - Poczekam jeszcze chwilkę, słonko świeci, a jak będzie bardziej dojrzałe, to je wtedy zjem.
Obok siedział sobie ptaszek. Miał ochotę zjeść robaczka, aż mu ślinka ciekła. Ale pomyślał tak:
- Jak poczekam, aż robaczek zje jabłuszko, to wtedy będzie smaczniejszy.
A pod drzewkiem siedział sobie kotek. Kotek był łakomy i nie chciał na nic czekać. Więc rzucił się na ptaszka, ale niestety źle wymierzył skok i nie tylko nie złapał ptaszka, ale nie zdołał nawet chwycić się gałązki i wpadł do rzeczki.
Jaki morał z tej bajki?
- Im dłuższa gra wstępna, tym wilgotniejsze futerko.
614

Dowcip #18175. Siedział sobie robaczek na drzewku nieopodal rzeczki i patrzył na w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Kawały o zwierzętach, Śmieszne kawały o kotach, Śmieszny humor o ptakach, Śmieszne dowcipy o robakach, Śmieszny humor z morałem.

Chłopczyk przychodzi ze szkoły zasmucony i biegnie do mamusi:
- Mamo, mamo, mam problem! Koledzy używali dziś dwóch słów, których nie rozumiem: kotka i suka.
- To proste, synku. Kotka to jest pani kotek, taka jak nasza Mruczka. A suka to jest pani piesek, taka jak nasza Aza.
Nie przekonany synek biegnie zadać to samo pytanie tacie. Ojciec wyciąga z podręcznej szafeczki egzemplarz ”Playboya” i czerwonym markerem rysuje kółko wokół włosów łonowych nagiej kobiety na zdjęciu.
- Kotka - wyjaśnia - to wszystko, co jest wewnątrz tego kółka.
- A suka?
- To, co na zewnątrz.
53

Dowcip #18176. Chłopczyk przychodzi ze szkoły zasmucony i biegnie do mamusi w kategorii: Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszny humor o synach, Humor o mamie, Kawały o ojcu, Kawały o nagości.

Dlaczego mysz jest przysmakiem dla kota?
- Bo na psa nie ma apetytu!
256

Dowcip #18177. Dlaczego mysz jest przysmakiem dla kota? w kategorii: Kawały o zwierzętach, Śmieszny humor zagadka, Śmieszny humor o kotach, Śmieszne dowcipy o myszach.

Kelner, czy to restauracja dla piegowatych?
- A dlaczego... a niech to szlag! Znowu kot kierownika nasrał w wentylator!
2650

Dowcip #18178. Kelner, czy to restauracja dla piegowatych? w kategorii: Kawały o kelnerach, Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Śmieszne żarty o kotach, Kawały o restauracji i barze, Kawały o kupie.

Znany hodowca kotów rasowych, Sir Maurycy Yonderbrack zabrał kotkę do transportera i powiózł do kocura, znanego w świecie hodowców rozpruwacza, Arnolda von Schwarzen Eggs. Krycie nastąpiło, ale zatrudniany przez niego weterynarz stwierdził, że kotka nie zaszła w ciążę, toteż zmuszony był ją zawieźć jeszcze raz. Taka sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie.
Po którejś tam z kolei próbie weterynarz wraca z kociarni i mówi:
- Szefie, kotna to ona znowu nie jest, ale siedzi już w transporterze i czeka.
510

Dowcip #18179. Znany hodowca kotów rasowych w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Śmieszny humor o zwierzętach, Śmieszne dowcipy o kotach.

Motocyklista jadący z dużą prędkością zobaczył przed sobą kota. Starał się jak mógl, żeby go ominąć, ale przy takiej prędkości nic się nie dało zrobić. Uderzony kot przekoziołkował i upadł na asfalt. Motocyklista, poruszony wyrzutami sumienia, zatrzymał się i wrócił po kota. Ponieważ wyglądało na to, że kot żyje, zabrał go z drogi i zawiózł do schroniska. Tam umieszczono go w klatce, włożono do niej trochę pożywienia i wodę w miseczce. Rano kot ocknął się. Popatrzył na wodę, popatrzył na jedzenie, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
- Niech to diabli! Zabiłem motocyklistę.
04

Dowcip #18180. Motocyklista jadący z dużą prędkością zobaczył przed sobą kota. w kategorii: Śmieszne dowcipy o motocyklistach, Śmieszne żarty o zwierzętach, Kawały o kotach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Używane samochody osobowe ogłoszenia

» Słownik antonimów języka polskiego

» Słownik definicji

» Leksykon krzyżówkowy

» Odmiana przez przypadki online

» Opiekunki do dziecka

» Słownik rymów do czasowników

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków

» Słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki rymowanki

» Zagadki edukacyjne z odpowiedziami do druku dla dzieci

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost