LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Wyjeżdżając na wczasy, facet zostawił swojemu bratu pod opieką kota.

Wyjeżdżając na wczasy, facet zostawił swojemu bratu pod opieką kota. Dzwoni po tygodniu z Mazur i pyta, jak tam jego kot.
- Niestety, przykro mi, ale kot zdechł.
- Ech, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni, a ty powiedziałbyś, że kot spadł z dachu i leży u weterynarza, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni, usłyszałbym, że mimo wysiłków weterynarza mój kociak zdechł. No ale cóż, stało się, powiedz mi lepiej, co tam u mamy?
- No więc mama siedzi na dachu i nie chce zejść.
09

Dowcip #18172. Wyjeżdżając na wczasy, facet zostawił swojemu bratu pod opieką kota. w kategorii: Czarny humor śmieszne żarty, Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszne kawały o wakacjach, Kawały o rodzeństwie.

Jak długo żyje mysz?
- To zależy od kota.
010

Dowcip #18174. Jak długo żyje mysz? w kategorii: Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszne dowcipne zagadki, Kawały o kotach, Śmieszne dowcipy o myszach.

Siedział sobie robaczek na drzewku nieopodal rzeczki i patrzył na jabłuszko.
- Ładne jabłuszko - pomyślał. - Poczekam jeszcze chwilkę, słonko świeci, a jak będzie bardziej dojrzałe, to je wtedy zjem.
Obok siedział sobie ptaszek. Miał ochotę zjeść robaczka, aż mu ślinka ciekła. Ale pomyślał tak:
- Jak poczekam, aż robaczek zje jabłuszko, to wtedy będzie smaczniejszy.
A pod drzewkiem siedział sobie kotek. Kotek był łakomy i nie chciał na nic czekać. Więc rzucił się na ptaszka, ale niestety źle wymierzył skok i nie tylko nie złapał ptaszka, ale nie zdołał nawet chwycić się gałązki i wpadł do rzeczki.
Jaki morał z tej bajki?
- Im dłuższa gra wstępna, tym wilgotniejsze futerko.
614

Dowcip #18175. Siedział sobie robaczek na drzewku nieopodal rzeczki i patrzył na w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Kawały o zwierzętach, Śmieszne kawały o kotach, Śmieszny humor o ptakach, Śmieszne dowcipy o robakach, Śmieszny humor z morałem.

Chłopczyk przychodzi ze szkoły zasmucony i biegnie do mamusi:
- Mamo, mamo, mam problem! Koledzy używali dziś dwóch słów, których nie rozumiem: kotka i suka.
- To proste, synku. Kotka to jest pani kotek, taka jak nasza Mruczka. A suka to jest pani piesek, taka jak nasza Aza.
Nie przekonany synek biegnie zadać to samo pytanie tacie. Ojciec wyciąga z podręcznej szafeczki egzemplarz ”Playboya” i czerwonym markerem rysuje kółko wokół włosów łonowych nagiej kobiety na zdjęciu.
- Kotka - wyjaśnia - to wszystko, co jest wewnątrz tego kółka.
- A suka?
- To, co na zewnątrz.
53

Dowcip #18176. Chłopczyk przychodzi ze szkoły zasmucony i biegnie do mamusi w kategorii: Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszny humor o synach, Humor o mamie, Kawały o ojcu, Kawały o nagości.

Dlaczego mysz jest przysmakiem dla kota?
- Bo na psa nie ma apetytu!
256

Dowcip #18177. Dlaczego mysz jest przysmakiem dla kota? w kategorii: Kawały o zwierzętach, Śmieszny humor zagadka, Śmieszny humor o kotach, Śmieszne dowcipy o myszach.

Kelner, czy to restauracja dla piegowatych?
- A dlaczego... a niech to szlag! Znowu kot kierownika nasrał w wentylator!
2650

Dowcip #18178. Kelner, czy to restauracja dla piegowatych? w kategorii: Kawały o kelnerach, Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Śmieszne żarty o kotach, Kawały o restauracji i barze, Kawały o kupie.

Znany hodowca kotów rasowych, Sir Maurycy Yonderbrack zabrał kotkę do transportera i powiózł do kocura, znanego w świecie hodowców rozpruwacza, Arnolda von Schwarzen Eggs. Krycie nastąpiło, ale zatrudniany przez niego weterynarz stwierdził, że kotka nie zaszła w ciążę, toteż zmuszony był ją zawieźć jeszcze raz. Taka sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie.
Po którejś tam z kolei próbie weterynarz wraca z kociarni i mówi:
- Szefie, kotna to ona znowu nie jest, ale siedzi już w transporterze i czeka.
510

Dowcip #18179. Znany hodowca kotów rasowych w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Śmieszny humor o zwierzętach, Śmieszne dowcipy o kotach.

Motocyklista jadący z dużą prędkością zobaczył przed sobą kota. Starał się jak mógl, żeby go ominąć, ale przy takiej prędkości nic się nie dało zrobić. Uderzony kot przekoziołkował i upadł na asfalt. Motocyklista, poruszony wyrzutami sumienia, zatrzymał się i wrócił po kota. Ponieważ wyglądało na to, że kot żyje, zabrał go z drogi i zawiózł do schroniska. Tam umieszczono go w klatce, włożono do niej trochę pożywienia i wodę w miseczce. Rano kot ocknął się. Popatrzył na wodę, popatrzył na jedzenie, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
- Niech to diabli! Zabiłem motocyklistę.
04

Dowcip #18180. Motocyklista jadący z dużą prędkością zobaczył przed sobą kota. w kategorii: Śmieszne dowcipy o motocyklistach, Śmieszne żarty o zwierzętach, Kawały o kotach.

- Jasiu, nie ciągnij kota za ogon.
- Ja tylko trzymam, to kot ciągnie.
15

Dowcip #18181. - Jasiu, nie ciągnij kota za ogon. w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Śmieszny humor o kotach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a OnLine

» Ogłoszenia motoryzacyjne

» Słownik antonimów i wyrazów przeciwstawnych

» Słownik definicji i haseł

» Opisy do krzyżówek

» Deklinacja przymiotników

» Niania

» Generator rymów

» Stopniowanie

» Słownik synonimów i wyrazów bliskoznacznych

» Śmieszne wyliczanki

» Zagadki dla dzieci do druku

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost