LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Mówi żona do męża

Mówi żona do męża:
- Miałam piękny sen. Śniło mi się wiadro penisów.
- Gdzie był mój?
- Na dnie taki.
Następnego dnia mówi mąż do żony:
- Miałem piękny sen. Śniło mi się wiadro cipek.
- Gdzie była moja?
- Wiadro w niej stało.
517

Dowcip #27650. Mówi żona do męża w kategorii: Dowcipy o mężu i żonie, Kawały o mężu, Śmieszne dowcipy o żonie, Śmieszny humor o męskim przyrodzeniu, Śmieszne dowcipy o snach.

Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego. Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreszcie pojawia się niedźwiedź. Myśliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia. Za chwile na ramieniu czuje łapę,odwraca się i widzi misia do którego strzelał. Miś mówi. Wiesz, my tu mamy takie zasady, że jak ktoś na nas poluje i nie trafia to my go gwałcimy. Co powiedział to zrobił. Myśliwy się wkurzył, wrócił do domu, codziennie kilka godzin trenuje strzelanie. No ale minął rok, myśliwy znowu pojechał na biegun, ukrył się i czeka. Po kilku minutach pojawia się ten sam niedźwiedź.
Myśliwy celuje, celuje, strzelił nie trafił. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się, a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Wiesz stary zasady znasz, co ja Ci będę tłumaczył.
Myśliwy się totalnie wkurzył. Wrócił do domu i cały czas trenował. Minął rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił się niedźwiedź. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Stary, Ty tu chyba nie przyjeżdżasz na polowanie.
122

Dowcip #27651. Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego. w kategorii: Śmieszny humor o myśliwych, Śmieszne dowcipy o niedźwiedziu, Śmieszne dowcipy o polowaniu, Żarty o gwałcie.

Na bezludnej wyspie znalazł się młody rozbitek. Patrzy: bananowce, rzeczka, a w niej ryby pluskają; maliny, jeżyny i kartofle. ’’Przeżyję’’ - myśli
zadowolony. Jeden minus - samotność. ’’Dam radę!’’. Mija miesiąc, drugi, trzeci ... Nagle koleś widzi, jak z lasu wychodzi prześliczna laseczka. Aż mu ślinka pociekła. Rzucił się na nią, a ona odskoczyła do niego.
- Chcesz, abym była Twoją? - pyta dziewoja.
- Tak.
- To wejdź na palmę i krzycz, że mnie kochasz.
Gościu wdrapał się na palmę i ryczy: ’’Kocham cię!’’
- To za mało. - mówi dziewczyna. - Wejdź na bananowca, wsadź sobie dwa banany
w usta i trzydzieści razy właź i zeskakuj.
Koleś wykonał zadanie.
- Wiesz, w sumie to za mało. - mówi dziewczę. - Stań na głowie i puść bańkę
nosem.
Gostek się spiął i wykonał zadanie:
- No ... Udało się - mruczy. - Poznajmy się, jestem Leszek.
- A ja Schizofrenia.
811

Dowcip #27652. Na bezludnej wyspie znalazł się młody rozbitek. w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Żarty o mężczyznach, Śmieszne kawały o kobietach, Śmieszne dowcipy o chorobach, Śmieszne kawały o bezludnej wyspie.

Na korytarzu w koszarach stoi oficer, w pewnym momencie krzyczy:
- Chyżne!
Z szafek po lewej stronie korytarza wypadają żołnierze, przebiegają na drugą stronę i zamykają się w szafkach. Po chwili oficer znów krzyczy:
- Chyżne!
Żołnierze z szafek po prawej stronie przebiegają do szafek po lewej. Przyglądający się temu pułkownik podchodzi do oficera i pyta:
- Czy to ćwiczenie ma jakiś sens? Ja wiem, ze w wojsku są ćwiczenia, które maja sens i takie, które nie mają i jedne i drugie są dobre ale czy to ma
sens?
Oficer na to:
- Ma, bo jedziemy na poligon i mamy przesiadkę w Chyżnem.
411

Dowcip #27653. Na korytarzu w koszarach stoi oficer, w pewnym momencie krzyczy w kategorii: Śmieszne dowcipy o żołnierzach, Śmieszne dowcipy o pociągu.

Na lekcji biologii nauczycielka mówi:
- Pamiętajcie dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.
311

Dowcip #27654. Na lekcji biologii nauczycielka mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne kawały o kotach, Śmieszne dowcipy o nauczycielce, Śmieszne kawały o cioci.

Na lekcji Jasio podnosi rękę do góry. Pani pyta:
- Jasiu, co chcesz powiedzieć?
- Bo proszę Pani, ten chłopak, co siedzi obok w ławce spieprzył się i strasznie śmierdzi.
Pani załamała ręce i mówi:
- Jasiu, tak brzydko się nie mówi. Można powiedzieć, że kolega spieprzył. Zapamiętaj to sobie.
- Dobrze ...
Po kilku minutach Jasio podnosi rękę.
- Jasiu, co znowu chciałeś?
- Proszę pani, ten kolega co przedtem puścił bąka, znowu się spieprzył.
37

Dowcip #27655. Na lekcji Jasio podnosi rękę do góry. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Żarty o uczniach, Śmieszne kawały o pierdzeniu.

Na ławce w parku siedzi staruszek i strasznie płacze. Podchodzi do niego przechodzień i pyta:
- Dlaczego Pan płacze?
- Synu mam osiemdziesiąt osiem lat, dwa tygodnie temu ożeniłem się z najseksowniejszą laską w okolicy, ma dwadzieścia dwa lata wymiary dziewięćdziesiąt na sześćdziesiąt, dziewięćdziesiąt super gotuje, kochamy się kiedy chce, wieczorem mi czyta.
- No to o co chodzi?
- Nie pamiętam gdzie mieszkam!
05

Dowcip #27656. Na ławce w parku siedzi staruszek i strasznie płacze. w kategorii: Śmieszne kawały o staruszkach, Śmieszne dowcipy o żonie, Śmieszne kawały o chorobach.

Na łące leżała Zosia, a przez jej środek płynął strumień.
2812

Dowcip #27657. Na łące leżała Zosia, a przez jej środek płynął strumień. w kategorii: Żarty z grą słów.

Na pierwszym roku medycyny profesor pyta studentkę o płeć pokazując jej miednicę ludzką. Studentka bez namysłu odpowiada:
- To mężczyzna.
- A to dlaczego? - pyta profesor.
- Tu był męski członek.
- A był, był - mówi profesor- i to wiele razy.
714

Dowcip #27658. Na pierwszym roku medycyny profesor pyta studentkę o płeć pokazując w kategorii: Śmieszne dowcipy o studentkach, Śmieszny humor o męskim członku, Śmieszny humor o profesorach.

Na polanie w lesie pasą się krowy. Nagle zza drzewa wychodzi zajączek i mówi:
- Witam szanowne króweczki! Czy jest może między paniami jakiś cwaniaczek?
- Nieee - odpowiedziały zdziwione krowy.
- No to zrzuteczka po pięć złotych!
Na drugi dzień sytuacja się powtarza. Zdenerwowane krowy wysłały delegację do lisa.
- Ty lis, zajączek wyłudza od nas gotówkę, chodź i zagraj dla nas cwaniaczka.
Lis się zgodził. Trzeciego dnia krowy znów pasą się na polanie. Przychodzi zajączek:
- Witam szanowne panie. Czy jest pomiędzy paniami jakiś cwaniaczek?
Lis wstaje i mówi:
- Jestem, a co mały?
W tym momencie zza drzew wychodzi niedźwiedź.
- A nic, krówki jak zwykle po ”piątalu”, a cwaniaczek piętnaście!
39

Dowcip #27659. Na polanie w lesie pasą się krowy. w kategorii: Śmieszne kawały o lisie, Śmieszne żarty o niedźwiedziu, Dowcipy o pieniądzach, Śmieszny humor o zajączku, Żarty o krowach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a

» Używane auta osobowe ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych i antonimów

» Słownik definicji i haseł

» Leksykon krzyżówkowy

» Deklinacja wyrazów online

» Opiekunowie seniora

» Słownik rymów online

» Stopniowanie przymiotników

» Słownik wyrazów bliskoznacznych i synonimów

» Wyliczanki dla najmłodszych dzieci

» Zagadki z odpowiedziami do wydruku dla dzieci

» Zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost