Mężczyzna czeka na porodówce, nagle wychodzi lekarz i mówi
Mężczyzna czeka na porodówce, nagle wychodzi lekarz i mówi:
- Mam dwie wiadomości dobrą i złą.
- Niech pan mówi złą.
- Pana dziecko jest czarne.
- A dobra wiadomość?
- Nie żyje.
- Mam dwie wiadomości dobrą i złą.
- Niech pan mówi złą.
- Pana dziecko jest czarne.
- A dobra wiadomość?
- Nie żyje.
3845
Dowcip #28717. Mężczyzna czeka na porodówce, nagle wychodzi lekarz i mówi w kategorii: Czarny humor śmieszne dowcipy, Kawały o dzieciach, Śmieszne kawały o lekarzach, Śmieszny humor o porodach.
Mężczyzna do nieznajomej dziewczyny w barze:
- Jesteś tak ładna, że zamówiłem sobie tylko sok.
- Jesteś tak ładna, że zamówiłem sobie tylko sok.
25
Dowcip #28718. Mężczyzna do nieznajomej dziewczyny w barze w kategorii: Dowcipy o facetach.
Mężczyzna zawsze powinien być dżentelmenem. Także w sprawach intymnych. Jeżeli, na przykład, kobieta nie czuje się komfortowo obserwując jak się masturbujesz, zmień miejsce w autobusie.
46
Dowcip #28719. Mężczyzna zawsze powinien być dżentelmenem. w kategorii: Śmieszne żarty o facetach.
- Mężu, czy płazy mają rozum?
- Nie żabciu.
- Nie żabciu.
410
Dowcip #28720. - Mężu, czy płazy mają rozum? w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężu, Żarty o żonie.
Miałem dzisiaj badanie okresowe i lekarz powiedział, że mam ciało nastolatka. Skąd on wie co trzymam na strychu?
45
Dowcip #28721. Miałem dzisiaj badanie okresowe i lekarz powiedział w kategorii: Żarty o facetach, Śmieszny humor o lekarzach.
Miałem jakieś problemy z kolanami i nie mogłem chodzić, a po jednej wizycie w przychodni pobiłem swój rekord na setkę. Wystarczyło, że ten czarnuch kaszlnął w poczekalni.
516
Dowcip #28722. Miałem jakieś problemy z kolanami i nie mogłem chodzić w kategorii: Żarty o Murzynach, Żarty o facetach.
Mieszkał sobie w lesie borsuk-nekrofil. Idzie przez las patrzy, a tu leży martwy zajączek, ucieszony borsuk-nekrofil zabrał się do bzykania. Zobaczył go niedźwiedź i mówi:
- Borsuk, Ty zboku!!! Przestań bzykać trupy bo Ci przywalę.
Borsuk się tłumaczy, że już nie będzie, że to ostatni raz itd. Niedźwiedź mu odpuścił. Następnego dnia idzie borsuk-nekrofil przez las patrzy, a tu leży martwa sarenka. Pomyślał sobie niedźwiedź pewnie mnie nie złapie ... I bzyka sarenkę. Z krzaków wypada niedźwiedź już nieźle wkurzony i wrzeszczy:
- Borsuk, Ty zboku! Przestań bzykać trupy bo Ci przywalę!! Ile razy mam Ci powtarzać?
Borsuk znów się tłumaczy, że nigdy więcej itd. I tym razem niedźwiedź mu odpuścił. Kolejnego dnia idzie borsuk przez las patrzy leży martwy jeżyk. Już miał odejść, ale nie wytrzymał. Bzyka jeżyka, niedźwiedź go dorwał, przywalił mu już bez pytania o cokolwiek. Borsuk chodził przez dwa tygodnie po lesie nic nie bzykając. Pewnego dnia widzi martwą lisicę. Myśli sobie:
- Ale fajna laska, lisiczki jeszcze nie bzykałem, a tu taka okazja.
Nie wytrzymał, rozgląda się wokoło czy nie czai się gdzieś niedźwiedź i do dzieła. Bzyka lisiczkę, a tu wypada z krzaków niedźwiedź:
- Ty zboku znów bzykasz trupa! Teraz to masz przesrane.
Już chciał borsuka sprać, a borsuk wrzeszczy:
- Ty, niedźwiedź przysięgam! Na małym mi zdechła!
- Borsuk, Ty zboku!!! Przestań bzykać trupy bo Ci przywalę.
Borsuk się tłumaczy, że już nie będzie, że to ostatni raz itd. Niedźwiedź mu odpuścił. Następnego dnia idzie borsuk-nekrofil przez las patrzy, a tu leży martwa sarenka. Pomyślał sobie niedźwiedź pewnie mnie nie złapie ... I bzyka sarenkę. Z krzaków wypada niedźwiedź już nieźle wkurzony i wrzeszczy:
- Borsuk, Ty zboku! Przestań bzykać trupy bo Ci przywalę!! Ile razy mam Ci powtarzać?
Borsuk znów się tłumaczy, że nigdy więcej itd. I tym razem niedźwiedź mu odpuścił. Kolejnego dnia idzie borsuk przez las patrzy leży martwy jeżyk. Już miał odejść, ale nie wytrzymał. Bzyka jeżyka, niedźwiedź go dorwał, przywalił mu już bez pytania o cokolwiek. Borsuk chodził przez dwa tygodnie po lesie nic nie bzykając. Pewnego dnia widzi martwą lisicę. Myśli sobie:
- Ale fajna laska, lisiczki jeszcze nie bzykałem, a tu taka okazja.
Nie wytrzymał, rozgląda się wokoło czy nie czai się gdzieś niedźwiedź i do dzieła. Bzyka lisiczkę, a tu wypada z krzaków niedźwiedź:
- Ty zboku znów bzykasz trupa! Teraz to masz przesrane.
Już chciał borsuka sprać, a borsuk wrzeszczy:
- Ty, niedźwiedź przysięgam! Na małym mi zdechła!
2416
Dowcip #28723. Mieszkał sobie w lesie borsuk-nekrofil. w kategorii: Śmieszny humor o niedźwiedziu, Żarty o zwierzętach, Śmieszne dowcipy o seksie, Humor o nekrofilach.
Milioner zrobił przyjęcie. Zaprosił mnóstwo ludzi, nagle woła wszystkich nad basen i mówi:
- Organizuję konkurs, kto przepłynie basen pełen krokodyli otrzyma nagrodę czyli milion dolarów.
Brak chętnych.
- Ok,- mówi milioner - dostanie milion i moją limuzynę ...
Brak chętnych.
- Milion dolców, limuzynę i moją najlepszą ku*wę.
Nagle plusk i w basenie gość macha rekami ile sil i płynie tak szybko jak tylko daje rade. Wychodzi po drugiej stronie basenu i zdyszany mówi:
- Gdzie jest ta ku*wa?
Na to milioner:
- Spokojnie, masz tu milion dolarów.
- Gdzie jest ta ku*wa? - powtarza gość z basenu.
- Spokojnie masz milion i moja limuzynę ...
Na to zadyszany gość:
- Gdzie jest ta ku*wa co mnie wepchnęła?
- Organizuję konkurs, kto przepłynie basen pełen krokodyli otrzyma nagrodę czyli milion dolarów.
Brak chętnych.
- Ok,- mówi milioner - dostanie milion i moją limuzynę ...
Brak chętnych.
- Milion dolców, limuzynę i moją najlepszą ku*wę.
Nagle plusk i w basenie gość macha rekami ile sil i płynie tak szybko jak tylko daje rade. Wychodzi po drugiej stronie basenu i zdyszany mówi:
- Gdzie jest ta ku*wa?
Na to milioner:
- Spokojnie, masz tu milion dolarów.
- Gdzie jest ta ku*wa? - powtarza gość z basenu.
- Spokojnie masz milion i moja limuzynę ...
Na to zadyszany gość:
- Gdzie jest ta ku*wa co mnie wepchnęła?
314
Dowcip #28724. Milioner zrobił przyjęcie. w kategorii: Żarty o krokodylach, Żarty o balu, Śmieszne żarty o zawodach, Kawały o pływaniu, Śmieszny humor o basenie, Żarty o treści wulgarnej.
Młoda rodzina z pięcioletnim synem ogląda kupione mieszkanie. Dziecko patrzy na pustą ścianę i mówi:
- A tu półkę pieprzniemy.
Ojciec trzepnął go mocno w kark i pyta:
- Pojąłeś?
- Pojąłem.
- Co pojąłeś?
- Że tu półka pasować nie będzie.
- A tu półkę pieprzniemy.
Ojciec trzepnął go mocno w kark i pyta:
- Pojąłeś?
- Pojąłem.
- Co pojąłeś?
- Że tu półka pasować nie będzie.
328
Dowcip #28725. Młoda rodzina z pięcioletnim synem ogląda kupione mieszkanie. w kategorii: Śmieszne żarty o synach, Żarty o tacie.
Młode małżeństwo:
- Muszę Ci się przyznać, kochany, że umiem przyrządzać tylko dwie potrawy: schabowego i leniwe.
- A którą z nich teraz jem?
- Muszę Ci się przyznać, kochany, że umiem przyrządzać tylko dwie potrawy: schabowego i leniwe.
- A którą z nich teraz jem?
02