Mąż z żoną są w sklepie z ubraniami
Mąż z żoną są w sklepie z ubraniami, żona się cały czas przebiera i sprawdza nowe ciuchy i przy n-tej kiecce z kolei pyta się męża:
- Kochanie, czy wyglądam grubo w tej sukience?
- Mam być szczery?
- Tak.
- Ruchałem Twoją siostrę.
- Kochanie, czy wyglądam grubo w tej sukience?
- Mam być szczery?
- Tak.
- Ruchałem Twoją siostrę.
166
Dowcip #27631. Mąż z żoną są w sklepie z ubraniami w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Śmieszne żarty o mężu, Humor o żonie, Śmieszne dowcipy o zdradzie, Dowcipy o zakupach.
Mąż zabiera żonę do klubu, a tam na parkiecie koleś co wywija tańce, break dance, moon walking, robi salta, kupuje drinki dla ludzi no prawdziwy lew parkietu. Nagle żona mówi do męża:
- Widzisz tego kolesia, dwadzieścia pięć lat temu oświadczył mi się ale dałam mu kosza.
Na co mąż odpowiada:
- Wygląda na to, że nie przestał jeszcze świętować.
- Widzisz tego kolesia, dwadzieścia pięć lat temu oświadczył mi się ale dałam mu kosza.
Na co mąż odpowiada:
- Wygląda na to, że nie przestał jeszcze świętować.
217
Dowcip #27632. Mąż zabiera żonę do klubu, a tam na parkiecie koleś co wywija tańce w kategorii: Śmieszne kawały o mężu i żonie, Żarty o mężu, Żarty o żonie, Śmieszne kawały o imprezie, Dowcipy o tańczeniu.
Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy. Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną.
- I co? Co z nią, panie doktorze?!.
- Cóż żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe: żona niestety, będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: dwadzieścia pięć tysięcy złotych.
- Oczywiście, oczywiście. - na to mąż.
- Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. pięć tysięcy miesięcznie.
- Tak, tak ... - kiwa głową mąż.
- Konieczny będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje. Koszt sanatorium dziesięć tysięcy.
- Boże ...
- Tak mi przykro. To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki.
- Ile? - blednie mąż.
- Miesięcznie piętnaście tysięcy złotych.
- Jezu.
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za dziesięć złotych za godzinę.
Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu:
- Żartowałem! Nie żyje!
- I co? Co z nią, panie doktorze?!.
- Cóż żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe: żona niestety, będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: dwadzieścia pięć tysięcy złotych.
- Oczywiście, oczywiście. - na to mąż.
- Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. pięć tysięcy miesięcznie.
- Tak, tak ... - kiwa głową mąż.
- Konieczny będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje. Koszt sanatorium dziesięć tysięcy.
- Boże ...
- Tak mi przykro. To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki.
- Ile? - blednie mąż.
- Miesięcznie piętnaście tysięcy złotych.
- Jezu.
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za dziesięć złotych za godzinę.
Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu:
- Żartowałem! Nie żyje!
410
Dowcip #27633. Mąż został wezwany do szpitala w kategorii: Czarny humor śmieszne żarty, Humor o lekarzach, Śmieszne dowcipy o mężu, Dowcipy o pieniądzach, Śmieszne żarty o żonie, Śmieszne dowcipy o wypadkach samochodowych, Dowcipy o umieraniu.
Mąż zwraca się do żony znad gazety:
- Kochanie! Właśnie przeczytałem, że podczas seksu mężczyzna spala tyle kalorii, co przebiegając dziesięć kilometrów!
- No to jesteś mistrzem świata! Dziesięć kilometrów w dwie i pół minuty!
- Kochanie! Właśnie przeczytałem, że podczas seksu mężczyzna spala tyle kalorii, co przebiegając dziesięć kilometrów!
- No to jesteś mistrzem świata! Dziesięć kilometrów w dwie i pół minuty!
27
Dowcip #27634. Mąż zwraca się do żony znad gazety w kategorii: Żarty o mężu i żonie, Żarty o mężu, Śmieszne kawały o żonie, Dowcipy o seksie.
Mąż, zapalony myśliwy wyrusza o trzeciej w nocy na polowanie opuszczając ciepłe łóżko. Wychodzi na dwór, a tu deszcz i zimno. Postał chwilę i rezygnuje z polowania. Wraca po cichu do domu, rozbiera się i wciska z powrotem pod kołdrę tuląc się do żony.
- Już jesteś kochanie? - mruczy żona.
- Tak, bo paskudna pogoda. - odpowiada mąż.
- A ten mój idiota pojechał na polowanie.
- Już jesteś kochanie? - mruczy żona.
- Tak, bo paskudna pogoda. - odpowiada mąż.
- A ten mój idiota pojechał na polowanie.
05
Dowcip #27635. Mąż, zapalony myśliwy wyrusza o trzeciej w nocy na polowanie w kategorii: Humor o kochankach, Śmieszne dowcipy o myśliwych, Dowcipy o mężu i żonie, Śmieszne żarty o mężu, Śmieszne dowcipy o żonie, Śmieszne żarty o pogodzie.
McCain oskarżył Obamę o czarny PR.
65
Dowcip #27636. McCain oskarżył Obamę o czarny PR. w kategorii: Żarty o Baracku Obamie.
Mężczyzna około czterdziestki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwolona prędkość we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział:
- To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, wiec jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie na swoja ucieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu. Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział:
- W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać.
- Życzę miłego weekendu. - powiedział policjant.
- To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, wiec jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie na swoja ucieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu. Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział:
- W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać.
- Życzę miłego weekendu. - powiedział policjant.
011
Dowcip #27637. Mężczyzna około czterdziestki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kierowcach, Dowcipy o policjantach, Śmieszne żarty o żonie.
Miał facet papugę, która bardzo lubiła pogadać sobie przez telefon, a że rachunki były coraz wyższe zagroził papudze, że jeśli jeszcze raz gdziekolwiek zadzwoni to ją przybije do ściany na tydzień. Papuga długo opierała się pokusie, lecz po trzech dniach nie wytrzymała i zadzwoniła.
Przyszedł rachunek za telefon i facet chwycił za młotek, gwoździe i papugę przybił do ściany. Wisi tak biedna papuga i patrzy, a tu obok niej wisi ktoś jeszcze - też przybity. Papuga się go pyta:
- Jak się nazywasz?
- Jezus. - opowiada tamten.
- A długo tak wisisz? No, ze dwa tysiące lat.
Na co papuga:
- To gdzieś Ty chłopie dzwonił?
Przyszedł rachunek za telefon i facet chwycił za młotek, gwoździe i papugę przybił do ściany. Wisi tak biedna papuga i patrzy, a tu obok niej wisi ktoś jeszcze - też przybity. Papuga się go pyta:
- Jak się nazywasz?
- Jezus. - opowiada tamten.
- A długo tak wisisz? No, ze dwa tysiące lat.
Na co papuga:
- To gdzieś Ty chłopie dzwonił?
416
Dowcip #27638. Miał facet papugę, która bardzo lubiła pogadać sobie przez telefon w kategorii: Śmieszne kawały o Jezusie, Żarty o rozmowach telefonicznych, Śmieszny humor o papudze.
Michael Jackson i jego żona znajdują się na porodówce z ich nowym dzieckiem, synem. Nagle wchodzi lekarz i Jackson zadaje pytanie:
- Doktorze, jak długo nie będziemy mogli uprawiać seksu?
- No cóż, poczekałbym, aż będzie miał przynajmniej piętnaście lat.
- Doktorze, jak długo nie będziemy mogli uprawiać seksu?
- No cóż, poczekałbym, aż będzie miał przynajmniej piętnaście lat.
1510
Dowcip #27639. Michael Jackson i jego żona znajdują się na porodówce z ich nowym w kategorii: Dowcipy o lekarzach, Humor o synu, Śmieszne dowcipy o seksie, Dowcipy o sławnych ludziach, Kawały o porodach, Żarty o Michaelu Jacksonie.
Miejski autobus. Nastolatek do kaszlącej staruszki:
- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze. - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i penisem zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!
- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze. - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i penisem zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!
420