LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Mąż daje żonie trzysta złotych i mówi

Mąż daje żonie trzysta złotych i mówi:
- Kochanie, masz tu kaskę i idź sobie na miasto, bo ja będę oglądał mecze.
- Ależ to za dużo, nie potrzebuję aż tyle.
- Potrzebujesz, potrzebujesz. To ma ci wystarczyć na pięć tygodni.
314

Dowcip #26222. Mąż daje żonie trzysta złotych i mówi w kategorii: Żarty o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Humor o pieniądzach, Humor o żonie, Śmieszne żarty o piłce nożnej.

Rok 2018, Niemcy. Policja zatrzymuje faceta. Sprawdzają dokumenty. Gliniarz mówi jeden do drugiego:
- Popatrz Ahmed, jakie dziwne nazwisko: Müller.
941

Dowcip #26223. Rok 2018, Niemcy. Policja zatrzymuje faceta. Sprawdzają dokumenty. w kategorii: Śmieszne żarty o Niemcach, Żarty o policjantach.

- Słuchaj Jasiu, zadam Ci zagadkę. W którym miejscu jajka są najbardziej gorące? - pyta się kolega Jasia.
- Nie wiem.
- Na patelni, oczywiście!
- Eee, głupia zagadka.
- Dlaczego?
- Bo nie ma idioty, który by usiadł gołym tyłkiem na gorącą patelnię.
315

Dowcip #26224. - Słuchaj Jasiu, zadam Ci zagadkę. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne żarty zagadki, Humor o kolegach, Śmieszne żarty o jądrach męskich.

Siedmioletni chłopczyk wraca ze szkoły. Podjeżdża samochód. Kierowca opuszcza szybę i mówi:
- Wsiadaj do środka, dam Ci dziesięć złotych i lizaka.
Chłopczyk odwraca wzrok i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje:
- No wsiadaj, słyszysz! Dam Ci dwadzieścia złotych, lizaka i chipsy.
Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku. Samochód powoli jedzie za nim:
- No nie bądź taki! Moja ostatnia oferta: pięćdziesiąt złotych, chipsy i cola.
Słysząc to chłopiec się zatrzymuje i zdenerwowanym głosem mówi:
- Oj, odczep się tato. Skoro kupiłeś matiza, to naucz się z tym żyć.
425

Dowcip #26225. Siedmioletni chłopczyk wraca ze szkoły. Podjeżdża samochód. w kategorii: Żarty o chłopcach, Śmieszny humor o kierowcach, Dowcipy o synu, Kawały o samochodach, Żarty o tacie.

Szpital psychiatryczny. Lekarze prowadzą zwariowanego pacjenta przez trawnik, który wyrywa się i krzyczy:
- Zostawcie mnie! Zostawcie mnie! Zostałem wysłany przez Boga!
Nagle słychać głos z drugiego piętra:
- Nie wierzcie mu! Nikogo nie wysyłałem!
210

Dowcip #26226. Szpital psychiatryczny. w kategorii: Humor o wariatach, Humor o pacjentach, Humor o psychiatryku.

- Jasiu, dlaczego wczoraj na wywiadówce była Twoja babcia? - pyta pani.
- Szczerze? - upewnia się Jasiu.
- Szczerze!
- Bo jest głucha.
415

Dowcip #26227. - Jasiu, dlaczego wczoraj na wywiadówce była Twoja babcia? w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Śmieszny humor o babci, Humor o nauczycielce.

Przychodzi zadowolony Jasiu ze szkoły i mówi do taty:
- Tato, miałem dzisiaj kartkówkę i nie popełniłem żadnego błędu ortograficznego ani gramatycznego!
- To bardzo ładnie Jasiu, a jaki był temat?
- Ułamki dziesiętne.
712

Dowcip #26228. Przychodzi zadowolony Jasiu ze szkoły i mówi do taty w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne żarty szkolne, Śmieszne kawały o ojcu.

Co robi murzyn na śniegu?
- Rzuca się w oczy.
513

Dowcip #26229. Co robi murzyn na śniegu? w kategorii: Śmieszny humor o Murzynach, Śmieszne żarty zagadki.

Cztery stopnie odwagi:
* Pierwszy stopień odwagi:
O trzeciej nad ranem wracasz pijany do domu. Twoja żona stoi z miotłą w drzwiach, a Ty pytasz:
- Zamiatasz czy odlatujesz?
* Drugi stopień odwagi::
O trzeciej nad ranem wracasz pijany do domu. Żona leży w łóżku, nie śpi. Bierzesz krzesło i siadasz przy niej.
Na pytanie: ”Co to ma znaczyć?” odpowiadasz:
- Chcę siedzieć w pierwszym rzędzie, jak zacznie się ten cyrk.
* Trzeci stopień odwagi:
O trzeciej nad ranem wracasz pijany do domu. Czuć od Ciebie damskie perfumy, masz ślady szminki na kołnierzu. Klepiesz żonę w tyłek i mówisz:
- Teraz Twoja kolej!
* Czwarty stopień odwagi:
O trzeciej nad ranem wracasz do domu pijany w towarzystwie dwóch ślicznotek. Stojącej żonie w drzwiach, mówisz:
- Stara, nie bądź świnia, powiedz, że jesteś siostrą.
38

Dowcip #26230. Cztery stopnie odwagi w kategorii: Śmieszne żarty o mężu i żonie, Humor o mężu, Kawały o pijakach.

Jak Pan Bóg szukał narodu, który mógłby sobie wybrać. Na początku przyszedł do Arabów. Pyta się:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- ”Nie kradnij”.
- Panie! My żyjemy z rabowania karawan, jeżeli przestaniemy kraść, to jak na tej pustyni będziemy mogli wyżyć, jest to niemożliwe! Nie chcemy takiego przykazania.
Przyszedł Pan do Amorytów i pyta:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- ”Nie zabijaj”.
- Panie! Jesteśmy najwaleczniejszym narodem, żyjemy z wojny i z podbojów, jak będziemy mogli egzystować bez zabijania? Nie, nie chcemy twojego przykazania.
Przyszedł Pan do Amalekitów i pyta:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- ”Nie cudzołóż”.
- Panie! Podstawą naszego kultu są kapłanki oddające się miłości w świątyni, jeżeli tego zaniechamy to co stanie się z naszą religijnością, naszą wiarą? Nie, nie chcemy Twojego przykazania.
Pan Bóg był już w kłopocie, ale zobaczył mały naród izraelski znajdujący się w niewoli egipskiej, przyszedł do nich i pyta:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A ile by ono kosztowało?
- Nic, za darmo!
- Tak całkiem bez płacenia?
- Całkiem za darmo!
- To my byśmy wzięli dziesięć.
015

Dowcip #26232. Jak Pan Bóg szukał narodu, który mógłby sobie wybrać. w kategorii: Humor o Arabach, Kawały religijne, Kawały o Bogu.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Używane motocykle ogłoszenia

» Antonimy

» Słownik definicji

» Słownik do krzyżówek

» Odmiana wyrazów online

» Praca dla opiekunów seniora

» Słownik rymów do wyrazów

» Stopniowanie przysłówków online

» Synonimy

» Wyliczanki do klaskania

» Zagadki edukacyjne dla dzieci

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost