Idzie lew przez las i spotyka tygrysa. Tygrys się pyta.
Idzie lew przez las i spotyka tygrysa. Tygrys się pyta.
- A coś ty taki smutny?
- A, biorą mnie do wojska.
- No i co?
- No i będę musiał obciąć swoją piękną grzywę.
A, na to tygrys.
- Choć poszukamy kogoś kto już był w wojsku i opowie nam jak tam jest.
Idą, idą i spotykają mysz.
- E, mysz a jak jest w wojsku?
- Ja nie jestem mysz, tylko jeż na przepustce .
- A coś ty taki smutny?
- A, biorą mnie do wojska.
- No i co?
- No i będę musiał obciąć swoją piękną grzywę.
A, na to tygrys.
- Choć poszukamy kogoś kto już był w wojsku i opowie nam jak tam jest.
Idą, idą i spotykają mysz.
- E, mysz a jak jest w wojsku?
- Ja nie jestem mysz, tylko jeż na przepustce .
412
Dowcip #6419. Idzie lew przez las i spotyka tygrysa. Tygrys się pyta. w kategorii: Śmieszne kawały o wojsku, Śmieszne żarty o lwie, Śmieszne kawały o jeżu.
Amerykanin, Meksykanin i Pakistańczyk siedzą w barze i piją piwo. Meksykanin wypija swoje piwo i nagle podrzuca swój kufel do góry, wyciąga pistolet i strzelając rozbija kufel w pył. Mówi:
- U nas w Meksyku kufle są tak tanie, że każdy może ich mieć ile chce i nie musimy pić dwa razy z tego samego.
Pakistańczyk, będąc pod wrażeniem Meksykanina wypija piwo, podrzuca kufel w powietrze, wyciąga swój pistolet i strzelając rozbija kufel w pył. Mówi:
- U nas w Pakistanie mamy tak dużo piasku, z którego możemy robić kufle, że też nie musimy pić dwa razy z tego samego.
Amerykanin, zimny jak ogórek, wypija swoje piwo, podrzuca kufel do góry, wyciąga swój pistolet i zabija Meksykanina i Pakistańczyka i mówi:
- U nas w Ameryce mamy tylu Meksykanów i Pakistańczyków, że nie musimy pić z tymi samymi dwa razy...
- U nas w Meksyku kufle są tak tanie, że każdy może ich mieć ile chce i nie musimy pić dwa razy z tego samego.
Pakistańczyk, będąc pod wrażeniem Meksykanina wypija piwo, podrzuca kufel w powietrze, wyciąga swój pistolet i strzelając rozbija kufel w pył. Mówi:
- U nas w Pakistanie mamy tak dużo piasku, z którego możemy robić kufle, że też nie musimy pić dwa razy z tego samego.
Amerykanin, zimny jak ogórek, wypija swoje piwo, podrzuca kufel do góry, wyciąga swój pistolet i zabija Meksykanina i Pakistańczyka i mówi:
- U nas w Ameryce mamy tylu Meksykanów i Pakistańczyków, że nie musimy pić z tymi samymi dwa razy...
312
Dowcip #6420. Amerykanin, Meksykanin i Pakistańczyk siedzą w barze i piją piwo. w kategorii: Dowcipy o alkoholu, Dowcipy o pijakach, Humor o broni palnej, Dowcipy o Amerykanach.
Blondynka napisała ogłoszenie matrymonialne:
”Szukam mężczyzny, który nie będzie mnie bił, nie będzie chodził z kolegami na piwo i będzie dobry w łóżku.”
Po tygodniu zgłasza się kaleka:
- Dzień dobry! Ja z ogłoszenia! Jak pani widzi nie będę panią bił bo nie mam rąk. Nie będę też chodził na piwo z kolegami bo nie mam nóg.
Na to blondynka:
- A jest pan dobry w łóżku?
- A pani myśli, że czym tu zapukałem?!
”Szukam mężczyzny, który nie będzie mnie bił, nie będzie chodził z kolegami na piwo i będzie dobry w łóżku.”
Po tygodniu zgłasza się kaleka:
- Dzień dobry! Ja z ogłoszenia! Jak pani widzi nie będę panią bił bo nie mam rąk. Nie będę też chodził na piwo z kolegami bo nie mam nóg.
Na to blondynka:
- A jest pan dobry w łóżku?
- A pani myśli, że czym tu zapukałem?!
419
Dowcip #6421. Blondynka napisała ogłoszenie matrymonialne w kategorii: Śmieszne żarty o blondynkach, Śmieszne kawały o kochankach, Śmieszny humor o mężu i żonie, Kawały o pijakach, Dowcipy o inwalidach.
22 powody dlaczego piwo jest lepsze od faceta.
1. Piwo nigdy nie chodzi na mecze.
2. Piwo zawsze ma dla ciebie czas.
3. Możesz mieć jedno niż jedno piwo i nikt nie nazwie cię żmiją.
4. Piwo nie chodzi na dupy.
5. Od piwa nie można zajść w ciąże.
6. Piwo nie chrapie gdy chcesz spać.
7. Piwo nie żąda dowodu miłości.
8. Piwo nie jest zazdrosne gdy inne piwo spojrzy na ciebie.
9. Piwo nie bije się z każdym kto się nawinie.
10. Piwo nie beka.
11. Piwo ie ogląda się za dziewczynami gdy z nim idziesz.
12. Piwo nie chodzi na piwo.
13. Piwo lubi okrągłe brzuszki.
14. Piwo cierpliwie czeka gdy jesteś na zakupach.
15. Piwo nie czepia się że nie umiesz gotować.
16. Grzane piwo jest lepsze od nagrzanego faceta.
17. Piwo nigdy nie odwróci się do ciebie etykietą gdy go potrzebujesz.
18. Piwo nie nabije cię w butelkę.
19. Lepsze piwo z pianą niż spieniony facet.
20. Piwo można mieszać z wódką a faceta tylko z błotem.
21. Piwo w brązowej butelce i białej etykiecie wygląda lepiej niż facet w brązowym garniturze i białych skarpetkach.
22. Piwo nie powie że tamta wygląda lepiej.
1. Piwo nigdy nie chodzi na mecze.
2. Piwo zawsze ma dla ciebie czas.
3. Możesz mieć jedno niż jedno piwo i nikt nie nazwie cię żmiją.
4. Piwo nie chodzi na dupy.
5. Od piwa nie można zajść w ciąże.
6. Piwo nie chrapie gdy chcesz spać.
7. Piwo nie żąda dowodu miłości.
8. Piwo nie jest zazdrosne gdy inne piwo spojrzy na ciebie.
9. Piwo nie bije się z każdym kto się nawinie.
10. Piwo nie beka.
11. Piwo ie ogląda się za dziewczynami gdy z nim idziesz.
12. Piwo nie chodzi na piwo.
13. Piwo lubi okrągłe brzuszki.
14. Piwo cierpliwie czeka gdy jesteś na zakupach.
15. Piwo nie czepia się że nie umiesz gotować.
16. Grzane piwo jest lepsze od nagrzanego faceta.
17. Piwo nigdy nie odwróci się do ciebie etykietą gdy go potrzebujesz.
18. Piwo nie nabije cię w butelkę.
19. Lepsze piwo z pianą niż spieniony facet.
20. Piwo można mieszać z wódką a faceta tylko z błotem.
21. Piwo w brązowej butelce i białej etykiecie wygląda lepiej niż facet w brązowym garniturze i białych skarpetkach.
22. Piwo nie powie że tamta wygląda lepiej.
412
Dowcip #6422. 22 powody dlaczego piwo jest lepsze od faceta. w kategorii: Dowcipy o alkoholu, Humor o facetach.
Na mszę w niedziele przychodzi pijak i mówi:
- Zapraszam was wszystkich na imprezkę!
Zdziwiony ksiądz wychyla się z konfesjonału,a pijak mówi:
- A ty jak się wysrasz to też przyjdź!
- Zapraszam was wszystkich na imprezkę!
Zdziwiony ksiądz wychyla się z konfesjonału,a pijak mówi:
- A ty jak się wysrasz to też przyjdź!
3037
Dowcip #6423. Na mszę w niedziele przychodzi pijak i mówi w kategorii: Śmieszne kawały o duchownych, Śmieszny humor o pijakach, Kawały o spowiedzi, Dowcipy o imprezie.
Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie. Wolnym krokiem idzie korytarzem do swojego gabinetu. Siada za biurkiem, powoli wypija kawę, przegląda prasę, przeciąga się, ziewa, nie spiesząc się włącza megafon i mówi:
- No chłopaki, ruszać się, jest robota! Pali się urząd skarbowy.
- No chłopaki, ruszać się, jest robota! Pali się urząd skarbowy.
413
Dowcip #6424. Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie. w kategorii: Śmieszne żarty o strażakach, Dowcipy o pożarze, Żarty o komendancie, Śmieszny humor o Urzędzie Skarbowym.
Młody, niedoświadczony człowiek dostał pracę w pewnej wielkiej, bardzo znanej firmie. Pracował przez tydzień, radził sobie średnio, a tu nagle wzywa go dyrektor biura:
- Szanowny panie - mówi - zdecydowaliśmy się przenieść pana na wyższe stanowisko. Teraz będzie pan kierownikiem działu.
Tak też się stało. Po tygodniu dość marnej pracy, młodego człowieka wzywa szef koordynacji działów:
- Szanowny panie - mówi - zdecydowaliśmy się pana awansować, teraz będzie pan szefem filii w naszym mieście.
I tak mija kolejny tydzień takiej sobie pracy - ale oto główny szef, czyli najważniejszy boss, wzywa młodego człowieka do siebie.
- Postanowiłem Cię awansować. Teraz będziesz szefem naszej firmy na całą Polskę. Twoja pensja będzie dziesięciokrotnie większa niż dotychczas. Będziesz miał do dyspozycji służbowe auto, własny gabinet, będziesz wyjeżdżać na wiele zagranicznych delegacji.
- Dziękuję! - mówi ucieszony młody człowiek.
- I tylko tyle? - mówi boss. - Taka propozycja, a tu tylko ”dziękuję’?
- Dziękuję, tato!
- Szanowny panie - mówi - zdecydowaliśmy się przenieść pana na wyższe stanowisko. Teraz będzie pan kierownikiem działu.
Tak też się stało. Po tygodniu dość marnej pracy, młodego człowieka wzywa szef koordynacji działów:
- Szanowny panie - mówi - zdecydowaliśmy się pana awansować, teraz będzie pan szefem filii w naszym mieście.
I tak mija kolejny tydzień takiej sobie pracy - ale oto główny szef, czyli najważniejszy boss, wzywa młodego człowieka do siebie.
- Postanowiłem Cię awansować. Teraz będziesz szefem naszej firmy na całą Polskę. Twoja pensja będzie dziesięciokrotnie większa niż dotychczas. Będziesz miał do dyspozycji służbowe auto, własny gabinet, będziesz wyjeżdżać na wiele zagranicznych delegacji.
- Dziękuję! - mówi ucieszony młody człowiek.
- I tylko tyle? - mówi boss. - Taka propozycja, a tu tylko ”dziękuję’?
- Dziękuję, tato!
311
Dowcip #6425. Młody, niedoświadczony człowiek dostał pracę w pewnej wielkiej w kategorii: Śmieszny humor o szefie, Dowcipy o synu, Śmieszne żarty o tacie, Śmieszne żarty o pracownikach.
Na ławce w londyńskim parku siedzi dystyngowana, dobrze ubrana i zadbana kobieta, czytając z zainteresowaniem jakąś książkę. W pewnym momencie dosiada się do niej brudny kloszard i z zatłuszczonej gazety wyciąga nadgryzioną kanapkę.
- Może się pani poczęstuje? - pyta.
- Nie, dziękuję - odpowiada zniesmaczona kobieta.
Po skonsumowaniu kanapki, kloszard grzebie w pobliskim śmietniku i wyciąga z niego lekko zzieleniały batonik czekoladowy.
- A może coś słodkiego? - pyta grzecznie.
- Nie, dziękuję! - ostrym głosem odpowiada kobieta.
Kloszard:
- Mniemam, iż na buziaka też nie mogę liczyć?
- Może się pani poczęstuje? - pyta.
- Nie, dziękuję - odpowiada zniesmaczona kobieta.
Po skonsumowaniu kanapki, kloszard grzebie w pobliskim śmietniku i wyciąga z niego lekko zzieleniały batonik czekoladowy.
- A może coś słodkiego? - pyta grzecznie.
- Nie, dziękuję! - ostrym głosem odpowiada kobieta.
Kloszard:
- Mniemam, iż na buziaka też nie mogę liczyć?
510
Dowcip #6426. Na ławce w londyńskim parku siedzi dystyngowana w kategorii: Śmieszne kawały o mężczyznach, Żarty o jedzeniu, Śmieszny humor o kobietach, Dowcipy o higienie.
Wraca kobieta pracująca z zakupami. Siaty ciężkie, ręce jej się do ziemi wyciągnęły. Wchodzi na klatkę przez ciężkie drzwi do bloku, a tam wyskakuje przed nią ekshibicjonista. Staje przed nią i teatralnym gestem rozchyla płaszcz. A kobieta patrząc w wiadomy punkt:
- O masz! Jajek nie kupiłam.
- O masz! Jajek nie kupiłam.
415
Dowcip #6427. Wraca kobieta pracująca z zakupami. w kategorii: Kawały o kobietach, Dowcipy o zakupach, Śmieszne żarty o nagości.
Prowadzi dwóch mężczyzn goryla do zoo. Nagle, przechodząc koło pewnej kamienicy, słyszą jak blondynka przez okno krzyczy.
- Chłopa, chłopa!
Jeden z mężczyzn postanowił pomóc kobiecie i poszedł. Po piętnastu minutach wraca, na co drugi się pyta:
- I jak było?
- Super - odpowiada pytany. - Każdy numerek, jaki zrobiliśmy ona zaznaczała poprzez kreskę kredą na ścianie. Kresek miałem aż trzy.
Idą dalej. Nagle znów słyszą tą samą blondynkę. Drugi postanowił także pójść. Po powrocie chwali się koledze, że ona zaznaczyła kredą aż sześć kresek. Podczas tej rozmowy, znowu ta sama kobieta otwiera okno i krzyczy:
- Chłopa, chłopa!
Panowie byli zmęczeni, to posłali goryla. Goryl nie wraca dziesięć minut, pół godziny, godzinę... Nagle kobieta otwiera okno i głośno krzyczy:
- Kredy! Kredy!
- Chłopa, chłopa!
Jeden z mężczyzn postanowił pomóc kobiecie i poszedł. Po piętnastu minutach wraca, na co drugi się pyta:
- I jak było?
- Super - odpowiada pytany. - Każdy numerek, jaki zrobiliśmy ona zaznaczała poprzez kreskę kredą na ścianie. Kresek miałem aż trzy.
Idą dalej. Nagle znów słyszą tą samą blondynkę. Drugi postanowił także pójść. Po powrocie chwali się koledze, że ona zaznaczyła kredą aż sześć kresek. Podczas tej rozmowy, znowu ta sama kobieta otwiera okno i krzyczy:
- Chłopa, chłopa!
Panowie byli zmęczeni, to posłali goryla. Goryl nie wraca dziesięć minut, pół godziny, godzinę... Nagle kobieta otwiera okno i głośno krzyczy:
- Kredy! Kredy!
618