Gość wraca po weekendzie i widzi
Gość wraca po weekendzie i widzi, że obok siedziby jego firmy stoi ogromny kort tenisowy, mnóstwo widzów, na parkingu same eleganckie limuzyny, Rollsy i Bentleye, a na korcie Kuzniecowa z Sereną Williams. Stanął jak wryty, po chwili wbiega do biura i wrzeszczy do wspólnika:
- Co jest grane?
A ten jakiś niewyraźny, mówi:
- Wiesz, złapałem złotą rybkę.
- Pożycz mi ją.
- OK, ale uważaj, trochę jest głuchawa.
Gość biegnie z rybką do domu i mówi:
- Chcę mieć górę złota!
I za chwilę ma górę błota.
Biegnie z reklamacją do wspólnika. A ten na to:
- A co Ty myślisz? Że ja powiedziałem ”wielki tenis”?
- Co jest grane?
A ten jakiś niewyraźny, mówi:
- Wiesz, złapałem złotą rybkę.
- Pożycz mi ją.
- OK, ale uważaj, trochę jest głuchawa.
Gość biegnie z rybką do domu i mówi:
- Chcę mieć górę złota!
I za chwilę ma górę błota.
Biegnie z reklamacją do wspólnika. A ten na to:
- A co Ty myślisz? Że ja powiedziałem ”wielki tenis”?
112
Dowcip #6321. Gość wraca po weekendzie i widzi w kategorii: Żarty o mężczyznach, Śmieszne kawały o złotej rybce.
- Nie myśl,że mnie zatrzymasz w domu - mówi dojrzewający syn do ojca.
- Potrzebuję wolności, przygód i pięknych kobiet!
- Ależ ja wcale nie chcę Cię zatrzymywać - mówi ojciec - ja chcę iść z Tobą.
- Potrzebuję wolności, przygód i pięknych kobiet!
- Ależ ja wcale nie chcę Cię zatrzymywać - mówi ojciec - ja chcę iść z Tobą.
35
Dowcip #6322. - Nie myśl,że mnie zatrzymasz w domu - mówi dojrzewający syn do ojca. w kategorii: Żarty o facetach, Żarty o synach, Humor o tacie.
Kowalski często jeździł na delegacje. Lecz gdziekolwiek pojechał, po jakimś czasie przysyłano stamtąd nakazy potrącania z pensji alimentów.
Szef wzywa Jana i pyta:
- Dlaczego ma pan tyle nieślubnych dzieci, a z własną, piękną żoną ani jednego?
- Bo ja, szefie, się w niewoli nie rozmnażam.
Szef wzywa Jana i pyta:
- Dlaczego ma pan tyle nieślubnych dzieci, a z własną, piękną żoną ani jednego?
- Bo ja, szefie, się w niewoli nie rozmnażam.
09
Dowcip #6323. Kowalski często jeździł na delegacje. w kategorii: Śmieszne kawały o Kowalskim, Śmieszne kawały o dzieciach, Śmieszne kawały o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Żarty o żonie, Śmieszne dowcipy o zdradzie.
- Kochanie, chcę sobie uprać bluzę, jaki program ustawić w pralce?
- A co napisali na bluzie?
- Uniwersytet Ohio.
- A co napisali na bluzie?
- Uniwersytet Ohio.
1624
Dowcip #6324. - Kochanie, chcę sobie uprać bluzę, jaki program ustawić w pralce? w kategorii: Żarty o mężczyznach, Śmieszny humor o mężu, Dowcipy o praniu.
Mężczyzna spaceruje kalifornijską plażą pogrążony w głębokiej modlitwie. Nagle przemówił głośno:
- Panie Boże spełnij jedno moje życzenie.
I usłyszał głos Boga:
- Ponieważ zawsze chodziłeś moimi drogami spełnię twoje życzenie.
Mężczyzna poprosił:
- Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć samochodem, kiedy tylko zechcę.
Bóg odpowiedział:
- Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie jak wielkich nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla
takiej prośby. Może wymyśliłbyś inne życzenie, które bardziej oddałoby moją chwałę?
Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł:
- Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym być w stanie zrozumieć kobiety. Chciałbym, wiedzieć, co One czują w głębi duszy, co myślą, kiedy nie odzywają się do mnie, albo kiedy płaczą. O co, tak naprawdę Im chodzi, kiedy na moje pytanie ”Co Ci jest?” Odpowiadają:”A nic.” I chciałbym wiedzieć jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą.
Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział:
- Chcesz dwa, czy cztery pasy ruchu na tym moście?
- Panie Boże spełnij jedno moje życzenie.
I usłyszał głos Boga:
- Ponieważ zawsze chodziłeś moimi drogami spełnię twoje życzenie.
Mężczyzna poprosił:
- Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć samochodem, kiedy tylko zechcę.
Bóg odpowiedział:
- Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie jak wielkich nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla
takiej prośby. Może wymyśliłbyś inne życzenie, które bardziej oddałoby moją chwałę?
Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł:
- Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym być w stanie zrozumieć kobiety. Chciałbym, wiedzieć, co One czują w głębi duszy, co myślą, kiedy nie odzywają się do mnie, albo kiedy płaczą. O co, tak naprawdę Im chodzi, kiedy na moje pytanie ”Co Ci jest?” Odpowiadają:”A nic.” I chciałbym wiedzieć jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą.
Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział:
- Chcesz dwa, czy cztery pasy ruchu na tym moście?
218
Dowcip #6325. Mężczyzna spaceruje kalifornijską plażą pogrążony w głębokiej w kategorii: Dowcipy o facetach, Śmieszne kawały o kobietach, Dowcipy o Bogu.
Masztalska usiłuje wyprosić za drzwi natrętnego akwizytora.
- Niech się pan stąd wynosi, bo zawołam męża!
- Przecież pani męża nie ma w domu!
- Skąd pan wie?
- Jak ktoś ma taką żonę, to w domu bywa tylko w porze posiłków!
- Niech się pan stąd wynosi, bo zawołam męża!
- Przecież pani męża nie ma w domu!
- Skąd pan wie?
- Jak ktoś ma taką żonę, to w domu bywa tylko w porze posiłków!
38
Dowcip #6326. Masztalska usiłuje wyprosić za drzwi natrętnego akwizytora. w kategorii: Śmieszny humor o Masztalskim, Dowcipy o mężu i żonie, Kawały o mężu, Śmieszne żarty o żonie.
Kaj macie chłopa? - pyta Zyguś Materzok Masztalską.
- Wziął kije i poszedł na ryby.
- A czy on już wom coś kiedyś złapał i przyniósł?
- Roz już przyniósł dwa trzewiki, ale ino lewe, bo prawe, padoł, nie chciały brać.
- Wziął kije i poszedł na ryby.
- A czy on już wom coś kiedyś złapał i przyniósł?
- Roz już przyniósł dwa trzewiki, ale ino lewe, bo prawe, padoł, nie chciały brać.
2124
Dowcip #6327. Kaj macie chłopa? - pyta Zyguś Materzok Masztalską. w kategorii: Śmieszne kawały o Masztalskim, Dowcipy o rybaku, Żarty o rybach.
Ecik przychodzi do pracy, zanosząc się od kaszlu.
- Co to? - pyta Masztalski. - Chrypka, grypka, anginka?
- Nie - odpowiada Ecik. - Popularne, Mocne, Sobieskie.
- Co to? - pyta Masztalski. - Chrypka, grypka, anginka?
- Nie - odpowiada Ecik. - Popularne, Mocne, Sobieskie.
19
Dowcip #6328. Ecik przychodzi do pracy, zanosząc się od kaszlu. w kategorii: Dowcipy o Masztalskim, Kawały o alkoholu, Śmieszne żarty o Eciku.
Maryjka szyje sukienkę na maszynie, a Masztalski stoi nad nią i co chwilę krzyczy:
- Uważaj!... Terozki w lewo! Bardziej w lewo! Co ty to robisz!... Pierona, ty szyć nie potrafisz...
- Czyś ty ogłupioł? - nie wytrzymuje Maryjka. - Idiotę z siebie robisz i zaroz jeszcze w pychol dostaniesz.
- No widzisz! A jo ino chcioł ci pokozać, co czuję, jak jadymy samochodem.
- Uważaj!... Terozki w lewo! Bardziej w lewo! Co ty to robisz!... Pierona, ty szyć nie potrafisz...
- Czyś ty ogłupioł? - nie wytrzymuje Maryjka. - Idiotę z siebie robisz i zaroz jeszcze w pychol dostaniesz.
- No widzisz! A jo ino chcioł ci pokozać, co czuję, jak jadymy samochodem.
18
Dowcip #6329. Maryjka szyje sukienkę na maszynie w kategorii: Dowcipy o Masztalskim, Żarty po śląsku, Śmieszny humor o samochodach.
Pani Masztalska mówi do koleżanki:
- Wczoraj mój mąż był u lekarza i ten zalecił mu palić najwyżej pięć papierosów dziennie.
- I co pali mniej niż wcześniej?
- Ależ skąd on wcześniej w ogóle nie palił!
- Wczoraj mój mąż był u lekarza i ten zalecił mu palić najwyżej pięć papierosów dziennie.
- I co pali mniej niż wcześniej?
- Ależ skąd on wcześniej w ogóle nie palił!
17