LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Do wsi słynącej z długowieczności swoich mieszkańców przyjeżdża

Do wsi słynącej z długowieczności swoich mieszkańców przyjeżdża telewizja.
- W jaki sposób - pyta reporter staruszka - można dożyć tak sędziwego wieku?
- Rano gimnastyka, po południu gimnastyka, wieczorem gimnastyka.
- A ile lat sobie liczycie?
- Dziewięćdziesiąt sześć.
- A wy, dziadku, jaką macie dewizę? - pyta reporter drugiego.
- Rano mleko - odpowiada dziadek - po południu mleko, wieczorem mleko...
- A ile macie lat?
- Sto sześć.
- A wy, dziadku?
- Rano kobietki, po południu kobietki, wieczorem kobietki. - odpowiada rozmówca.
- Coś podobnego! A ile macie lat, dziadku?
- Trzydzieści sześć.
14

Dowcip #32366. Do wsi słynącej z długowieczności swoich mieszkańców przyjeżdża w kategorii: Żarty o kobietach, Humor o staruszkach, Śmieszne kawały o dziennikarzach.

Pewien bardzo stary Indianin potrzebował pożyczki w wysokości pięciuset euro. Udał się do lokalnego banku. Bankier wyciągnął formularz i zaczął zadawać pytania:
- Na co zamierza pan przeznaczyć pieniądze?
- Na podróż do miasta, żeby sprzedać to, co wykopałem z mojej ziemi.
- Jaki proponuje pan zastaw?
- Nie wiem co to zastaw. - odpowiedział Indianin
- To jest coś wartościowego, co pozwoli pokryć koszty pożyczki, gdyby pan jej nie był w stanie spłacić... Może ma pan jakieś pojazdy?
- Mam pickupa Chevy z 1949 r.
Bankier potrząsnął głową...
- A może ma pan jakiś żywy inwentarz?
- Mam konia...
- Może być. - powiedział bankier przyznał pożyczkę pod zastaw konia.
Kilka tygodni później starzec przyszedł ponownie do banku. Wyciągnął gruby zwitek banknotów, odliczył pięćset dolarów i naliczone przez bankiera odsetki...
- Tu są pieniądze, które pożyczyłem. - powiedział wręczając je bankierowi.
- A co zamierza pan zrobić z resztą pieniędzy? - spytał bankier.
- Włożyć do kieszeni.- odparł Indianin
- A może złożyłby je pan w depozycie w naszym banku?
- Nie wiem co to depozyt...
- Cóż, wpłaca pan pieniądze do naszego banku, my się o nie troszczymy, pilnujemy ich, a jak ich pan potrzebuje, to je pan wypłaca...
Stary Indianin pochylił się w stronę bankiera, spojrzał na niego podejrzliwie i spytał:
- A jaki pan proponuje zastaw?
19

Dowcip #32367. Pewien bardzo stary Indianin potrzebował pożyczki w wysokości w kategorii: Śmieszne żarty o pieniądzach, Żarty o indianach, Kawały o bankierach.

Facet wszedł do sklepu z bielizną, podszedł do sprzedawczyni i nieśmiało powiedział:
- Chciałbym kupić stanik dla żony...
- Jakiego rodzaju? ?
- Rodzaju? To są różne rodzaje?
- Proszę spojrzeć. - powiedziała sprzedawczyni i pokazała mu całe mnóstwo staników we wszystkich możliwych kolorach, rozmiarach, kształtach i materiałach.
Gościu wyglądał na strasznie zakłopotanego... Sprzedawczyni uśmiechnęła się i powiedziała:
- Tak naprawdę, pomimo tej różnorodności, są tylko cztery typy staników: Katolicki, Armii Zbawienia, Prezbiteriański i Baptystyczny... Jaki pan sobie życzy?
Facet, jeszcze bardziej zaskoczony poprosił o wytłumaczenie różnicy między tymi typami...
- To proste. - rzekła sprzedawczyni - Katolicki wspiera masy, Armii Zbawienia podnosi upadłych, Prezbiteriański pozwala im stać prosto, a Baptystyczny robi góry z malutkich pagórków...
39

Dowcip #32368. Facet wszedł do sklepu z bielizną w kategorii: Śmieszny humor o facetach, Śmieszne kawały o zakupach, Żarty o sprzedawcach, Dowcipy o piersiach, Kawały o bieliźnie.

Stalin rozpoczął przemówienie. Nagle w absolutnej ciszy rozlega się kichnięcie.
- Kto kichnął? - pyta Stalin.
Milczenie.
- Kto kichnął? - powtarza zniecierpliwiony.
Znowu milczenie.
- Towarzyszu Beria - rzekł Stalin - wyprowadzić cały jedenasty rząd.
Po chwili z zewnątrz dobiega zebranych seria - ta - ta - ta - ta. Stalin kontynuuje przemówienie. Wtem znów przerywa mu głośne kichnięcie.
- Kto kichnął? - pyta Stalin.
I znów odpowiada mu milczenie.
- Towarzyszu Beria, wyprowadzić szesnasty rząd.
Po chwili z zewnątrz znów słychać serię kałasznikowa.
- Ta - ta - ta - ta!
Stalin przemawia dalej i znów kichnięcie.
- Kto kichnął? - gniewnie pyta Stalin.
- To ja.
Wstaje biały jak śmierć staruszek i jąkając się ze strachu przyznaje się:
- To ja kichnąłem.
- Na zdrowie, towarzyszu. - serdecznie odpowiada Stalin.
013

Dowcip #32369. Stalin rozpoczął przemówienie. w kategorii: Żarty o staruszkach, Kawały o żołnierzach, Śmieszne żarty o Józefie Stalinie, Śmieszne dowcipy o kichaniu.

Do Kowalskiego przyjechał Fąfara, kolega z wojska. Od słowa do słowa pękły dwie flaszki, a Fąfarze uciekł ostatni autobus.
- Nic się nie martw. - mówi Kowalski - Prześpisz się u nas.
Kowalski z żoną, typowa polska rodzina na dorobku, mieli tylko jeden pokój, a w nim jedno łóżko. No więc wszyscy troje położyli się spać na tym łóżku...
Następnego dnia, kiedy żona Kowalskiego poszła do sklepu po bułki na śniadanie. Fąfara, z typową dla kolegów z wojska otwartością, mówi:
- Nie chcę Cię martwić, ale Twoja stara jest nielicha zdzira, ona mnie całą noc za ptaka trzymała!
- Nie chcę Cię martwić, ale Ty żeś jest głupi. To ja Cię trzymałem. Przezorny zawsze ubezpieczony!
17

Dowcip #32370. Do Kowalskiego przyjechał Fąfara, kolega z wojska. w kategorii: Śmieszne kawały o Fąfarze, Żarty o Kowalskim, Śmieszny humor o męskim przyrodzeniu.

Dzwoni blondynka do koleżanki:
- Jola mówiłaś, że lubisz ptasie mleczko.
- Tak, nawet bardzo.
- To wpadnij do mnie, mam tu dwóch orłów.
02

Dowcip #32371. Dzwoni blondynka do koleżanki w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Śmieszne żarty o blondynkach.

Facet daje ogłoszenie do gazety:
Sprzedam encyklopedie wszystkie tomy, każdy po złotówce. Mi już nie będą potrzebne. Żona wszystko wie najlepiej.
27

Dowcip #32372. Facet daje ogłoszenie do gazety w kategorii: Żarty o żonie, Dowcipy o ogłoszeniach.

Po trzydziestu latach wieczornego oglądania telewizji mąż powiedział do żony:
- Zróbmy dziś wieczorem coś naprawdę ekscytującego.
Natychmiast przyszła jej do głowy wizja wieczoru spędzonego w mieście, kolacja w przytulnej restauracyjce.
- Świetnie, co proponujesz? - zapytał.
- No, zamieńmy się krzesłami!
47

Dowcip #32373. Po trzydziestu latach wieczornego oglądania telewizji mąż powiedział w kategorii: Śmieszne żarty o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Śmieszne żarty o żonie.

Mówi stary Żyd do młodego:
- Czas na ożenek, znam taką damę, ma dwa domy, trzy auta, dużo posiadłości i dziurkę jak pięćdziesiąt groszy.
Młody przemyślał.
- Ze względu na te pięćdziesiąt groszy ożenię się.
Za pewien czas przychodzi do starego i skarży
- To nie pięćdziesiąt groszy, to stare pięć złotych.
Na to stary:
- Dwa domy dostał, trzy auta dostał, dużo posiadłości dostał i o cztery pięćdziesiąt się kłóci.
220

Dowcip #32374. Mówi stary Żyd do młodego w kategorii: Dowcipy o pieniądzach, Kawały o Żydach, Humor o małżeństwie.

Pacjent odwiedza psychologa i zostaje poddany testowi. Lekarz pokazuje mu okrąg z kropką w środku i pyta:
- Co pan widzi?
- Dwoje ludzi uprawia seks w środku okrągłego pokoju - odpowiada pacjent.
Lekarz pokazuję pacjentowi następną kartkę z narysowanym kwadratem i kropką w środku i pyta:
- Co pan widzi na tym obrazku?
- Dwoje ludzi uprawia seks w kwadratowym pomieszczeniu.
Psycholog pokazuje mężczyźnie nasępmy obrazek. Narysowany jest trójkąt i kropka na zewnątrz. Pyta ponownie:
- Co pan widzi tym razem?
- Doktorze, pan jest jakimś perwersem?
05

Dowcip #32375. Pacjent odwiedza psychologa i zostaje poddany testowi. w kategorii: Śmieszne dowcipy o psychologach, Śmieszne żarty o seksie, Żarty o pacjentach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Nowe auta osobowe ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych i antonimów

» Słownik pojęć

» Baza haseł do krzyżówek

» Deklinacja słów

» Praca dla opiekunki

» Słownik rymów do czasowników

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków

» Słownik wyrazów bliskoznacznych i synonimów

» Wyliczanki do skakanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci z odpowiedziami

» Następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost