Do wędkarza stojącego nad rzeką z wędką podchodzi ufoludek i pyta
Do wędkarza stojącego nad rzeką z wędką podchodzi ufoludek i pyta:
- Dużo pan dziś złowił ryb?
- Żadnej. Zdziwiłbym się, gdyby udało się komuś złowić tu jakąś rybę!
Ufoludek wkłada do swojej trąbki nosowej palca i wyjmuje kozę, formuje z niej kulkę i prosi faceta o wędkę. Zakłada na haczyk kulkę, zarzuca wędkę i niemal w tej samej chwili wyławia okazałego szczupaka. Facet zabiera ufoludkowi wędkę, wyjmuje ze swego nosa kozę, formuje z niej kulkę, zakłada ją na haczyk i zarzuca wędkę.
Po kwadransie oczekiwania facet dziwi się:
- W czym ta jego koza była lepsza od mojej?
- Bo to koza nie z tej Ziemi! - mówi szczupak.
- Dużo pan dziś złowił ryb?
- Żadnej. Zdziwiłbym się, gdyby udało się komuś złowić tu jakąś rybę!
Ufoludek wkłada do swojej trąbki nosowej palca i wyjmuje kozę, formuje z niej kulkę i prosi faceta o wędkę. Zakłada na haczyk kulkę, zarzuca wędkę i niemal w tej samej chwili wyławia okazałego szczupaka. Facet zabiera ufoludkowi wędkę, wyjmuje ze swego nosa kozę, formuje z niej kulkę, zakłada ją na haczyk i zarzuca wędkę.
Po kwadransie oczekiwania facet dziwi się:
- W czym ta jego koza była lepsza od mojej?
- Bo to koza nie z tej Ziemi! - mówi szczupak.
510
Dowcip #4637. Do wędkarza stojącego nad rzeką z wędką podchodzi ufoludek i pyta w kategorii: Humor o wędkarzach, Śmieszne żarty o UFO, Dowcipy o rybach.
Wraca Jezus z ogrójca do wieczernika. W wieczerniku biba. Wszędzie dupy, wódy i koks. Podchodzi do Piotra i się pyta:
- Skąd wzięliśmy na to kasę, przecież jesteśmy biedni?
- Judasz kogoś sprzedał.
- Skąd wzięliśmy na to kasę, przecież jesteśmy biedni?
- Judasz kogoś sprzedał.
617
Dowcip #4638. Wraca Jezus z ogrójca do wieczernika. W wieczerniku biba. w kategorii: Kawały o Jezusie, Śmieszny humor o imprezie, Dowcipy o Judaszu.
Jurand ze Spychowa wraca z niewoli od Krzyżaków, na drodze spotykają go polscy rycerze i pytają?
- Któż ci coś takiego zrobił?
Jurand biedaczyna kreśli krzyż na piersi, a oni na to:
- Nie mów, na pogotowiu ci to zrobili?!
- Któż ci coś takiego zrobił?
Jurand biedaczyna kreśli krzyż na piersi, a oni na to:
- Nie mów, na pogotowiu ci to zrobili?!
415
Dowcip #4639. Jurand ze Spychowa wraca z niewoli od Krzyżaków w kategorii: Śmieszne kawały o rycerzach, Dowcipy o postaciach z książek.
Angielski bankier przychodzi do wróżki i mówi:
- Jeśli odgadnie pani o czym teraz myślę, dostanie pani ode mnie tysiąc funtów.
Wróżka zachęcona obiecaną nagrodą, wpatruje się w oczy lorda i mówi:
- Myśli pan o tym, że wynajmie pan grupę irlandzkich terrorystów, którzy wysadzą pański bank w powietrze, a pan wkrótce ogłosi jego upadłość.
Na to lord:
- Nie zgadła pani. Ale proszę wziąć te tysiąc funtów. Poddała mi pani znakomity pomysł!
- Jeśli odgadnie pani o czym teraz myślę, dostanie pani ode mnie tysiąc funtów.
Wróżka zachęcona obiecaną nagrodą, wpatruje się w oczy lorda i mówi:
- Myśli pan o tym, że wynajmie pan grupę irlandzkich terrorystów, którzy wysadzą pański bank w powietrze, a pan wkrótce ogłosi jego upadłość.
Na to lord:
- Nie zgadła pani. Ale proszę wziąć te tysiąc funtów. Poddała mi pani znakomity pomysł!
19
Dowcip #4640. Angielski bankier przychodzi do wróżki i mówi w kategorii: Śmieszny humor o Anglikach, Dowcipy o banku, Żarty o wróżkach, Śmieszne żarty o bankierach.
Jaka jest różnica miedzy Rumunką, a bombą atomową?
- Bomba ma troszeczkę większego grzyba.
- Bomba ma troszeczkę większego grzyba.
717
Dowcip #4641. Jaka jest różnica miedzy Rumunką, a bombą atomową? w kategorii: Dowcipy o Rumunach, Śmieszne kawały zagadki, Kawały o bombie.
Przychodzi facet do salonu samochodowego i mówi do dilera:
- Chciałbym kupić samochód sportowy, który ma najmniejsze zużycie paliwa.
- Na pewno coś się znajdzie. - odpowiada sprzedawca.
Podchodzą do pierwszego samochodu. Facet pyta:
- Ile pali to cudo?
- Jedenaście litrów na sto kilometrów.
Podchodzą do drugiego samochodu. Facet pyta:
- A ten ile pali?
- Dziewięć litrów na sto kilometrów.
Podchodzą do trzeciego, w którym siedzi jeden z pracowników salonu i pucuje tapicerkę. Facet pyta:
- A ten ile pali?
- Trzy paczki dziennie.
- Chciałbym kupić samochód sportowy, który ma najmniejsze zużycie paliwa.
- Na pewno coś się znajdzie. - odpowiada sprzedawca.
Podchodzą do pierwszego samochodu. Facet pyta:
- Ile pali to cudo?
- Jedenaście litrów na sto kilometrów.
Podchodzą do drugiego samochodu. Facet pyta:
- A ten ile pali?
- Dziewięć litrów na sto kilometrów.
Podchodzą do trzeciego, w którym siedzi jeden z pracowników salonu i pucuje tapicerkę. Facet pyta:
- A ten ile pali?
- Trzy paczki dziennie.
37
Dowcip #4642. Przychodzi facet do salonu samochodowego i mówi do dilera w kategorii: Dowcipy o autach, Żarty o papierosach, Śmieszne żarty o pracownikach.
Rozmawia dwóch betoniarzy:
- I jak Ci się podoba Twoja praca? - pyta jeden drugiego.
- Strasznie obrzydliwa jest. Wczoraj, jak mieszałem zaprawę, znalazłem włosa. Myślałem, że się porzygam.
- I jak Ci się podoba Twoja praca? - pyta jeden drugiego.
- Strasznie obrzydliwa jest. Wczoraj, jak mieszałem zaprawę, znalazłem włosa. Myślałem, że się porzygam.
48
Dowcip #4643. Rozmawia dwóch betoniarzy w kategorii: Śmieszne żarty o budowlańcach, Kawały o pracy, Śmieszne żarty o włosach.
Co mówią jaja podczas stosunku?
- Szef zapieprza, a my się obijamy.
- Szef zapieprza, a my się obijamy.
19
Dowcip #4644. Co mówią jaja podczas stosunku? w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Śmieszne żarty o szefie, Śmieszne dowcipy o jądrach męskich, Kawały z grą słów.
Podchodzi Beenhakker do sędziego po meczu z Austrią i pyta się go:
- Sędzia Why?
- For many!
- Sędzia Why?
- For many!
45
Dowcip #4645. Podchodzi Beenhakker do sędziego po meczu z Austrią i pyta się go w kategorii: Kawały o piłkarzach, Śmieszne żarty o sędziach.
Wsiada trędowaty do pociągu i jedzie. Po chwili wsiada kontroler biletów:
- Dzień dobry, bileciki do kontroli.
Trędowaty szuka biletu po kieszeniach, wtem odpada mu ręka. Wyrzuca ją przez okno pociągu. Szuka dalej biletu, odpada mu noga, trędowaty wyrzuca ją przez okno. Szuka nerwowo dalej biletu, a tu odpada mu noga, wyrzuca ja przez okno. A kontroler na to:
- My tu gadu gadu, a Pan mi powoli ucieka.
- Dzień dobry, bileciki do kontroli.
Trędowaty szuka biletu po kieszeniach, wtem odpada mu ręka. Wyrzuca ją przez okno pociągu. Szuka dalej biletu, odpada mu noga, trędowaty wyrzuca ją przez okno. Szuka nerwowo dalej biletu, a tu odpada mu noga, wyrzuca ja przez okno. A kontroler na to:
- My tu gadu gadu, a Pan mi powoli ucieka.
18