Caryca Katarzyna szukała wytrawnego kochanka
Caryca Katarzyna szukała wytrawnego kochanka, lecz żaden z kandydatów nie wytrwał dłużej niż 50 orgazmów. Katarzyna była niepocieszona. Wkrótce jednak dowiedziała się, że w dalekiej syberyjskiej puszczy mieszka młody drwal, który może zaspokoić każda kobietę. Udała się Katarzyna do owego drwala i mówi:
- Albo zaspokoisz mnie 100 razy, albo mój kat zetnie ci głowę.
Drwal się zgodził i wspólnie z Carycą odliczali kolejne orgazmy drwala:
- 1, 2, 3, ..50, ...,90, ... Katarzyna już nie wytrzymuje, ale drwal mówi miało być 100, to będzie 100 i liczą dalej. Gdy doszło do 99 orgazmu Katarzyna kłamiąc krzyczy:
- 100!
- Nie, 99 mówi drwal.
- 100, według moich rachunków jest już setny raz.
- Caryco, mówi drwal, ja jestem człowiek prosty, ale uczciwy, pogubiliśmy się w rachunkach więc zaczynamy od nowa!
- Albo zaspokoisz mnie 100 razy, albo mój kat zetnie ci głowę.
Drwal się zgodził i wspólnie z Carycą odliczali kolejne orgazmy drwala:
- 1, 2, 3, ..50, ...,90, ... Katarzyna już nie wytrzymuje, ale drwal mówi miało być 100, to będzie 100 i liczą dalej. Gdy doszło do 99 orgazmu Katarzyna kłamiąc krzyczy:
- 100!
- Nie, 99 mówi drwal.
- 100, według moich rachunków jest już setny raz.
- Caryco, mówi drwal, ja jestem człowiek prosty, ale uczciwy, pogubiliśmy się w rachunkach więc zaczynamy od nowa!
1159
Dowcip #354. Caryca Katarzyna szukała wytrawnego kochanka w kategorii: Żarty erotyczne, Śmieszne kawały historyczne, Kawały o seksie, Kawały o drwalu.
Ojciec z synem są w sklepie. Nagle syn zobaczył kondomy i pyta ojca co to takiego. Ojciec na to:
- No, to są kondomy i używa się ich dla ochrony podczas seksu.
Syn podnosi jedno opakowanie i pyta, czemu w środku są trzy kondomy.
- To dla chłopców z liceum. Jeden na piątek, jeden na sobotę, jeden na niedzielę.
Syn podnosi paczkę z sześcioma kondomami i pyta:
- Dlaczego tu jest sześć?
- To jest dla studentów, dwa na piątek, dwa na sobotę i dwa na niedzielę.
Syn spostrzega paczkę z dwunastoma kondomami i zadaje to samo pytanie. Ojciec na to:
- Synu, te są dla żonatych. Jeden na styczeń, drugi na luty, trzeci na marzec i tak do końca roku.
- No, to są kondomy i używa się ich dla ochrony podczas seksu.
Syn podnosi jedno opakowanie i pyta, czemu w środku są trzy kondomy.
- To dla chłopców z liceum. Jeden na piątek, jeden na sobotę, jeden na niedzielę.
Syn podnosi paczkę z sześcioma kondomami i pyta:
- Dlaczego tu jest sześć?
- To jest dla studentów, dwa na piątek, dwa na sobotę i dwa na niedzielę.
Syn spostrzega paczkę z dwunastoma kondomami i zadaje to samo pytanie. Ojciec na to:
- Synu, te są dla żonatych. Jeden na styczeń, drugi na luty, trzeci na marzec i tak do końca roku.
637
Dowcip #355. Ojciec z synem są w sklepie. w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Śmieszne żarty o zakupach, Humor o synu, Dowcipy o ojcu, Śmieszne kawały o prezerwatywach.
Mąż idzie do seksuologa, ponieważ ma problem. Seksuolog pyta się kiedy ostatni raz uprawiał sex. Mąż nie pamiętał więc zadzwonił do żony:
- Kochanie kiedy ostatni raz uprawialiśmy sex?
- A kto mówi?
- Kochanie kiedy ostatni raz uprawialiśmy sex?
- A kto mówi?
335
Dowcip #356. Mąż idzie do seksuologa, ponieważ ma problem. w kategorii: Kawały erotyczne, Kawały o żonie, Kawały przychodzi facet do lekarza.
Większość dziewic marzy o tym, by do ich sypialni wdarł się dobry chłopak i zachował się jak zły chłopak.
427
Dowcip #357. Większość dziewic marzy o tym w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne.
Nasze stosunki są tak intensywne, że po wszystkim nawet sąsiedzi wychodzą zapalić.
1746
Dowcip #358. Nasze stosunki są tak intensywne w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Kawały o sąsiadach, Kawały o seksie.
Czym się różni wibrator od szefa?
- Szef to prawdziwy ch..!
- Szef to prawdziwy ch..!
233
Dowcip #359. Czym się różni wibrator od szefa? w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne żarty o szefie, Śmieszne kawały o wibratorze.
Siedzi Jasio na kanapie,
i tak sobie w dupie drapie,
co wygrzebie to zajada,
jaka smaczna czekolada.
i tak sobie w dupie drapie,
co wygrzebie to zajada,
jaka smaczna czekolada.
1334
Dowcip #360. Siedzi Jasio na kanapie w kategorii: Kawały o Jasiu, Kawały rymowane.
Pani w szkole zorganizowała zabawę. Polegała na tym,że pani powie jakiś cytat, a to dziecko, które odgadnie nie przychodzi następnego dnia do szkoły. Zaczęła się zabawa i pani mówi:
- I have a dream.
Zgłasza się Małgosia i dumnie mówi ze to był Martin Luter King.
Małgosia jest Żydówką więc wie takie rzeczy. Odpowiedź była poprawna zatem Małgosia jutro ma wolne. Następnie padł taki cytat:
- Ich bin ein Berliner.
Zgłasza się Grzesio i mówi ze to wypowiedział Kennedy. Wie takie rzeczy bo jest Żydem. Mały Jasio tez się zgłaszał, ale byli szybsi od niego. W końcu Jasio nie wytrzymał i mówi:
- Zydzi do gazu.
W klasie cisza, a pani pyta:
- Kto to powiedział?
A Jasio wstaje, kieruje się do wyjścia i mówi:
- Adolf Hitler i do zobaczenia pojutrze.
- I have a dream.
Zgłasza się Małgosia i dumnie mówi ze to był Martin Luter King.
Małgosia jest Żydówką więc wie takie rzeczy. Odpowiedź była poprawna zatem Małgosia jutro ma wolne. Następnie padł taki cytat:
- Ich bin ein Berliner.
Zgłasza się Grzesio i mówi ze to wypowiedział Kennedy. Wie takie rzeczy bo jest Żydem. Mały Jasio tez się zgłaszał, ale byli szybsi od niego. W końcu Jasio nie wytrzymał i mówi:
- Zydzi do gazu.
W klasie cisza, a pani pyta:
- Kto to powiedział?
A Jasio wstaje, kieruje się do wyjścia i mówi:
- Adolf Hitler i do zobaczenia pojutrze.
1049
Dowcip #361. Pani w szkole zorganizowała zabawę. w kategorii: Śmieszne żarty o Adolfie Hitlerze, Śmieszne kawały o Jasiu, Kawały o uczniach, Śmieszny humor o grach i zabawach.
Stara chałupa na końcu świata, biedne małżeństwo, wychowujące sporą gromadkę dzieci. Pewnego wieczora chłop, pouczony przez lekarza, zakłada prezerwatywę. Małzonka oburzona podnosi lament:
- Jasiek, czyś ty zgłupioł do reszty? Dzieciska butów na zimę ni mają, a ty se ptaka stroisz?!
- Jasiek, czyś ty zgłupioł do reszty? Dzieciska butów na zimę ni mają, a ty se ptaka stroisz?!
535
Dowcip #362. Stara chałupa na końcu świata, biedne małżeństwo w kategorii: Kawały o mężu i żonie, Dowcipy po góralsku, Śmieszny humor o prezerwatywach.
Troje dzieci zdaje egzamin, który ma zdecydować czy zostaną przepuszczone z pierwszej klasy do drugiej. Nauczyciel zaczyna je przepytywać:
- Jasiu, przeliteruj słowo: TATA.
- T - A - T - A.
- Świetnie Jasiu, zdałeś. A teraz ty Moniko, przeliteruj słowo MAMA.
- M - A - M - A.
- Świetnie Moniko, zdałaś. A teraz ty Ahmed. Przeliteruj: DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH PRZEPISÓW KONSTYTUCYJNYCH.
- Jasiu, przeliteruj słowo: TATA.
- T - A - T - A.
- Świetnie Jasiu, zdałeś. A teraz ty Moniko, przeliteruj słowo MAMA.
- M - A - M - A.
- Świetnie Moniko, zdałaś. A teraz ty Ahmed. Przeliteruj: DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH PRZEPISÓW KONSTYTUCYJNYCH.
540