Były sobie dwa pijane duszki.
Były sobie dwa pijane duszki. Jeden wpadł do dołka i krzyczy:
- Ratunku! Pomocy!
A drugi duszek nachyla się nad nim i mówi do niego:
- Czego tak się rozkopałeś!?
- Ratunku! Pomocy!
A drugi duszek nachyla się nad nim i mówi do niego:
- Czego tak się rozkopałeś!?
412
Dowcip #2876. Były sobie dwa pijane duszki. w kategorii: Śmieszne dowcipy o pijakach, Żarty o duchach.
Na bramie przed domem wisiała tabliczka z napisem: ” Uwaga zły pies”. Ktoś w nocy dopisał: ” Ale szczerbaty! ”. Rano pies się budzi, czyta napis i mówi:
- Jak dolwe tego dlania to go zamemlam na śmierć!
- Jak dolwe tego dlania to go zamemlam na śmierć!
112
Dowcip #2877. Na bramie przed domem wisiała tabliczka z napisem: ” Uwaga zły pies”. w kategorii: Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszne kawały o psach, Kawały o zębach.
Na łące spotyka się wąż i krowa. Wąż mówi:
- Sssssssssspadaj.
Krowa na to:
- Muuuuuuuuszę?
Na to stojący obok kurczak:
- Ko ko ko koniecznie.
- Sssssssssspadaj.
Krowa na to:
- Muuuuuuuuszę?
Na to stojący obok kurczak:
- Ko ko ko koniecznie.
215
Dowcip #2878. Na łące spotyka się wąż i krowa. w kategorii: Żarty o zwierzętach, Humor o krowach, Śmieszne dowcipy o kurach, Śmieszne dowcipy o wężu.
Idzie rekin do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam poważny problem. W mojej paszczy zamieszkała szprotka.
- Czy panu przeszkadza taka jedna mała szprotka?- pyta lekarz.
- Nie, taka jedna mała nie. Ale ona ciągle zaprasza na telewizję całą ławicę swoich koleżanek.
- Panie doktorze, mam poważny problem. W mojej paszczy zamieszkała szprotka.
- Czy panu przeszkadza taka jedna mała szprotka?- pyta lekarz.
- Nie, taka jedna mała nie. Ale ona ciągle zaprasza na telewizję całą ławicę swoich koleżanek.
317
Dowcip #2879. Idzie rekin do lekarza i mówi w kategorii: Dowcipy o lekarzach, Kawały o zwierzętach, Dowcipy o rekinach, Śmieszne żarty o telewizorze, Śmieszne żarty o szprotkach.
Ślimaczek chodził po poręczy balkonu. Przyszedł facet i strzepnął go. Za rok facet usłyszał pukanie do drzwi. Otwiera, a tam ślimaczek:
- A to przed chwilą to co to miało być?!
- A to przed chwilą to co to miało być?!
112
Dowcip #2880. Ślimaczek chodził po poręczy balkonu. Przyszedł facet i strzepnął go. w kategorii: Humor abstrakcyjny, Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Śmieszne dowcipy o ślimakach.
Rozmawiają dwie pchły;
- Gdzie byłaś na wakacjach?
- Na krecie.
- Gdzie byłaś na wakacjach?
- Na krecie.
624
Dowcip #2881. Rozmawiają dwie pchły w kategorii: Kawały o zwierzętach, Dowcipy o wakacjach, Śmieszne żarty o kretach, Śmieszne żarty o pchłach, Śmieszne kawały z grą słów.
- Córeczko tyle razy Cię prosiłam, żebyś nie dawała kotu ziarna. Ziarno jest dla kanarka.
- Tak mamusiu, ale kanarek jest w kocie.
- Tak mamusiu, ale kanarek jest w kocie.
312
Dowcip #2882. - Córeczko tyle razy Cię prosiłam, żebyś nie dawała kotu ziarna. w kategorii: Śmieszne dowcipy o dziewczynkach, Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Śmieszne dowcipy o kotach, Żarty o kanarkach.
Ślepy jeż wpada na kaktus i mówi:
- Czy to ty mamo?
- Czy to ty mamo?
1219
Dowcip #2883. Ślepy jeż wpada na kaktus i mówi w kategorii: Dowcipy o zwierzętach, Śmieszne żarty o jeżu, Śmieszne żarty o niewidomych, Śmieszne kawały o kaktusach.
Biegnie pies przez pustynię, widzi drzewo i mówi:
- Jeśli to znowu fatamorgana, to mi pęcherz pęknie!
- Jeśli to znowu fatamorgana, to mi pęcherz pęknie!
48
Dowcip #2884. Biegnie pies przez pustynię, widzi drzewo i mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Śmieszne kawały o psach, Żarty o sikaniu, Śmieszne dowcipy o pustyni, Dowcipy o drzewach.
Pewien facet kupił sobie koguta. Przynosi go do domu i wrzuca do kurnika. Po tygodniu kury nie nadążają z produkcja jajek, a od kurczaków facet dostaje żółtaczki. Postanawia więc koguta uspokoić i wrzuca go do stajni. Po miesiącu zaczynają latać pegazy... Facet postanawia pozbyć się koguta i wyrzuca go na pustyni. Wracając do domu myśli:
- Cholera, mogłem sobie z niego chociaż rosół ugotować.
No i wraca po koguta na pustynie. Patrzy, a kogut leży sztywno jak kłoda. Na grzbiecie i ma język wywalony z dzioba. Facet pochyla się nad nim, żeby go zabrać, a kogut:
- Spadaj, bo mi sępy płoszysz!
- Cholera, mogłem sobie z niego chociaż rosół ugotować.
No i wraca po koguta na pustynie. Patrzy, a kogut leży sztywno jak kłoda. Na grzbiecie i ma język wywalony z dzioba. Facet pochyla się nad nim, żeby go zabrać, a kogut:
- Spadaj, bo mi sępy płoszysz!
29