Biznesmen wyjechał w interesach do Japonii.
Biznesmen wyjechał w interesach do Japonii. Chcąc umilić czas zamówił sobie na wieczór gejszę. Podczas stosunku dziewczyna krzyczy:
- Nashiga yama! Nashiga yama!
Facet nie znał japońskiego, ale pomyślał, że gejsza pewnie z rozkoszy krzyczy ”Brawo”. Następnego dnia grał w golfa z Japończykami z hotelu. W pewnym momencie jeden z nich wyjątkowym zgrabnym uderzeniem umieścił piłkę w dołku.
- Nashiga yama! - wykrzyknął biznesmen.
Wszyscy spojrzeli na niego zdziwieni.
- Jak to nie ta dziura?
- Nashiga yama! Nashiga yama!
Facet nie znał japońskiego, ale pomyślał, że gejsza pewnie z rozkoszy krzyczy ”Brawo”. Następnego dnia grał w golfa z Japończykami z hotelu. W pewnym momencie jeden z nich wyjątkowym zgrabnym uderzeniem umieścił piłkę w dołku.
- Nashiga yama! - wykrzyknął biznesmen.
Wszyscy spojrzeli na niego zdziwieni.
- Jak to nie ta dziura?
312
Dowcip #8571. Biznesmen wyjechał w interesach do Japonii. w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszny humor o Japonii, Śmieszne żarty o grze w golfa.
Jasiu wchodzi wieczorem do sypialni rodziców i zastaje ich w pozycji 69. Chwilę się przygląda, po czym wrzeszczy:
- I wy mi zabraniacie dłubania w nosie?
- I wy mi zabraniacie dłubania w nosie?
17
Dowcip #8572. Jasiu wchodzi wieczorem do sypialni rodziców i zastaje ich w pozycji w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszne kawały o Jasiu, Kawały o rodzicach.
Wiejskie wesele w remizie w Siemianowie . Zabawa na całego. Koło północy na salę wpada wodzirej.:
- Koniec wesela - krzyczy do mikrofonu - Pan młody złapał komendanta OSP jak ruchał pannę młodą.
Goście weselni wolno zaczynają w ciszy opuszczać ”salę balową”.
Nagle wodzirej, który gdzieś na chwilę zniknął, znowu łapie mikrofon:
- Ludzie, wracajta i bawta się. Wesele trwa. Komendant przeprosił.
- Koniec wesela - krzyczy do mikrofonu - Pan młody złapał komendanta OSP jak ruchał pannę młodą.
Goście weselni wolno zaczynają w ciszy opuszczać ”salę balową”.
Nagle wodzirej, który gdzieś na chwilę zniknął, znowu łapie mikrofon:
- Ludzie, wracajta i bawta się. Wesele trwa. Komendant przeprosił.
210
Dowcip #8573. Wiejskie wesele w remizie w Siemianowie . Zabawa na całego. w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszne żarty o żonie, Śmieszny humor o weselu, Śmieszne dowcipy o zdradzie.
Po nocy poślubnej mąż mówi do żony:
- A mowiłaś że byłaś dziewicą!
- No byłam, zapytaj Mariana!
- A mowiłaś że byłaś dziewicą!
- No byłam, zapytaj Mariana!
413
Dowcip #8574. Po nocy poślubnej mąż mówi do żony w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Kawały o dziewicach, Śmieszne dowcipy o nocy poślubnej.
Idzie gościu ulicą w nocy i słyszy, że w krzakach się walą. Podchodzi bliżej, a tu parka się dupczy i jeszcze dziesięciu facetów czeka w kolejce.
Gościu pyta:
- Można też?
- Jasne, stawaj do kolejki ona wszystkim daje!
W końcu się doczekał. Nagle w środku numeru coś go oślepiło. Patrzy, a tam Policjant z latarką.
- Co pan tu robi?
- Dupczę się z żoną.
- Przepraszam, tego nie mogłem wiedzieć.
- Ja też nie, dopóki pan z tą latarką nie przyszedł.
Gościu pyta:
- Można też?
- Jasne, stawaj do kolejki ona wszystkim daje!
W końcu się doczekał. Nagle w środku numeru coś go oślepiło. Patrzy, a tam Policjant z latarką.
- Co pan tu robi?
- Dupczę się z żoną.
- Przepraszam, tego nie mogłem wiedzieć.
- Ja też nie, dopóki pan z tą latarką nie przyszedł.
57
Dowcip #8575. Idzie gościu ulicą w nocy i słyszy, że w krzakach się walą. w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszny humor o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Śmieszne kawały o policjantach, Kawały o żonie, Śmieszne kawały o zdradzie.
Przychodzi gościu do apteki...
- Pani magister, co mi pani może dać na taki problem? Otóż mam ciągły wzwód, nie chce mi opaść zupełnie.
- Proszę poczekać chwilę, muszę się naradzić z szefową.
Za chwile farmaceutka wraca.
- Możemy panu dać etat za dwa tysiące i pokój do zamieszkania, na więcej nas niestety nie stać.
- Pani magister, co mi pani może dać na taki problem? Otóż mam ciągły wzwód, nie chce mi opaść zupełnie.
- Proszę poczekać chwilę, muszę się naradzić z szefową.
Za chwile farmaceutka wraca.
- Możemy panu dać etat za dwa tysiące i pokój do zamieszkania, na więcej nas niestety nie stać.
28
Dowcip #8576. Przychodzi gościu do apteki... w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszne dowcipy o aptekarzach, Humor o męskim członku.
Kowalski wyjechał na wycieczkę do dżungli. Na jednej z wypraw zmęczony szedł spokojnie na samym końcu, kiedy z drzewa na lianie opuścił się wielki goryl złapał go od tylu i bezczelnie wykorzystał... Tydzień po powrocie w kuchni pani Kowalska gotując obiad patrzy na nieprzestającego płakać od przyjazdu męża i pyta:
- Co ci się kochanie stało?
- Nic, to zbyt osobiste - odpowiada płacząc Kowalski.
- No ale kochanie jestem z tobą na dobre i na złe, powiedz.
- No bo wiesz, na tej wycieczce to wykorzystał mnie wielki goryl. - płacze jeszcze głośniej.
- To straszne, ale cóż, stało się, trudno, ja nikomu nie powiem, ty chyba też,a goryl jest daleko.
- No właśnie, nie pisze, nie dzwoni.
- Co ci się kochanie stało?
- Nic, to zbyt osobiste - odpowiada płacząc Kowalski.
- No ale kochanie jestem z tobą na dobre i na złe, powiedz.
- No bo wiesz, na tej wycieczce to wykorzystał mnie wielki goryl. - płacze jeszcze głośniej.
- To straszne, ale cóż, stało się, trudno, ja nikomu nie powiem, ty chyba też,a goryl jest daleko.
- No właśnie, nie pisze, nie dzwoni.
514
Dowcip #8577. Kowalski wyjechał na wycieczkę do dżungli. w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne dowcipy o Kowalskim, Śmieszne kawały o gorylu.
Hrabia woła Jana:
- Janie, proszę przeprowadzić grę wstępną z Hrabiną, ja jeszcze poczytam.
- Janie, proszę przeprowadzić grę wstępną z Hrabiną, ja jeszcze poczytam.
313
Dowcip #8578. Hrabia woła Jana w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszne dowcipy o Hrabim, Śmieszne kawały o Hrabinie, Humor o służących, Śmieszne kawały o czytaniu, Śmieszny humor o Janie.
Przyjechała Hrabina i Hrabia postanowił zrobić małe BARA - BARA.
Przygotował kolację, zrobił nastrój i dzięki udanym zagrywkom taktycznym wylądowali w łóżku. Jan stanął za kandelabrem, a Hrabia pracuje. Pracuje, pracuje, ale Hrabina kręci nosem, że robi to nie tak jak trzeba. Rozeźlił się Hrabia i kombinuje inaczej. Ale Hrabinie to też nie w smak. W końcu Hrabia się wściekł. Wstaje i bierze kandelabr od Jana i każe Janowi zadowolić Hrabinę. Jan wskakuje i już po chwili.
Hrabina jęczy z rozkoszy. Na co Hrabia:
- Widzisz, durniu, jak trzeba trzymać kandelabr?! Widzisz?!
Przygotował kolację, zrobił nastrój i dzięki udanym zagrywkom taktycznym wylądowali w łóżku. Jan stanął za kandelabrem, a Hrabia pracuje. Pracuje, pracuje, ale Hrabina kręci nosem, że robi to nie tak jak trzeba. Rozeźlił się Hrabia i kombinuje inaczej. Ale Hrabinie to też nie w smak. W końcu Hrabia się wściekł. Wstaje i bierze kandelabr od Jana i każe Janowi zadowolić Hrabinę. Jan wskakuje i już po chwili.
Hrabina jęczy z rozkoszy. Na co Hrabia:
- Widzisz, durniu, jak trzeba trzymać kandelabr?! Widzisz?!
29
Dowcip #8579. Przyjechała Hrabina i Hrabia postanowił zrobić małe BARA - BARA. w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Śmieszne kawały o Hrabim, Kawały o seksie, Śmieszne kawały o Hrabinie, Kawały o Janie.
Lekcja w klasie. Pani pisze na tablicy. Jasiu wyciąga z torebki pączka i go zjada. Następnie nadmuchuje torebkę i strzela. Pani wystraszona popuszcza w majtki. Wychodzi z klasy i biegnie do dyrektora. Opowiada całe zdarzenie. Dyrektor wzywa Jasia i karze mu się zgłosić z ojcem. Na drugi dzień ojciec przychodzi do szkoły.
- Wie pan co pana syn wczoraj zrobił?
- Co takiego?
- Na lekcji nadmuchał torebkę i wystrzelił w wyniku tego nauczycielka się posikała.
- Panie to nic, ja kiedyś za stodołą dupczę sobie owcę, a ten jak nie pierdolnie z worka z cementu, to tylko w rękach rogi zostały.
- Wie pan co pana syn wczoraj zrobił?
- Co takiego?
- Na lekcji nadmuchał torebkę i wystrzelił w wyniku tego nauczycielka się posikała.
- Panie to nic, ja kiedyś za stodołą dupczę sobie owcę, a ten jak nie pierdolnie z worka z cementu, to tylko w rękach rogi zostały.
36