2010 rok
2010 rok, dzwoni dowódcza wojsk armii Chińskiej do USA i proponuje wojnę.
- Witajcie Amerykanie chcemy wypowiedzieć wam wojnę, co wy na to?
- Na dzień dzisiejszy jest to nie możliwe, nasze wojska są w Iraku i Afganistanie, więc ze względów ekonomicznych odpada, zadzwoń do Rosji myślę, że oni się zgodzą.
Chińczyk dzwoni do Rosji i zaczyna rozmowę w ten sam sposób.
- Witajcie bracia Rosjanie chcemy wypowiedzieć wam wojnę, co wy na to?
- W obecnych czasach nie ma takiej możliwości u nas ciągle niewyjaśniona jest sytuacja z Gruzją i Czeczenią, więc o nowych konfliktach zbrojnych nie ma mowy.
- To, z kim wreszcie możemy walczyć?
- Dzwoń do Polski!
- Gdzie? Do Polski? A co to za kraj?
- To nasi sąsiedzi, bardzo waleczny naród około czterdzieści milionów ludności z bogatą historią wojenną. Oni na pewno wam nie odmówią.
Chińczyk dzwoni do Polski i rozpoczyna rozmowę.
- Witajcie, dzwonię z Chin. My Chińczycy chcemy wypowiedzieć wam wojnę?
- Nam Polakom?
- Tak, wam Polakom.
- A ile was jest?
- Trzy miliardy.
-Ile?
- Trzy miliardy. - uśmiecha się Chińczyk.
- Tylko gdzie my was będziemy chować.
- Witajcie Amerykanie chcemy wypowiedzieć wam wojnę, co wy na to?
- Na dzień dzisiejszy jest to nie możliwe, nasze wojska są w Iraku i Afganistanie, więc ze względów ekonomicznych odpada, zadzwoń do Rosji myślę, że oni się zgodzą.
Chińczyk dzwoni do Rosji i zaczyna rozmowę w ten sam sposób.
- Witajcie bracia Rosjanie chcemy wypowiedzieć wam wojnę, co wy na to?
- W obecnych czasach nie ma takiej możliwości u nas ciągle niewyjaśniona jest sytuacja z Gruzją i Czeczenią, więc o nowych konfliktach zbrojnych nie ma mowy.
- To, z kim wreszcie możemy walczyć?
- Dzwoń do Polski!
- Gdzie? Do Polski? A co to za kraj?
- To nasi sąsiedzi, bardzo waleczny naród około czterdzieści milionów ludności z bogatą historią wojenną. Oni na pewno wam nie odmówią.
Chińczyk dzwoni do Polski i rozpoczyna rozmowę.
- Witajcie, dzwonię z Chin. My Chińczycy chcemy wypowiedzieć wam wojnę?
- Nam Polakom?
- Tak, wam Polakom.
- A ile was jest?
- Trzy miliardy.
-Ile?
- Trzy miliardy. - uśmiecha się Chińczyk.
- Tylko gdzie my was będziemy chować.
017
Dowcip #23786. 2010 rok w kategorii: Dowcipy o Chińczykach, Śmieszny humor o rozmowach telefonicznych, Kawały o Polakach, Humor o wojnie.
Dwudziesta rocznica ślubu, małżeństwo leży w łóżku, żona myśli:
- To już dwadzieścia lat, może wreszcie kupi mi to futro z norek.
Mąż:
- Dwadzieścia lat. Jak bym pierwszego dnia ją zabił, to bym jutro wychodził.
- To już dwadzieścia lat, może wreszcie kupi mi to futro z norek.
Mąż:
- Dwadzieścia lat. Jak bym pierwszego dnia ją zabił, to bym jutro wychodził.
03
Dowcip #23787. Dwudziesta rocznica ślubu, małżeństwo leży w łóżku, żona myśli w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Śmieszne kawały o mężu, Żarty o żonie, Śmieszne żarty o małżeństwie.
Adwokat do klienta:
- Mam dla pana złą i dobrą wiadomość. Analiza DNA wykazała, że na miejscu zbrodni znaleziono pańską krew.
- Oj, to źle, a ta dobra?
- Cholesterol i cukier w normie.
- Mam dla pana złą i dobrą wiadomość. Analiza DNA wykazała, że na miejscu zbrodni znaleziono pańską krew.
- Oj, to źle, a ta dobra?
- Cholesterol i cukier w normie.
04
Dowcip #23788. Adwokat do klienta w kategorii: Śmieszny humor o adwokatach, Kawały o krwi, Humor o klientach.
Akademik, czas: świt. Student - farciarz lekko przysnął. Obudził go własny krzyk:
- Nie znikaj! Nie znikaj!
- Stary! Powiedz, że Ci się kartka z pytaniami przyśniła! - proszą kumple.
- Nie ... Kanapka.
- Nie znikaj! Nie znikaj!
- Stary! Powiedz, że Ci się kartka z pytaniami przyśniła! - proszą kumple.
- Nie ... Kanapka.
03
Dowcip #23789. Akademik, czas: świt. Student - farciarz lekko przysnął. w kategorii: Śmieszne kawały o jedzeniu, Żarty o studentach, Śmieszne żarty o snach.
Akademik, noc, impreza na całego. Na środku korytarza leży nachlany, zarzygany student. Obok stoi dwóch jego kolegów z pokoju, paląc papierosy. Przyglądają mu się dokładnie, przykucając nad ”ciałem”:
- Widzisz jaki kutafon - bełkocze jeden - przysięgał, że to nie on zjadł cały makaron!
- Widzisz jaki kutafon - bełkocze jeden - przysięgał, że to nie on zjadł cały makaron!
02
Dowcip #23790. Akademik, noc, impreza na całego. w kategorii: Kawały o jedzeniu, Humor o pijakach, Śmieszne dowcipy o studentach.
Akcja dzieje się na opuszczonym cmentarzysku. Mgła, przerażająca cisza ... Nagle słychać odgłos przesuwających się płyt z grobowców. Wychodzą z nich trupy. Idą sobie dwa trupki i się nudzą. Doszli do bram cmentarzyska i widzą, że pod bramą stoi rower. Uradowani postanowili skorzystać z okazji i się zabawić. Wsiedli na rower i już mieli ruszać kiedy jeden z nich zeskoczył i pędem pobiegł na cmentarz. Minuta, dwie i nagle spod mgły widać wyłaniającego się trupa dźwigającego płytę nagrobkowa.
- Co ty odwalasz? Po cholerę ci ta płyta?
- Ja tam bez dokumentów się nigdzie nie ruszam ...
- Co ty odwalasz? Po cholerę ci ta płyta?
- Ja tam bez dokumentów się nigdzie nie ruszam ...
118
Dowcip #23791. Akcja dzieje się na opuszczonym cmentarzysku. w kategorii: Żarty o duchach, Śmieszne żarty o rowerze, Dowcipy o cmentarzu.
Amerykańska łódź podwodna ”Posejdon” zderzyła się z górą lodową na Morzu Arktycznym i zatonęła. Załoga góry lodowej została odznaczona Orderem Lenina z gwiazdą.
48
Dowcip #23792. Amerykańska łódź podwodna ”Posejdon” zderzyła się z górą lodową na w kategorii: Humor o Włodzimierzu Leninie, Śmieszne dowcipy o Amerykanach.
Arab miał wielbłąda, który strasznie wolno chodził, nie chciał biegać i w ogóle był ospały. Poszedł z nim do ”mechanika” od wielbłądów i mówi co i jak. Mechanik wstawił wielbłąda na kanał, wziął dwa kamienie i z całej siły uderzył mini wielbłąda w jaja. Wielbłąd wyskoczył z warsztatu i pobiegł na pustynię co sił. Arab na to:
- Wszystko działa, tylko jak ja go teraz dogonię?
- Wchodź pan na kanał!
- Wszystko działa, tylko jak ja go teraz dogonię?
- Wchodź pan na kanał!
112
Dowcip #23793. Arab miał wielbłąda, który strasznie wolno chodził w kategorii: Śmieszne żarty o Arabach, Dowcipy o mechaniku, Dowcipy o wielbłądach, Śmieszny humor o jądrach męskich.
Mówi blondynka do koleżanki:
- Podobno w spermie znajdują się śladowe ilości alkoholu. Czy to prawda?
- A co? Wracasz od kolegi i boisz się jechać samochodem?
- Podobno w spermie znajdują się śladowe ilości alkoholu. Czy to prawda?
- A co? Wracasz od kolegi i boisz się jechać samochodem?
818
Dowcip #23794. Mówi blondynka do koleżanki w kategorii: Śmieszne dowcipy o alkoholu, Śmieszne żarty o spermie.
Awantura domowa, w pewnym momencie mąż z wrzaskiem do żony:
- Jak myślisz, czemu sąsiedzi nazywają Cię idiotką?!
- Byłbyś generałem, nazywaliby mnie ”generałową”!
- Jak myślisz, czemu sąsiedzi nazywają Cię idiotką?!
- Byłbyś generałem, nazywaliby mnie ”generałową”!
16