Żona mówi do męża

Żona mówi do męża:
- Kochanie, Jaś już chodzi.
- To niech idzie do sklepu po papierosy.

Dorastająca córka wraca nad ranem do domu. Tu czeka na nią matka:
- Czy wiesz która godzina? Gdzie byłaś? Nie mogłaś zadzwonić?
- Mamusiu, proszę! Nie traktuj mnie jak tatusia.

Sika sobie dwóch kolegów pod sklepem. Na co jeden:
- Jasiu dlaczego ty lejesz tak cicho, a ja tak głośno.
- Bo ty lejesz po rynnie, a ja po twoim plecaku.

Dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego i dla wszystkich osób nietolerancyjnych w Warszawie będę gejem.
Tomasz Nałęcz.

Stułbia rozmnaża się przez fikanie koziołków.

Mówi dres do dresa:
- Fajną brykę ostatnio ukradłem, ale prawo jazdy to już sobie kupię.

Co to jest: Jak idzie to śpiewa, a jak stoi to śmieci?
- Pielgrzymka.

”Widać wielkie ożywienie w kroku Lewandowskiego”.
Bohdan Tomaszewski.

Jasiu, coś zbroił i mama go ostro zrugała. Jasiu milczy, więc mama pyta:
- Czy słyszałeś, co do ciebie mówiłam?
Jasiu odpowiada:
- Żebym nie miał uszu, to bym ciebie nie słyszał!

Nauczycielskie teksty:
- W twoim wypracowaniu o życiu Indian stwierdziłem błąd rzeczowy: Syn Białego Orła nazywał się Rączy Jeleń, a nie Rączy Lenin.