W kuchni u Kowalskich zepsuł się kran.
W kuchni u Kowalskich zepsuł się kran. Żona prosi Kowalskiego, żeby naprawił.
- A co to ja, hydraulik jestem? - wzrusza ramionami Kowalski.
Następnego dnia wraca z pracy, patrzy, kran naprawiony.
- Kto naprawił kran? - pyta żony.
- Poprosiłam sąsiada i naprawił.
- I nic za to nie chciał?
- A chciał, chciał! Powiedział, żebym się z nim przespała albo żebym mu zaśpiewała.
- No i co mu zaśpiewałaś?
- A co to ja, śpiewaczka jestem?
- A co to ja, hydraulik jestem? - wzrusza ramionami Kowalski.
Następnego dnia wraca z pracy, patrzy, kran naprawiony.
- Kto naprawił kran? - pyta żony.
- Poprosiłam sąsiada i naprawił.
- I nic za to nie chciał?
- A chciał, chciał! Powiedział, żebym się z nim przespała albo żebym mu zaśpiewała.
- No i co mu zaśpiewałaś?
- A co to ja, śpiewaczka jestem?
03
Dowcip #15354. W kuchni u Kowalskich zepsuł się kran. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Kowalskim, Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Żarty o mężu, Śmieszne kawały o sąsiadach, Śmieszne dowcipy o żonie.
Jaki jest szczyt suszy?
- Kiedy drzewa chodzą za psami.
- Kiedy drzewa chodzą za psami.
512
Dowcip #15355. Jaki jest szczyt suszy? w kategorii: Szczyty dowcipów, Śmieszne pytania zagadki, Śmieszne żarty o psach, Kawały o drzewach.
”Tutaj wszyscy żyją na ławce rezerwowych”.
Krzysztof Ratajczak, Radio Merkury.
Krzysztof Ratajczak, Radio Merkury.
83
Dowcip #15356. ”Tutaj wszyscy żyją na ławce rezerwowych”. w kategorii: Śmieszne dowcipy o piłce nożnej.
Pod ścianą płaczu modli się cała grupa Żydów, cicho w skupieniu, każdy coś sobie pod nosem szemrze. Wśród nich jeden Amerykanin głośno zawodzi:
- Panie Boże daj mi st tysięcy dolarów, co to dla Ciebie! Tylko sto tysięcy.
Po chwili podchodzi do niego jeden wzburzony żyd, wciska mu w rękę setkę i mówi:
- Masz tu setkę i spadaj stąd, bo nam cholera Boga rozpraszasz, a my tu się o ciężkie miliardy modlimy.
- Panie Boże daj mi st tysięcy dolarów, co to dla Ciebie! Tylko sto tysięcy.
Po chwili podchodzi do niego jeden wzburzony żyd, wciska mu w rękę setkę i mówi:
- Masz tu setkę i spadaj stąd, bo nam cholera Boga rozpraszasz, a my tu się o ciężkie miliardy modlimy.
07
Dowcip #15357. Pod ścianą płaczu modli się cała grupa Żydów, cicho w skupieniu w kategorii: Żarty o pieniądzach, Śmieszne żarty o Żydach, Kawały o Bogu, Żarty o modlitwie, Kawały o Amerykanach.
Dlaczego kobiety dostają okres?
- Jeszcze w niebie Ewa strasznie zdenerwowała Pana Boga. W wielkim gniewie krzyczał: Ta zniewaga krwi wymaga! Zapłacisz mi za to! A Ewa spytała czy może w ratach.
- Jeszcze w niebie Ewa strasznie zdenerwowała Pana Boga. W wielkim gniewie krzyczał: Ta zniewaga krwi wymaga! Zapłacisz mi za to! A Ewa spytała czy może w ratach.
38
Dowcip #15358. Dlaczego kobiety dostają okres? w kategorii: Żarty o Adamie i Ewie, Śmieszne dowcipne zagadki, Śmieszne dowcipy o Bogu, Humor o krwi.
Jaskiniowiec żali się koledze:
- Upolowałem dla narzeczonej dużego mamuta, przyciągnąłem go pod sama grotę. A ona na to, że jest wegetarianka.
- Upolowałem dla narzeczonej dużego mamuta, przyciągnąłem go pod sama grotę. A ona na to, że jest wegetarianka.
28
Dowcip #15359. Jaskiniowiec żali się koledze w kategorii: Śmieszne żarty o jaskiniowcach, Kawały o jedzeniu, Żarty o kobietach, Kawały o mamutach.
Głos przyrodzenia zagłusza głos sumienia.
13
Dowcip #15360. Głos przyrodzenia zagłusza głos sumienia. w kategorii: Humor o męskim członku.
- No i jak ci się powodzi, Eciczku, po ślubie? - pyta Masztalski.
- No, dobrze.
- A jak tam twoja papuga?
- Gorzej. Od czasu jak żech się ożenił, nie doszła do głosu.
- No, dobrze.
- A jak tam twoja papuga?
- Gorzej. Od czasu jak żech się ożenił, nie doszła do głosu.
27
Dowcip #15361. - No i jak ci się powodzi, Eciczku, po ślubie? - pyta Masztalski. w kategorii: Kawały o Masztalskim, Żarty o żonie, Kawały o papudze, Śmieszny humor o Eciku.
Psycholog spotyka na klatce schodowej sąsiada. Ten mówi:
- Dzień dobry.
Psycholog myśli: ”Co on chciał przez to powiedzieć?”
- Dzień dobry.
Psycholog myśli: ”Co on chciał przez to powiedzieć?”
16
Dowcip #15362. Psycholog spotyka na klatce schodowej sąsiada. w kategorii: Śmieszne dowcipy o psychologach, Humor o sąsiadach.
Dwóch biznesmenów jedzie taksówką i dyskutują:
- Wyobraź sobie, jem ostatnio obiad z bardzo ważnym klientem, inwestycja miesiąca, luksusowa restauracja, najlepsze wina, najsmaczniejsze potrawy, podali nam rybę. A ja zabrałem się do niej nożem i widelcem!
Przerażenie na twarzy rozmówcy, który dopiero po dłuższej chwili doszedł do siebie i rozpoczyna swoją przerażającą opowieść:
- U mnie jeszcze gorzej, zaprosiłem cudowną kobietę na kolację. Rozumiesz romantyczny nastrój, kwiaty, romantyczna knajpka ... I nie odsunąłem jej krzesła przy stoliku!
Szok, stan pozawałowy. W tej chwili taksówkarz odwraca się do nich z lekkim zakłopotaniem i mówi:
- Przepraszam bardzo, ale czy panom nie przeszkadza, że ja tak cały czas plecami do panów siedzę?
- Wyobraź sobie, jem ostatnio obiad z bardzo ważnym klientem, inwestycja miesiąca, luksusowa restauracja, najlepsze wina, najsmaczniejsze potrawy, podali nam rybę. A ja zabrałem się do niej nożem i widelcem!
Przerażenie na twarzy rozmówcy, który dopiero po dłuższej chwili doszedł do siebie i rozpoczyna swoją przerażającą opowieść:
- U mnie jeszcze gorzej, zaprosiłem cudowną kobietę na kolację. Rozumiesz romantyczny nastrój, kwiaty, romantyczna knajpka ... I nie odsunąłem jej krzesła przy stoliku!
Szok, stan pozawałowy. W tej chwili taksówkarz odwraca się do nich z lekkim zakłopotaniem i mówi:
- Przepraszam bardzo, ale czy panom nie przeszkadza, że ja tak cały czas plecami do panów siedzę?
012