Szpital, oddział położniczy.
Szpital, oddział położniczy. Trzy kobiety: murzynka, wrocławianka, warszawianka urodziły synów. Niestety pielęgniarki były roztargnione i pomyliły dzieci. Jako, że matki nie doszły jeszcze do siebie, postanowiono aby to ojcowie rozpoznali swoich synów. Podchodzi wrocławianin, lekarz się pyta:
- Który jest Pana syn?
Na to facet pokazuje na murzyna. Lekarz zwątpił i pyta się:
- Czy jest Pan pewien?
Na to wrocławianin:
- Tak, nie będę ryzykował warszawiaka ...
- Który jest Pana syn?
Na to facet pokazuje na murzyna. Lekarz zwątpił i pyta się:
- Czy jest Pan pewien?
Na to wrocławianin:
- Tak, nie będę ryzykował warszawiaka ...
841
Dowcip #24241. Szpital, oddział położniczy. w kategorii: Humor o Murzynach, Śmieszny humor o dzieciach, Śmieszne dowcipy o facetach, Śmieszne dowcipy o porodach.
Świat bajek, zła czarownica odwiedziła Pinokia samego w domu. Usiadła na jego twarzy.
- Kłam Pinokio!
- Kłam Pinokio!
1027
Dowcip #24242. Świat bajek, zła czarownica odwiedziła Pinokia samego w domu. w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Dowcipy o postaciach z bajek, Kawały o czarownicy, Dowcipy o Pinokiu.
Tata, mama i synek stoją przed budką z lodami. Tata zamówił lody czekoladowe, mama waniliowe. W tym momencie ojciec z rozmachem trzaska synka w głowę i pyta:
- A ty jakie chcesz, Wielki Łbie?
Oburzona starsza pani pyta:
- Dlaczego pan go bije i tak wyzywa?!
Ojciec na to:
- Są trzy rzeczy w życiu, które facet chce mieć. Po pierwsze: duży, fajny samochód. Proszę spojrzeć tam na parking - ojciec wskazuje piękne BMW - Oto on. Po drugie: wielki, wygodny dom. Widzi pani tamten dom na wzgórzu? - ojciec wskazuje na wielką willę z basenem. - To mój. Po trzecie: Fajną laskę z ciasną cipką. I taką też miałem dopóki nie urodził się Wielki Łeb!
- A ty jakie chcesz, Wielki Łbie?
Oburzona starsza pani pyta:
- Dlaczego pan go bije i tak wyzywa?!
Ojciec na to:
- Są trzy rzeczy w życiu, które facet chce mieć. Po pierwsze: duży, fajny samochód. Proszę spojrzeć tam na parking - ojciec wskazuje piękne BMW - Oto on. Po drugie: wielki, wygodny dom. Widzi pani tamten dom na wzgórzu? - ojciec wskazuje na wielką willę z basenem. - To mój. Po trzecie: Fajną laskę z ciasną cipką. I taką też miałem dopóki nie urodził się Wielki Łeb!
57
Dowcip #24243. Tata, mama i synek stoją przed budką z lodami. w kategorii: Humor o mężczyznach, Śmieszne dowcipy o synu, Śmieszne dowcipy o porodach.
Tirowiec wraca do domu po długiej trasie i mówi do żony:
- No, Wieśka przywitaj starego ładnie w domu, na kolanka i laseczkę proszę ...
Ona na kolanka cyk i jedzie laseczkę ... Koleś dochodzi i mówi:
- Uf, no wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej!
- No, Wieśka przywitaj starego ładnie w domu, na kolanka i laseczkę proszę ...
Ona na kolanka cyk i jedzie laseczkę ... Koleś dochodzi i mówi:
- Uf, no wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej!
210
Dowcip #24244. Tirowiec wraca do domu po długiej trasie i mówi do żony w kategorii: Dowcipy o kierowcach, Kawały o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Śmieszne żarty o żonie, Śmieszne żarty o Fellatio.
Trzech bohaterów rozprawia, który to straszniejsze przygody miał:
- Ja, to cały dzień walczyłem kiedyś ze Słowikiem - Rozbójnikiem! Ledwom go przed wieczorem pokonał. Głośna bitwa była!
- Eh, nic to ... Ja dwa dni z trzygłowym Smokiem Horynyczem walczyłem! O włos od śmierci byłem!
- Nic to przy mojej potyczce ... Spędziłem trzy noce z Królewną - Żabką!
- Toć piękna ona! Królewna na dodatek! Cóż to za wyzwanie dla bohatera?!
- Druhowie, raczcie zważyć, że w królewnę, to ona dopiero czwartej nocy się zmieniła ...
- Ja, to cały dzień walczyłem kiedyś ze Słowikiem - Rozbójnikiem! Ledwom go przed wieczorem pokonał. Głośna bitwa była!
- Eh, nic to ... Ja dwa dni z trzygłowym Smokiem Horynyczem walczyłem! O włos od śmierci byłem!
- Nic to przy mojej potyczce ... Spędziłem trzy noce z Królewną - Żabką!
- Toć piękna ona! Królewna na dodatek! Cóż to za wyzwanie dla bohatera?!
- Druhowie, raczcie zważyć, że w królewnę, to ona dopiero czwartej nocy się zmieniła ...
820
Dowcip #24245. Trzech bohaterów rozprawia, który to straszniejsze przygody miał w kategorii: Żarty o żabie, Śmieszne dowcipy o bójkach.
Trzech siedemdziesięciolatków przechwala się, któremu bardziej trzęsą się ręce. Pierwszy mówi:
- Mnie to tak się trzęsą, że nie mogę chwycić szklanki!
Na to drugi z uśmiechem mówi:
- A mnie się tak trzęsą, że nie mogę włożyć sobie sztucznej szczęki!
Trzeci dziadek z wyrazem twarzy zwycięzcy, mówi:
- A mnie to się tak trzęsą, ale tak się trzęsą, że wczoraj nim oddałem mocz wieczorem, to doszedłem trzy razy!
- Mnie to tak się trzęsą, że nie mogę chwycić szklanki!
Na to drugi z uśmiechem mówi:
- A mnie się tak trzęsą, że nie mogę włożyć sobie sztucznej szczęki!
Trzeci dziadek z wyrazem twarzy zwycięzcy, mówi:
- A mnie to się tak trzęsą, ale tak się trzęsą, że wczoraj nim oddałem mocz wieczorem, to doszedłem trzy razy!
18
Dowcip #24246. Trzech siedemdziesięciolatków przechwala się w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Dowcipy o staruszkach, Śmieszne żarty o sikaniu.
Trzy kobiety: zaręczona, mężatka oraz panna rozmawiają o swoich mężczyznach. Po parogodzinnej debacie dochodzą do wniosku, Że warto wnieść coś nowego do ich życia seksualnego, postanawiają dodać sobie trochę seksapilu i założyć pończochy, skórzane biustonosze, super wysokie szpilki oraz maski również ze skóry. Po kilku dniach spotykają się ponownie, aby podzielić się wrażeniami: Zaręczona opowiada:
- Mój narzeczony wrócił jak zwykle wieczorem z pracy. Kiedy zobaczył mnie w czarnym skórzanym biustonoszu, pończochach, seksownych butach i masce powiedział, że jestem miłością jego życia! Potem kochaliśmy się przez kilka godzin.
Panna relacjonuje:
- U mnie było podobnie, kiedy mój chłopak zobaczył mnie w tym super stroju, bez słowa rzucił się na mnie i zaczął ostrą jazdę.
Mężatka na to:
- Ja wysłałam dzieciaki do mojej matki na noc, żebyśmy mogli poszaleć. Kiedy mąż wszedł do domu, miałam już na sobie seksowna, skórzana bieliznę, czarne szpilki, pończoszki i skórzana maskę na twarzy. Kiedy mnie zobaczył powiedział ”co na obiad, Batmanie?”.
- Mój narzeczony wrócił jak zwykle wieczorem z pracy. Kiedy zobaczył mnie w czarnym skórzanym biustonoszu, pończochach, seksownych butach i masce powiedział, że jestem miłością jego życia! Potem kochaliśmy się przez kilka godzin.
Panna relacjonuje:
- U mnie było podobnie, kiedy mój chłopak zobaczył mnie w tym super stroju, bez słowa rzucił się na mnie i zaczął ostrą jazdę.
Mężatka na to:
- Ja wysłałam dzieciaki do mojej matki na noc, żebyśmy mogli poszaleć. Kiedy mąż wszedł do domu, miałam już na sobie seksowna, skórzana bieliznę, czarne szpilki, pończoszki i skórzana maskę na twarzy. Kiedy mnie zobaczył powiedział ”co na obiad, Batmanie?”.
24
Dowcip #24247. Trzy kobiety w kategorii: Humor o facetach, Humor o mężu, Żarty o seksie.
Turyści chodzą po górach, nagle spotykają bace, który sprawnie ścina drzewa i pytają:
- Baco, a gdzie Ty się tak drzewa rąbać nauczyłeś?
- Na Saharze.
- Ale przecież to pustynia.
- No teraz już tak.
- Baco, a gdzie Ty się tak drzewa rąbać nauczyłeś?
- Na Saharze.
- Ale przecież to pustynia.
- No teraz już tak.
14
Dowcip #24248. Turyści chodzą po górach, nagle spotykają bace w kategorii: Dowcipy o Bacy, Śmieszne żarty o turystach, Śmieszne żarty o pustyni, Humor o drzewach.
Tuż przed rozpoczęciem przedstawienia, Leonowi zachciało się strasznie siusiu. Wyszedł z widowni, szuka toalety. Wszedł do jakiegoś ciemnego korytarzyka, już nie może wytrzymać, złapał wazon stojący w kącie i nasiusiał do niego. Po wszystkim wrócił zadowolony na widownię. Przedstawienie już trwa, więc Leon nachyla się do sąsiada i się pyta:
- Jak się zaczęło?
- A wie pan, taka scena typowa dla nowoczesnych dramatów. Wchodzi facet, sika do wazonu i wychodzi ...
- Jak się zaczęło?
- A wie pan, taka scena typowa dla nowoczesnych dramatów. Wchodzi facet, sika do wazonu i wychodzi ...
010
Dowcip #24249. Tuż przed rozpoczęciem przedstawienia w kategorii: Humor o sikaniu, Żarty o teatrze.
Umarł papież. U wrót nieba pyta go św. Piotr:
- Ktoś ty?
- Ja?! Papież.
- Kto?
- No ... Biskup Rzymu.
- Byłem w Rzymie ale nie kojarzę żadnego biskupa.
- No, namiestnik pański na Ziemi.
- Że co?
- Następca Jezusa.
- To on ma następce? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową Kościoła katolickiego!
- A co to jest ten Kościół? Dobra ... Poczekaj tu, papież, ja zagadam Boga.
Piotr wszedł do pokoju Boga i Jezusa. Zastał ich podczas gry na Play Station XXV.
- Siema Bóg. Elo Jezus. Słuchajcie ... Jest tu taki śmiesznie ubrany facet, mówi, że jest papieżem czy jakimś tam biskupem i głową czegoś tam na Ziemi. Wiecie o co biega?
- Ja nie czaje. Ale ty Jezusie byłeś na Ziemi. Wiesz o co mu chodzi?
- Nie tato, nie kojarzę. Pójdę obadać. Ty, Piotrek! Weź graj za mnie przez chwilę.
Jezus wraca cały siny od śmiechu.
- Co się stało?
- Pamiętacie jak z nudów zakładałem kółko rybackie na Ziemi ponad dwa tysiące lat temu?
- No i ...?
- Oni dalej działają!
- Ktoś ty?
- Ja?! Papież.
- Kto?
- No ... Biskup Rzymu.
- Byłem w Rzymie ale nie kojarzę żadnego biskupa.
- No, namiestnik pański na Ziemi.
- Że co?
- Następca Jezusa.
- To on ma następce? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową Kościoła katolickiego!
- A co to jest ten Kościół? Dobra ... Poczekaj tu, papież, ja zagadam Boga.
Piotr wszedł do pokoju Boga i Jezusa. Zastał ich podczas gry na Play Station XXV.
- Siema Bóg. Elo Jezus. Słuchajcie ... Jest tu taki śmiesznie ubrany facet, mówi, że jest papieżem czy jakimś tam biskupem i głową czegoś tam na Ziemi. Wiecie o co biega?
- Ja nie czaje. Ale ty Jezusie byłeś na Ziemi. Wiesz o co mu chodzi?
- Nie tato, nie kojarzę. Pójdę obadać. Ty, Piotrek! Weź graj za mnie przez chwilę.
Jezus wraca cały siny od śmiechu.
- Co się stało?
- Pamiętacie jak z nudów zakładałem kółko rybackie na Ziemi ponad dwa tysiące lat temu?
- No i ...?
- Oni dalej działają!
515