Sierżant uczy żołnierzy młodego rocznika topografii
Sierżant uczy żołnierzy młodego rocznika topografii:
- Rozróżniamy cztery części świata: wschód, zachód, północ i południe.
- To nie części, a strony! - protestuje jeden z żołnierzy.
- Głupstwa gadacie! Strony są w gitarze!
- Rozróżniamy cztery części świata: wschód, zachód, północ i południe.
- To nie części, a strony! - protestuje jeden z żołnierzy.
- Głupstwa gadacie! Strony są w gitarze!
37
Dowcip #9016. Sierżant uczy żołnierzy młodego rocznika topografii w kategorii: Śmieszne kawały o wojsku, Żarty o żołnierzach, Śmieszne dowcipy o sierżancie.
Sierżant pyta rekruta:
- Słyszałem, że lubicie muzykę? A co najbardziej?
- Melduję, że najbardziej lubię sygnały na posiłki!
- Słyszałem, że lubicie muzykę? A co najbardziej?
- Melduję, że najbardziej lubię sygnały na posiłki!
29
Dowcip #9017. Sierżant pyta rekruta w kategorii: Śmieszny humor o żołnierzach, Śmieszne dowcipy o muzyce, Śmieszne kawały o sierżancie.
Z czego składa się pies wojskowy?
- Pies wojskowy składa się z:
A) Osoby wodzącej.
B) Linewki łączącej.
C) Psa właściwego.
- Pies wojskowy składa się z:
A) Osoby wodzącej.
B) Linewki łączącej.
C) Psa właściwego.
36
Dowcip #9018. Z czego składa się pies wojskowy? w kategorii: Żarty o wojsku, Śmieszne dowcipy zagadki, Śmieszne dowcipy o psach.
Kapral wchodzi wieczorem do sypialni rekrutów i pyta:
- Który z was był w cywilu elektrykiem?
- Ja! - zgłasza się jeden z żołnierzy.
- W porządku. Jesteś odpowiedzialny za to, żeby co wieczór o dziesiątej światło w sali było zgaszone.
- Który z was był w cywilu elektrykiem?
- Ja! - zgłasza się jeden z żołnierzy.
- W porządku. Jesteś odpowiedzialny za to, żeby co wieczór o dziesiątej światło w sali było zgaszone.
814
Dowcip #9019. Kapral wchodzi wieczorem do sypialni rekrutów i pyta w kategorii: Śmieszne dowcipy o wojsku, Śmieszne kawały o żołnierzach, Śmieszne dowcipy o kapralu, Żarty o elektrykach.
Na poligonie jezioro. Na pomoście wędkują pułkownik i parę metrów dalej sierżant. Major moczy kija bez rezultatów a sierżant ciągnie rybę za rybą. Major podchodzi i rozkazuje:
- Sierżancie, przesiądźcie się na moje miejsce. Sierżant wykonuje grzecznie rozkaz i po zmianie stanowisk dalej,,goli’’ ryby, a major znowu nic.
- Sierżancie, powiedzcie w czym tkwi tajemnica, że u was cała siatka a ja nie mam nawet brania?
- To taki nasz rodzinny sekret - mówi sierżant - zawsze na haczyk obok robaczka zakładam włos z damskiej piczki.
Nazajutrz leży major z majorową w łóżku. Z zamiarem udania się na ryby, przypomniał sobie o poradzie sierżanta. Ostrożnie podwinął kobicie koszulkę nocną, delikatnie uchwycił jeden włosek i zdecydowanie pociągnął!
Na to zaspana żona:
- Co sierżancie, znowu na ryby?
- Sierżancie, przesiądźcie się na moje miejsce. Sierżant wykonuje grzecznie rozkaz i po zmianie stanowisk dalej,,goli’’ ryby, a major znowu nic.
- Sierżancie, powiedzcie w czym tkwi tajemnica, że u was cała siatka a ja nie mam nawet brania?
- To taki nasz rodzinny sekret - mówi sierżant - zawsze na haczyk obok robaczka zakładam włos z damskiej piczki.
Nazajutrz leży major z majorową w łóżku. Z zamiarem udania się na ryby, przypomniał sobie o poradzie sierżanta. Ostrożnie podwinął kobicie koszulkę nocną, delikatnie uchwycił jeden włosek i zdecydowanie pociągnął!
Na to zaspana żona:
- Co sierżancie, znowu na ryby?
310
Dowcip #9020. Na poligonie jezioro. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kochankach, Humor o rybaku, Śmieszne dowcipy o wojsku, Śmieszne żarty o żonie, Kawały o żołnierzach, Śmieszne dowcipy o zdradzie, Śmieszny humor o rybach, Śmieszny humor o sierżancie, Kawały o majorze.
Pani pyta Małgosi:
- Małgosiu co pisał Jan Kochanowski?
Iwona na to:
- Fraczki.
- Małgosiu co pisał Jan Kochanowski?
Iwona na to:
- Fraczki.
157
Dowcip #9062. Pani pyta Małgosi w kategorii: Śmieszne kawały o Janie Kochanowskim, Żarty o szkole, Śmieszne kawały o Małgosi.
Co to jest studentka?
- To taka dętka co ją stu dmucha.
- To taka dętka co ją stu dmucha.
126
Dowcip #9063. Co to jest studentka? w kategorii: Dowcipy erotyczne, Żarty o studentkach, Śmieszny humor zagadka, Humor z grą słów.
Jedzie rajd samochodowy przez Europę. Co sześćset kilometrów rajd zatrzymuje się aby zatankować paliwo. Po ośmiu tysiącach kilometrów tylko jeden samochód nie tankował paliwa. Ten, w którym jechali studenci z Polski. Kierownik rajdu podchodzi i pyta:
- Słuchajcie, przejechaliśmy osiem tysięcy kilometrów, a Wy ani razu nie tankowaliście!
Dlaczego?
- Aaa, bo my kasy nie mamy.
- Słuchajcie, przejechaliśmy osiem tysięcy kilometrów, a Wy ani razu nie tankowaliście!
Dlaczego?
- Aaa, bo my kasy nie mamy.
314
Dowcip #9064. Jedzie rajd samochodowy przez Europę. w kategorii: Żarty o kierowcach, Śmieszne kawały o pieniądzach, Śmieszne kawały o studentach.
Jaś zaprosił swoją mamę na obiad w mieście, w którym studiował i gdzie wynajmował małe mieszkanko razem z koleżanką Małgosią. Jednak, kiedy matka przyjechała do synka, nie mogła nie zauważyć, że współlokatorka syna jest wyjątkowo ładną i seksowną blondynką. Jak to każda matka zaczęła się zastanawiać, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikają jakieś problemy. Syn zauważył, jak matka patrzy na Małgosię i kiedy byli sami powiedział:
- Domyślam się o czym myślisz, ale zapewniam Cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Małgosia pyta się Jaśka:
- Słuchaj, nie chce nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z Twoją matką, nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła, jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki:
”Droga mamo, nie piszę, że wzięłaś pamiątkową cukierniczkę Małgosi, nie piszę też że jej nie wzięłaś. Faktem jednak pozostaje, że od kiedy byłaś u nas na obiedzie tydzień temu, nie możemy jej znaleźć.”
Odpowiedź przyszła parę dni później.
”Drogi Jasiu, nie twierdzę, że sypiasz z Małgosią, nie twierdzę też, że z nią nie sypiasz. Faktem jednak pozostaje, że gdyby Małgosia spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła.
Buziaczki. Mama”
- Domyślam się o czym myślisz, ale zapewniam Cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Małgosia pyta się Jaśka:
- Słuchaj, nie chce nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z Twoją matką, nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła, jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki:
”Droga mamo, nie piszę, że wzięłaś pamiątkową cukierniczkę Małgosi, nie piszę też że jej nie wzięłaś. Faktem jednak pozostaje, że od kiedy byłaś u nas na obiedzie tydzień temu, nie możemy jej znaleźć.”
Odpowiedź przyszła parę dni później.
”Drogi Jasiu, nie twierdzę, że sypiasz z Małgosią, nie twierdzę też, że z nią nie sypiasz. Faktem jednak pozostaje, że gdyby Małgosia spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła.
Buziaczki. Mama”
320
Dowcip #9065. Jaś zaprosił swoją mamę na obiad w mieście w kategorii: Żarty o Jasiu, Żarty o studentach, Żarty o matce, Śmieszne dowcipy o Małgosi, Śmieszne dowcipy o listach.
Dwie blondynki stoją na przystanku. Jedzie tramwaj. Jedna pyta się drugiej:
- Do którego wagonu wsiadamy?
- Do tego, który przyjedzie pierwszy.
- Do którego wagonu wsiadamy?
- Do tego, który przyjedzie pierwszy.
511