Dowcipy o kapralu
Szeregowemu Kowalskiemu zmarła matka. Kapitan zleca kapralowi, by w jakiś delikatny sposób przekazał smutną wieść żołnierzowi. Kapral robi zbiórkę plutonu.
- Szeregowi, którym zmarła matka trzy kroki wystąp! Szeregowy Kowalski, dwa dni paki za niewykonanie rozkazu!
- Szeregowi, którym zmarła matka trzy kroki wystąp! Szeregowy Kowalski, dwa dni paki za niewykonanie rozkazu!
39
Dowcip #10135. Szeregowemu Kowalskiemu zmarła matka. w kategorii: „Śmieszne kawały o kapralu”.
W wojsku kapral zwraca się do rekrutów:
- Z problemami przychodźcie do mnie jak do ojca.
Na to jeden z żołnierzy:
- Tato, pożycz mi wieczorem samochód!
- Z problemami przychodźcie do mnie jak do ojca.
Na to jeden z żołnierzy:
- Tato, pożycz mi wieczorem samochód!
620
Dowcip #15799. W wojsku kapral zwraca się do rekrutów w kategorii: „Kawały o kapralu”.
Po ćwiczeniach wojskowych zadowolony kapral buńczucznie pyta żołnierzy:
- Są jakieś pytania, gamonie?
- Obywatelu kapralu, a krokodyl to lata? - zapytał szeregowy Kowalski.
- Nigdy nie posądzałem ciebie o zbytnią inteligencję, ale to pytanie przekracza wszystko. Słuchajcie no, o co dureń pyta. A tak w ogóle, skąd ci to przyszło do głowy? - rozeźlił się kapral.
- Jak wczoraj rozmawiałem z majorem, powiedział, że lata. - spokojnie odparł szeregowy.
- Wczoraj? Z majorem? Lata? - już bez pewności siebie zabełkotał kapral.
- No tak mi powiedział - odrzekł szeregowy. - To jak w końcu jest?
- Pewnie, że tak. Pewnie, że lata. Sto procent! Tylko wiesz, tak niziutko, niziutenieczko, przy samiuteńkiej ziemi - rozstrzygnął ostatecznie kapral.
- Są jakieś pytania, gamonie?
- Obywatelu kapralu, a krokodyl to lata? - zapytał szeregowy Kowalski.
- Nigdy nie posądzałem ciebie o zbytnią inteligencję, ale to pytanie przekracza wszystko. Słuchajcie no, o co dureń pyta. A tak w ogóle, skąd ci to przyszło do głowy? - rozeźlił się kapral.
- Jak wczoraj rozmawiałem z majorem, powiedział, że lata. - spokojnie odparł szeregowy.
- Wczoraj? Z majorem? Lata? - już bez pewności siebie zabełkotał kapral.
- No tak mi powiedział - odrzekł szeregowy. - To jak w końcu jest?
- Pewnie, że tak. Pewnie, że lata. Sto procent! Tylko wiesz, tak niziutko, niziutenieczko, przy samiuteńkiej ziemi - rozstrzygnął ostatecznie kapral.
59
Dowcip #9682. Po ćwiczeniach wojskowych zadowolony kapral buńczucznie pyta w kategorii: „Śmieszny humor o kapralu”.
Kapral pyta się szeregowca:
- Kowalski, macie tatuaż?
- Mam.
- Jaki i gdzie?
- Rower na pośladku.
- Pokażcie!
Kowalski ściągnął spodnie, ale żadnego tatuażu nie miał.
- Kowalski, gdzie macie tatuaż?
- Widocznie rower zjechał do rowu ...
- Kowalski, macie tatuaż?
- Mam.
- Jaki i gdzie?
- Rower na pośladku.
- Pokażcie!
Kowalski ściągnął spodnie, ale żadnego tatuażu nie miał.
- Kowalski, gdzie macie tatuaż?
- Widocznie rower zjechał do rowu ...
1310
Dowcip #30194. Kapral pyta się szeregowca w kategorii: „Śmieszne żarty o kapralu”.
Żołnierz idzie na przepustkę. Kapral się go pyta do jakiej miejscowości ma mu ją wypisać.
- A tu niedaleko przez ulicę. - odpowiada żołnierz.
Kapral napisał: ”Przysulice”.
- A tu niedaleko przez ulicę. - odpowiada żołnierz.
Kapral napisał: ”Przysulice”.
35
Dowcip #15801. Żołnierz idzie na przepustkę. w kategorii: „Śmieszne żarty o kapralu”.
Na placu koszarowym stoi młody żołnierz i pali papierosa. Przechodzi kapral i rozkazuje:
- Żołnierzu, natychmiast zgaście tego papierosa. Tu się nie pali!
Wystraszony żołnierz zaczyna się tłumaczyć:
- Myślałem, że tu, na świeżym powietrzu ...
- Zapamiętajcie sobie! Tam gdzie ja jestem, tam nie ma świeżego powietrza!
- Żołnierzu, natychmiast zgaście tego papierosa. Tu się nie pali!
Wystraszony żołnierz zaczyna się tłumaczyć:
- Myślałem, że tu, na świeżym powietrzu ...
- Zapamiętajcie sobie! Tam gdzie ja jestem, tam nie ma świeżego powietrza!
510
Dowcip #16329. Na placu koszarowym stoi młody żołnierz i pali papierosa. w kategorii: „Humor o kapralu”.
Kapral do szeregowców:
- Z prośbami walcie do mnie jak do własnego ojca!
Na to ktoś z szeregu:
- Tato, pożycz mi dwieście złotych i kluczyki do wozu!
- Z prośbami walcie do mnie jak do własnego ojca!
Na to ktoś z szeregu:
- Tato, pożycz mi dwieście złotych i kluczyki do wozu!
25
Dowcip #16854. Kapral do szeregowców w kategorii: „Kawały o kapralu”.
W wojsku kapral tłumaczy nową grę zręcznościową:
- Ustawiamy się wszyscy w kole, odbezpieczamy granat i rzucamy go nawzajem do siebie.
- A co dzieje się z tym, u którego granat eksploduje?
- Ten wypada z gry.
- Ustawiamy się wszyscy w kole, odbezpieczamy granat i rzucamy go nawzajem do siebie.
- A co dzieje się z tym, u którego granat eksploduje?
- Ten wypada z gry.
38
Dowcip #9014. W wojsku kapral tłumaczy nową grę zręcznościową w kategorii: „Żarty o kapralu”.
Kapral wchodzi wieczorem do sypialni rekrutów i pyta:
- Który z was był w cywilu elektrykiem?
- Ja! - zgłasza się jeden z żołnierzy.
- W porządku. Jesteś odpowiedzialny za to, żeby co wieczór o dziesiątej światło w sali było zgaszone.
- Który z was był w cywilu elektrykiem?
- Ja! - zgłasza się jeden z żołnierzy.
- W porządku. Jesteś odpowiedzialny za to, żeby co wieczór o dziesiątej światło w sali było zgaszone.
814
Dowcip #9019. Kapral wchodzi wieczorem do sypialni rekrutów i pyta w kategorii: „Kawały o kapralu”.
Kapral pyta szeregowca:
- Stoisz żołnierzu na warcie i widzisz, że zaczynają palić się koszary. Co robisz?
- Wydaję komendę!
- Bardzo dobrze. A jaką komendę?
- Przerwać ogień!
- Stoisz żołnierzu na warcie i widzisz, że zaczynają palić się koszary. Co robisz?
- Wydaję komendę!
- Bardzo dobrze. A jaką komendę?
- Przerwać ogień!
312