Rzecz dzieje się w Wilnie. Do bogatej panienki przychodzi kawaler.
Rzecz dzieje się w Wilnie. Do bogatej panienki przychodzi kawaler. Po sutym obiedzie przeciągnął się na krześle i puścił ”bąka”. Zaczyna kręcić się na krześle, a krzesło, od czasu do czasu, zaskrzypi. Teść przygląda się jak on się kręci w końcu mówi:
- Jasik, nie kręć się, nie kręć, mebel mi połamiesz, a tonu nie dobierzesz.
- Jasik, nie kręć się, nie kręć, mebel mi połamiesz, a tonu nie dobierzesz.
411
Dowcip #4621. Rzecz dzieje się w Wilnie. Do bogatej panienki przychodzi kawaler. w kategorii: Humor o pierdzeniu, Śmieszne dowcipy o teściu.
Chłopak i dziewczyna leżą w łóżku. Dziewczyna pyta:
- Powiedz szczerze, czy jestem twoją pierwszą kobietą?
Chłopak spoważniał, zamyślił się. Minęła godzina, dwie ... Wreszcie dziewczyna odzywa się:
- No, już dobrze, nie chciałam Cię urazić, to był tylko żart.
- Nie, nie ma sprawy, po prostu jeszcze liczę ...
- Powiedz szczerze, czy jestem twoją pierwszą kobietą?
Chłopak spoważniał, zamyślił się. Minęła godzina, dwie ... Wreszcie dziewczyna odzywa się:
- No, już dobrze, nie chciałam Cię urazić, to był tylko żart.
- Nie, nie ma sprawy, po prostu jeszcze liczę ...
111
Dowcip #4622. Chłopak i dziewczyna leżą w łóżku. w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężczyznach, Śmieszne dowcipy o kobietach.
Przed śmiercią facet zawarł umowę z panem Bogiem, że będzie mógł wziąść do nieba swój najcenniejszy skarb. Po śmierci wziął ze sobą walizkę ze złotem. Idzie tak do bramy nieba, już chce wejść gdy zaczepia go święty Piotr:
- Nie można nic wnosić do nieba.
- Kiedy pan nic nie rozumie. Umówiłem się z Panem Bogiem.
- No dobra. Ale pokaż mi to.
Facet z dumą otworzył walizkę. Na co św. Piotr:
- Po co ci kostki podłogowe?
- Nie można nic wnosić do nieba.
- Kiedy pan nic nie rozumie. Umówiłem się z Panem Bogiem.
- No dobra. Ale pokaż mi to.
Facet z dumą otworzył walizkę. Na co św. Piotr:
- Po co ci kostki podłogowe?
112
Dowcip #4623. Przed śmiercią facet zawarł umowę z panem Bogiem w kategorii: Śmieszne dowcipy religijne, Śmieszny humor o niebie, Humor o Świętym Piotrze.
- Bardzo przepraszam, czy pani synek to ten, który nosi piasek w moim słomkowym kapeluszu?
- Nie, mój właśnie sprawdza, czy pana radio działa pod wodą.
- Nie, mój właśnie sprawdza, czy pana radio działa pod wodą.
17
Dowcip #4624. - Bardzo przepraszam, czy pani synek to ten w kategorii: Śmieszne dowcipy o chłopcach, Dowcipy o dzieciach.
Jaki jest najlepszy szampon dla łysych?
- Cif bo nie rysuje powierzchni.
- Cif bo nie rysuje powierzchni.
48
Dowcip #4625. Jaki jest najlepszy szampon dla łysych? w kategorii: Śmieszny humor o łysych, Śmieszne zagadki.
Idą trzy tampony przez pustynie i śpiewają:
- Było nas trzech w każdym z nas inna krew.
- Było nas trzech w każdym z nas inna krew.
114
Dowcip #4626. Idą trzy tampony przez pustynie i śpiewają w kategorii: Dowcipy o krwi, Śmieszne żarty o śpiewaniu, Humor o tamponach, Humor o pustyni.
Dlaczego żołnierze amerykańscy tak często prowadzą ostrzał swoich sojuszników.
- Bo się dowiedzieli, że Husajn wyznaczył nagrodę pieniężną za każdego zabitego żołnierza sojuszu?
- Bo się dowiedzieli, że Husajn wyznaczył nagrodę pieniężną za każdego zabitego żołnierza sojuszu?
48
Dowcip #4627. Dlaczego żołnierze amerykańscy tak często prowadzą ostrzał swoich w kategorii: Humor o żołnierzach, Śmieszne kawały o Amerykanach, Śmieszne żarty o Saddamie Husajnie.
W dyskotece bez światła:
- Świetnie tańczysz.
- Ty też.
- Świetnie całujesz.
- Ty też.
- Mam na imię Julek.
- O kurka! Ja też!.
- Świetnie tańczysz.
- Ty też.
- Świetnie całujesz.
- Ty też.
- Mam na imię Julek.
- O kurka! Ja też!.
37
Dowcip #4628. W dyskotece bez światła w kategorii: Śmieszne żarty o imprezie, Humor o tańczeniu, Humor o pocałunku i całowaniu.
Lew przechodzi obok małpy, a ta:
- Osollemijo - śpiewa.
Lew przechodzi obojętnie. Małpa nadal śpiewa to samo. Lew nie wytrzymuje i mówi:
- Cicho bądź.
Małpa znów:
- Zamknij się bo jak nie, to Ci wszystkie zęby powybijam!
Małpa znowu. Lew jej powybijał zęby. Małpa je pozbierała, a gdy miała je w dłoni, to zaczęła nią potrząsać i śpiewać:
- La cucaraccha, la cucaracha.
- Osollemijo - śpiewa.
Lew przechodzi obojętnie. Małpa nadal śpiewa to samo. Lew nie wytrzymuje i mówi:
- Cicho bądź.
Małpa znów:
- Zamknij się bo jak nie, to Ci wszystkie zęby powybijam!
Małpa znowu. Lew jej powybijał zęby. Małpa je pozbierała, a gdy miała je w dłoni, to zaczęła nią potrząsać i śpiewać:
- La cucaraccha, la cucaracha.
512
Dowcip #4629. Lew przechodzi obok małpy, a ta w kategorii: Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszne żarty o małpie, Śmieszne kawały o zębach, Śmieszne dowcipy o lwie, Humor o śpiewaniu.
Zamawia Szkot taksówkę i pyta się taksówkarza:
- Za ile pojadę na lotnisko.
- Za sześc centów.
- A za ile zawiezie pan bagaż.
- Bagaż zawiozę za darmo.
- To niech pan zawiezie bagaż, a ja się przejdę.
- Za ile pojadę na lotnisko.
- Za sześc centów.
- A za ile zawiezie pan bagaż.
- Bagaż zawiozę za darmo.
- To niech pan zawiezie bagaż, a ja się przejdę.
29