Rozmawia dwóch Murzynów.
Rozmawia dwóch Murzynów.
- Patrz stary, jaką super imprezę znalazłem w gazecie. Biali z gumą - tysiąc dolarów, Czarni bez gumy - pięćdziesiąt dolarów.
- Super, to się zabawimy! A co to w ogóle jest?
- Nie wiem. Ale piszą, że nazywa się to ”bungee jumping”.
- Patrz stary, jaką super imprezę znalazłem w gazecie. Biali z gumą - tysiąc dolarów, Czarni bez gumy - pięćdziesiąt dolarów.
- Super, to się zabawimy! A co to w ogóle jest?
- Nie wiem. Ale piszą, że nazywa się to ”bungee jumping”.
2039
Dowcip #24191. Rozmawia dwóch Murzynów. w kategorii: Śmieszne żarty o Murzynach, Humor o imprezie.
Rozmawia dwóch staruszków:
- Ty wiesz Stasiu, że ja mogę jeszcze dwa razy!?
- No co ty powiesz!? A który raz bardziej Ci się podoba?
- No chyba ten w zimie.
- Ty wiesz Stasiu, że ja mogę jeszcze dwa razy!?
- No co ty powiesz!? A który raz bardziej Ci się podoba?
- No chyba ten w zimie.
06
Dowcip #24192. Rozmawia dwóch staruszków w kategorii: Śmieszne żarty o staruszkach, Śmieszne żarty o seksie.
Rozmawia facet z kolegą:
- Wiesz jaki ja straszny sen dzisiaj miałem?
- Hmm ... No nie.
- Wracam z pracy i widzę, że drzwi otwarte, całe rozwalone. Powoli wchodzę, a cały przedpokój we krwi, tapeta na ścianach podrapana i też cała opryskana krwią ... Idę dalej, do kuchni, wszystko na ziemi, naczynia potłuczone, na środku na podłodze mój pies cały pokrojony na kawałki w kałuży krwi ... W salonie książki porozrzucane, meble powywracane, kanapa porozcinana, wybite okno. Powoli zacząłem iść w stronę sypialni aż tu nagle natknąłem się na moją żonę zamordowaną, jej flaki leżały w całym korytarzu ... Wszedłem powoli do sypialni, położyłem się na łóżku i usnąłem ... I wiesz stary jaki ja wtedy sen miałem?!
- Wiesz jaki ja straszny sen dzisiaj miałem?
- Hmm ... No nie.
- Wracam z pracy i widzę, że drzwi otwarte, całe rozwalone. Powoli wchodzę, a cały przedpokój we krwi, tapeta na ścianach podrapana i też cała opryskana krwią ... Idę dalej, do kuchni, wszystko na ziemi, naczynia potłuczone, na środku na podłodze mój pies cały pokrojony na kawałki w kałuży krwi ... W salonie książki porozrzucane, meble powywracane, kanapa porozcinana, wybite okno. Powoli zacząłem iść w stronę sypialni aż tu nagle natknąłem się na moją żonę zamordowaną, jej flaki leżały w całym korytarzu ... Wszedłem powoli do sypialni, położyłem się na łóżku i usnąłem ... I wiesz stary jaki ja wtedy sen miałem?!
1237
Dowcip #24193. Rozmawia facet z kolegą w kategorii: Czarny humor kawały, Kawały o mężczyznach, Dowcipy o snach.
Rozmawiają dwie blondynki.
- Codziennie robię brzuszki!
- Od kiedy?
- Od wczoraj, z przerwami.
- Codziennie robię brzuszki!
- Od kiedy?
- Od wczoraj, z przerwami.
42
Dowcip #24194. Rozmawiają dwie blondynki. w kategorii: Śmieszne żarty o blondynkach, Żarty o sporcie.
Rozmawiają dwie psiapsióły:
- Kochana, ale dlaczego ty tak narzekasz na tę pozycję 69?
- Eee tam ... On jak zwykle po wszystkim zasypia, a ja znowu mam rano wory pod oczami ...
- Kochana, ale dlaczego ty tak narzekasz na tę pozycję 69?
- Eee tam ... On jak zwykle po wszystkim zasypia, a ja znowu mam rano wory pod oczami ...
19
Dowcip #24195. Rozmawiają dwie psiapsióły w kategorii: Śmieszne kawały o kobietach, Dowcipy o seksie.
Rozmowa męża z żoną:
- Piwo się skończyło! Skoczysz do sklepu?
- Ale na zewnątrz jest lód, jeszcze się wywrócę!
- To kup w puszce, żeby się nie stłukło.
- Piwo się skończyło! Skoczysz do sklepu?
- Ale na zewnątrz jest lód, jeszcze się wywrócę!
- To kup w puszce, żeby się nie stłukło.
27
Dowcip #24196. Rozmowa męża z żoną w kategorii: Żarty o alkoholu, Żarty o mężu i żonie, Śmieszne żarty o mężu, Śmieszne dowcipy o żonie.
Rycerz złapał złotą rybkę. No i oczywiście dała mu trzy życzenia.
- Chcę mieć największy zamek w całym królestwie, chcę być nieśmiertelny i chcę mieć takie wielkie przyrodzenie jak mój koń!
Rybka mrugnęła oczami, spełniła życzenia, rycerz ją wypuścił i wraca na swe włości. Na drogę wybiegł jego giermek i się drze:
- Panie! Panie! Zobacz jaki mamy wielki wspaniały zamek!
- Wiem, wiem, ale to jeszcze nic! Przebij mnie mieczem!
Giermek go przebił.
- Panie! Panie! Ty jesteś nieśmiertelny!
- Wiem, wiem, ale to jeszcze nic!
Rycerz ściągnął metalowe gatki i mówi:
- Patrz na to!
A giermek:
- Ale pipka!
- Chcę mieć największy zamek w całym królestwie, chcę być nieśmiertelny i chcę mieć takie wielkie przyrodzenie jak mój koń!
Rybka mrugnęła oczami, spełniła życzenia, rycerz ją wypuścił i wraca na swe włości. Na drogę wybiegł jego giermek i się drze:
- Panie! Panie! Zobacz jaki mamy wielki wspaniały zamek!
- Wiem, wiem, ale to jeszcze nic! Przebij mnie mieczem!
Giermek go przebił.
- Panie! Panie! Ty jesteś nieśmiertelny!
- Wiem, wiem, ale to jeszcze nic!
Rycerz ściągnął metalowe gatki i mówi:
- Patrz na to!
A giermek:
- Ale pipka!
97
Dowcip #24197. Rycerz złapał złotą rybkę. No i oczywiście dała mu trzy życzenia. w kategorii: Dowcipy o złotej rybce, Żarty o rycerzach, Śmieszne żarty o penisie.
Rząd ma nowy pomysł na rozwiązanie problemu głodu i bezrobocia w kraju.
- Niech biedni zjedzą bezrobotnych.
- Niech biedni zjedzą bezrobotnych.
26
Dowcip #24198. Rząd ma nowy pomysł na rozwiązanie problemu głodu i bezrobocia w w kategorii: Żarty o jedzeniu, Śmieszne żarty polityczne, Śmieszne dowcipy o pracy.
Rzecz dzieje się w krainie fantasy. Wieczorem, po całym dniu pracy do tawerny przychodzi zmęczony krasnolud. Zamawia kufel piwa, jednak nie zdążył zmoczyć jeszcze ust, gdy ktoś wpadł zdyszany do tawerny i zaczął krzyczeć:
- W nogi! Mroczny elf się zbliża! Pozabija wszystkich! Uciekać!
Cała tawerna zmywa się w popłochu. ”Miałem taką ochotę się napić piwka, co by się nie działo siedzę.” Jak pomyślał tak zrobił. Po dziesięciu minutach drzwi od opustoszałej tawerny się otwierają. Do środka zaczął wdzierać się czarny jak smoła dym. Nagle w drzwiach pojawia się okuta w czarną zbroję, dwumetrowa postać. Podchodzi do wystraszonego krasnoluda, wyjmuje penisa i mówi:
- Ciągnij pałę!
Krasnolud, niewiele się zastanawiając zaczyna działać. Robi pałę już dłuższą chwilę, gdy postać odzywa się ponownie:
- Szybciej, bo mroczny elf się zbliża!
- W nogi! Mroczny elf się zbliża! Pozabija wszystkich! Uciekać!
Cała tawerna zmywa się w popłochu. ”Miałem taką ochotę się napić piwka, co by się nie działo siedzę.” Jak pomyślał tak zrobił. Po dziesięciu minutach drzwi od opustoszałej tawerny się otwierają. Do środka zaczął wdzierać się czarny jak smoła dym. Nagle w drzwiach pojawia się okuta w czarną zbroję, dwumetrowa postać. Podchodzi do wystraszonego krasnoluda, wyjmuje penisa i mówi:
- Ciągnij pałę!
Krasnolud, niewiele się zastanawiając zaczyna działać. Robi pałę już dłuższą chwilę, gdy postać odzywa się ponownie:
- Szybciej, bo mroczny elf się zbliża!
1811
Dowcip #24199. Rzecz dzieje się w krainie fantasy. w kategorii: Żarty o alkoholu, Śmieszne żarty o Fellatio, Śmieszne kawały o krasnoludkach.
Rzecz miała miejsce w małej wsi koło miejscowości B w województwie opolskim. Żyło tam sobie małżeństwo, które w swoim posiadaniu oraz opiece mieli psa rottweilera. Pies ten był nadzwyczajnie spokojny, jak to mawiają, po podwórku z kurami latał. Do czasu ... Pewnego dnia, gdy małżeństwo odpoczywało sobie zażywając wiosennego słońca, ich spokojny pies przyniósł im w zębach psa sąsiada, którego stan ze względu na brak odruchów jak i brak krwi jednoznacznie wskazywał na uduszenie. Małżeństwo obawiając się konsekwencji tego czynu postanowiło, iż wieczorem nieszczęsnego psa porą nocną przywiążą z powrotem sąsiadowi do budy i jakby co, o niczym nie wiedzą. Jak pomyśleli, tak i zrobili. Rankiem następnego dnia, męska połówka małżeństwa wychodząc do pracy zauważyła, iż sąsiad stoi przed budą i przy pomocy kija szturcha nieboszczyka. Wywinęła się taka rozmowa:
- Co się stało panie sąsiedzie?
- A widzi pan, pies mi wczoraj zdechł. Zakopałem go, a ktoś mi go w nocy z powrotem do budy przywiązał ...
- Co się stało panie sąsiedzie?
- A widzi pan, pies mi wczoraj zdechł. Zakopałem go, a ktoś mi go w nocy z powrotem do budy przywiązał ...
613