Ronaldinio, Smolarek i Lewandowski ćwiczą na boisku przed meczem.
Ronaldinio, Smolarek i Lewandowski ćwiczą na boisku przed meczem. W pewnej chwili coś przelatuje nad ziemią. Odzywa się Smolarek:
- To f 16.
- Nie - wtrąca się Ronaldinio - to ptak.
- Co ty mówisz? - Lewandowski - to Małysz.
- To f 16.
- Nie - wtrąca się Ronaldinio - to ptak.
- Co ty mówisz? - Lewandowski - to Małysz.
617
Dowcip #833. Ronaldinio, Smolarek i Lewandowski ćwiczą na boisku przed meczem. w kategorii: Dowcipy o Adamie Małyszu, Śmieszne kawały o sportowcach.
Wchodzi Małysz do baru. Barman pyta:
- Może piwo, panie Adamie?
- Nie, dziękuję, muszę już lecieć.
- Może piwo, panie Adamie?
- Nie, dziękuję, muszę już lecieć.
516
Dowcip #834. Wchodzi Małysz do baru. w kategorii: Dowcipy o Adamie Małyszu, Kawały o alkoholu, Śmieszne żarty o barmanach.
Jaka jest najczęstsza wada postawy u żonatych mężczyzn?
- Dupa na boku.
- Dupa na boku.
927
Dowcip #835. Jaka jest najczęstsza wada postawy u żonatych mężczyzn? w kategorii: Śmieszne kawały o dupie, Śmieszne dowcipy o facetach, Śmieszny humor o kochankach, Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Śmieszne kawały zagadki.
Rozmawiają dwaj przyjaciele.
- Ty chciałeś porozmawiać z żoną o oszczędzaniu?
- Tak, rozmawialiśmy na ten temat.
- No i z jakim rezultatem?
- Od tego czasu ja nie palę i nie piję.
- Ty chciałeś porozmawiać z żoną o oszczędzaniu?
- Tak, rozmawialiśmy na ten temat.
- No i z jakim rezultatem?
- Od tego czasu ja nie palę i nie piję.
516
Dowcip #836. Rozmawiają dwaj przyjaciele. w kategorii: Kawały o alkoholu, Śmieszne żarty o mężu i żonie, Śmieszne kawały o pieniądzach, Śmieszny humor o żonie, Śmieszne dowcipy o papierosach.
Przychodzi facet do domu i widzi żonę z cyganem w łóżku:
- Co ty tu robisz?
- Ten pan mnie prosił żebym mu dala cos używanego po mężu.
- Co ty tu robisz?
- Ten pan mnie prosił żebym mu dala cos używanego po mężu.
1321
Dowcip #837. Przychodzi facet do domu i widzi żonę z cyganem w łóżku w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszny humor o Cyganach, Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Kawały o zdradzie.
Rano żona mówi do męża:
- Krzesło skrzypi.
A mąż na to:
- Co to ja stolarz?
Żona dodaje:
- Wanna przecieka.
Mąż:
- Co to ja hydraulik?
A żona:
- No jeszcze żarówka się spaliła.
Mąż:
- A co to ja elektryk?
Zdenerwowany mąż wychodzi z domu trzaskając drzwiami. Mąż zdziwiony wraca do domu i się zauważa krzesło naprawione, wanna nie przecieka, żarówka świeci, - hmm kto to wszystko zrobił? -zdziwiony pyta żony
Żona:
- Sąsiad z góry.
Mąż:
- A co za to chciał?
Żona odpowiada:
- Miałam mu upiec ciasteczka lub iść z nim do łóżka!
A mąż na to:
- I upiekłaś mu te ciasteczka?
A żona na to:
- A co to ja ciastkarka?
- Krzesło skrzypi.
A mąż na to:
- Co to ja stolarz?
Żona dodaje:
- Wanna przecieka.
Mąż:
- Co to ja hydraulik?
A żona:
- No jeszcze żarówka się spaliła.
Mąż:
- A co to ja elektryk?
Zdenerwowany mąż wychodzi z domu trzaskając drzwiami. Mąż zdziwiony wraca do domu i się zauważa krzesło naprawione, wanna nie przecieka, żarówka świeci, - hmm kto to wszystko zrobił? -zdziwiony pyta żony
Żona:
- Sąsiad z góry.
Mąż:
- A co za to chciał?
Żona odpowiada:
- Miałam mu upiec ciasteczka lub iść z nim do łóżka!
A mąż na to:
- I upiekłaś mu te ciasteczka?
A żona na to:
- A co to ja ciastkarka?
119
Dowcip #838. Rano żona mówi do męża w kategorii: Śmieszne żarty o mężu i żonie, Śmieszne kawały o sąsiadach, Śmieszny humor o żonie, Śmieszne dowcipy o zdradzie.
Mecz finałowy Mistrzostw świata w piłce nożnej. Siedzi facet. Obok niego puste miejsce. Podchodzi do niego inny facet i pyta, czy ktokolwiek siedzi obok niego:
- Nie, to miejsce jest wolne.
- Niesamowite, kto mógłby mieć tak wspaniałe miejsce na finałach nie przyjść na mecz!
- Cóż, to miejsce należy do mnie. Miała przyjść moja żona, ale zmarła.
- To pierwszy finał, na którym nie jesteśmy razem.
- Bardzo mi przykro, ale przecież mógł pan znaleźć kogoś na jej miejsce, krewnego, znajomego czy nawet sąsiada.
- Niestety nie dało rady, wszyscy są na pogrzebie.
- Nie, to miejsce jest wolne.
- Niesamowite, kto mógłby mieć tak wspaniałe miejsce na finałach nie przyjść na mecz!
- Cóż, to miejsce należy do mnie. Miała przyjść moja żona, ale zmarła.
- To pierwszy finał, na którym nie jesteśmy razem.
- Bardzo mi przykro, ale przecież mógł pan znaleźć kogoś na jej miejsce, krewnego, znajomego czy nawet sąsiada.
- Niestety nie dało rady, wszyscy są na pogrzebie.
133
Dowcip #839. Mecz finałowy Mistrzostw świata w piłce nożnej. Siedzi facet. w kategorii: Czarny humor śmieszne kawały, Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Kawały o mężu, Śmieszne dowcipy o żonie, Dowcipy o piłce nożnej.
- Czy oskarżony może wytłumaczyć dlaczego zabił żonę, a nie jej kochanka?
- Wysoki sądzie, doszedłem do wniosku, że lepiej zabić jedną kobietę, niż co tydzień kolejnego mężczyznę.
- Wysoki sądzie, doszedłem do wniosku, że lepiej zabić jedną kobietę, niż co tydzień kolejnego mężczyznę.
219
Dowcip #840. - Czy oskarżony może wytłumaczyć dlaczego zabił żonę w kategorii: Śmieszne kawały o mężu i żonie, Śmieszny humor o sędziach, Śmieszne dowcipy o zdradzie, Dowcipy o sądzie.
Kobieta po śmierci trafia do nieba i natychmiast rozpoczyna poszukiwania swego męża.
Święty Piotr sprawdza w kartotece ale w rubrykach: normalni, błogosławieni, święci nie ma nazwiska poszukiwanego.
Podejrzewając najgorsze, czyli zsyłkę do konkurencji, św. Piotr pyta ze współczuciem:
- A ile lat byliście Państwo małżeństwem?
- Ponad 50 lat! Odpowiada żona pochlipując.
- To trzeba było od razu tak mówić! - uradowany Piotr podrywa się do kartoteki.
- Z pewnością znajdziemy go w dziele ”męczennicy”!
Święty Piotr sprawdza w kartotece ale w rubrykach: normalni, błogosławieni, święci nie ma nazwiska poszukiwanego.
Podejrzewając najgorsze, czyli zsyłkę do konkurencji, św. Piotr pyta ze współczuciem:
- A ile lat byliście Państwo małżeństwem?
- Ponad 50 lat! Odpowiada żona pochlipując.
- To trzeba było od razu tak mówić! - uradowany Piotr podrywa się do kartoteki.
- Z pewnością znajdziemy go w dziele ”męczennicy”!
322
Dowcip #841. Kobieta po śmierci trafia do nieba i natychmiast rozpoczyna w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Kawały o mężu, Śmieszne dowcipy o żonie, Dowcipy o niebie, Dowcipy o Świętym Piotrze, Humor o małżeństwie.
Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień. Jej twarz wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep. Ponieważ ona była cała poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny. Dawcą został jej mąż, który oddał jej skórę z własnego tyłka. Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak świadoma poświęcenia własnego męża, mówi pewnego dnia:
- Kochanie, jestem ci taka wdzięczna, czy jest coś, co mogłabym dla ciebie zrobić?
- Nie, już czuję się wynagrodzony.
- W jakim sensie?
- Wyobraź sobie dziką satysfakcję jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja matka całuje cię w policzek!
- Kochanie, jestem ci taka wdzięczna, czy jest coś, co mogłabym dla ciebie zrobić?
- Nie, już czuję się wynagrodzony.
- W jakim sensie?
- Wyobraź sobie dziką satysfakcję jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja matka całuje cię w policzek!
127