Przychodzi pan do sklepu i pyta się
Przychodzi pan do sklepu i pyta się:
- Widział pan stado baranów?
- Nie. A co, zgubił się pan?
- Widział pan stado baranów?
- Nie. A co, zgubił się pan?
110
Dowcip #10238. Przychodzi pan do sklepu i pyta się w kategorii: Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszne kawały o baranach.
Wyobraź sobie, że jedziesz samochodem i nagle zauważasz cygana na rowerze. Dlaczego go nie przejedziesz?
- Bo to może być Twój rower.
- Bo to może być Twój rower.
1361
Dowcip #10239. Wyobraź sobie w kategorii: Żarty o Cyganach, Śmieszne dowcipne zagadki, Dowcipy o rowerze.
Dziecko się pyta mamy:
- Mamo mogę się pobawić?
- Z tą dziurą w spodniach?
- Nie z tą Kaśką z drugiego piętra.
- Mamo mogę się pobawić?
- Z tą dziurą w spodniach?
- Nie z tą Kaśką z drugiego piętra.
2995
Dowcip #10240. Dziecko się pyta mamy w kategorii: Śmieszne kawały dla dzieci, Żarty o dzieciach, Śmieszny humor o matce, Kawały o ubiorze.
Leci samolotem Tusk i dwóch Kaczyńskich. Tusk mówi:
- Jakbym rozsypał tu dziesięć złotych w złotówkach, to by dziesięć osób było szczęśliwych.
Na co Lech Kaczyński:
- Takiś Kozak? Jakbym rozsypał sto w złotówkach, to by sto osób było szczęśliwych!
Na co brat:
- Ooo, nie przeginaj! Jakbym rozsypał tysiąc w złotówkach, to by tysiąc osób było szczęśliwych.
Odzywa się pilot:
- A jakbym ja rozbił samolot, to by cały świat był szczęśliwy!
- Jakbym rozsypał tu dziesięć złotych w złotówkach, to by dziesięć osób było szczęśliwych.
Na co Lech Kaczyński:
- Takiś Kozak? Jakbym rozsypał sto w złotówkach, to by sto osób było szczęśliwych!
Na co brat:
- Ooo, nie przeginaj! Jakbym rozsypał tysiąc w złotówkach, to by tysiąc osób było szczęśliwych.
Odzywa się pilot:
- A jakbym ja rozbił samolot, to by cały świat był szczęśliwy!
6830
Dowcip #10241. Leci samolotem Tusk i dwóch Kaczyńskich. w kategorii: Kawały o Donaldzie Tusku, Dowcipy o Kaczyńskich, Śmieszne żarty o pieniądzach, Dowcipy polityczne, Humor o pilotach.
Co pisze na grobie maniaka komputerowego?
- Game over.
- Game over.
04
Dowcip #10242. Co pisze na grobie maniaka komputerowego? w kategorii: Żarty komputerowe, Śmieszne dowcipy zagadki.
Idzie zakonnica do zakonu i tuż przed drzwiami dopadło ją kilku mężczyzn i zgwałciło. Podbiegła do niej druga zakonnica i przerażona pyta:
- Siostro nic ci nie jest?
Ta wstaje i mówi:
- No! W końcu do syta i bez grzechu!
- Siostro nic ci nie jest?
Ta wstaje i mówi:
- No! W końcu do syta i bez grzechu!
312
Dowcip #10243. Idzie zakonnica do zakonu i tuż przed drzwiami dopadło ją kilku w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne żarty o zakonnicach, Dowcipy o gwałcie.
Jak po chińsku nazywa się pokój szefa?
- Jama chama.
- Jama chama.
08
Dowcip #10244. Jak po chińsku nazywa się pokój szefa? w kategorii: Dowcipy o Chińczykach, Kawały o szefie, Śmieszne dowcipy zagadki.
Przebudzenia po upojeniu alkoholowym:
- Na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie.
- Na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą.
- Na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów.
- Na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci.
- Na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz gdzie jesteś.
- Na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś Cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże.
- Na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie.
- Na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą.
- Na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów.
- Na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci.
- Na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz gdzie jesteś.
- Na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś Cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże.
13
Dowcip #10245. Przebudzenia po upojeniu alkoholowym w kategorii: Śmieszne żarty o alkoholu.
Jaki jest szczyt chamstwa?
- Dać głodnemu murzynowi Apetizer.
- Dać głodnemu murzynowi Apetizer.
29
Dowcip #10246. Jaki jest szczyt chamstwa? w kategorii: Kawały o Murzynach, Szczyty dowcipy, Śmieszne zagadki.
Marynarz wysłał telegram do żony, że przyjeżdża i żeby czekała na niego na lotnisku. Po przylocie na lotnisku żony nie ma.
- A to małpa, - pomyślał marynarz - ale może nie ... Może czeka na mnie przed lotniskiem.
Odbiera bagaż, wychodzi, ale przed lotniskiem żony nie ma.
- A to małpa, - pomyślał marynarz - ale może nie ... Może czeka na mnie w domu.
Wsiada w taksówkę jedzie do domu. Wchodzi, a tam nie dość, że żony nie ma to jeszcze bałagan jakby tornado przeszło.
- A to małpa, - pomyślał marynarz - ale może nie ... Może czeka na mnie w sypialni.
Wchodzi do sypialni, a tam żona urzęduje w najlepsze z dwoma facetami.
- A to małpa, - pomyślał marynarz - ale może nie ... Może telegram nie doszedł?
- A to małpa, - pomyślał marynarz - ale może nie ... Może czeka na mnie przed lotniskiem.
Odbiera bagaż, wychodzi, ale przed lotniskiem żony nie ma.
- A to małpa, - pomyślał marynarz - ale może nie ... Może czeka na mnie w domu.
Wsiada w taksówkę jedzie do domu. Wchodzi, a tam nie dość, że żony nie ma to jeszcze bałagan jakby tornado przeszło.
- A to małpa, - pomyślał marynarz - ale może nie ... Może czeka na mnie w sypialni.
Wchodzi do sypialni, a tam żona urzęduje w najlepsze z dwoma facetami.
- A to małpa, - pomyślał marynarz - ale może nie ... Może telegram nie doszedł?
26