Przychodzi Jaś do ojca i mówi
Przychodzi Jaś do ojca i mówi:
- Tato, ja ożenię się z moją babcią.
- Synu, nie możesz ożenić się z moją matką.
- A Ty z moją to mogłeś?
- Tato, ja ożenię się z moją babcią.
- Synu, nie możesz ożenić się z moją matką.
- A Ty z moją to mogłeś?
311
Dowcip #25787. Przychodzi Jaś do ojca i mówi w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszny humor o babci, Żarty o matce, Dowcipy o ojcu.
Rozmowa dwóch kolegów w pracy:
- Wiesz Władek, Ty z takimi umiejętnościami jazdy na wózku widłowym to pracę w Niemczech od razu byś znalazł.
- No tak wszystko się zgadza, ale trzeba znać trochę język.
- Widzisz Władziu co za czasy przyszły. Kiedyś mojego dziadka jak brali na roboty w czasie wojny to nie pytali się go czy zna język.
- Wiesz Władek, Ty z takimi umiejętnościami jazdy na wózku widłowym to pracę w Niemczech od razu byś znalazł.
- No tak wszystko się zgadza, ale trzeba znać trochę język.
- Widzisz Władziu co za czasy przyszły. Kiedyś mojego dziadka jak brali na roboty w czasie wojny to nie pytali się go czy zna język.
312
Dowcip #25788. Rozmowa dwóch kolegów w pracy w kategorii: Śmieszne żarty o Niemcach, Dowcipy o facetach, Śmieszne kawały o pracy.
Jadą ludzie autobusem i pewien gościu otwiera okno, a na to facet:
- Proszę zamknąć to okno, ja jestem wcześniakiem z siódmego miesiąca i to mi może na zdrowie zaszkodzić.
- Przepraszam już zamykam to okno!
Autobus jedzie dalej, gościu popchnął przez przypadek faceta, a ten na to:
- Proszę mnie nie popychać bo jestem wcześniakiem z siódmego miesiąca i mogłoby mi to zaszkodzić.
- Dobrze przepraszam.
Autobus jedzie dalej. Inny Gościu otworzył okno, a facet znowu ten sam tekst.
- Dobrze przepraszam.
Po pewnym czasie pijak się zdenerwował wypiął się i mówi:
- Chłopie, to właź mi w dupę ... Te dwa miesiące donoszę.
- Proszę zamknąć to okno, ja jestem wcześniakiem z siódmego miesiąca i to mi może na zdrowie zaszkodzić.
- Przepraszam już zamykam to okno!
Autobus jedzie dalej, gościu popchnął przez przypadek faceta, a ten na to:
- Proszę mnie nie popychać bo jestem wcześniakiem z siódmego miesiąca i mogłoby mi to zaszkodzić.
- Dobrze przepraszam.
Autobus jedzie dalej. Inny Gościu otworzył okno, a facet znowu ten sam tekst.
- Dobrze przepraszam.
Po pewnym czasie pijak się zdenerwował wypiął się i mówi:
- Chłopie, to właź mi w dupę ... Te dwa miesiące donoszę.
78
Dowcip #25789. Jadą ludzie autobusem i pewien gościu otwiera okno, a na to facet w kategorii: Śmieszne żarty o mężczyznach, Kawały o pijakach, Śmieszne dowcipy o pasażerach.
Do policjanta stojącego na ulicy podbiega chłopiec i woła:
- Proszę pana, tam za rogiem ulicy biją się sadyści z pedałami!
- I co, nasi wygrywają?
- Proszę pana, tam za rogiem ulicy biją się sadyści z pedałami!
- I co, nasi wygrywają?
514
Dowcip #25790. Do policjanta stojącego na ulicy podbiega chłopiec i woła w kategorii: Śmieszne kawały o policjantach, Śmieszne kawały o homoseksualistach, Humor o bójkach, Śmieszne żarty o sadystach.
W szkole na lekcji matematyki.
- Proszę Pani, jaką mam ocenę na koniec? - pyta Jasiu.
- Jedynkę, a co? - mówi nauczycielka.
- Chciałem się spytać czy mogła by mi Pani ją zmienić na dwójkę.
- Nie, bo oceny już są wystawione i nawet gdyby przyjechał prezydent błagając o zmianę oceny to bym jej nie zmieniła.
- To zadzwonimy po papieża.
- Proszę Pani, jaką mam ocenę na koniec? - pyta Jasiu.
- Jedynkę, a co? - mówi nauczycielka.
- Chciałem się spytać czy mogła by mi Pani ją zmienić na dwójkę.
- Nie, bo oceny już są wystawione i nawet gdyby przyjechał prezydent błagając o zmianę oceny to bym jej nie zmieniła.
- To zadzwonimy po papieża.
92
Dowcip #25791. W szkole na lekcji matematyki. w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszne dowcipy o ocenach szkolnych, Żarty o nauczycielce.
Przychodzi Jasiu do domu i skarży się mamie:
- Mamo, koledzy się ze mnie śmieją.
- Czemu skarbie?
- Mówią, że mam długie zęby.
- Synku wyjdź z kuchni bo mi podłogę rysujesz!
- Mamo, koledzy się ze mnie śmieją.
- Czemu skarbie?
- Mówią, że mam długie zęby.
- Synku wyjdź z kuchni bo mi podłogę rysujesz!
106
Dowcip #25792. Przychodzi Jasiu do domu i skarży się mamie w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszny humor o matce, Śmieszne żarty o zębach.
Jasiu poszedł do szkoły i pobił się z kolegą. Kolega naskarżył to pani po czym Jasiu dostał uwagę. Przychodzi do domu. Ojciec leży pijany na kanapie. Jasiu mówi:
- Tato dostałem uwagę.
- Ooo synku jutro za karę do szkoły nie pójdziesz.
- Tato dostałem uwagę.
- Ooo synku jutro za karę do szkoły nie pójdziesz.
62
Dowcip #25793. Jasiu poszedł do szkoły i pobił się z kolegą. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Żarty o pijakach, Humor o tacie, Kawały o bójkach, Żarty o karze.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Musimy to skończyć.
- Dlaczego?
- Bo kawały zaczynają o nas pisać.
- Musimy to skończyć.
- Dlaczego?
- Bo kawały zaczynają o nas pisać.
18
Dowcip #25794. Przychodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: Humor o babie, Śmieszne żarty przychodzi baba do lekarza.
Jasiu idzie z Małgosią do jej domu i Małgosia mówi:
- Jasiu choć ze mną do domu.
- Nie.
- Bo powiem mamie.
- No dobra.
- Jasiu choć ze mną do kuchni.
- Nie.
- Bo powiem mamie.
- No dobra.
- Jasiu choć ze mną do pokoju.
- Nie, tym razem się nie dam nabrać.
- Bo powiem mamie, że przeklinasz.
- No dobra.
- Jasiu choć ze mną do sypialni.
- Nie.
- Bo powiem rodzicom.
- No dobra.
- Jasiu zasłoń roletę.
- Nie.
- Bo powiem tacie.
- No dobra.
- Jasiu choć ze mną pod kołdrę.
- Nie nie nie.
- Bo powiem rodzicom.
- No dobra.
- Zobacz jak fajnie świeci mi zegarek.
- Jasiu choć ze mną do domu.
- Nie.
- Bo powiem mamie.
- No dobra.
- Jasiu choć ze mną do kuchni.
- Nie.
- Bo powiem mamie.
- No dobra.
- Jasiu choć ze mną do pokoju.
- Nie, tym razem się nie dam nabrać.
- Bo powiem mamie, że przeklinasz.
- No dobra.
- Jasiu choć ze mną do sypialni.
- Nie.
- Bo powiem rodzicom.
- No dobra.
- Jasiu zasłoń roletę.
- Nie.
- Bo powiem tacie.
- No dobra.
- Jasiu choć ze mną pod kołdrę.
- Nie nie nie.
- Bo powiem rodzicom.
- No dobra.
- Zobacz jak fajnie świeci mi zegarek.
49
Dowcip #25795. Jasiu idzie z Małgosią do jej domu i Małgosia mówi w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne żarty o Małgosi, Kawały o zegarku.
Amerykanie jadą z Ruskimi na polowanie. Amerykanie bez niczego siedzą, aż przyjdą Ruscy. Po chwili wracają z niedźwiedziem.
- Grizzly?
- Niet, my strelali.
- Grizzly?
- Niet, my strelali.
13