Prezydent Bush poleciał do Afryki.
Prezydent Bush poleciał do Afryki. Na miejscu reporter pyta go:
- Czy jest coś, czego pan nie wiedział przed przyjazdem do Afryki?
- Tak. Nie wiedziałem, że jest tu tylu Afroamerykanów. Wszystkie afrykańskie kraje są nimi wprost wypełnione.
- Ale panie prezydencie, to nie są Afroamerykanie. Oni się tu urodzili.
Bush kiwa głową ze zrozumieniem, po czym mówi:
- Aha. Więc to są Afroafrykanie.
- Czy jest coś, czego pan nie wiedział przed przyjazdem do Afryki?
- Tak. Nie wiedziałem, że jest tu tylu Afroamerykanów. Wszystkie afrykańskie kraje są nimi wprost wypełnione.
- Ale panie prezydencie, to nie są Afroamerykanie. Oni się tu urodzili.
Bush kiwa głową ze zrozumieniem, po czym mówi:
- Aha. Więc to są Afroafrykanie.
1318
Dowcip #9885. Prezydent Bush poleciał do Afryki. w kategorii: Śmieszny humor o George Bushu, Żarty o Afryce.
Facet przychodzi do lekarza:
- Panie doktorze, mam wszy i nie mogę się ich pozbyć. Może pan by mi coś doradził?
- Niech pan siedzi w saunie przez dwie godziny. Na pewno się pan ich pozbędzie.
Facet idzie do sauny, siedzi i po dwóch godzinach słyszy:
- Ty, ale była susza, nie?
- No, ale żeśmy przetrwały.
Na drugi dzień facet przychodzi do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie pomogło.
- To niech pan trzyma dwie godziny głowę pod prysznicem, na pewno wylecą.
Facet idzie do domu, trzyma głowę pod prysznicem dwie godziny i słyszy:
- Ty, ale była susza, nie?
- No, ale żeśmy przetrwały.
Na trzeci dzień idzie facet do lekarza:
- No, jestem na pana zły ... Nie pomogło.
- To niech pan jeździ wkoło jedną linią autobusu lub tramwaju. Pomyślą, że jest wojna i przejdą na inne osoby.
Facet jeździ tak dwie godziny i słyszy:
- Ty, ale była wojna, nie?
- No, ale żeśmy przetrwały i jeszcze jeńców żeśmy pozabierały!
- Panie doktorze, mam wszy i nie mogę się ich pozbyć. Może pan by mi coś doradził?
- Niech pan siedzi w saunie przez dwie godziny. Na pewno się pan ich pozbędzie.
Facet idzie do sauny, siedzi i po dwóch godzinach słyszy:
- Ty, ale była susza, nie?
- No, ale żeśmy przetrwały.
Na drugi dzień facet przychodzi do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie pomogło.
- To niech pan trzyma dwie godziny głowę pod prysznicem, na pewno wylecą.
Facet idzie do domu, trzyma głowę pod prysznicem dwie godziny i słyszy:
- Ty, ale była susza, nie?
- No, ale żeśmy przetrwały.
Na trzeci dzień idzie facet do lekarza:
- No, jestem na pana zły ... Nie pomogło.
- To niech pan jeździ wkoło jedną linią autobusu lub tramwaju. Pomyślą, że jest wojna i przejdą na inne osoby.
Facet jeździ tak dwie godziny i słyszy:
- Ty, ale była wojna, nie?
- No, ale żeśmy przetrwały i jeszcze jeńców żeśmy pozabierały!
412
Dowcip #9886. Facet przychodzi do lekarza w kategorii: Żarty o mężczyznach, Kawały o lekarzach, Humor przychodzi facet do lekarza, Kawały o wszach.
Król zwraca się do swojego rycerza:
- Rycerzu, czy zechcesz obronić nasze królestwo przed wielkim smokiem?
Rycerz bez zastanowienia założył hełm i wsiadł na konia. Uradowany król na to:
- Poczekaj, nie zapytasz nawet o nagrodę?
- Królu, tu nie ma o co pytać, tu trzeba zwiewać!
- Rycerzu, czy zechcesz obronić nasze królestwo przed wielkim smokiem?
Rycerz bez zastanowienia założył hełm i wsiadł na konia. Uradowany król na to:
- Poczekaj, nie zapytasz nawet o nagrodę?
- Królu, tu nie ma o co pytać, tu trzeba zwiewać!
1761
Dowcip #9887. Król zwraca się do swojego rycerza w kategorii: Żarty o rycerzach, Żarty o smoku.
Święci Piotr i Paweł grają sobie w golfa. Paweł trafia do dołka za pierwszym razem. Piotr tak samo. Potem jeszcze raz. W końcu św. Paweł pyta się:
- Słuchaj stary, my robimy cuda czy gramy na poważnie?
- Słuchaj stary, my robimy cuda czy gramy na poważnie?
48
Dowcip #9888. Święci Piotr i Paweł grają sobie w golfa. w kategorii: Kawały o rodzeństwie, Humor o Świętym Piotrze, Kawały o grze w golfa.
Facet mówi do kolegi:
- Wiesz co?
- No nie wiem.
- Ostatnio jechałem pociągiem i nagle do przedziału wpada bandyta i krzyczy: ”Pieniądze, albo śmierć”!
- No i co zrobiłeś? - pyta kolega.
- Oczywiście, że śmierdziałem.
- Wiesz co?
- No nie wiem.
- Ostatnio jechałem pociągiem i nagle do przedziału wpada bandyta i krzyczy: ”Pieniądze, albo śmierć”!
- No i co zrobiłeś? - pyta kolega.
- Oczywiście, że śmierdziałem.
58
Dowcip #9889. Facet mówi do kolegi w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężczyznach, Śmieszne żarty o złodziejach, Żarty o pociągu.
Szef kompanii do Kowalskiego:
- Kowalski! Wyznaczam was dzisiaj na dyżur w kuchni!
- Ja nie mogę, panie sierżancie. Roznoszę zarazki.
- Rozumiem. Wobec tego zarazki roznosić będzie Maliniak, a ty, Kowalski, pójdziesz do kuchni!
- Kowalski! Wyznaczam was dzisiaj na dyżur w kuchni!
- Ja nie mogę, panie sierżancie. Roznoszę zarazki.
- Rozumiem. Wobec tego zarazki roznosić będzie Maliniak, a ty, Kowalski, pójdziesz do kuchni!
58
Dowcip #9890. Szef kompanii do Kowalskiego w kategorii: Humor o Kowalskim, Kawały o wojsku, Kawały o sierżancie.
- Szeregowy Kowalski jak wygląda wasza broń?
- A co? Znalazła się?
- A co? Znalazła się?
49
Dowcip #9891. - Szeregowy Kowalski jak wygląda wasza broń? w kategorii: Śmieszne żarty o Kowalskim, Żarty o żołnierzach, Śmieszne żarty o pistoletach.
Menedżer zespołu słyszy krzyki w garderobie, więc wpada tam i widzi jak basista bije się z gitarzystą. Rozdziela ich i pyta:
- Co jest panowie?
Basista na to:
- Bo on mi rozstroił strunę w basie, a za pięć minut wychodzimy na scenę!
- Więc co za problem?
- Nie chce mi powiedzieć, która to struna.
- Co jest panowie?
Basista na to:
- Bo on mi rozstroił strunę w basie, a za pięć minut wychodzimy na scenę!
- Więc co za problem?
- Nie chce mi powiedzieć, która to struna.
614
Dowcip #9892. Menedżer zespołu słyszy krzyki w garderobie w kategorii: Kawały o instrumentach, Kawały o bójkach, Śmieszne dowcipy o muzykach.
Są zawody: ”Kto najdłużej wytrzyma w wodzie”. Pierwszy pan wytrzymał jedną minutę. Wszyscy ludzie go pytają:
- Jak pan to zrobił?
A on odpowiedział:
- Trening, trening i jeszcze raz trening.
Następny pan wytrzymał dwie minuty i znowu wszyscy ludzie go pytają:
- Jak pan to zrobił?
A on odpowiedział:
- Trening, trening i jeszcze raz trening.
Następny pan wytrzymał trzy minuty i wszyscy ludzie go pytają, jak to zrobił.
A on na to:
- Trening ...
Następny pan przyszedł z bardzo dużymi majtkami i wchodzi do wody. Po czwartej minucie wychodzi. Ledwo oddycha, więc lekarze szybko podbiegli, ale na szczęście nic się nie stało. Wszyscy ludzie go pytają:
- Jak pan to zrobił?
A on na to:
- Gdzieś musiałem gaciami zahaczyć!
- Jak pan to zrobił?
A on odpowiedział:
- Trening, trening i jeszcze raz trening.
Następny pan wytrzymał dwie minuty i znowu wszyscy ludzie go pytają:
- Jak pan to zrobił?
A on odpowiedział:
- Trening, trening i jeszcze raz trening.
Następny pan wytrzymał trzy minuty i wszyscy ludzie go pytają, jak to zrobił.
A on na to:
- Trening ...
Następny pan przyszedł z bardzo dużymi majtkami i wchodzi do wody. Po czwartej minucie wychodzi. Ledwo oddycha, więc lekarze szybko podbiegli, ale na szczęście nic się nie stało. Wszyscy ludzie go pytają:
- Jak pan to zrobił?
A on na to:
- Gdzieś musiałem gaciami zahaczyć!
313
Dowcip #9893. Są zawody: ”Kto najdłużej wytrzyma w wodzie”. w kategorii: Żarty o sporcie, Żarty o zawodach, Śmieszne żarty o bieliźnie, Żarty o nurkach.
Szedł chłop przez budowę i go zamurowało.
2716