Pewna wycieczka szkolna przybyła by zwiedzić masarnię.
Pewna wycieczka szkolna przybyła by zwiedzić masarnię. Oprowadzający tłumaczy dzieciom jak działa cała linia produkcyjna mówiąc:
- Zobaczcie, tu na początku tej linii jest sobie jeszcze żywa świnka, a tam na końcu wychodzą gotowe kiełbaski.
Na to Jaś zapytał:
- A czy nie dało by się odwrotnie?
- Odwrotnie to zrobili Twoi rodzice...
- Zobaczcie, tu na początku tej linii jest sobie jeszcze żywa świnka, a tam na końcu wychodzą gotowe kiełbaski.
Na to Jaś zapytał:
- A czy nie dało by się odwrotnie?
- Odwrotnie to zrobili Twoi rodzice...
613
Dowcip #33246. Pewna wycieczka szkolna przybyła by zwiedzić masarnię. w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne kawały o wycieczce, Kawały o masarni.
Impreza w ruskim garnizonie. Muzyka gra, wódka na stołach, są żołnierze, są i dziewczyny. Ale dziewczyny siedzą w jednym końcu sali, a żołnierze w drugim i nie przejawiają ochoty aby do panien uderzyć. W końcu jedna nie wytrzymuje, podchodzi i proponuje:
- Ej rebiata, zatańczyliby wy?
Z mięsistych żołnierskich ust pada odpowiedź:
- My nie tańcjory. My jebcy.
- Ej rebiata, zatańczyliby wy?
Z mięsistych żołnierskich ust pada odpowiedź:
- My nie tańcjory. My jebcy.
59
Dowcip #33247. Impreza w ruskim garnizonie. w kategorii: Dowcipy o Rosjanach, Humor o imprezie, Śmieszne żarty o tańczeniu.
Lew z rana postanowił się dowartościować. Złapał więc zająca i pyta:
- Kto jest królem dżungli?
- Ty, Ty królu. - mówi wystraszony zając.
Lew puścił go i złapał zebrę:
- Kto jest królem zwierząt?
- Ty, lwie. Ty jesteś królem.
- Ok. - lew puścił zebrę.
Lew dorwał niedźwiedzia. Powalił go i pyta:
- Mów, kto jest królem zwierząt.
Miś był nie w sosie, więc mówi:
- No dobra, ty jesteś królem zwierząt.
Lew dumny jak paw podchodzi do słonia i pyta:
- Ty słoń, kto jest królem zwierząt?
Słoń spojrzał i nagle złapał lwa trąbą i uderzył nim o skały. Wybił mu zęby i pogruchotał kości. Lew otrząsnął się i mówi:
- Ty, słoń, jak nie wiesz to się nie denerwuj.
- Kto jest królem dżungli?
- Ty, Ty królu. - mówi wystraszony zając.
Lew puścił go i złapał zebrę:
- Kto jest królem zwierząt?
- Ty, lwie. Ty jesteś królem.
- Ok. - lew puścił zebrę.
Lew dorwał niedźwiedzia. Powalił go i pyta:
- Mów, kto jest królem zwierząt.
Miś był nie w sosie, więc mówi:
- No dobra, ty jesteś królem zwierząt.
Lew dumny jak paw podchodzi do słonia i pyta:
- Ty słoń, kto jest królem zwierząt?
Słoń spojrzał i nagle złapał lwa trąbą i uderzył nim o skały. Wybił mu zęby i pogruchotał kości. Lew otrząsnął się i mówi:
- Ty, słoń, jak nie wiesz to się nie denerwuj.
112
Dowcip #33248. Lew z rana postanowił się dowartościować. w kategorii: Śmieszne kawały o niedźwiedziu, Kawały o zajączku, Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Śmieszny humor o słoniu, Śmieszne żarty o lwie.
Spotykają się dwa jamniki.
- Hau! Hau! - mówi pierwszy.
- Kra! Kra! - odpowiada mu drugi.
- Co ty, zwariowałeś?
- Nie, uczę się języków obcych.
- Hau! Hau! - mówi pierwszy.
- Kra! Kra! - odpowiada mu drugi.
- Co ty, zwariowałeś?
- Nie, uczę się języków obcych.
1223
Dowcip #33249. Spotykają się dwa jamniki. w kategorii: Humor o zwierzętach, Kawały o psach.
Gość z uniwerku spotyka kumpla z akademii medycznej:
- No i jak tam panienki na Akademii Medycznej?
- Porażka, brzydkie jak noc listopadowa albo i brzydsze nawet od Urbana.
- U to tragedia.
- Taa, ale to nie jest najgorsze, one zaczynają mi się podobać...
- No i jak tam panienki na Akademii Medycznej?
- Porażka, brzydkie jak noc listopadowa albo i brzydsze nawet od Urbana.
- U to tragedia.
- Taa, ale to nie jest najgorsze, one zaczynają mi się podobać...
29
Dowcip #33250. Gość z uniwerku spotyka kumpla z akademii medycznej w kategorii: Kawały o lekarzach, Śmieszne dowcipy o studentach, Śmieszne kawały o studentkach.
Rano w biurze:
- Cześć Zośka. Coś taka smutna?
- Widzisz Jadziu, wczoraj po pracy poznałam super faceta, poszliśmy do niego i przeżyłam trzy godziny wprost niebiańskiego seksu.
- Więc tym bardziej pytam czego jesteś taka smutna?
- Bo wieczorem wróciłam do domu i mąż mnie po swojemu wyr*chał.
- Cześć Zośka. Coś taka smutna?
- Widzisz Jadziu, wczoraj po pracy poznałam super faceta, poszliśmy do niego i przeżyłam trzy godziny wprost niebiańskiego seksu.
- Więc tym bardziej pytam czego jesteś taka smutna?
- Bo wieczorem wróciłam do domu i mąż mnie po swojemu wyr*chał.
310
Dowcip #33251. Rano w biurze w kategorii: Śmieszne żarty o kobietach, Śmieszny humor o mężu, Śmieszne kawały o zdradzie, Śmieszny humor o seksie.
W USA wszystko, co niezabronione, jest dozwolone.
W Niemczech wszystko, co niedozwolone, jest zabronione.
W Rosji wszystko jest zabronione, nawet jeśli jest dozwolone.
We Francji wszystko jest dozwolone, nawet jeśli jest zabronione.
W Szwajcarii wszystko, co niezabronione, jest obowiązkowe.
W Niemczech wszystko, co niedozwolone, jest zabronione.
W Rosji wszystko jest zabronione, nawet jeśli jest dozwolone.
We Francji wszystko jest dozwolone, nawet jeśli jest zabronione.
W Szwajcarii wszystko, co niezabronione, jest obowiązkowe.
413
Dowcip #33252. W USA wszystko, co niezabronione, jest dozwolone. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Niemcach, Śmieszne kawały o Rosji, Śmieszne żarty o USA, Śmieszny humor o Francji, Humor o Szwajcarii.
Idzie gość przez wysypisko śmieci, patrzy, Murzyn leży. Podchodzi i mówi:
- Te, Murzyn, porusz no ręką.
Murzyn rusza.
- A teraz nogą.
Murzyn rusza.
- Kurna jego mać. - rzecze poirytowany - Dobrego Murzyna na śmieci wyrzucić...
- Te, Murzyn, porusz no ręką.
Murzyn rusza.
- A teraz nogą.
Murzyn rusza.
- Kurna jego mać. - rzecze poirytowany - Dobrego Murzyna na śmieci wyrzucić...
964
Dowcip #33253. Idzie gość przez wysypisko śmieci, patrzy, Murzyn leży. w kategorii: Śmieszny humor o Murzynach, Śmieszne kawały o śmietniku.
Trzej lekarze znajdują złotą rybkę, która spełni każde z ich życzeń. Pierwszy:
- Ja bym chciał płynąć motorówką na Morzu Karaibskim, mieć kupę forsy i świetną dziewczynę bez stanika.
PUF! Zniknął. Drugi:
- Ja bym chciał teraz leżeć na leżaku na Jamajce, palić oraz mieć mały harem.
PUF! Zniknął.
Na to trzeci: - A ja chce by Ci dwaj wrócili na lunch za pięć minut.
- Ja bym chciał płynąć motorówką na Morzu Karaibskim, mieć kupę forsy i świetną dziewczynę bez stanika.
PUF! Zniknął. Drugi:
- Ja bym chciał teraz leżeć na leżaku na Jamajce, palić oraz mieć mały harem.
PUF! Zniknął.
Na to trzeci: - A ja chce by Ci dwaj wrócili na lunch za pięć minut.
03
Dowcip #33254. Trzej lekarze znajdują złotą rybkę, która spełni każde z ich życzeń. w kategorii: Śmieszne kawały o lekarzach, Śmieszne żarty o złotej rybce, Śmieszny humor o życzeniach do spełnienia.
Jaka nacja ma największy temperament seksualny?
- Czukcze. W końcu noc poślubna na Czukotce trwa pół roku.
- Czukcze. W końcu noc poślubna na Czukotce trwa pół roku.
417