Na przerwie meczu trener drużyny piłkarskiej mówi
Na przerwie meczu trener drużyny piłkarskiej mówi:
- Nie jestem przesądny, ale zaczynam mieć złe przeczucia co do końcowego rezultatu skoro przegrywamy trzynaście do zera.
- Nie jestem przesądny, ale zaczynam mieć złe przeczucia co do końcowego rezultatu skoro przegrywamy trzynaście do zera.
614
Dowcip #9513. Na przerwie meczu trener drużyny piłkarskiej mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy o piłce nożnej, Śmieszny humor o trenerach.
Do gabinetu kierowniczki w salonie kosmetycznym wpada facet:
- Co to ma znaczyć! Zapłaciłem za dwie godziny solarium, a wyproszono mnie po piętnastu minutach!
- Proszę się uspokoić. W instrukcji jasno jest napisane, że w kabinie można przebywać maksimum piętnaście minut.
- Nie interesuje mnie, co jest napisane w instrukcji! Ja jutro znad morza wracam!
- Co to ma znaczyć! Zapłaciłem za dwie godziny solarium, a wyproszono mnie po piętnastu minutach!
- Proszę się uspokoić. W instrukcji jasno jest napisane, że w kabinie można przebywać maksimum piętnaście minut.
- Nie interesuje mnie, co jest napisane w instrukcji! Ja jutro znad morza wracam!
28
Dowcip #9514. Do gabinetu kierowniczki w salonie kosmetycznym wpada facet w kategorii: Kawały o facetach, Humor o wakacjach, Śmieszne dowcipy o klientach.
Kowalski ożenił się z jedną z dwóch ślicznych bliźniaczek.
- Ciekawe, jak ty je rozróżniasz? - pyta kolega.
- Co ja głupi jestem?! Nawet nie próbuję.
- Ciekawe, jak ty je rozróżniasz? - pyta kolega.
- Co ja głupi jestem?! Nawet nie próbuję.
312
Dowcip #9515. Kowalski ożenił się z jedną z dwóch ślicznych bliźniaczek. w kategorii: Śmieszny humor o Kowalskim, Śmieszne dowcipy o ślubie, Kawały o bliźniakach.
Do pracy przyjmują nowego pracownika. Kadrowa pyta go:
- Jak długo był Pan w poprzednim zakładzie?
- Trzy lata.
- Czy opuścił go Pan wskutek wypowiedzenia?
- Nie! Dzięki amnestii!
- Jak długo był Pan w poprzednim zakładzie?
- Trzy lata.
- Czy opuścił go Pan wskutek wypowiedzenia?
- Nie! Dzięki amnestii!
34
Dowcip #9516. Do pracy przyjmują nowego pracownika. w kategorii: Humor o więźniach, Śmieszne dowcipy o więzieniu, Śmieszne kawały o pracownikach.
Trener złości się na zawodnika:
- Ile razy mam ci powtarzać, że konkurencja, w której startujesz nazywa się trójskok. To znaczy, ze odległość siedemnastu metrów masz pokonywać trzema skokami, a nie jednym.
- Ile razy mam ci powtarzać, że konkurencja, w której startujesz nazywa się trójskok. To znaczy, ze odległość siedemnastu metrów masz pokonywać trzema skokami, a nie jednym.
36
Dowcip #9517. Trener złości się na zawodnika w kategorii: Śmieszne dowcipy o sportowcach, Kawały o trenerach.
Dlaczego we wszystkich bankach okna są zakratowane?
- Żeby ich dyrektorzy mogli się powoli przyzwyczajać.
- Żeby ich dyrektorzy mogli się powoli przyzwyczajać.
36
Dowcip #9518. Dlaczego we wszystkich bankach okna są zakratowane? w kategorii: Śmieszny humor zagadka, Śmieszne kawały o banku, Śmieszne żarty o bankierach.
Pasażer pociągu wychyla się przez okno i pyta stojącego na peronie człowieka:
- Przepraszam, jaka to stacja?
- Kolejowa.
- Przepraszam, jaka to stacja?
- Kolejowa.
25
Dowcip #9519. Pasażer pociągu wychyla się przez okno i pyta stojącego na peronie w kategorii: Śmieszne kawały o facetach, Humor o pasażerach.
Przychodzi facet do sklepu z ptakami i pyta, czy może kupić śpiewającego ptaszka? Sprzedawca pokazuje mu kanarka i mówi, że jest to najlepszy śpiewak u niego w sklepie, na to klient zwraca uwagę, że on ma tylko jedna nóżkę. Sprzedawca spokojnie pyta:
- Czy Pan chce kupić śpiewaka czy tancerza?
- Czy Pan chce kupić śpiewaka czy tancerza?
26
Dowcip #9520. Przychodzi facet do sklepu z ptakami i pyta w kategorii: Śmieszne kawały o sprzedawcach, Śmieszne żarty o śpiewaniu, Żarty o kanarkach.
W sądzie.
- Niech oskarżony powie jak doszło do tego, że wszedł pan w posiadanie złotego zegarka.
- To przez moje zamiłowanie do towarzystwa. Idę sobie ulicą, zegarek też idzie ... No to dalej poszliśmy już razem!
- Niech oskarżony powie jak doszło do tego, że wszedł pan w posiadanie złotego zegarka.
- To przez moje zamiłowanie do towarzystwa. Idę sobie ulicą, zegarek też idzie ... No to dalej poszliśmy już razem!
29
Dowcip #9521. W sądzie. w kategorii: Humor o złodziejach, Śmieszne dowcipy o sądzie, Kawały o zegarku, Śmieszne żarty o oskarżonych.
Pewnemu sklepikarzowi okradli sklepik. Facet poleciał z tym na policję:
- Poświęcony był? - pyta gliniarz.
- No nie był. - rzecze roztrzęsiony właściciel.
- No to nie ma przestępstwa.
- Jak to!? Więc co to jest?!
- Kara boska.
- Poświęcony był? - pyta gliniarz.
- No nie był. - rzecze roztrzęsiony właściciel.
- No to nie ma przestępstwa.
- Jak to!? Więc co to jest?!
- Kara boska.
25