W sądzie.
W sądzie.
- Niech oskarżony powie jak doszło do tego, że wszedł pan w posiadanie złotego zegarka.
- To przez moje zamiłowanie do towarzystwa. Idę sobie ulicą, zegarek też idzie ... No to dalej poszliśmy już razem!
- Niech oskarżony powie jak doszło do tego, że wszedł pan w posiadanie złotego zegarka.
- To przez moje zamiłowanie do towarzystwa. Idę sobie ulicą, zegarek też idzie ... No to dalej poszliśmy już razem!
29
Dowcip #9521. W sądzie. w kategorii: Humor o złodziejach, Śmieszne dowcipy o sądzie, Kawały o zegarku, Śmieszne żarty o oskarżonych.
Pewnemu sklepikarzowi okradli sklepik. Facet poleciał z tym na policję:
- Poświęcony był? - pyta gliniarz.
- No nie był. - rzecze roztrzęsiony właściciel.
- No to nie ma przestępstwa.
- Jak to!? Więc co to jest?!
- Kara boska.
- Poświęcony był? - pyta gliniarz.
- No nie był. - rzecze roztrzęsiony właściciel.
- No to nie ma przestępstwa.
- Jak to!? Więc co to jest?!
- Kara boska.
25
Dowcip #9522. Pewnemu sklepikarzowi okradli sklepik. w kategorii: Śmieszne żarty o policjantach, Żarty o złodziejach.
Siedzą dwie anorektyczki w wannie. W pewnym momencie jedna mówi do drugiej.
- Trzymaj mnie teraz mocno, bo wyciągam korek.
- Trzymaj mnie teraz mocno, bo wyciągam korek.
613
Dowcip #9523. Siedzą dwie anorektyczki w wannie. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kąpieli, Kawały o anorektykach.
- Przepraszam, jak trafić do fryzjera?
- Pójdzie pan prosto, potem skręci pan w drugą przecznicę na lewo, a dalej doprowadzą pana ślady krwi.
- Pójdzie pan prosto, potem skręci pan w drugą przecznicę na lewo, a dalej doprowadzą pana ślady krwi.
24
Dowcip #9524. - Przepraszam, jak trafić do fryzjera? w kategorii: Żarty o fryzjerach, Kawały o krwi.
Wsiada flegmatyk na żółwia i mówi:
- Wwwiiiiiiiiiiiiiiiiiiioooo.
A żółw idzie: pum, pum, pum.
A flegmatyk:
- Prrrrrrrrrr szaaaaaaalony.
- Wwwiiiiiiiiiiiiiiiiiiioooo.
A żółw idzie: pum, pum, pum.
A flegmatyk:
- Prrrrrrrrrr szaaaaaaalony.
512
Dowcip #9525. Wsiada flegmatyk na żółwia i mówi w kategorii: Kawały o żółwiu, Śmieszne żarty o flegmatykach.
Ślepy do ślepego:
- Widzisz?
- Nie widzę.
- No widzisz.
- Widzisz?
- Nie widzę.
- No widzisz.
27
Dowcip #9526. Ślepy do ślepego w kategorii: Kawały o niewidomych.
Starsza pani prosi chłopaka o pomoc:
- Czy mógłbyś mi pomóc przejść na drugą stronę? W moim wieku taka przeprawa może być niebezpieczna.
- Oczywiście - mówi uczynny młodzieniec. - Pewnie mieszka pani po drugiej stronie ulicy?
- Nie, zaparkowałam tam motor.
- Czy mógłbyś mi pomóc przejść na drugą stronę? W moim wieku taka przeprawa może być niebezpieczna.
- Oczywiście - mówi uczynny młodzieniec. - Pewnie mieszka pani po drugiej stronie ulicy?
- Nie, zaparkowałam tam motor.
25
Dowcip #9527. Starsza pani prosi chłopaka o pomoc w kategorii: Śmieszne żarty o motocyklistach, Humor o staruszkach.
Podczas obiadu mama mówi do córki:
- Pamiętaj córeczko: przez żołądek do serca mężczyzny!
Na to córka:
- To tatusia bardzo długo zdobywałaś.
- Pamiętaj córeczko: przez żołądek do serca mężczyzny!
Na to córka:
- To tatusia bardzo długo zdobywałaś.
28
Dowcip #9528. Podczas obiadu mama mówi do córki w kategorii: Humor o córce, Dowcipy o mamie, Śmieszne żarty o gotowaniu.
Mała dziewczynka płacze na ulicy.
- Co się stało dziecinko? - pytają przechodnie.
- Zgubiłam się!
- A jak się nazywasz?
- Nie pamiętam!
- A jak się nazywa twoja mamusia?
- Nie pamiętam!
- A pamiętasz swój adres?
- Taaak! Wu wu wu kropka Basia kropka com kropka pe el!
- Co się stało dziecinko? - pytają przechodnie.
- Zgubiłam się!
- A jak się nazywasz?
- Nie pamiętam!
- A jak się nazywa twoja mamusia?
- Nie pamiętam!
- A pamiętasz swój adres?
- Taaak! Wu wu wu kropka Basia kropka com kropka pe el!
35
Dowcip #9529. Mała dziewczynka płacze na ulicy. w kategorii: Humor o dziewczynkach, Kawały o internecie.
Zimą w chatce siedzi staruszek. Na zewnątrz wichury i zamiecie. Nagle staruszek słyszy głos młodego człowieka:
- Dziadku, drzewo wam nie potrzebne?
- Nie, dziękuję! - odpowiada stary człowiek.
Na drugi dzień wychodzi z chatki, patrzy, a drzewa nie ma.
- Dziadku, drzewo wam nie potrzebne?
- Nie, dziękuję! - odpowiada stary człowiek.
Na drugi dzień wychodzi z chatki, patrzy, a drzewa nie ma.
27