Na plebanię przychodzi ksiądz świeżo po seminarium
Na plebanię przychodzi ksiądz świeżo po seminarium, podchodzi do niego proboszcz i mówi:
- Chodź, oprowadzę cię po plebani.
Gdy wchodzą do kuchni proboszcz mówi:
- Tutaj możesz zjeść co tylko chcesz we wszystkie dni tygodnia oprócz czwartku.
Wchodzą do salonu
- Tutaj możesz wypocząć, pooglądać TV codziennie tylko nie we czwartki.
Wchodzą do biblioteki, gdzie było wiele regałów z książkami a na środku stała wielka szafa:
- Tutaj możesz poczytać książki i ... - Proboszcz otworzył szafę, wystawała zza zasłonki dupa: - Możesz się wyżyć na tej dupie, możesz z nią nawet grzeszyć w każdy dzień oprócz czwartku.
Ksiądz myśli przez chwilę zadowolony i pyta:
- A co będę robił w czwartek? Mszę przez cały dzień tak?
- Nie, w czwartek masz dyżur w szafie.
- Chodź, oprowadzę cię po plebani.
Gdy wchodzą do kuchni proboszcz mówi:
- Tutaj możesz zjeść co tylko chcesz we wszystkie dni tygodnia oprócz czwartku.
Wchodzą do salonu
- Tutaj możesz wypocząć, pooglądać TV codziennie tylko nie we czwartki.
Wchodzą do biblioteki, gdzie było wiele regałów z książkami a na środku stała wielka szafa:
- Tutaj możesz poczytać książki i ... - Proboszcz otworzył szafę, wystawała zza zasłonki dupa: - Możesz się wyżyć na tej dupie, możesz z nią nawet grzeszyć w każdy dzień oprócz czwartku.
Ksiądz myśli przez chwilę zadowolony i pyta:
- A co będę robił w czwartek? Mszę przez cały dzień tak?
- Nie, w czwartek masz dyżur w szafie.
817
Dowcip #28751. Na plebanię przychodzi ksiądz świeżo po seminarium w kategorii: Humor o duchownych, Żarty o seksie, Śmieszne żarty o szafie.
Na porodówce ojciec nowo narodzonego dziecka mówi do położnej:
- Niech pani zobaczy, jaki do mnie podobny.
- O cholera, rzeczywiście, ale najważniejsze, że zdrowy.
- Niech pani zobaczy, jaki do mnie podobny.
- O cholera, rzeczywiście, ale najważniejsze, że zdrowy.
111
Dowcip #28752. Na porodówce ojciec nowo narodzonego dziecka mówi do położnej w kategorii: Śmieszny humor o dzieciach, Dowcipy o lekarzach, Śmieszny humor o ojcu, Żarty o porodach.
Na przerwie w szkole:
- Jasiu, dlaczego bijesz Stasia?
- Bo mówi, że jestem gruby.
- I co, myślisz, że od tego schudniesz spaślaku?
- Jasiu, dlaczego bijesz Stasia?
- Bo mówi, że jestem gruby.
- I co, myślisz, że od tego schudniesz spaślaku?
824
Dowcip #28753. Na przerwie w szkole w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne żarty o grubasach, Kawały o uczniach, Śmieszny humor o bójkach.
Na rogu ulicy stoją dwaj policjanci z psem służbowym. Podchodzi chłopiec, kuca i zagląda pod brzuch psa. Jeden z policjantów, zaciekawiony, pyta:
- Co tak zaglądasz, mały, pod tego psa?
- Bo kolega mi powiedział, że tu, na rogu, stoi pies z dwoma chu*ami.
- Co tak zaglądasz, mały, pod tego psa?
- Bo kolega mi powiedział, że tu, na rogu, stoi pies z dwoma chu*ami.
05
Dowcip #28754. Na rogu ulicy stoją dwaj policjanci z psem służbowym. w kategorii: Dowcipy o chłopcach, Śmieszne kawały o policjantach, Śmieszne kawały o psie, Humor o treści wulgarnej.
Na śląskiej akademii medycznej skacowani studenci mają zajęcia z anatomii i pierwszy raz mają być świadkami sekcji zwłok. Stoją wokół łóżka z ciałem. Prowadzący zajęcia nagłym ruchem ściąga prześcieradło i oczom wszystkich ukazuje się topielec w drugim tygodniu rozkładu. Dłonie studenciaków wędrują w kierunku ust, a profesor ze stoickim spokojem zaczyna wykład:
- Podczas tych zajęć dowiecie się, jakie są dwie najważniejsze rzeczy cechujące lekarza. Po pierwsze: brak jakiegokolwiek obrzydzenia.
Po tych słowach lekarz wpycha palec w dupę topielca, po czym go wyjmuje i, ku obrzydzeniu studentów, oblizuje.
- Teraz wszyscy, którym zależy na zaliczeniu mają to powtórzyć!
Studenci medycyny to sami twardziele. Podchodzą i robią co im profesor kazał: palec w dupę, palec w buzię. Co drugi nie daje rady i po wszystkim wymiotuje. Gdy wszyscy skończyli profesor mówi:
- I tak dochodzimy do drugiej istotnej cechy dobrego lekarza: umiejętność obserwacji.
Ja wsadziłem środkowy palec, a oblizałem wskazujący. Na przyszłość proszę o więcej uwagi!
- Podczas tych zajęć dowiecie się, jakie są dwie najważniejsze rzeczy cechujące lekarza. Po pierwsze: brak jakiegokolwiek obrzydzenia.
Po tych słowach lekarz wpycha palec w dupę topielca, po czym go wyjmuje i, ku obrzydzeniu studentów, oblizuje.
- Teraz wszyscy, którym zależy na zaliczeniu mają to powtórzyć!
Studenci medycyny to sami twardziele. Podchodzą i robią co im profesor kazał: palec w dupę, palec w buzię. Co drugi nie daje rady i po wszystkim wymiotuje. Gdy wszyscy skończyli profesor mówi:
- I tak dochodzimy do drugiej istotnej cechy dobrego lekarza: umiejętność obserwacji.
Ja wsadziłem środkowy palec, a oblizałem wskazujący. Na przyszłość proszę o więcej uwagi!
04
Dowcip #28755. Na śląskiej akademii medycznej skacowani studenci mają zajęcia z w kategorii: Śmieszne żarty o dupie, Kawały o studentach, Śmieszny humor o profesorach.
Na świecie są dwa rodzaje ludzi:
1) Ci, którzy pomogą Ci ukryć zwłoki.
2) Zwłoki.
1) Ci, którzy pomogą Ci ukryć zwłoki.
2) Zwłoki.
24
Dowcip #28756. Na świecie są dwa rodzaje ludzi w kategorii: Śmieszne kawały o człowieku.
Na Wielki Meczet w Mekce runął dźwig. Zginęło ponad stu muzułmanów. Na szczęście ofiar w ludziach na razie nie odnotowano.
729
Dowcip #28757. Na Wielki Meczet w Mekce runął dźwig. Zginęło ponad stu muzułmanów. w kategorii: Kawały o muzułmanach.
Nad ranem wraca chłopak z imprezy, przechodził akurat przez dzielnice pełną kobiet lekkich obyczajów. Przechodząc obok bramy natknął się na swojego ojca, wychodzącego z burdelu.
- Tata?! Co Ty tu robisz?!
- Wiesz Synek, za te parę groszy to już matki nie chciałem budzić.
- Tata?! Co Ty tu robisz?!
- Wiesz Synek, za te parę groszy to już matki nie chciałem budzić.
313
Dowcip #28758. Nad ranem wraca chłopak z imprezy w kategorii: Śmieszne kawały o synach, Śmieszne dowcipy o ojcu, Dowcipy o burdelu.
Najczęstsza pozycja uprawiana przed ślubem to sześćdziesiąt dziewięć. Po ślubie to dziesięć, po prostu leżysz obok tej otyłej suki.
51
Dowcip #28759. Najczęstsza pozycja uprawiana przed ślubem to sześćdziesiąt dziewięć. w kategorii: Śmieszny humor o seksie.
Najlepszy sposób na podryw to podejść do dziewczyny i z grobowym spokojem powiedzieć:
- Chodź ze mną, jeśli nie chcesz aby ten gwałt zamienił się w zabójstwo.
- Chodź ze mną, jeśli nie chcesz aby ten gwałt zamienił się w zabójstwo.
258