Na plaży dla nudystów rozmawiają dwa penisy.
Na plaży dla nudystów rozmawiają dwa penisy. Jeden śliczny, wypasiony, a drugi jakiś taki sflaczały i pomięty.
- Ładnie wyglądasz - mówi ten brzydki.
- Wiesz - dumnie odpowiada piękniś - bo ja zrobię jedno ruchanko i potem cały tydzień odpoczywam.
- A to fajnie masz! A ja dzień w dzień ”rąbię” po dwa, trzy razy. Nie mam, kiedy odpocząć.
- To spróbuj się nie podnosić, udawaj zmęczonego - radzi ten pierwszy - Słyszałem, że to pomaga.
Na to ten ”pracowity” lekko podirytowany, odpowiada ze złością:
- Gówno tam pomaga. Kiedyś się nie podniosłem, to mnie kurwa mało nie zjedli!
- Ładnie wyglądasz - mówi ten brzydki.
- Wiesz - dumnie odpowiada piękniś - bo ja zrobię jedno ruchanko i potem cały tydzień odpoczywam.
- A to fajnie masz! A ja dzień w dzień ”rąbię” po dwa, trzy razy. Nie mam, kiedy odpocząć.
- To spróbuj się nie podnosić, udawaj zmęczonego - radzi ten pierwszy - Słyszałem, że to pomaga.
Na to ten ”pracowity” lekko podirytowany, odpowiada ze złością:
- Gówno tam pomaga. Kiedyś się nie podniosłem, to mnie kurwa mało nie zjedli!
929
Dowcip #6190. Na plaży dla nudystów rozmawiają dwa penisy. w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne żarty o męskim członku, Humor o plaży nudystów.
W górach Tybetu przychodzi uczeń do mistrza i pyta:
- Mistrzu, czym się różniĄ kobieta od perły?
Na to Mistrz odpowiada bez chwili namysłu.
- No wiesz chłopcze, bo perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę tylko z jednej.
- Ależ Mistrzu,odpowiada uczeń. Kobiety tez można nawlec z dwóch stron!
Na to Mistrz.
- To nie Kobieta. To Perła.
- Mistrzu, czym się różniĄ kobieta od perły?
Na to Mistrz odpowiada bez chwili namysłu.
- No wiesz chłopcze, bo perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę tylko z jednej.
- Ależ Mistrzu,odpowiada uczeń. Kobiety tez można nawlec z dwóch stron!
Na to Mistrz.
- To nie Kobieta. To Perła.
3543
Dowcip #6191. W górach Tybetu przychodzi uczeń do mistrza i pyta w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Żarty o kobietach, Śmieszne dowcipy o uczniach.
Kino, ciemno, jak to w kinie, na ekranie leci jakiś film. Widownia pełna, między innymi siedzą Rysiu i Krysia. Krysia szeptem do Rysia:
- Rysiu, przytul mnie...
- E, niee - mruczy Rysiu.
- To chociaż obejmij... - prosi Krysia.
- Oj, daj spokój - odmrukuje Rysiu.
- Ale jesteś - odsuwa się obrażona Krysia. - A ja to ci laskę zrobiłam.
- Komu? Mnie?!
- Rysiu, przytul mnie...
- E, niee - mruczy Rysiu.
- To chociaż obejmij... - prosi Krysia.
- Oj, daj spokój - odmrukuje Rysiu.
- Ale jesteś - odsuwa się obrażona Krysia. - A ja to ci laskę zrobiłam.
- Komu? Mnie?!
1017
Dowcip #6192. Kino, ciemno, jak to w kinie, na ekranie leci jakiś film. w kategorii: Żarty erotyczne, Humor o kinie, Śmieszny humor o robieniu loda.
Dwóch murzynów sika z mostu i jeden mówi:
- Ale woda zimna.
Na to drugi:
- A jakie dno mulaste.
- Ale woda zimna.
Na to drugi:
- A jakie dno mulaste.
2422
Dowcip #6193. Dwóch murzynów sika z mostu i jeden mówi w kategorii: Żarty o Murzynach, Humor o męskim członku, Dowcipy o sikaniu.
Pewien student miał chrapkę na koleżankę z roku, postanowił rozwinąć i skonsumować przelotna znajomość.
Plan był następujący:
1. Kolacja z konsumpcją.
2. Wbić się do koleżanki na stancję.
3. Konsumpcja właściwa.
Jak postanowił tak realizował, zaprosił koleżankę do restauracji ekskluzywnego hotelu, kelner przynosi menu, dziewczyna zaczyna wybierać.
4 przystawki, 2 dania główne, jeden z najdroższych szampanów... Koleś myśli, trudno jakoś przeżyje, odbije sobie na stancji.
Stół ugina się pod ciężarem przysmaków, panna pałaszuje zaciekle, domawia deser.
GośĆ lekko zdegustowany pyta:
- Zawsze tyle jesz?
Panna odpowiada:
- Nie tylko jak mam okres!
Plan był następujący:
1. Kolacja z konsumpcją.
2. Wbić się do koleżanki na stancję.
3. Konsumpcja właściwa.
Jak postanowił tak realizował, zaprosił koleżankę do restauracji ekskluzywnego hotelu, kelner przynosi menu, dziewczyna zaczyna wybierać.
4 przystawki, 2 dania główne, jeden z najdroższych szampanów... Koleś myśli, trudno jakoś przeżyje, odbije sobie na stancji.
Stół ugina się pod ciężarem przysmaków, panna pałaszuje zaciekle, domawia deser.
GośĆ lekko zdegustowany pyta:
- Zawsze tyle jesz?
Panna odpowiada:
- Nie tylko jak mam okres!
26
Dowcip #6194. Pewien student miał chrapkę na koleżankę z roku w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Śmieszne dowcipy o jedzeniu, Kawały o studentach, Kawały o studentkach, Kawały o restauracji i barze, Humor o randce.
Do miasteczka przyjechał ruski cyrk i jak to zwykle bywa po rozłożeniu namiotu zaczęły się próby zorganizowane tak, żeby zachęcić do oglądania okoliczną ludność. Iwan wyciągnął do zagrody dużego krokodyla, rozwarł mu paszczę, wyjął ze spodni członka i wsadził go krokodylowi do paszczy. Krokodyl nie zamyka paszczy. Iwan zaczyna go bić pałką do bejsbola po łbie. Krokodylowi lecą straszne łzy, ale paszczy nadal nie zamyka. Po skończonym pokazie Iwan pyta:
- Może ktoś chce spróbować? Może pani? - mówi do staruszki
A starsza pani na to:
- No ja to i bardzo chętnie, ale gdyby Pan tak strasznie tym kijem po głowie nie bił.
- Może ktoś chce spróbować? Może pani? - mówi do staruszki
A starsza pani na to:
- No ja to i bardzo chętnie, ale gdyby Pan tak strasznie tym kijem po głowie nie bił.
17
Dowcip #6195. Do miasteczka przyjechał ruski cyrk i jak to zwykle bywa po w kategorii: Dowcipy erotyczne, Dowcipy o staruszkach, Kawały o krokodylach, Żarty o męskim członku.
Przychodzi znajomy do Hrabiego, drzwi otwiera Jan. Znajomy pyta:
- Pan Hrabia śpi czy wstał?
Jan:
- Pan Hrabia spiczy wstał i się goli.
- Pan Hrabia śpi czy wstał?
Jan:
- Pan Hrabia spiczy wstał i się goli.
47
Dowcip #6196. Przychodzi znajomy do Hrabiego, drzwi otwiera Jan. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Hrabim, Humor o służących, Kawały o kolegach.
Hrabia mówi do Jana pocierając palcami:
- Janie, czy to jest gówno czy plastelina?
Jan bierze na palec i wącha.
- Hrabio, to jest gówno.
Na to Hrabia:
- No tak. Bo niby skąd w mojej dupie plastelina.
- Janie, czy to jest gówno czy plastelina?
Jan bierze na palec i wącha.
- Hrabio, to jest gówno.
Na to Hrabia:
- No tak. Bo niby skąd w mojej dupie plastelina.
414
Dowcip #6197. Hrabia mówi do Jana pocierając palcami w kategorii: Dowcipy o Hrabim, Kawały o sługach, Humor o Janie.
Nauczycielka pyta się Jasia.
- Jasiu gdzie mam postawić tę papugę?
Jasiu na to.
- Wypieprzyć ją na szafę.
Nauczycielka.
- Jasiu jeśli jeszcze raz tak powiesz, a wylądujesz u dyrektora
Nauczycielka pyta się znowu.
- Jasiu gdzie mam postawić tą papugę?
A Jasiu na to.
- Wypieprzyć ją na szafę.
Jasiu i nauczycielka idą do dyrektora i Dyrektor się go pyta.
- Co znowu nabroiłeś?
Jasiu mówi.
- Pani spytała się gdzie ma postawić papugę no to jej powiedziałem.
- Wypieprzyć ją na szafę.
A dyrektor na to.
- A po cholerę tak wysoko.
- Jasiu gdzie mam postawić tę papugę?
Jasiu na to.
- Wypieprzyć ją na szafę.
Nauczycielka.
- Jasiu jeśli jeszcze raz tak powiesz, a wylądujesz u dyrektora
Nauczycielka pyta się znowu.
- Jasiu gdzie mam postawić tą papugę?
A Jasiu na to.
- Wypieprzyć ją na szafę.
Jasiu i nauczycielka idą do dyrektora i Dyrektor się go pyta.
- Co znowu nabroiłeś?
Jasiu mówi.
- Pani spytała się gdzie ma postawić papugę no to jej powiedziałem.
- Wypieprzyć ją na szafę.
A dyrektor na to.
- A po cholerę tak wysoko.
05
Dowcip #6198. Nauczycielka pyta się Jasia. w kategorii: Kawały o Jasiu, Kawały o nauczycielce, Kawały o dyrektorze, Humor o papudze.
Katechetka pyta dzieci:
- Jak sadzicie, która część ciała wchodzi pierwsza do nieba?
Zgłasza się Ania i mówi, że pewnie ręce bo nimi kreślimy znak krzyża i składamy podczas modlitwy.
Katechetka mówi, że to bardzo fajna koncepcja i pyta dzieci czy są jeszcze jakieś.
Na to Jasiu:
- Moim zdaniem są to nogi. Wczoraj gdy przechodziłem kolo pokoju rodziców to mam krzyczała ”Boże dochodzę...dochodzę...” i gdyby nie to, że tata na niej leżał to pewnie by odeszła.
- Jak sadzicie, która część ciała wchodzi pierwsza do nieba?
Zgłasza się Ania i mówi, że pewnie ręce bo nimi kreślimy znak krzyża i składamy podczas modlitwy.
Katechetka mówi, że to bardzo fajna koncepcja i pyta dzieci czy są jeszcze jakieś.
Na to Jasiu:
- Moim zdaniem są to nogi. Wczoraj gdy przechodziłem kolo pokoju rodziców to mam krzyczała ”Boże dochodzę...dochodzę...” i gdyby nie to, że tata na niej leżał to pewnie by odeszła.
16