Na cmentarzu

Na cmentarzu:
- Uwaga, uwaga! Znicze, tanio z melodyjką: ”Wstawaj Szkoda Dania!”

Przychodzi mama do córki. Drzwi otwiera zięć.
- Dzień dobry synku, przyjechałam was odwiedzić.
- A na ile mamusia przyjechała?
- A na tyle, aż wam się nie znudzę.
- A to mamusia nawet nie wejdzie?

Hrabia do Jana:
- Janie?
- Tak, jaśnie panie ...
- Czy przy spłuczce są dwa sznurki?
- Nie.
- Znowu narobiłem pod zegarem.

Hiszpan dobija się w nocy do sypialni samotnej wdowy.
- Kto tam? - pyta wdowa.
- Juan Emmanuel Fernando da Silva.
- Wchodźcie, a ostatni niech zamknie drzwi.

W dawnych czasach żyli zbóje,
po kolana mieli miecze,
bo to było średniowiecze.

Święty Mikołaj przyjeżdża do Etiopii, a tam same chude i wygłodzone dzieci ... Zaciekawiony podchodzi do nich i pyta:
- Dzieci, czemu wy jesteście takie chude?
- Bo myśmy od miesiąca nic nie jadły.
- Co? Nie jadły? To nie będzie prezentów!

Dlaczego Bóg stworzył kobietę po Adamie?
- Bo najgorsze zostawił na koniec!

Co powiedział jeż schodząc ze szczotki ryżowej?
- Pozory mylą.

Idzie Czerwony Kapturek przez las aż tu nagle wyskakuje wilk i woła:
- Stój głupia !
Na to Kapturek:
- Ależ czemu ty mnie tak brzydko przezywasz, ja jestem grzecznym, Czerwonym Kapturkiem i idę do babci zanieść jej koszyczek z jedzeniem.
- A gdzie koszyczek?
- O ja głupia, koszyczka zapomniałam.

- Poproszę pięćdziesiąt prezerwatyw.
- Mam tylko czterdzieści osiem.
- Dobra niech będą, ale muszę pani powiedzieć, że popsuła mi pani cały wieczór!