Mówi Kwaśniewski do Millera
Mówi Kwaśniewski do Millera:
- Wiesz, wzrosło mi ostatnio poparcie o dwa punkty, a Ci?
- Mi osiem. - odpowiada Miller.
- Wiesz, wzrosło mi ostatnio poparcie o dwa punkty, a Ci?
- Mi osiem. - odpowiada Miller.
399
Dowcip #32821. Mówi Kwaśniewski do Millera w kategorii: Śmieszne dowcipy o Aleksandrze Kwaśniewskim, Żarty polityczne, Śmieszne żarty o politykach, Żarty o Leszku Millerze.
Dwóch właścicieli psów chwali się swoimi podopiecznymi.
- Mój Azor szczeka pod drzwiami kiedy chce wejść do domu. - mówi pierwszy.
- Mój nie musi szczekać, ma swój klucz. - odparowuje drugi.
- Mój Azor szczeka pod drzwiami kiedy chce wejść do domu. - mówi pierwszy.
- Mój nie musi szczekać, ma swój klucz. - odparowuje drugi.
06
Dowcip #32822. Dwóch właścicieli psów chwali się swoimi podopiecznymi. w kategorii: Śmieszne kawały abstrakcyjne, Śmieszne dowcipy o psie.
Poligon wojskowy. Młodzi żołnierze mają organoleptycznie poznać potęgę wojsk pancernych. Cała uroczystość jest dowodzona przez generała. Wozy pancerne ustawiły się w szyku i gotowości:
Generał wydaje rozkaz:
- Pierwszy czołg, jazda...
Czołg ruszył z kopyta.
- Drugi, poszedł...
Drugi zachrzęścił gąsienicami i ruszył...
- Trzeci, jazda...
Nic.
- Trzeci, ruszaj, ruszaj...
Zero reakcji
- Ku*wa, trzeci, jedziesz... - drze się generał.
Nagle otwiera się właz w czołgu i wychyla się głowa.
- Ku*wa chłopaki, wiecie co? Mam gadającą czapkę...
Generał wydaje rozkaz:
- Pierwszy czołg, jazda...
Czołg ruszył z kopyta.
- Drugi, poszedł...
Drugi zachrzęścił gąsienicami i ruszył...
- Trzeci, jazda...
Nic.
- Trzeci, ruszaj, ruszaj...
Zero reakcji
- Ku*wa, trzeci, jedziesz... - drze się generał.
Nagle otwiera się właz w czołgu i wychyla się głowa.
- Ku*wa chłopaki, wiecie co? Mam gadającą czapkę...
811
Dowcip #32823. Poligon wojskowy. w kategorii: Żarty o wojsku, Śmieszne żarty o żołnierzach, Żarty o czołgu.
Rozmawiają dwie blondynki.
- Wczoraj poszłam z moim chłopakiem nad rzekę żeby zrobić to pierwszy raz.
- No i jak było?
- Nie dało się nic zrobić, bolało jak cholera. Ale następnym razem wezmę parasol.
- Zwariowałaś? A co Ci parasol na to pomoże?
- No przecież mówiłam. Bo lało jak cholera.
- Wczoraj poszłam z moim chłopakiem nad rzekę żeby zrobić to pierwszy raz.
- No i jak było?
- Nie dało się nic zrobić, bolało jak cholera. Ale następnym razem wezmę parasol.
- Zwariowałaś? A co Ci parasol na to pomoże?
- No przecież mówiłam. Bo lało jak cholera.
423
Dowcip #32824. Rozmawiają dwie blondynki. w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Humor o blondynkach, Żarty z grą słów.
Międzynarodowe badania socjologiczne wykazały, że coraz częściej mężczyźni żenią się z kobietami starszymi od siebie.
Na pytanie: ”Dlaczego związał się Pan ze starszą kobietą? ”,
statystyczny Amerykanin odpowiadał:
- Bo była bogata.
statystyczny Anglik:
- Bo miała tytuł.
statystyczny Francuz:
- Bo miała doświadczenie w miłości.
a statystyczny Rosjanin:
- Bo osobiście widziała Lenina.
Na pytanie: ”Dlaczego związał się Pan ze starszą kobietą? ”,
statystyczny Amerykanin odpowiadał:
- Bo była bogata.
statystyczny Anglik:
- Bo miała tytuł.
statystyczny Francuz:
- Bo miała doświadczenie w miłości.
a statystyczny Rosjanin:
- Bo osobiście widziała Lenina.
519
Dowcip #32825. Międzynarodowe badania socjologiczne wykazały w kategorii: Śmieszne żarty o Anglikach, Żarty o Francuzach, Śmieszne kawały o Rosjanach, Żarty o kobietach, Żarty o Amerykanach.
Pewien facet leżąc na łożu śmierci zawołał pielęgniarkę i przyznał się jej, że marzeniem jego życia było zawsze pocałować w głowę Nikitę Chruszczowa. Pielęgniarka zdziwiła się nieco.
- Nikitę Chruszczowa? Obawiam się, że to niemożliwe!
- Nie dbam o to. Tak bardzo chciałbym to zrobić. To jest moje ostatnie życzenie!
Pielęgniarka pomyślała przez chwilę. Ponieważ facet był krótkowidzem i nie miał na sobie okularów, pielęgniarka wyjęła jedną ze swych pięknych piersi i podała umierającemu. Ten trzymał ją przez chwilę, pieścił i niesamowicie się wzruszył.
- Och Nikita, mój drogi, mój stary przyjacielu! Jestem tak szczęśliwy że jesteś tu dziś ze mną.
I ucałował pierś. Pielęgniarkę zaczyna bawić ta cała sytuacja.
- A nie chciałby pan pocałować w głowę Eisenhowera? - spytała.
- Ależ tak! Czy on także jest tutaj?
- Oczywiście, że tak! - odpowiedziała i podała mu drugą pierś.
- Och prezydencie, mój drogi, jaki jestem szczęśliwy że i Ty tu jesteś. - mówi facet całując ”Eisenhowera” raz za razem.
Pielęgniarce, starej figlarce, spodobało się to wszystko, więc zagaja znowu:
- A co z Fidelem Castro?
- Nikitę Chruszczowa? Obawiam się, że to niemożliwe!
- Nie dbam o to. Tak bardzo chciałbym to zrobić. To jest moje ostatnie życzenie!
Pielęgniarka pomyślała przez chwilę. Ponieważ facet był krótkowidzem i nie miał na sobie okularów, pielęgniarka wyjęła jedną ze swych pięknych piersi i podała umierającemu. Ten trzymał ją przez chwilę, pieścił i niesamowicie się wzruszył.
- Och Nikita, mój drogi, mój stary przyjacielu! Jestem tak szczęśliwy że jesteś tu dziś ze mną.
I ucałował pierś. Pielęgniarkę zaczyna bawić ta cała sytuacja.
- A nie chciałby pan pocałować w głowę Eisenhowera? - spytała.
- Ależ tak! Czy on także jest tutaj?
- Oczywiście, że tak! - odpowiedziała i podała mu drugą pierś.
- Och prezydencie, mój drogi, jaki jestem szczęśliwy że i Ty tu jesteś. - mówi facet całując ”Eisenhowera” raz za razem.
Pielęgniarce, starej figlarce, spodobało się to wszystko, więc zagaja znowu:
- A co z Fidelem Castro?
3126
Dowcip #32826. Pewien facet leżąc na łożu śmierci zawołał pielęgniarkę i przyznał w kategorii: Humor o piersiach, Żarty o pielęgniarkach, Żarty o umieraniu, Kawały o pocałunku i całowaniu.
W całej Europie przeprowadzono prosty test. Było tylko jedno pytanie:
Ile to jest 10 x 100 gramów?
Prawie we wszystkich krajach dziewięćdziesiąt dziewięć procent ankietowanych odpowiedziało, że jest to jeden kilogram.
Jedynie w Polsce i w Rosji ponad dziewięćdziesiąt pięć procent odpowiedzi brzmiało - jeden litr.
Ile to jest 10 x 100 gramów?
Prawie we wszystkich krajach dziewięćdziesiąt dziewięć procent ankietowanych odpowiedziało, że jest to jeden kilogram.
Jedynie w Polsce i w Rosji ponad dziewięćdziesiąt pięć procent odpowiedzi brzmiało - jeden litr.
522
Dowcip #32827. W całej Europie przeprowadzono prosty test. w kategorii: Żarty o Rosjanach, Śmieszne kawały o alkoholu, Żarty o Polakach.
Leszek Miller w ramach rehabilitacji został poddany krioterapii, czyli chwilowemu zamrożeniu w temperaturze minus stu stopni. Co powstało w wyniku zamrożenia władzy?
- Góra lodowa!!! Bo tylko czubek biały, a reszta czerwona...
Co by zaśpiewał Chris de Burgh gdyby zobaczył Millera zamrożonego?
- ”Lody in red”!!!
Co powstaje w wyniku zamrożenia Jakubowskiej poniżej stu stopni?
- Lód czasopisma!!!
Co według teorii Millera otrzymujemy gdy Ziobro zejdzie poniżej stu stopni?
- Zero bezwzględne!!!
- Góra lodowa!!! Bo tylko czubek biały, a reszta czerwona...
Co by zaśpiewał Chris de Burgh gdyby zobaczył Millera zamrożonego?
- ”Lody in red”!!!
Co powstaje w wyniku zamrożenia Jakubowskiej poniżej stu stopni?
- Lód czasopisma!!!
Co według teorii Millera otrzymujemy gdy Ziobro zejdzie poniżej stu stopni?
- Zero bezwzględne!!!
138
Dowcip #32828. Leszek Miller w ramach rehabilitacji został poddany krioterapii w kategorii: Żarty polityczne, Śmieszny humor zagadka, Kawały o politykach, Humor o Leszku Millerze.
Siedzi sobie Bóg w raju. Podchodzi do niego naukowiec i mówi:
- Pogratuluj nam, Boże. My, naukowcy, nareszcie wynaleźliśmy sposób na stworzenie życia z niczego. Teraz możemy zrobić to, co Ty zrobiłeś na początku świata.
- O, ach tak? To ciekawie...
- Możemy wziąć trochę ziemi, dodać wody i ulepić z niej człowieka. Później dodać trochę światła i powietrza i już mamy nowe życie!
- Ok, pokaż!
- Patrz. - naukowiec nachyla się i zaczyna zgarniać ziemię spod nóg.
- Hej, koleżko, chwileczkę. - przerwał Bóg. - Najpierw se sam tę ziemię stwórz!
- Pogratuluj nam, Boże. My, naukowcy, nareszcie wynaleźliśmy sposób na stworzenie życia z niczego. Teraz możemy zrobić to, co Ty zrobiłeś na początku świata.
- O, ach tak? To ciekawie...
- Możemy wziąć trochę ziemi, dodać wody i ulepić z niej człowieka. Później dodać trochę światła i powietrza i już mamy nowe życie!
- Ok, pokaż!
- Patrz. - naukowiec nachyla się i zaczyna zgarniać ziemię spod nóg.
- Hej, koleżko, chwileczkę. - przerwał Bóg. - Najpierw se sam tę ziemię stwórz!
25
Dowcip #32829. Siedzi sobie Bóg w raju. w kategorii: Śmieszne kawały o Bogu, Żarty o naukowcach.
Szabas, wśród zebranych w synagodze małomiasteczkowy bankier, który nie może się skupić na modlitwie, gdyż tego samego dnia rano znalazł w swoich księgach znaczną nadwyżkę. Nie wiadomo, skąd się wzięła. Liczy tak i siak, nic z tego, superata jak byk.
Tymczasem rabin w modlitwie dochodzi do wymieniania grzechów:
- Cudzołożyliśmy, zabijaliśmy, rabowaliśmy...
Biznesmen uderza się w czoło i rozradowany szepcze:
- Zgadza się!
Tymczasem rabin w modlitwie dochodzi do wymieniania grzechów:
- Cudzołożyliśmy, zabijaliśmy, rabowaliśmy...
Biznesmen uderza się w czoło i rozradowany szepcze:
- Zgadza się!
14