LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Mecz Polska - Brazylia. Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni.

Mecz Polska - Brazylia. Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni. Patrzą, a tam tylko jedna koszulka - dla Ronaldinho. No to mówią mu:
- Ronaldinho, będziesz grał sam.
Reszta drużyny poszła do pubu na piwo. Ronaldinho sam bez bramkarza nieźle się spisuje. Reszta drużyny w pubie po jakimś czasie włącza telegazetę, żeby zobaczyć, jaki wynik. A tam: jeden do zera dla nich. No to się cieszą. Jakiś czas później patrzą, a tam koniec meczu i wynik jeden do jednego. Następnego dnia spotykają się z Ronaldinho i pytają:
- Ej, stary, czemu strzelili Ci bramkę? Przecież tak dobrze Ci szło?
- No wiecie panowie - odpowiada Ronaldinho - w czterdziestej szóstej minucie dostałem czerwoną kartkę.
318

Dowcip #1560. Mecz Polska - Brazylia. Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni. w kategorii: Humor o piłkarzach, Dowcipy o sporcie, Śmieszne żarty o piłce nożnej.

Pięciu Rumunów goni kromkę chleba. Gonią i gonią, dogonić nie mogą. Kromka cała przestraszona biegnie ile sił. Nagle wbiega za róg, a tam stoi sobie oparty o ścianę piękny schabowy i pali papierosa.
Kromka ze śmiercią w oczach krzyczy:
- Schabowy uciekaj, Rumuni biegną, zaraz nas zeżrą!
- Spokojnie kromka, mnie tu jeszcze nie znają.
420

Dowcip #1561. Pięciu Rumunów goni kromkę chleba. Gonią i gonią, dogonić nie mogą. w kategorii: Śmieszny humor abstrakcyjny, Śmieszny humor o Rumunach, Humor o jedzeniu.

Diabeł złapał Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi:
- Każdy z was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego, któremu krokodyl nie odgryzie jąder!
Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec.
Drugi był Ruski. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Ruski.
Jako trzeci, Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem:
- Który płynął ostatni?
319

Dowcip #1562. Diabeł złapał Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi w kategorii: Śmieszne kawały Polak, Rusek i Niemiec, Śmieszne żarty o diable, Humor o krokodylach, Dowcipy o penisie.

W przedziale pociągu jedzie Polak, Rusek, Francuz i matka z córką. Po pewnym czasie pociąg wjeżdża w tunel. W ciemności słychać cmok i trzask.
Oto co myślą sobie osoby w przedziale:
Matka: Ale mam porządną córkę, któryś ją pocałował, a ona go w pysk.
Córka: Ale mam głupią matkę, frajer ją pocałował, a ona go w pysk.
Francuz: Ale mi się udało, pocałowałem ją, a w pysk dostał kto inny.
Rusek: Co jest? Najpierw mnie całują, a potem biją.
Polak: Wy się tam całujcie, a ja Ruskiemu i tak wpierdzielę!
317

Dowcip #1563. W przedziale pociągu jedzie Polak, Rusek, Francuz i matka z córką. w kategorii: Śmieszny humor o Francuzach, Humor o Rosjanach, Żarty o Rusku, Kawały o córce, Żarty o pociągu, Kawały o matce.

Lotnisko w Nowym Jorku. Facet wchodzi do windy, a za nim kobieta w mundurku, mini spódnica, żakiet, stewardesa jakaś. Facet podniecony tą sytuacja mówi:
- Hello, do you fly USA Airways?
Kobieta nie odzywa się, tylko patrzy na niego zdziwiona. Facet pomyślał no to co, spróbuje jeszcze raz:
- Flugen Sie Lufthansa ja..?
Kobieta bardziej zdziwiona patrzy na niego i nic nie mówi. Ale próbuje jeszcze raz:
- Volare sinora Alitalia?
Wtedy kobieta mówi:
- A w mordę chcesz Palancie!?
- Aha, LOT!
413

Dowcip #1564. Lotnisko w Nowym Jorku. w kategorii: Śmieszne kawały o mężczyznach, Humor o kobietach, Kawały o samolotach.

Polak, Rusek i Niemiec założyli się kto dłużej wytrzyma w budzie z capem. Najpierw poszedł Polak! Siedzi minute, dwie. Po 5 minutach wyskakuje z budy i krzyczy.
- Nie mogę! Ne mogę!
Później poszedł Niemiec. Siedzi dwie minuty, 5 minut. Po 8 minutach wybiega z budy i krzyczy!
- Nie mogę! Nie mogę!
Jako ostatni idzie Rusek! Wchodzi do budy z capem i siedzi tam sekundę. Po 5 sekundach z budy wybiega cap i krzyczy.
- Nie mogę! Nie mogę!
318

Dowcip #1565. Polak w kategorii: Śmieszne dowcipy o Polaku, Rusku i Niemcu, Żarty o cepach.

Trzech turystów Polak, Rusku i Niemiec wybrało się w Alpy na wycieczkę. Niestety z powodu złej pogody wszyscy zaginęli, ratownicy po kilku tygodniach przerwali poszukiwania i w gazetach pojawiły się nekrologi. Wkrótce w jednej z redakcji dzwoni telefon i z Hawajów, odzywa się Niemiec z prośbą o anulowanie jego nekrologu!
Redaktor gazety krzyczy:
- Ty żyjesz! Jakim cudem?
Niemiec opowiada:
- Zamarzliśmy i powędrowaliśmy wszyscy do Św. Piotra, który zatrzymał nas u wejścia do Bramy Niebieskiej i powiedział, że jeszcze jesteśmy za młodzi żeby umrzeć, więc jeżeli Ubezpieczenie pokryje koszt 500 euro, może nas wysłać z powrotem na ziemię. Złapałem za telefon, porozmawiałem z moim agentem, zapłacił, a ja zażyczyłem sobie żeby wylądować na Hawajach. No i mam wakacje!
- Ale co ze Ruskiem i Polakiem?
- Jak ich ostatnio widziałem, Rusek targował się o cenę, a Polak wysyłał papiery do ZUS - u.
119

Dowcip #1566. Trzech turystów Polak w kategorii: Śmieszne żarty Polak, Rusek i Niemiec, Kawały o wakacjach, Humor o Świętym Piotrze.

W byłym ZSRR spotyka się dwóch kolegów. Jeden jest pieszo, a drugi na rowerze. Ten na rowerze pyta się pieszego:
- Wiem, że jesteś biedny i nie stać Cię na rower, ale przecież pracujesz w fabryce rowerów, to byś sobie choć części wynosił, a potem sobie jakiś rower złożył.
Pieszy odpowiada:
- Próbowałem już trzy razy, ale za każdym razem wychodziła armata.
220

Dowcip #1567. W byłym ZSRR spotyka się dwóch kolegów. w kategorii: Żarty o ZSRR, Śmieszne żarty o rowerze.

Polak, Ruski i Niemiec założyli się, który z nich dalej rzuci pługiem. Sędzią miał być diabeł. Polak rzucił jako pierwszy i uzyskał wynik 100 metrów. Niemiec rzucał jako drugi i uzyskał wynik 150 metrów. Trzeci Rosjanin rzucił na odległość 500 metrów, już się zaczął cieszyć zwycięstwem, jednak diabeł mówi:
- Zwyciężył Niemiec przed Polakiem. Ruski zdyskwalifikowany, bo rzucił pług razem z traktorem.
314

Dowcip #1568. Polak, Ruski i Niemiec założyli się, który z nich dalej rzuci pługiem. w kategorii: Kawały o Polaku, Rusku i Niemcu, Humor o diable, Śmieszne żarty o zawodach.

Policjant, patrolując ulice, spotyka swojego kolegę, który idzie trzymając za skrzydło pingwina.
- Skąd ty wytrzasnąłeś tego ptaka?
- A przyplątał się i nie wiem, co z nim zrobić.
- Jak to co? Zaprowadź go do ZOO.
Po kilku godzinach znowu widzi swego kolegę spacerującego z pingwinem.
- I co, nie byłeś z nim w ZOO?
- Byłem, teraz idziemy do kina.
514

Dowcip #1569. Policjant, patrolując ulice, spotyka swojego kolegę w kategorii: Śmieszne żarty o policjantach, Żarty o pingwinach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a OnLine

» Używane samochody osobowe ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych

» Słownik definicji i haseł

» Definicje do krzyżówek

» Odmiana wyrazów

» Opiekunka do seniora

» Słownik rymów przymiotniki

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników

» Słownik wyrazów bliskoznacznych

» Śmieszne wyliczanki

» Zagadki dla dzieci do druku

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost