Jechał facet wielką, wyładowaną po brzegi ciężarówką.
Jechał facet wielką, wyładowaną po brzegi ciężarówką. W pewnym momencie ciężarówka przejeżdżając pod niskim mostem, zablokowała się. Na miejsce przyjechała policja. Po chwili policjant wysiada z radiowozu, obchodzi dookoła ciężarówkę i pyta?
- Co, zablokował się pan?
- Nie, most wiozłem i mi się paliwo skończyło!
- Co, zablokował się pan?
- Nie, most wiozłem i mi się paliwo skończyło!
19
Dowcip #27504. Jechał facet wielką, wyładowaną po brzegi ciężarówką. w kategorii: Śmieszne kawały o kierowcach, Śmieszny humor o policjantach.
Jechało dwóch policjantów radiowozem i nagle jednego z nich rozbolał żołądek. Mówi do kolegi:
- Piotrek, zatrzymaj samochód, muszę na chwilę iść w krzaki.
Zatrzymali się, wyszedł. Po chwili znowu krzyczy do kolegi:
- Piotrek, rzuć mi bloczek z mandatami, nie mam się czym podetrzeć!
- Czyś Ty zwariował? Weź dziesięć złotych i sobie podetrzyj.
Po pewnym czasie pechowy policjant wychodzi z krzaków, ale jest jakoś dziwnie upaprany.
- A Ty coś taki umazany?
- Miałem tylko osiem pięćdziesiąt.
- Piotrek, zatrzymaj samochód, muszę na chwilę iść w krzaki.
Zatrzymali się, wyszedł. Po chwili znowu krzyczy do kolegi:
- Piotrek, rzuć mi bloczek z mandatami, nie mam się czym podetrzeć!
- Czyś Ty zwariował? Weź dziesięć złotych i sobie podetrzyj.
Po pewnym czasie pechowy policjant wychodzi z krzaków, ale jest jakoś dziwnie upaprany.
- A Ty coś taki umazany?
- Miałem tylko osiem pięćdziesiąt.
28
Dowcip #27505. Jechało dwóch policjantów radiowozem i nagle jednego z nich rozbolał w kategorii: Śmieszne dowcipy o pieniądzach, Żarty o policjantach, Śmieszne dowcipy o kupie.
Jedzą sobie świnie jedzonko w chlewie. Nagle jedna zaczęła rzygać. A inne na to:
- Nie dolewaj, bo nie zjemy!
- Nie dolewaj, bo nie zjemy!
63
Dowcip #27506. Jedzą sobie świnie jedzonko w chlewie. Nagle jedna zaczęła rzygać. w kategorii: Śmieszny humor o jedzeniu, Kawały o świniach.
Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynię. Po trzecim dniu podróży, kiedy skończyła się woda, zorientował się, że zabłądził. Nic to, jego wierny dromader podejmuje trop i już na piąty dzień docierają do studni. Uradowany Arab woła:
- Woda!
Na to ze studni wyskakuje Beduin:
- Gdzie?
- Woda!
Na to ze studni wyskakuje Beduin:
- Gdzie?
15
Dowcip #27507. Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynię. w kategorii: Żarty o Arabach, Śmieszne dowcipy o Beduinach, Kawały o pustyni.
Jedzie baca przez miasto i wrzeszczy:
- Siano przywiozłem, siano przywiozłem!!!
A koń odwraca łeb do bacy i mówi:
- Ta, Ty przywiozłeś!
- Siano przywiozłem, siano przywiozłem!!!
A koń odwraca łeb do bacy i mówi:
- Ta, Ty przywiozłeś!
311
Dowcip #27508. Jedzie baca przez miasto i wrzeszczy w kategorii: Kawały o Bacy, Żarty o koniu.
Jedzie blondynka nowym Porsche i walnęła w ciężarówkę. Tir cały się rozpadł, a Porsche zostało nietknięte. Z tira wyszedł zdenerwowany kierowca, narysował kółko na jezdni i kazał blondynce tam stać. Sam wyjął nóż i zaczął ciąć tapicerkę Porsche. Odwróciła się, a blondynka się śmieje. No to wziął scyzoryk i zaczął rysować karoserię. Odwrócił się, a blondynka znów w śmiech. No to facet wkurzony na maksa oblał Porsche benzyną i podpalił. Usatysfakcjonowany patrzy na blondynkę, a ta wciąż się śmieje.
- Dlaczego pani się ciągle śmieje?!
Na to blondynka:
- Bo jak pan się odwraca, to ja wychodzę z tego kółka.
- Dlaczego pani się ciągle śmieje?!
Na to blondynka:
- Bo jak pan się odwraca, to ja wychodzę z tego kółka.
27
Dowcip #27509. Jedzie blondynka nowym Porsche i walnęła w ciężarówkę. w kategorii: Śmieszne dowcipy o blondynkach, Kawały o kierowcach, Kawały o wypadkach samochodowych, Śmieszne żarty o samochodach.
Jedzie chłop furmanką z sianem koło autostrady. Nagle wyprzedza go motocyklista bez głowy. Jedzie jeszcze kawałek i znowu wyprzedza go motocyklista bez głowy. Powtarza się to parę razy, aż w końcu chłop woła do baby:
- Mietka! Weź no wrzuć kosę gdzieś na górę.
- Mietka! Weź no wrzuć kosę gdzieś na górę.
26
Dowcip #27510. Jedzie chłop furmanką z sianem koło autostrady. w kategorii: Czarny humor żarty, Śmieszne kawały o motocyklistach, Śmieszne żarty o chłopach.
Jedzie chłop furmanką, na której wiezie beczkę. Zatrzymuje go policjant i pyta.
- Co tam chłopie wieziecie?
Chłop na to.
- Ano wiozę sok z banana!
- Jaki sok z banana?
- Normalny sok z banana.
- Jak to smakuje? - zapytuje policjant.
- Nie wiem, jeszcze nie próbowałem.
- Nalejcie mi. - prosi policjant
Chłop schodzi z wozu, wyciera jakiś kubek o kufajkę, nalewa płyn z beczki i podaje policjantowi. Policjant po spróbowaniu zaczyna się wykrzywiać, wywracać oczami i machać uszami. Po czym puszcza chłopa. Chłop wsiada na furmankę, trzaska batem i mówi do konia.
- Wiooo Banan.
- Co tam chłopie wieziecie?
Chłop na to.
- Ano wiozę sok z banana!
- Jaki sok z banana?
- Normalny sok z banana.
- Jak to smakuje? - zapytuje policjant.
- Nie wiem, jeszcze nie próbowałem.
- Nalejcie mi. - prosi policjant
Chłop schodzi z wozu, wyciera jakiś kubek o kufajkę, nalewa płyn z beczki i podaje policjantowi. Policjant po spróbowaniu zaczyna się wykrzywiać, wywracać oczami i machać uszami. Po czym puszcza chłopa. Chłop wsiada na furmankę, trzaska batem i mówi do konia.
- Wiooo Banan.
15
Dowcip #27511. Jedzie chłop furmanką, na której wiezie beczkę. w kategorii: Kawały o policjantach, Kawały o koniu, Żarty o chłopach.
Jedzie chłopak z dziewczyną autem. Chłopak kieruje, a dziewczyna siedzi z tyłu. Chłopak się odwraca, Ona:
- Patrz na głupią drogę!
- Mówiłam, patrz przed siebie, głupi idioto!
- Na miłość boską, patrz gdzie jedziesz!
On:
- Zamknij ryj! Cofam Ty kretynko!
- Patrz na głupią drogę!
- Mówiłam, patrz przed siebie, głupi idioto!
- Na miłość boską, patrz gdzie jedziesz!
On:
- Zamknij ryj! Cofam Ty kretynko!
1311
Dowcip #27512. Jedzie chłopak z dziewczyną autem. w kategorii: Żarty o facetach, Śmieszne żarty o kierowcach, Śmieszne kawały o kobietach.
Jedzie dwóch pedałów Fiatem Cinquecento. W pewnym momencie z naprzeciwka wyjeżdża im czarne BMW. Dochodzi do zderzenia, a że koksy z BMW w bagażniku miały trupa, były zmuszone dogadać się z pedałami. Obie strony wychodzą z samochodu po czym jeden z pedałów widząc uszkodzenia mówi:
- O kurczę cały przód roztrzaskany. Jerzy, dzwoń na policję!
- Ale Panowie może to jakoś załatwimy?
- Jerzy, dzwoń!
- Myślę, że pięćset zł powinno załatwić sprawę.
- Nie ma mowy! Jerzy dzwoń!
- No Panowie, bądźcie wyrozumiali, tysiąc i nikt nic nie widział i nie słyszał.
- Wykluczone sprawą zajmie się policja!
- A to ch*j wam w dupę!
- Zaraz, zaraz, Jerzy nie dzwoń! Panowie chcą negocjować.
- O kurczę cały przód roztrzaskany. Jerzy, dzwoń na policję!
- Ale Panowie może to jakoś załatwimy?
- Jerzy, dzwoń!
- Myślę, że pięćset zł powinno załatwić sprawę.
- Nie ma mowy! Jerzy dzwoń!
- No Panowie, bądźcie wyrozumiali, tysiąc i nikt nic nie widział i nie słyszał.
- Wykluczone sprawą zajmie się policja!
- A to ch*j wam w dupę!
- Zaraz, zaraz, Jerzy nie dzwoń! Panowie chcą negocjować.
718